GunGrave - 05_by_Bebbop&Magic.txt

(14 KB) Pobierz
Tłumaczenie: Bebbop
Korekta i tłumaczenie piosenki końcowej oraz Next Episode: Magic

00:01:28:GUNGRAVE
00:01:42:Naftowa Firma Margrit`a.
00:01:45:To największa firma naftowa w okolicy.
00:01:49:Chodmy... do mojego biura.
00:01:52:Tutaj?!
00:01:54:Tak.
00:02:02:Niesamowite!
00:02:03:Millennion to niesamowita organizacja!
00:02:09:Millennion... mówišć dosadnie, jest jednym|z największych kryminalnych syndykatów.
00:02:14:Mniej lub więcej kontrolujš to co dzieje się w miecie.
00:02:17:Nie tylko w wiecie podziemnym, ale i również na powierzchni.
00:02:22:Handel, przedsiębiorstwa.. trzymajš nawet|ręce na transakcjach bankowych.
00:02:25:Ta ogromna władza wływa również na międzynarodowe afery.
00:02:30:Innymi słowy, jest społecznym "czarnym" filarem.
00:02:34:Na najwyższych szczeblach siedzi około 8000 ludzi.
00:02:39:Około 140 z nich zostało przyjętych przez|szefa do... "rodziny" Big Daddy`ego.
00:02:47:Ten Randy, który nas tu przyprowadził, był jednym z nich.
00:02:52:Potężny... i niesamowity... TAKI był Millennion.
00:02:57:Jednakże, wracajšc tam, nie przejmowałem się Syndykatem.
00:03:04:Mogłem jedynie myleć o moim towarzyszu, który stał obok.
00:03:08:I... o Marii.
00:03:13:Zanim go poznałem, nie miałem tyle przemyleń na temat Millennion`a.
00:03:21:Tak, jego.
00:03:23:MILLENNION
00:03:40:Zbliża się do 4 zakrętu! On jest zaraz za nim!
00:03:42:Numer 3, Michael Stampede, zamierza podjšć|walkę z wszechmocnš Czarnš Kaplicš.
00:03:46:Zbliża się! Odległoć miedzy nimi się zmniejsza!
00:03:48:Czy mu się uda?!
00:03:49:Pozostało tylko 180 metrów do linii mety! |Czy tego dokona... Czy tego dokona?!
00:03:52:Zrobił to!
00:03:53:Zrobił to! Michael Stampede pokonał Czarnš Kaplicę|majšc 2 sekundy przewagi!
00:03:59:Panie! Jest 3-2!
00:04:01:Anso stracił 300,000 w tym wycigu.
00:04:05:Napewno zaraz będzie dzwonić.
00:04:09:Dzwoni!
00:04:10:Młody! Kantuj ile sie da!
00:04:17:Powiedz co!
00:04:22:Witam.
00:04:23:Tak się z nim witasz?!
00:04:25:Ile razy mam ci powtarzać?!
00:04:27:Ten po prawej jest do wycigów.
00:04:29:W rodku jest do "pod stołem".
00:04:31:A ten po lewej jest do interesów Syndykatu.
00:04:35:Powiedz co!
00:04:36:Przepraszam.
00:04:37:Czy ty w ogóle to rozumiesz?!|Brandon Heat...to ciota, pomimo swojego nazwiska.
00:04:41:Słyszysz?! Nie możesz mi dać nawet prostej odpowiedzi?
00:04:44:Hej! Przestań zgrywać głupka!
00:04:47:Tak, to ja.|Powiedz "tak" lub"nie", lub co tam!
00:04:51:Dobra.
00:04:55:O co chodzi?
00:04:56:Pewne informacje od Wuen`a.
00:04:58:Zdobywacz Skalpów, Carlson, któremu dalimy|60 ty. dolców, nie pokazał się na wycigu. 
00:05:05:Idziemy, Młody!
00:05:07:Mamy robotę do wykonania.
00:05:21:Wyglšda na to, że ten skurwysyn wrócił.
00:05:23:Rozumiem.
00:05:25:Młody, zwrócimy ich uwagę z frontu.
00:05:30:A ty pójdziesz do tylnich drzwi i nie dasz mu uciec.
00:05:35:Nie denerwuj się.
00:05:36:Jeli będziesz musiał, możesz użyć tego.
00:05:41:Jednakże tylko, jeli zajdzie taka potrzeba.
00:05:54:Wchodzimy.
00:05:55:Dobra.
00:06:02:Pobiegł w twojš stronę!
00:06:05:To ten facet!
00:06:09:Kim jeste do diabła?!
00:06:11:Zejd mi z drogi!
00:06:27:Ty skurwielu!
00:06:28:Mylisz, że gdzie się do diabła wybierasz?
00:06:34:Niele, Brandon`ie Heat. Zasługujesz aby się tak nazywać.
00:06:41:Masz dużo OGNIA tutaj, co?
00:06:45:Odpowiedz mu!
00:06:47:Dzięki.
00:06:54:Po dołšczeniu do Millennion`a, wykonywałem rozkazy szefa...
00:06:58:i odnalazłem się w zniszczonym budynku w West End.
00:07:04:Żyłem tam i pomagałem im w brudnej robocie.
00:07:07:Tak wyglšdała moja praca.
00:07:10:Ta brudna robota zarzšdzała trzymanie w garci wycigów w tej okolicy...
00:07:17:W tym samym czasie, robilimy podziemne interesy.
00:07:21:Innymi słowy, robilimy pożyczki tym,|którzy przegrali zakłady w wycigach,
00:07:26:a następnie odzyskiwalimy pienišdze w wycigach.
00:07:29:Jeli próbowali uciec od długu, wycišgalimy je z nich.
00:07:32:Powtarzalimy to... bez końca...
00:07:37:Na poczštku, byłem niechętny do tego, ale...
00:07:40:...pomyslałem, że będę użyteczny do tego.
00:07:45:Czy Harry robi te same rzeczy co ja.. czy co innego?
00:07:50:Pamiętam, że odkšd się rozdzielilimy, już go nie widziałem.
00:07:54:Nie trzeba dodawać, że... Marii też nie widziałem.
00:07:58:Tak włanie spędziłem cztery miesišce.
00:08:08:Teraz, kierujemy się do Agencji Zocliare`go.
00:08:11:Zgrowadzilimy wszystkie wygrane w naszym rejonie,| potem małe firmy Syndykatu wypiorš pienišdze.
00:08:18:Następnie wylemy je do ródła Syndykatu, a oni zrobiš z nich użytek.
00:08:24:Tak to się odbywa.
00:08:26:Jak się domylam, nie musisz tego wiedzieć.
00:08:32:Jeste typem cichego chłopaka.
00:08:34:Prawdę mówišc... moja mama zawsze mawiała,
00:08:37:"Ci, którzy sš cisi zwykle trzymajš swoje uczucia|w sobie, więc sš bardzo uczuciowi."
00:08:41:To prawda?
00:08:44:Jeste "cichy", więc nie zamierzasz odpowiedzieć?
00:08:50:Masz więcej w tym miesišcu niż zwykle...to dobrze.
00:08:55:To twoja częć.
00:08:56:Bardzo dziękuję.
00:08:59:Przepraszam!
00:09:00:Oo, doskonałe wyczucie czasu!
00:09:02:Włóż te pienišdze do sejfu, Harry.
00:09:05:Zrozumiałem!
00:09:16:To dla ciebie.
00:09:18:Dziękuję.
00:09:19:Ja muszę wracać, ale ty się możesz zabawić.
00:09:24:Widzę, że masz dużo do opowiedzenia.
00:09:31:Czeć.
00:09:35:Pracowałem tam jaki tydzień.
00:09:38:Jestem jak pracowita pszczoła.
00:09:42:Co?
00:09:43:Oo, te ubrania?
00:09:45:Mój szef powiedział mi, "Nawet pracujšca|pszczoła musi wyglšdać inteligętnie."
00:09:48:Też musisz zdobyć dla siebe lepsze ubranie, czlowieku!
00:09:51:Jeli ludzie nie będš cię szanować, długo nie posiedzisz w tym interesie.
00:09:56:Oo! Tutaj jest!
00:09:58:Moje ulubione miejsce.
00:10:01:Jest tam parę chłopaków, chcę aby ich poznał.
00:10:15:Hej! Wybaczcie, że musielicie czekać.
00:10:17:Hej! To Harry!
00:10:19:Masz zdumiewajšcy apetyt jak zawsze, Bob.
00:10:22:Jasne!
00:10:23:Jeli mi zabierzesz apetyt, NIC mi nie pozostanie!
00:10:28:Przy okazji, Harry, kim on jest?
00:10:30:Oo, pozwól, że ci przedstawię...
00:10:32:...to jest Brandon Heat. Dołšczył do Syndykatu w tym samym czasie co ja.
00:10:36:Miło mi ciebie poznać, Brandon.
00:10:38:Jestem Balladbird Lee.
00:10:41:Możesz na mnie wołać Lee.
00:10:47:Lee jest asystentem gocia, który zajmuje sie drugš stronš miasta.
00:10:51:Jest naprawdę inteligętny i wykwalifikowany.
00:10:53:Cóż, zajęło mi to póltora roku, aby objšć to stanowisko.
00:10:58:Jeli mówi to człowiek, który dotarł tutaj po czterech|miesišcach, brzmi to jakby mnie krytykował.
00:11:03:Jakiego typu sztuczki użyłe?
00:11:07:Cóż, zostawię tę sprawę otwartš.
00:11:09:Hej, Lee! Mogę też się przedstawić?
00:11:13:Jasne!
00:11:15:Wiesz! Nazywam się Bob Poundmax!
00:11:21:Brandon! Postarajmy się dla Syndykatu!
00:11:25:Człowieku! Nie gadaj i nie jed jednoczenie.
00:11:30:W każdym razie, taki włanie jest.
00:11:32:Bob to elita,
00:11:35:mimo jego nędznego wyglšdu.
00:11:40:Kapujesz?
00:11:41:Jeden milion... jeden milion Yules, człowieku!
00:11:45:Widziałem faceta, który trzymał czek na jeden milion Yules!
00:11:49:Tak po prostu!
00:11:51:Millennion jest niesamowity!
00:11:53:Sumy sš niewyobrażalne!
00:11:55:To wszystko zasługa szefa Millennion`a: Big Daddy`ego.
00:11:59:Big Daddy`ego?
00:12:01:Dla nas teraz, jest on poza zasięgiem.
00:12:06:Ale... Jeli zostaniemy przyjęci przez Big Daddy`ego do "rodziny",
00:12:10:będziemy zdolni dostać się do ródła.
00:12:13:Będziemy mieli siłę, aby kontrolować to miasto naszymi paznokciami.
00:12:17:W rzeczy samej, przyjemnie to brzmi.
00:12:21:Brandon, dostańmy się do "rodziny" Big Daddy`ego.
00:12:27:Dobra.
00:12:29:Ja też! Ja też!
00:12:30:Hej! Nie pluj na mnie!
00:12:33:Wybacz, Harry. Nie miałem takiego zamiaru!
00:12:36:Mówię ci aby na mnie nie pluł!
00:12:38:Twój apetyt nigdy nie przestaje mnie zadziwiać, Bob.
00:12:41:Naprawdę? Dzięki, Lee.
00:12:42:Nie masz nic przeciwko abym zjadł również twoje jedzenie?
00:12:45:Nie, bierz miało!
00:12:47:Zamierzasz jeszcze jeć?
00:12:52:Wiem, że sš tam żarłacze, ale ty jeste wyjštkiem!
00:12:55:Naprawdę?
00:13:02:Byłem zdolny się trochę zabawić.
00:13:04:Tak samo tutaj.
00:13:07:Brandon, wezwę cię, więc badmy w kontakcie, okej?
00:13:10:Dobra.
00:13:14:Wejdmy wyżej.. w tym Syndykacie... Millennion`ie.
00:13:20:Zamierzamy stać się "rodzinš"!
00:13:25:Tak.
00:13:27:Oo, tak, tak!
00:13:28:Jutro jest 10 wycig...
00:13:30:2,000 na 4-5, zgadza się?
00:13:32:Dziękuję bardzo!
00:13:39:Co jest?
00:13:42:Mamy robotę!
00:13:48:Jeden z interesów uznanych przez Syndykat
00:13:51:został zaatakowany.
00:13:53:Było tam dużo cennego metalu...
00:13:55:wartego około 800,000 Yules.
00:13:59:Więc... musimy odnaleć te metale?
00:14:02:Nie... wiemy gdzie mogš być ukryte.
00:14:07:Naszym zadaniem... jest odzyskanie kosztownoci.
00:14:10:Dlaczego?!
00:14:12:Syndykat nie ma kogo innego, kto mógłby to zrobić?
00:14:15:Nie wiem...naprawdę nie mam pojęcia.
00:14:19:Robię tylko to co mi powiedziano.
00:14:22:Brandon.
00:14:24:Tak?
00:14:26:Przygotuj się.
00:14:29:Dobra.
00:14:39:Oo tak... spójrz na to!
00:14:41:Z TYM wszystkim... moglibymy życ la vida loca!
00:14:45:Jutro pierwszš rzeczš jakš zrobimy to wyjedziemy stšd.
00:14:48:Jeli sprzedamy to za morzem...
00:14:50:będziemy milionerami!
00:15:14:Co do...?
00:15:15:Hej, staruchu!
00:15:16:Nie czaj się tutaj... bo...
00:15:26:Ty skurwysynu!
00:15:30:Kim wy do diabła jestecie?
00:15:33:Millennion nas przysłał. |Millennion?
00:15:36:Czy to możliwe...?
00:15:39:Znalazłem to w samochodzie.
00:15:41:Naprawdę?
00:15:43:Przypuszczam, że reszta kosztownoci, które skradlicie leży na stole.
00:15:48:Wszystkie, prawda?
00:15...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin