Bleach - 17 - Ichigo Dies!.txt

(12 KB) Pobierz
0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
0:00:06:Spójrz na rozwietlone gwiazdami| nocne niebo nad nami.
0:00:14:Spójrz na rozwietlone gwiazdami| nocne niebo nad nami.
0:00:37:Raz, dwa, odległy i głęboki...
0:00:39:...odgłos bicia dzwonu w naszych sercach.
0:00:41:Gwiazdy, jak w opowieci...
0:00:43:...tworzš wšskš cieżkę.
0:00:45:Era, wraz z czasem, pędzi do przodu...
0:00:47:...a gwiazdy spadajš w ciszy...
0:00:49:...zamknij oczy i usłysz moje G-O-O-D-bye!
0:00:52:Uwolnij teraz swój ogień...
0:00:53:...i nie rezygnuj, póki nie dotrze do kogo.
0:00:56:Blask chwały leży po drugiej stronie....
0:00:58:...to historia którš tkamy wspólnie.
0:01:02:Spójrz na rozwietlone gwiazdami| nocne niebo nad nami.
0:01:06:Życzenie z przeszłoci sięgnie w przyszłoć....
0:01:08:....nie tracšc na swej intensywnoci.
0:01:10:Kiedy krzyknie człowiek, w naszych| oczach pojawi się ogień.
0:01:14:Chcemy, by niewypowiedziane życzenia spełniły się....
0:01:16:....i żyć, jak długo starczy nam sił.
0:01:18:Spójrz na rozwietlone gwiazdami| nocne niebo nad nami....
0:01:22:Życzenie z przeszłoci sięgnie w przyszłoć....
0:01:24:...nie tracšc na swej intensywnoci.
0:01:25:Niech nam pozwolš....
0:01:29:...nadal wiecić...
0:01:31:....jak te gwiazdy.
0:01:36:Moje GG# 9450727 :P
0:01:48:Wiedziałem....
0:01:50:Nie jeste nawet w stanie...przemówić do swojego miecza.....
0:01:53:I drań taki jak Ty...
0:01:54:...próbuje walczyć ze mnš jak równy z równym....
0:02:02:Wyj...Zabimaru!
0:02:03:Spójrz przed siebie.
0:02:05:To co tam stoi....?
0:02:08:To Twój posiłek!!
0:02:24:To Twój koniec, mały....
0:02:26:...zginiesz z mojej ręki....z ręki Abarai Renji'ego!!
0:02:41:Bleach #17
0:02:45:Przepraszam....za ten wybryk...
0:02:48:...ale to włanie jest siła 'wyłomu'...
0:02:51:Miecz taki jak ten...zmienia swój kształt...na bazie energii duchowej właciciela...
0:02:57:I to włanie jest postać mojej energii ducha....
0:03:02:Chłopcze.....
0:03:04:...na mnie już czas....
0:03:06:Tutejsze powietrze jako mi nie służy...
0:03:09:Mam nadzieję, że pierwsze uderzenie uwiadomi go, jaka przepać dzieli jego i Renjiego...
0:03:12:...a co za tym idzie...
0:03:13:....wycofa się, wiedzšc że nie ma najmniejszych szans w walce z przeciwnikiem...ratujšc w ten sposób życie...
0:03:18:Lecz...
0:03:20:...Ichigo nie 'ucieknie' od tak....
0:03:23:Heh...wiedziałam...że tak będzie...
0:03:26:Szykuj się...
0:03:29:Możesz się ruszać? Ichigo...
0:03:31:Uciekaj!
0:03:33:Szybko...
0:03:33:..błagam Cię...
0:03:35:Mowę Ci odebrało...?
0:03:40:Błagam!! Uciekaj !
0:03:45:Co Ty do cholery wyprawiasz, Rukia?!
0:03:47:Puć mnie !
0:03:49:W ten sposób sobie nie pomagasz!!
0:03:52:Puszczaj! Gówniaro!
0:03:54:Ichigo! Uciekaj !!
0:03:56:Wstań!
0:03:57:Wstawaj i uciekaj!!
0:03:59:Ichigo!!
0:04:07:Co jest....?
0:04:09:...nadal masz siłę żeby się poruszać?
0:04:13:To co sobie zamawiałe?
0:04:15:Tak sobie mylę...jaki rodek.. byłby wystarczajšcy, żeby skończyć z kim, kto i tak ledwo się trzyma....
0:04:23:Dobrze więc...
0:04:24:...zanim z Tobš skończę zabawimy się trochę....
0:04:28:Ichigo...
0:04:29:..skoro możesz stać....uciekaj !!
0:04:30:Musisz uciec...Ichigo !!
0:04:39:Ichi.....
0:04:41:A Ty co?
0:04:42:Skoro Tobie się nie spieszy...to może ja zacznę?!
0:04:58:Co jest?! skšd ten nagły przypływ energii....
0:05:10:Co się do choolery dzieje....?!
0:05:25:Kim on u diabła jest....
0:05:26:Jeszcze chwilę temu...był bliski mierci....!
0:05:29:Skšd wzięła się ta moc...?!?!
0:05:33:Co nie tak ?!?!
0:05:34:Biedne dzidzi nie nadšża?!?!
0:05:38:Zamknij się...to Ty stałe się szybszy..
0:05:41:Nie wiem co się ze mnš dzieję...ale to wietne uczucie!
0:05:43:Teraz...
0:05:44:...nawet, odniesione rany...nie bolš...
0:05:46:.....a przegrana z Twojej ręki... chyba już mi nie grozi!!!
0:05:49:Draniu!
0:05:51:Wyj...
0:05:52:Zabimaru!!
0:06:13:Renji...przeszedł do defensywy...
0:06:16:Ichigo...
0:06:25:Jedynš rzeczš, która Ci teraz wychodzi jest ucieczka! nie prawdaż?!?!
0:06:28:Co się dzieje?!
0:06:29:Jak daleko ten mały się jeszcze posunie?!?!
0:06:31:Ale to koniec!
0:06:36:Zbyt ciężko....
0:06:42:Nie dam rady!
0:06:51:C..
0:06:51:Co?!
0:06:53:Mój miecz....
0:06:57:Nie...
0:06:58:..ten tutaj nie mógł nic zrobić...
0:07:02:On?
0:07:04:Niemożliwe...
0:07:05:...z takiej odległoci...nie był....w stanie...
0:07:16:Naciera....
0:07:37:Co się stało...?
0:07:39:Czy włanie zostałem..pokonany?
0:07:42:Trafił mnie w plecy?
0:07:44:A może to był atak od przodu... sam nie wiem ....
0:07:49:Ból....
0:07:51:Jak wolno....
0:07:53:...nawet jak na porażkę...
0:07:56:Byakuya-nii-sama!!
0:08:07:Dużo czasu upłynęło..odkšd widziałem to po raz ostatni....
0:08:09:On naprawdę....
0:08:10:..jest niesamowity...
0:08:12:Nawet wyostrzajšc wzrok...byłem w stanie dojrzeć tylko drugi cios...
0:08:16:W pierszym...natomiast...
0:08:17:...nie potrafiłem...spostrzec, kiedy wycišgnšł czy schował swój miecz...
0:08:24:Nawet w tym stanie...
0:08:26:..ten dzieciak...nie ma pojęcia co się z nim stało...
0:08:32:Nawet...w tym stanie...
0:08:34:..skšd wzięła...się ta niewyobrażalna siła...?
0:08:39:Co nie tak, Renji?
0:08:43:Nie...
0:08:44:..nie musiałe interweniować..w takiej sytuacji, kapitanie.
0:08:48:...wykończyłbym go sam...
0:08:52:Nie mów tak...
0:08:53:Nawet 'moje' umiejętnoci...rozpłynęły by się, gdybym cały czas tylko stał i przyglšdał się walce...
0:08:58:To nie o to chodzi...
0:08:59:On...
0:09:01:Ja...byłbym...
0:09:02:Ichigo!
0:09:06:Ichigo!!
0:09:08:Zapomnij!
0:09:15:Puszczaj, Renji !
0:09:16:Ichigo...on....
0:09:17:O czym Ty do cholery mówisz!!
0:09:19:Przyjrzyj mu się!
0:09:20:On nie żyje!
0:09:24:Nadal nic nie rozumiesz?!
0:09:25:Dotknięcie go teraz....dodało by 20 lat do Twojego wyroku !
0:09:31:Cholera! Po co pogarszać swojš sytuację...z powodu jakiego...nieboszczyka!?
0:09:37:To ja go w to wcišgnęłam...
0:09:40:To przeze mnie...on teraz leży tam!!....martwy
0:09:42:Co jest złego w tym, że do niego podbiegnę?!?!?!
0:09:47:Wiedzšc, że Twa kara pogorszy się....
0:09:51:...nie możesz powstrzymać ciała...i zostawić go?
0:09:54:...dla tego bachora?
0:09:56:Nii-sama...
0:09:59:Rozumiem...Rukia...
0:10:02:Rozumiem....
0:10:03:Ten dzieciak..przypomina Ci 'Jego'...
0:10:21:Rozumiem...Rukia...
0:10:23:Rozumiem....
0:10:25:Ten dzieciak..przypomina Ci 'Jego'...
0:10:32:"Martwy"...
0:10:34:"Przypomina Jego"...
0:10:37:Nie prowadcie dalszej rozmowy beze mnie!
0:10:42:Ichi...
0:10:45:Puć.
0:10:46:Nie słyszę Cię.
0:10:48:Patrz mi w oczy...kiedy do mnie mówisz.
0:10:52:Ten dzieciak...wcišż może się poruszać?!
0:10:55:Nie do wiary....
0:10:57:Oh...
0:10:58:Rozumiem...wyglšda na to, że ta ręka nie jest Ci już potrzebna...
0:11:09:Co Ty wyprawiasz, Rukia?!
0:11:10:Żałosny człowieku...
0:11:18:Jak kto taki jak Ty mie..dotykać Nii-sam'y
0:11:22:Pamiętaj o swoim pochodzeniu, chłopcze!
0:11:27:Wracajmy...mistrzu...
0:11:29:Przejrzałam na oczy, po tym co zrobił ten 'człowiek'...
0:11:34:Proszę, zabierz mnie do 'domu':P
0:11:39:..gdzie odpowiem za swoje czyny...
0:11:42:Czekaj....
0:11:44:Co Ty wygadujesz?!?!
0:11:46:Rukia, do cholery!
0:11:48:Ty chyba nie wiesz, kiedy się poddać.
0:11:51:Przestań...się wtršcać...
0:11:52:...leż tu...i umieraj...w ciszy.
0:11:56:Wydaję mi się, że nie musimy niepotrzebnie się 'brudzić' zadajšc mu ostateczny cios.
0:12:00:I tak jedynš rzeczš, która go czeka jest mierć....
0:12:05:Wracajmy już....mistrzu...
0:12:09:Czekaj, Rukia!
0:12:11:Czy to jaki żart?!
0:12:12:Spójrz na mnie. do cholery!
0:12:16:Hey!
0:12:18:Nie ruszaj się!
0:12:20:Rusz się tylko....
0:12:23:....spróbuj ić za mnš...
0:12:26:A Ja....
0:12:27:Ja...
0:12:29:...nigdy Ci tego nie wybaczę!!
0:12:33:I tak umrzesz...
0:12:36:...więc leż tu, ile tylko starczy Ci sił....
0:12:46:Dobrze.
0:12:48:Nie wykończę go.
0:12:51:Moimi atakami....kompletnie uszkodziłem...dwa najważniejsze...punkty Jego duszy...
0:12:58:Ten chłopak...pewnie umrze...w cišgu następnej godziny....
0:13:03:Nawet jeli jakim cudem przeżyje... to i tak cała jego moc przepadnie....
0:13:08:Nie będzie już w stanie korzystać ze swojej duchowej siły...pozwólmy odejć mu w spokoju.
0:13:14:Renji.
0:13:15:Tak, jest.
0:13:35:Otwarcie!
0:14:13:Nie...mogę...mówić...
0:14:21:Nie mogę się ruszać...
0:14:31:Ja....
0:14:32:...znowu kto mnie ochronił.
0:14:36:Rukia...
0:15:02:Ten...ból...
0:15:04:Moje ciało...jest takie ciężkie...
0:15:07:Zimno....
0:15:25:Ból...gdzie odszedł....
0:15:28:Cholera....
0:15:29:Czyżbym...umarł?
0:15:31:Straciłem czucie czegokolwiek....
0:15:38:I pomyleć, że jeszcze chwilę temu leżałem tam...czujšc ból i zimno...a teraz...jest jakby cieplej...
0:15:45:Ciepło...
0:15:52:Ohh...
0:15:53:...prawidłowy odruch...
0:15:55:Bardzo dobrze...
0:15:57:Może tak jeszcze bliżej, huh?!?!
0:15:58:Włacicielu!
0:15:59:Kurosaki-dono się zbudził.
0:16:02:Włacicielu!
0:16:03:Czy mu już się gdzie wczeniej nie widzielimy?!
0:16:05:Ty jeste jednym...z tych...przydupasów tego dziwaka w sandałach!
0:16:07:Co Ty do cholery robisz w moim łóżku!?
0:16:09:Zła!!
0:16:14:Co?!
0:16:16:Nie umarłem...?
0:16:17:Dlaczego?
0:16:19:Huh? Przecież to nie jest mój dom...
0:16:23:Gdzie ja jestem?
0:16:26:Uspokój się...szał Ci nie pomoże, Kurosaki.
0:16:29:Twoje rany jeszcze się do końca nie zagoiły.
0:16:34:Jeli będziesz się więcej ruszał, możesz umrzeć.
0:16:36:Ty....
0:16:38:Więc to jest Twój dom...
0:16:42:Dokładnie!
0:16:46:To Ty mnie uratowałe?
0:16:49:Huh?
0:16:50:...nie takiej miny się spodziewałem...
0:16:52:....to zabrzmiało jakby chciał wtedy umrzeć...
0:17:02:A włanie...
0:17:03:....niedaleko mnie leżał Ishida...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin