Spartacus-S01E10-XviD.txt

(31 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{50}{99}/Poprzednio w Spartacus: Blood and Sand...
{100}{135}Mogę ją kontrolować.
{136}{202}Pod naszym dachem kazała swojemu|człowiekowi targnąć się na życie Spartakusa.
{203}{265}Spartakus rozpala ją do białości.
{266}{311}Jego zdrada zhańbiła Rzym.
{312}{371}To twój mąż splamił się hańbą.
{372}{414}Nie mogę myśleć o niczym innym.
{415}{487}Brutalne dłonie na moim ciele...
{488}{571}Konieczność wymaga|oddania jej Kriksosa.
{572}{635}Poczyń przygotowania.
{636}{669}Wybacz, Licynio.
{670}{746}Widać przybyłyśmy, nim jeszcze|Ilityia skończyła ze Spartakusem.
{747}{844}Czyż cały Rzym nie będzie o tym mówił.
{856}{924}Przestań rżeć!
{940}{1031}To będzie nasza drobna tajemnica.
{1071}{1141}{c:$00008B}Spartacus: Blood and Sand [01x10]
{1142}{1219}{c:$00008B}Tłumaczenie: Yungar|{c:$00008B}Korekta: Igloo666
{1220}{1282}{c:$00008B}Podarki
{1283}{1383}{c:$00008B}.:: Grupa Hatak - Hatak.pl ::.
{1666}{1761}www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{1762}{1833}Krzyczą twe imię.
{1862}{1916}Wkrótce wykrzyczą również twoje.
{1917}{2032}Albo będą cię opłakiwać,|jeśli nie skupisz się na zadaniu.
{2033}{2080}Wciąż nie mam wieści|o żonie i synu...
{2081}{2201}Nie będę walczył z kimś,|kto nie jest świadomy swego celu.
{2211}{2262}Jestem go świadomy.
{2263}{2339}Moim celem jest krew.
{3095}{3154}Tarcza!
{3585}{3611}Tak!
{3612}{3691}Spartakus zwycięża nawet|przykuty do słabszego gladiatora!
{3692}{3757}Tego można oczekiwać|po mistrzu Kapui!
{3758}{3835}Spójrz, jak rozpala tłum.
{3836}{3920}O jego obecności na urodzinach twego syna|będzie się mówiło w całej Republice.
{3921}{3988}Moje piętnaste urodziny|wyglądały dużo inaczej.
{3989}{4045}Gdy przywdziałem togę virilis|i wkroczyłem w dorosłość,
{4046}{4161}odbyła się nudna i formalna uroczystość|z tłumem staruchów i jędz.
{4162}{4209}Mój ojciec uważał siebie za mówcę.
{4210}{4297}Usypiał naszych gości,|z których niektórzy już się nie obudzili!
{4298}{4349}Nie dopuścimy do tego, Numeriusie.
{4350}{4457}Domaga się dwóch twoich najlepszych ludzi,|żeby odbyli pokazową walkę na jego uroczystości.
{4458}{4510}Dopilnujemy, by był zadowolony.
{4511}{4577}Jak również jego szlachetny ojciec.
{4578}{4663}Chociaż nachodzi mnie myśl, by uroczystość|odbyła się pod moim skromnym dachem.
{4664}{4745}Wtedy twój syn mógłby obejrzeć z bliska|wszystkich moim gladiatorów.
{4746}{4823}Możemy, ojcze?|Proszę?
{4831}{4919}I jaki jest dodatkowy|koszt takiej szczodrości?
{4920}{4970}To przyjacielska przysługa.
{4971}{5052}Przyjęta z wdzięcznością!
{5088}{5173}Jesteś następny Spartakusie.
{5225}{5287}Chodź tu.
{5557}{5611}Jesteś pewna,|że nie będziemy się narzucać?
{5612}{5662}Nawet tak nie myśl.
{5663}{5728}Chłopiec staje się mężczyzną|tylko raz w życiu.
{5729}{5794}Powinien zostać hojnie podjęty.
{5795}{5868}Te zawody nigdy mu się nie nudzą.
{5869}{5983}Ma taką samą obsesję na punkcie|krwi i rywalizacji jak Ilityia.
{5984}{6061}Jej nieobecność mnie zdziwiła.
{6062}{6137}Czyżby wróciła do Rzymu bez pożegnania?
{6138}{6171}Nie.
{6172}{6240}Źle się czuje.
{6249}{6289}Mam nadzieję, że to nic poważnego?
{6290}{6403}To minie, jak wszystko|spowodowane słabym żołądkiem.
{6911}{6981}Jego zbroja jest nie do przejścia.
{6982}{7057}Zatem celujmy wyżej.
{7343}{7404}Ciągnij!
{7853}{7915}Tak jest!
{8393}{8488}W życiu nie widziałem czegoś takiego!
{9038}{9099}Wstawaj!
{9150}{9213}Spartakus!
{9271}{9359}Żyj, by walczyć kolejnego dnia.
{9406}{9468}Cierpię, widząc,|jak inni zgarniają twoje laury.
{9469}{9593}Będziesz cierpiał jeszcze bardziej,|jeśli stąd nie pójdziesz.
{9647}{9714}Dobra robota, bracie.
{9715}{9782}Dobra robota.
{9822}{9850}Dobrze dziś walczyłeś.
{9851}{9917}Bogom dzięki,|że miałem ciebie po swojej stronie.
{9918}{10005}Ich łaska wykracza poza arenę.
{10053}{10116}Aurelia...
{10376}{10442}Lękałem się, że już nigdy|nie wezmę cię w ramiona.
{10443}{10519}Ashur znalazł tylko krew,|gdy wysłałem go do ciebie z wiadomością.
{10520}{10588}- Tytus wrócił.|- Skrzywdził cię?
{10589}{10636}Wyrwę mu serce z pierdolonej piersi...
{10637}{10693}Krew nie była moja.
{10694}{10780}Cięłam go...|Nisko i głęboko.
{10799}{10899}Już nigdy nie weźmie siłą|żadnej kobiety.
{10900}{10996}Potem szukałam schronienia na wzgórzach|u rodziny mojego brata.
{10997}{11093}Tam odnalazła mnie niewolnica|wysłana przez Spartakusa.
{11094}{11187}Dzięki bogom, że jesteś bezpieczna.
{11255}{11369}A gdzież oni byli, gdy Tytus|po raz pierwszy położył na mnie łapy?
{11370}{11451}Wciąż noszę jego dziecko.
{11516}{11601}Nic się nie zmieniło, Varro.
{11606}{11674}Cały świat się zmienił.
{11675}{11745}A ja wraz z nim.
{11749}{11794}Dziecko...
{11795}{11894}rośnie w twoim brzuchu,|jako część ciebie.
{11895}{11944}Pokocham je...
{11945}{12026}jeśli mi na to pozwolisz.
{12642}{12723}Zauważono twoją nieobecność.
{12724}{12758}Nieobecność?
{12759}{12808}Na zawodach.
{12809}{12856}Miałaś do nas dołączyć.
{12857}{12925}Nie mogłam wystawić się|na wścibskie oczy.
{12926}{13006}Jedno spojrzenie na moje|i wiedzieliby wszystko.
{13007}{13074}Krew Licynii...
{13075}{13145}Jej czaszka pękająca|pod moimi palcami...
{13146}{13245}Na chuja Jowisza,|weźże się już w garść!
{13262}{13369}Zabójstwo Licynii|i twój udział w nim zostały zatajone.
{13370}{13435}Prawda wyjdzie na jaw tylko wtedy,
{13436}{13525}jeśli otworzysz swe usta|i zaczniesz kłapać językiem.
{13526}{13611}- Co mam robić?|- Pokaż się.
{13620}{13715}Wyrzuć ze świadomości nieznane czyny.
{13721}{13794}Uroczystość sędziego dostarcza|ku temu doskonałej okazji.
{13795}{13857}Okazuje się,|że mój mąż będzie gospodarzem.
{13858}{13898}Nawet nie będziesz|musiała się stąd ruszać,
{13899}{14004}a moja dłoń będzie gotowa,|by wzmocnić twą determinację.
{14005}{14087}Przeprowadzisz mnie przez to?
{14088}{14168}Jako zaufana przyjaciółka.
{14169}{14248}I jako taka, potrzebuję przysługi.
{14249}{14389}Podnieślibyśmy rangę uroczystości|dzięki obecności tych zacnych obywateli.
{14395}{14530}Którzy z pewnością przyjęliby zaproszenie|od córki senatora Albiniusa.
{14613}{14683}Weź się w garść.
{14694}{14759}I załatw to.
{15422}{15500}Nigdy w życiu ci się nie odpłacę.
{15501}{15550}Gdybyś nie wysłał Miry,|by odnalazła mą żonę...
{15551}{15598}Zatem przyjęła cię z powrotem?
{15599}{15675}Jeszcze stanę się mężczyzną,|na jakiego zasługuje.
{15676}{15747}A jeśli nie,|przypomnę ci o twoich wadach.
{15748}{15819}Serce się raduje.
{15822}{15900}Widząc, jak mąż jednoczy się|ze swoją kobietą.
{15901}{15950}Teraz masz kogoś,|kto po tobie zapłacze,
{15951}{15984}kiedy polegniesz.
{15985}{16039}Jeśli polegnę, to tylko na arenie,
{16040}{16083}jako gladiator.
{16084}{16172}Pamiętasz, jak to jest, prawda?
{16206}{16249}Spartakusie, Kriksosie...
{16250}{16315}wzywają was.
{16325}{16368}Mamy walczyć ze sobą?
{16369}{16417}Numerius dokonał wyboru.
{16418}{16541}Nalegał na upojne widowisko,|w którym obecna sława zmierzy się z minioną.
{16542}{16605}I jego pragnienie|zostanie zaspokojone, panie.
{16606}{16649}Miejcie na uwadze,|że to tylko pokaz.
{16650}{16696}Krew może zostać przelana,|ale tylko dla widowiska.
{16697}{16786}Poważna kara czeka na tego,|kto nie będzie posłuszny.
{16787}{16835}Będziemy służyć ci z honorem, panie.
{16836}{16897}Tego właśnie oczekuję.
{16898}{16969}Wracajcie do cel.
{16997}{17053}Zostań, Spartakusie.
{17054}{17090}Co myślisz o Kriksosie?
{17091}{17160}Numerius nalegał na niego,|lecz jego rany ledwo się zagoiły...
{17161}{17204}Wierzy, że jest gotów.
{17205}{17237}Myli się.
{17238}{17323}Ego cierpi mocniej od ciała.
{17351}{17421}Jeszcze nie tak dawno|przyniósł temu domowi wiele chwały.
{17422}{17503}Nie zawstydź go za mocno.
{17512}{17560}Numerius dostanie swój pokaz...
{17561}{17617}i nic więcej.
{17618}{17699}Właśnie w tej sali|przywdziałem swą togę virilis,
{17700}{17773}otoczony mistrzami mojego ojca.
{17774}{17808}Już wtedy wiedziałem,
{17809}{17921}że pewnego dnia moi tytani|przyćmią ich wszystkich.
{17937}{18059}A najbardziej Spartakus,|człowiek, który sprowadził deszcz.
{18200}{18271}Zaszczycasz mnie.
{18278}{18327}Górujesz nad wszystkimi.
{18328}{18434}Podążaj dalej tą ścieżką,|a świat będzie nasz!
{18888}{18943}Unikałaś mnie.
{18944}{19011}Wykonywałam swoje obowiązki.
{19012}{19061}Stałaś się oschła.
{19062}{19153}Wolę cię czułą,|jaką byłaś jeszcze nie tak dawno...
{19154}{19247}Przez pomyłkę uznałeś uśmiech|i przyjacielski dotyk za coś innego.
{19248}{19381}A klucz, który zniknął z mojej klamry|po twoim "przyjacielskim" dotyku?
{19382}{19487}Nie znalazł się|przez pomyłkę w twojej dłoni?
{19519}{19574}Nie.
{19575}{19654}A jednak pytanie wzbudziło twą czujność.
{19655}{19736}Taka reakcja|usprawiedliwia przeszukanie...
{19737}{19779}Moje dłonie służą tylko pani.
{19780}{19900}Nie byłaby zachwycona,|gdybyś mnie obłapiał bez jej zgody.
{19948}{20072}Albo gdyby się dowiedziała,|że strażnik zapodział swój klucz.
{20081}{20155}Nie chciałbym tego.
{20189}{20284}Znany jesteś ze swojego|traktowania kobiet.
{20285}{20352}Poszukaj wśród nich swojej zguby
{20353}{20459}i więcej nie rzucaj|oskarżeń pod moim adresem.
{20693}{20769}Ufasz, że Ilityia|nie rozsypie się przed sędzią?
{20770}{20817}Będę dobrze jej pilnować.
{20818}{20892}Oby lepiej niż ostatnio.
{20893}{20951}Wszystko obróciło się na naszą korzyść.
{20952}{21060}Ilityia jest naszą dłużniczą i dzięki temu|zyskaliśmy dostęp do najszlachetniejszych rodzin.
{21061}{21112}Zajęła się listą?
{21113}{21193}Przyciągnie wszystkich|na uroczystość sędziego,
{21194}{21287}tak przebiegle zorganizowaną u nas.
{21291}{21382}Nie może być żadnego|powodu do rozczarowania.
{21383}{21517}Kiedy już pokazówka między|Spartakusem a Kriksosem rozpali jego syna,
{21519}{21583}poruszę ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin