The.Strain.S01E02.720p.HDTV.X264-KILLERS.txt

(24 KB) Pobierz
[4][20]/Poprzednio:
[21][63]- Niczym martwe zwierzę.|- 200 osób i nikt się nie odzywa?
[63][93]/- Żadnego ruchu.|- Boże... Widzicie to?
[94][125]Wszyscy nie żyjš.|Brak ladów walki.
[126][151]- Mamy ocalałych!|- Miałem już do czynienia z tš chorobš.
[152][174]/Jeli ma pan trumnę,|/to nadal ma go pan w garci!
[174][213]/Masz dojechać na Manhattan|/przed wschodem słońca.
[213][228]Zostaniesz przepuszczony.
[228][254]- Zamknij całe lotnisko!|- Jasne.
[254][281]Kazałem go przepucić.
[333][372]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[373][430]Tatusiu.|Bardzo mi zimno
[1109][1143]Dobra robota, mały morderco.
[1217][1257]Pora, by i tatko|wzišł się za zabijanie.
[1776][1804]Joł, ważniak!
[1820][1853]Mam twojš skrzynię!
[2047][2082]Co ty każesz|mi przewozić, białasie?
[2334][2369]{c:$00008B}{y:b}.:: GrupaHatak.pl ::.
[2370][2399]{c:$00008B}{y:b}facebook.pl/GrupaHatak
[2400][2427]{c:$00008B}{y:b}THE STRAIN [1x02] The Box|{c:$00008B}{y:b}Skrzynia
[2427][2451]{c:$00008B}{y:b}Tłumaczenie:|{c:$00008B}{y:b}Igloo666
[2452][2493]LOTNISKO KENNEDY'EGO|STREFA PRZEŁADUNKOWA D
[2506][2539]Według identyfikatora to Peter Bishop,|główny kontroler ruchu lotniczego.
[2539][2568]- Znalicie go?|- Gdzie jego głowa?
[2569][2597]Włanie na niš patrzymy.
[2612][2645]- Mylałem, że do tego przywyklicie.|- Nie jest lekarzem.
[2646][2684]Potrzeba sporej siły,|by tak rozgnieć czaszkę.
[2684][2716]- Czyja to sprawka?|- Podobno zszedł tu z wami.
[2716][2765]Pomagał nam szukać dużej szafy,|która zaginęła z lotu 753.
[2767][2809]- Co w niej było?|- Sšdzimy, że jaki zaraliwy rodek.
[2809][2853]- To, co pozabijało pasażerów?|- Tego nie wiemy.
[2879][2923]Na razie to tylko teoria, prawda?
[2924][2971]- Amoniak. Tak jak na pokładzie.|- Ma kto latarkę UV?
[2978][3009]Wyłšczcie owietlenie.
[3069][3108]- Co to ma być?|- Biologiczne wydzieliny.
[3108][3152]Co ala kupa.|Tudzież gówno.
[3156][3200]- Doć rozległy klocek.|- Goodweather.
[3220][3271]- Jim, co jest z tobš?|- Brak snu i za dużo kawy.
[3272][3310]Mam gdzie, co powiedział.|Grajcie na zwłokę.
[3311][3340]Rób, co tylko możesz,|bylebym zdšżył tam przyjechać.
[3340][3373]Musimy jechać, a to miejsce zbrodni|jest teraz pod jurysdykcjš CDC.
[3374][3424]Nikt ma nie tykać ciała.|Barnes wypucił czterech ocalałych.
[3443][3481]LOTNISKO KENNEDY'EGO|TYMCZASOWA KWARANTANNA CDC
[3504][3531]Nie musisz dzwonić po taryfę.|Mój kierowca cię podrzuci.
[3531][3564]- Wybaczcie, ale musicie zostać.|- Niech pan sobie daruje blamaż.
[3564][3601]- To nigdy nie przejdzie w sšdzie.|- Nadal uważasz, że to jaka megagrypa?
[3601][3622]Nie oglšdałe wiadomoci?
[3623][3651]Dokumenty zwišzane z samolotem|wyciekły do Internetu.
[3652][3706]To zatrucie tlenkiem węgla, zatuszowane|przez dyrektora linii, Daniela Flaxtona.
[3707][3736]Powinien się pan cieszyć.|Sprawa skończona.
[3737][3775]- Jadę wypełnić pozew.|- Wierzy pani lepo telewizji?
[3775][3820]Co za irytujšcy kole.|Czujemy się dobrze.
[3820][3860]- Nie dzięki tobie, doktorku.|- To nie oznacza, że jestecie zdrowi.
[3861][3906]- Choroby majš czas inkubacji.|- Rozumiem, pewnie walczysz o awans.
[3906][3973]- Pomógłbym, ale czeka mnie koncert.|- Muszę już jechać.
[3978][4018]Gdyby zależało to ode mnie, zostałbym,|ale prawnicy ze zwišzku chcš mnie wydostać.
[4019][4072]Chyba nie rozumiecie, więc już wyjaniam.|Obejmuję was kwarantannš.
[4102][4149]- Dyrektor Barnes nas wypucił.|- Zostajecie. Mam gdzie Barnesa.
[4149][4188]Zgodnie z prawem dwójka lekarzy|może zadecydować o kwarantannie.
[4188][4225]Jeden telefon i nie ma pan pracy.|I panienka z okienka również.
[4225][4273]- Lepiej niech już pan dzwoni.|- I tak robię. Katie, to Joan.
[4274][4301]Łšcz z Margaret Pierson, sekretarz|Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej.
[4302][4331]/Na konferencji prasowej|/doktor Ephraim Goodweather,
[4332][4379]/główny zarzšdca nowojorskiego oddziału|/Centrum Chorób Zakanych, powiedział,
[4379][4402]/że jego ledztwo|/jest na zbyt wczesnym....
[4403][4435]Możemy mieć z tym problem.
[4447][4495]CDC zamknęło lotnisko.|Nadal nie wypucili ocalałych.
[4497][4547]Jeli nadal będš to traktować|jak epidemię, opóniš nasz plan.
[4547][4583]Za godzinę nikt nie będzie|traktował tego jak epidemię,
[4584][4634]- a ocalali odzyskajš wolnoć.|- Jak chce pan to osišgnšć?
[4638][4686]Poprzez dezinformację.|Dobra historia zawsze wygra z prawdš.
[4686][4725]Wystarczy dać prasie złoczyńcę|do znienawidzenia.
[4731][4794]A skoro już to uczynilimy,|to kiedy się z nim zobaczę?
[4797][4842]- Niedługo.|- Zgodnie z umowš dotarł za rzekę.
[4851][4899]- Niebawem się pan z nim spotka.|- Dokšd pan się wybiera?
[4909][4931]Odwiedzić starego przyjaciela.
[4932][4981]/Przeczytałam wszystkie 250 stron|/dokumentów dotyczšcych samolotu.
[4985][5054]/Zszokowało mnie zignorowanie przez linie|/spraw dotyczšcych bezpieczeństwa.
[5075][5118]Abraham Setrakian!|Przyjechał pański prawnik.
[5123][5152]Nie mam prawnika.
[5531][5576]Postarzałe się, A230385.
[5600][5631]- Eichhorst...|- Zaskoczony?
[5631][5677]Minęły tyle lat,|a ty wyglšdasz tak samo.
[5686][5742]Masz arytmię serca.|Słyszę to stšd, Żydzie.
[5752][5797]- Trumna przekroczyła rzekę?|- A jak ci się wydaje?
[5814][5868]- Gdzie jest teraz twój Mistrz?|- Obserwuje cię poprzez mnie.
[5878][5912]Wielka gra dobiegła końca, Żydzie.
[5927][5968]- Nie, dopóki wcišż dycham.|- Niesamowite.
[5986][6061]Nadal wierzysz, że to przetrwasz,|mimo że wszystko sugeruje co odwrotnego.
[6073][6104]Nie mów, że nadal wierzysz|w tego swojego Boga.
[6105][6147]Gdzie On jest?|Dlaczego niczego nie uczynił?
[6168][6226]Spójrz prawdzie w oczy.|To tylko wytwór twojej wyobrani.
[6252][6303]W raporcie z zatrzymania napisano,|że aresztowano cię ze starym mieczem.
[6304][6339]- Należał do Sardu?|- Nie martw się.
[6351][6406]- Niebawem oddam go twojemu Mistrzowi.|- Zabawne.
[6415][6461]Nadal masz jej serce?
[6487][6566]Sentymentalny z ciebie człowiek.|Zatem chętnie tego wysłuchasz.
[6577][6625]Walczyła do samego końca,|ale nawet nie krzyknęła.
[6629][6668]Uznałem to za co dziwnego.|Nawet nie skomlała.
[6668][6715]Wypowiedziała tylko jedno słowo:|"Abraham".
[6731][6789]Ale ciebie tam nie było.|Odczuwasz z tego powodu wielki żal?
[6807][6845]- Pomszczę jš.|- Nikogo nie pomcisz.
[6846][6888]Nie jeste bohaterem ani zbawcš.|Jeste tylko numerem.
[6889][6937]Odebrałem ci nazwisko i dałem numer.|I tylko nim jeste.
[7013][7064]Ciesz się, że tu jeste.|Tylko tutaj jeste bezpieczny.
[7079][7119]Na pewno jest tutaj bezpieczniej,|niż niebawem będzie na ulicach.
[7122][7159]Być może przetrwasz nieco dłużej.
[7169][7231]Chcę, by patrzył, jak plan się wypełnia,|a ty nie możesz niczego powstrzymać.
[7292][7343]A gdy umrzesz, ostatnim widokiem|będš oczy Mistrza.
[7365][7413]Pamiętasz swojego starego przyjaciela|Dreverhavena?
[7434][7492]Chcesz wiedzieć, dlaczego nie może|dzielić z tobš teraz chwały?
[7512][7584]Bo pocišłem go na kawałki tym mieczem,|a potem wrzuciłem je do Morza Północnego.
[7605][7661]Dopilnuję, bycie niebawem|ponownie się spotkali.
[7713][7789]Do następnego czasu...|A230385.
[8061][8088]Mamo, wróciłem!
[8096][8130]Szykuje się na mszę.
[8161][8196]- Ogarnij ten burdel.|- Patrz!
[8202][8242]- Samolot z trupami!|- Powiedziałem co.
[8246][8276]Mylisz, że to żarty?
[8320][8357]- Wyglšdasz przepięknie.|- A ty fatalnie.
[8373][8413]Nie podoba mi się,|że pracujesz po nocach.
[8413][8436]- Wiem.|- Wybierz się ze mnš na mszę.
[8436][8488]- Ojciec Cortez pytał o ciebie.|- Nie mogę, muszę się przespać.
[8488][8513]W przyszłym tygodniu.
[8517][8557]- Widziałe, co kupił mi Crispin?|- Nie.
[8610][8649]- Niezłe. Gdzie to kupiłe, brachu?|- Na bazarze.
[8649][8687]Okazja jedna na milion.|Babcia nie wiedziała, co sprzedaje.
[8688][8726]Miło znów widzieć|swoje dzieci w komplecie.
[8727][8764]- Zostajecie na kolację?|- Tak, mamo.
[8765][8798]Przygotuję co wyjštkowego.
[8805][8846]- Pa, mamo. Kocham cię.|- Ja ciebie też!
[8907][8933]Skšd go masz?
[8933][8981]Mów prawdę, mieciu!
[8988][9021]Z lombardu parę przecznic stšd!|Od tego Żyda, co skupuje srebro.
[9021][9074]Nie będziesz przynosił tutaj|kradzionych rzeczy i dawał ich matce!
[9128][9171]Masz niezły tupet, Gus,|że tak do mnie gadasz.
[9179][9231]Dwa lata wysłuchiwałem, jak płacze,|gdy ty siedziałe w pierdlu.
[9234][9281]- Tylko ja przy niej byłem!|- I ćpałe za jej wypłatę.
[9286][9305]- Masz rację.|- Wiem.
[9305][9333]- A co z tobš, Gus?|- A co ma być?
[9334][9383]Ile minie, zanim znów cię zawinš|i znów złamiesz jej serce?
[9384][9417]Oddam ten zegar.
[9437][9472]To cię nie rozgrzeszy,|ministranciku!
[9473][9502]/Nie wykonałe moich rozkazów|/i objšłe ich kwarantannš.
[9502][9525]- I zostajš.|- Dopóki nie dowiemy się, co to jest.
[9525][9537]Wiemy, co to jest.
[9538][9583]Pani Margaret Pierson, sekretarz|Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej.
[9584][9618]Miło mi, doktorze Goodweather.|Doktor Martinez.
[9619][9639]Wprowadzę was w sytuację.
[9640][9695]Te dokumenty linii Regis Air wskazujš|na awarię na pokładzie lotu 753.
[9696][9726]Kazałam Administracji Lotnictwa|uziemić całš flotę Regis Airline,
[9727][9751]dopóki Rada Transportu|nie dokończy ledztwa.
[9752][9799]Przejmuje ona tę sprawę|od Centrum Chorób Zakanych.
[9808][9844]Z całym szacunkiem, ale ci ludzie|nie umarli przez zatrucie.
[9844][9884]- Czyżby?|- To wysoce zaraliwy patogen.
[9885][9932]Nie wiemy, jak to się stało,|ale trzeba zamknšć całe lotnisko.
[9933][9969]- Eph, proszę cię.|- Doceniam pański zapał.
[9969][10013]Ale musi pan wzišć pod uwagę|skutki kwarantanny.
[10016][10060]Cały eksport z Nowego Jorku|na resztę wiata zostałby wstrzymany.
[10061][10113]Chce pan zniszczyć 70-miliardowy rynek|i rozsad...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin