Święci patronowie polscy 1862.pdf

(3617 KB) Pobierz
r
DLA
SZKÓŁEK I O C n n O lK WIEJSKICH.
v.
WARSZAWA.
Nakładem ALEKSANDRA LEWIŃSKIEGO Księgarza.
przy ulicy Miodowej, pod filarami.
1862
.
V-
J
ŚWIĘCI
P O IIf! P SY
JTR IO IL C.
5
.
WARSZAWA,
Nakładem ALEKSANDRA LEWIŃSKIEGO, Księgarza,
przy ulicy Miodowej, pod filarami.
1862
.
Wolno drukować, pod warunkiem złożenia w Ko­
mitecie Cenzur), po wydrukowaniu prawem przepi­
sanej liczby egzemplarzy.
Warszawa, dnia
16
(i%) Maja
1862
r.
C
enzok
,
Stanisławski.
W Druhami Braci ¡Undcmith
Swigci Patronowie Polscy.
¡Li'ziewięćset lat dobiega właśnie, jak światło
nauki Chrystusowej zajaśniało nad Polską; jak
pradziadowie nasi, wodą Chrztu Świętego ob­
mywali się z dawnych pogańskich błędów, i
z pokorą pochylili głowy przed Krzyżem. Od­
tąd Bóg widocznie umiłował naszą ziemię i
promieniem łaski swojej oświecił Polskie serca,
a Polacy ze swej strony, wdzięczni Wszech­
mocnemu Bogu za odebrane dary, służyli mu
chętnie, i postępowali wiernie drogą jego przy­
kazań. Niektórzy z nich nawet, tak nadzwy­
czajną ku Bogu zapłonęli miłością, tak gorąco
Czytania.
X
4
wzywali Jego łaski, a tak pilnie czuwali nad
sobą, że potrafili przełamać w sobie ludzką
naturę, i wiedli żywot błogosławiony, żadnym
nie zmazany grzechem. Kościoł Boży, uznając
też ich wielką zasługę, przyjął ich w poczet
świętych, i polecił ich opiece tę Polską ziemię,
która icli wypiastowała do Nieba.
Owri święci Polacy, pomieszczeni w wieku-
istćj chwale, patr/ą dziś z wysokości niebios
na ziemię rodzinną, i na nas którzy tak jak
oni zrodziliśmy się na tej ziemi. Widząc iiasze
niedole i nędze, słysząc nasze błagania, ci
święci zanoszą Bogu łzy i modlitwy nasze, i
pośredniczą niejako, pomiędzy nami a niebem;
dla tego to zowiemy icli świętymi Patronami.
O nich to opowiem wam dziś w krótkich sło­
wach; wskażę wam ich wielką miłość i aniel­
skie cnoty; opowiem wam, jakiemi ścicszkami
szli za życia, za nim się dostali przed oblicze
Boga, do chwały wiekuistej. Bodajby icli
przykład, zachęcił was do dobrego; uatchnął
wam miłość cnoty i poprowadził drogą zba­
wienia, którą Bóg każdemu otworzył. Nim
Zgłoś jeśli naruszono regulamin