TYSIĄC LAT HISTORII POLSKIEGO NARODU, Jdrzej Giertych, Londyn 1986, Tom 1.pdf

(16036 KB) Pobierz
GDAŃSK
JĘDRZEJ GIERTYCH
LWÓW
TYSIĄC LAT
POZNAŃ
historii
polskiego narodu
TOM
LUBLIN
WROCŁAW
I
LONDYN 1986
ZAMOŚĆ
T Y S I Ą C LAT
HISTORII
POLSKIEGO NARODU
Tom I
Jędrzej Giertych
TYSIĄC LAT
HISTORII
POLSKIEGO NARODU
Tom I
Wydane z pomocą Fundacji Narodowej
Imienia Zofii i Kazimierza Tarnowskich
LONDYN 1986
© 19 8 3
Nakładem autora
175 C arling ford Road,
Londyn N15 3ET
Fotoskład “Unicom Studio”, 63 Jeddo Road, Londyn W12 9BE
Printed by Veritas Foundation Press, 63 Jeddo Rd, London W12
PRZEDMOWA
Książka niniejsza nie jest podręcznikiem, jest książką do czytania. Ma
ona powiedzieć tym, którzy chcą to wiedzieć, co to jest nasz naród, skąd
się on wziął i jak się rozwinął, co w przeszłości osiągnął i jakie przeszkody
w życiu swoim pokonał. Jest to trochę tak, jak opowiedzenie młodemu
synowi, czy córce o przeszłości ich rodziny, o dawno zmarłych dziadkach
i pradziadkach. Przecież normalnie, każdy chce wiedzieć, kim byli jego
przodkowie i chętnie opowiadań o przeszłości swej rodziny słucha. A naród
— to jest tak jak rodzina: to jest zbiorowość, która złączona jest poczuciem
jedności i solidarności, mająca wspólną przeszłość, przejęta wzajemną
miłością i przywiązaniem. Ale naród, to jest coś o wiele od rodziny większego
i mocniejszego. Każdy normalny człowiek kocha swego ojca i matkę, swoją
żonę i swoje dzieci. Życzy im wszystkiego dobrego, boleje nad ich
nieszczęściami i przykrościami, cieszy się ich radościami, jest dumny z tego
co stanowi ich zasługi, osiągnięcia i cnoty, wstydzi się za nich, jeśli w czymś
nie dopisali, lub zawinili. Każdy normalny człowiek, w jeszcze większym
stopniu, kocha swój naród i czuje się z nim związany. I ma świadomość,
że jego naród — to jesteśmy ,,my” . A inne narody, to są ludzie może zacni
i godni szacunku, ale jednak obcy. „Nie my” . I cieszy się sprawami swojego
narodu, lub martwi się nimi i pragnie przyczynić się do dobra tego narodu,
służyć mu, pracować dla niego i być z niego dumnym i być mu wiernym.
Każdy członek narodu powinien i w istocie chce, znać przeszłość swojego
narodu. To znaczy wiedzieć, jakie były losy tego narodu, — dobre i złe,
radosne i smutne, — w czasach minionych, pokolenie za pokoleniem, stulecie
za stuleciem. Wiedzieć, co przeżywali jego dziadowie i pradziadowie, i pra-
pra, wiele razy powtarzając to słówko pra-, praojcowie w dawnych wiekach.
Narody istnieją różne, wielkie i małe. Członek każdego narodu jest tak
do swego narodu przywiązany, jak członek rodziny do swojej rodziny. Nawet
członek najmniejszego i niczym wielkim nie mogącego się pochwalić narodu,
jest do niego przywiązany, kocha go i cieszy się jego sprawami, tak samo
jak członek nawet bardzo skrom nej, niepozornej, niczym się nie odznaczającej
rodziny kocha ia i jest do niej przywiązany — bo to jest jego rodzina.
Istnieją
narody nawet bardzo skromnej skali. Czymże jest naród estoński, czy
łotewski, czy albański, czy baskijski? Co w świecie osiągnął? A jednak
Estończyk, Łotysz, Albańczyk czy Bask kocha swój naród — bo to jest jego
naród. A Islandczyk, członek narodu 120 razy mniej liczebnego, niż naród
polski, kocha tę swoją Islandię w sposób namiętny, bo to jest jego ojczyzna,
jego kraj, jego plemię, jego naród.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin