Liebe Ist kälter Als Der Tod CD1.txt

(6 KB) Pobierz
00:00:00:25.000
00:00:01:Downloaded From www.AllSubs.org
00:00:10:Miłoci jest
00:00:14:zimniejsza niż mierć
00:02:45:Przeleć mnie!
00:03:43:Zapłacisz za to, ty winio!
00:04:03:Byłe wczeniej trzy razy karany.
00:04:06:Dwa razy za napać i jeden raz za stręczycielstwo.
00:04:12:To jest poprawne?
00:04:14:- Co w tym gucie.|- To jest dokładnie to.
00:04:24:Nasze informacje sš całkowicie wiarygodne.
00:04:27:W porzšdku.
00:04:30:Wiesz, dlaczego tu jeste?
00:04:34:Więc dobrze...
00:04:36:powiem ci.
00:04:38:Syndykat chce...
00:04:40:aby dla nas pracował.
00:05:03:Palisz?
00:06:01:Syndykat bierze to, co chce.|Wiesz to.
00:06:06:W zasadzie, to wszystko jest prociutkie.|Ty wykonasz prace...
00:06:11:i będziesz regularnie opłacany.
00:06:15:Jak ci się podoba ten pomysł?
00:06:21:Masz dziewczynę.
00:06:26:Ona jest bardzo ładna, nieprawdaż?
00:06:30:Czy będziesz pracować dla syndykatu?
00:06:37:Będziesz pracować dla syndykatu.
00:06:40:Pracuję dla siebie i nikogo więcej.
00:06:48:Raoul!
00:08:18:Nie chcę pracować dla syndykatu.
00:09:24:Miej się na bacznoci, chłopaczku!|Oni mogš być na prawdę złoliwi.
00:09:28:Masz dokumenty więzienne?
00:09:33:Nie chcesz rozmawiać? To jest dobry kierunek.
00:11:06:Jak się nazywasz?
00:11:12:Bruno.
00:11:16:Moje imię to Franz.
00:11:22:Skšd jeste?
00:11:26:Z małego prowincjonalnego miasteczka.
00:11:31:Ja jestem z Monachium.
00:11:38:Mam tam dziewczynę.
00:11:43:Bardzo jš lubię.
00:12:20:Ostrożnie, chłopaczku!
00:12:22:Oni będš cię torturować.
00:12:46:Tu!
00:13:04:Bić!
00:14:00:Rozważyłe sprawę?
00:14:03:Miałby bezpiecznš przyszłoć|jako pracownik syndykatu.
00:14:08:Syndykat ma najlepszych prawników...
00:14:11:najlepsze koneksje.
00:14:16:Chcę być wolny.
00:14:23:Rusz się! Wstań!
00:14:51:Oni zwalniajš mnie dzisiaj.
00:15:03:Nie wiem, co planujesz robić,|gdy cię puszczajš.
00:15:06:Możesz przyłšczyć się do nas, jeli chcesz.
00:15:08:Zapamiętasz adres?
00:15:11:Monachium, 129 Hess Strasse.
00:15:21:Monachium, 129 Hess Strasse.
00:15:34:Zwykle znajduje jakš miłš osobę|obecnš naprzeciwko mnie.
00:16:09:Czy masz ochotę na to jabłko?
00:16:31:O czym mylisz? O seksie?
00:16:50:O rewolucji.
00:16:52:Dobrze!
00:16:55:Tak mylisz?
00:17:21:Jak wulgarnie!
00:17:30:Lubisz tak?
00:18:33:Zjadłe z przyjemnociš jabłko?
00:18:40:Gdy miałem 12 lat rozbiłem na głowie|mojego ojca wazon i zabiłem go.
00:18:44:W szesnastym roku życia byłem szefem gangu.
00:18:46:Pewnego dnia zabilimy faceta,|który siedział na ławce dziewczynš.
00:18:51:Sikalimy na niego ze wzgórza.|Wszedł na górę i nas zwymylał.
00:18:56:Więc podeszlimy do niego, i on po prostu przewrócił się.
00:19:05:Rozumiesz, z kastetem.
00:19:07:I był już martwy.
00:19:10:Zwyczajnie kopnšł w kalendarz.
00:21:10:Nie widzisz teraz, słodziutki.|Wróć za półgodziny.
00:21:16:Przyszedłem w sprawie faceta zwanego Franz.
00:21:25:Nie ma go tu.|Wyszedł chwile temu, ale wróci.
00:21:29:Była jego dziewczynš?
00:21:32:On nie jest w moim typie.
00:21:35:Jakie jest jej imię, jeszcze raz?
00:21:38:Joanna, zdaje się?
00:21:41:Łajdak!
00:22:14:Szukam dziewczyny imieniem Joanna.
00:22:16:Dlaczego Joanna? Dlaczego nie ja?
00:22:20:Ponieważ jest jedynš, którš mam znaleć.
00:22:26:Widziałam jš przed chwilš, w żółtej sukience.
00:25:44:Patrzyłam na ciebie.
00:25:46:Byłe tu całkiem niedawno.
00:25:52:Jeste sam, prawda?
00:25:56:Ja też jestem sama.
00:26:02:Może stanowimy całoć?
00:26:09:Szukam dziewczyny imieniem Joanna.
00:26:17:Znam dziewczynę imieniem Joanna.
00:26:35:129 Herz Strasse.
00:26:37:Drugie piętro, na prawo.
00:26:57:Ale nie mów nikomu, kto ci powiedział...
00:27:02:proszę.
00:27:48:Jak ci to poszło?
00:29:01:Powinnimy znaleć mieszkanie|gdzie będziemy mogli zostawić...
00:29:06:dzieci...
00:29:09:i nieco spokoju.
00:29:42:Facet z brygady do walki z przestępczociš|zatrzymał mnie dzi raz jeszcze.
00:30:02:Czego chciał?
00:30:03:Chciał wiedzieć czy jeszcze jeste w pobliżu.
00:30:21:Szukam kogo imieniem Joanna.
00:30:24:- Ona mieszka tu, wierzysz?|- Tak, tak, zgadza się.
00:30:27:Mogę wejć?
00:30:30:Tam jest kolejny klient dla ciebie.
00:30:37:Kto to?
00:30:39:Bruno.
00:31:04:Wejd!
00:31:10:Podnie ręce!
00:31:19:On jest czysty.
00:31:27:To naprawdę jest Bruno.
00:31:38:Jaki Turek został zastrzelony.
00:31:40:Miał kilka dziewczyn pracujšcych|na ulicy dla niego.
00:31:43:Więc jego brat przyszedł szukać zemsty.
00:31:45:I jaki szczur mówi facetowi,|że zabiłem jego brata.
00:31:50:A zrobiłe to?
00:31:56:Do diabła, zrobiłem! Jakbym nie mógł zabić Turka!
00:31:59:W każdym razie, nie włócz się po ulicach|dopóki nie znajdzie właciwego faceta.
00:32:09:Joanna?
00:32:12:Joanna jest w porzšdku.
00:32:22:On cię nie zastrzeli, jeli dorwiesz go pierwszy.
00:32:43:Dobra, chłopaczku!
00:33:21:Kochanie!
00:33:26:- Pomóc ci?|- Masz okulary w stalowej rogowej oprawie?
00:33:29:- Okulary w stalowej rogowej oprawie!|- Nie wiem.
00:33:38:Te nie sš dobre?
00:33:39:Nie jestem pewna. Wyglšdajš dobrze.
00:33:42:- Mogłaby mnie obsłużyć, proszę?|- Przepraszam, co jest potrzebne?
00:33:46:Chciałbym prosić tylko o jakiekolwiek|okulary w stalowej rogowej oprawie.
00:33:50:- Nie wiem.|- Przeczekałby swojš kolej?
00:33:53:- Pani chciała tylko...|- To jest dobre.
00:33:55:Poszukuje okršgłych okularów, podobnych,|jakie miał policjant w Psychozie.
00:33:59:Facet który znajduje samochód Janet Leigh.
00:34:03:- Wiesz, co mam na myli?|- Przykro mi, nie mamy okršgłych okularów.
00:34:07:- Bardzo kiepska obsługa. Poskarżę się.|- Mam jedynš parę ršk!
00:34:10:- Okulary w stalowej rogowej oprawie!|- Tak.
00:34:14:Jeli nie okršgłe okulary,|to co jeszcze możesz mi pokazywać, kochanie?
00:34:18:Nie mamy takiego wielkiego wyboru.|Jestemy domem towarowym.
00:34:21:Dziękuję bardzo.
00:34:23:Może innym razem.
00:34:37:Chwileczkę!
00:34:41:Zatrzymaj się!
00:34:45:Wiesz bardzo dobrze,|że nie możesz palić w domu towarowym.
00:34:54:Tak, zgadza się! Dopilnuj by utrzymywali tu ład i porzšdek!
00:35:20:Mam zezwolenie na broń.
00:35:36:Na jaki rodzaj?
00:35:40:Zamknij drzwi!
00:35:49:Izraelski karabin maszynowy.
00:35:58:Jedyny karabin maszynowy, jaki mam|to bardzo dobra atrapa.
00:36:03:Zobaczmy!
00:36:08:Tak tu.
00:36:19:O wiele mniej kosztowny, oczywicie.
00:36:22:Ale leży wietnie w ręku.
00:36:47:Masz rewolwer?
00:37:02:Wyszły w tej chwili Walthery Pkks.
00:37:32:Amunicja?
00:37:55:Dziękuję.
00:38:25:Dlaczego zdjšłe swoje okulary?
00:39:17:On nie pocišga mnie...
00:39:24:fizycznie.
00:39:46:Szczerze!
Zgłoś jeśli naruszono regulamin