cicho dajka.txt

(370 KB) Pobierz
2004 kwiecień



2004-04-04 12:00:34 >> Dzi zaczynam BLOGa 

Jest niedziela. Jedyny dzień w tygodniu w którym mam czas porozmylać nad sobš. Za pół roku kończę 17lat. Będe pełnoletnia...
Może uda mi się do tego czasu ustatkować, "znormalnieć", przestać robić to, co robię, bo stanę się już dla nich starš dupš.. Jak Angelika w "Psach" dla Franca Maurera.
Zmienię numer telefonu, adres e-mail przez które się z nimi kontaktuję. Przestanę się ubierać w to, co podarowali mi ci dobrzy panowie, którzy tak lubieli cišgać póniej ze mnie swoje prezenty. Dajš mi to wszystko zapewniajšc, że to znikomy prezent od nich, bo prawdziwym prezentem to jestem dla nich JA. Lubiš mnie rozbierać z tego "opakowania" i póniej przez kilkadziesišt minut, czasem kilka godzin, a niekiedy i całš noc, cieszyć się z tego, co znajdš pod nim. 17letnie ciało.
Jedni wyglšdajš przy mnie jak starsi bracia. Inni jak dobrzy wujkowie. Inni w ogóle nie wyglšdajš, bo się ze mnš nie pokazujš publicznie - wszystko odbywa się za przyciemnianymi szybami ich aut.. Kilka minut i już mam na kilka nowych ciuszków. Na zabawę, odreagowanie, na przyszłoć. 
EASY MONEY kto powie? Na tym blogu postaram się udowodnić, że nie zawsze Easy:( 
skomentuj (9) 




2004-04-04 12:56:37 >> Cišg Dalszy Notki... 

Uzupełnianie notki, a może tylko test jak ten cały Blog działa.
Zastanawiam się, ile mogę tu o sobie powiedzieć.. Dokładniej to napisać, bo powiedzieć mogę tylko przez telefon, którego numeru nie zamierzam tu podawać. Przynajmniej na razie.. Wystarczy mi kilka rozmów lub SMSów dziennie typu: "Jutro godzina 16, przed LO, znajd wolnš godzinę. Mogę się trochę spónić". Znajš mój rozkład zajęć lepiej niż ja, i organizujš mi tzw. "zajęcia dodatkowe". Najbliższe już jutro rano, przed szkołš. 
Po weekendzie sš bardziej wygłodniali, niż po męczšcym tygodniu - ciekawe dlaczego? 
skomentuj (1) 




2004-04-05 09:13:07 >> WIELKIE buum... 

Nie wiem jak pisać TE notki. Czy jak na grzecznš dziewczynkę przystało, czy tak, jak czuję. Czuję ciałem, bo włanie ciałem się to robi, o czym chcę napisać. Serca tu nie mieszajmy, bo jego w to nie angażuję...
Wielkie buum! To mi dzi zrobił, podobnie jak ostatnim razem. Posmak tego "buum" będzie mi towarzyszył póki nie umyję zębów.. Może tak woli? Może tak jest wygodniej w niewygodnym samochodzie. Może tak jest szybciej? 
- jak ci minšł weekend? - zapytałam
- pracowałem, a tobie?
- ja sobotę spędziłam na zakupach, w niedzielę się uczyłam..
- w domu wszystko OK? Wiesz, tęskniłem za Tobš. Mam niewiele czasu... Ładnie dzi wyglšdasz, masz bieliznę - zapytał wkładajšc mi rękę pod spódniczkę. Zimno dzi, ogrzej sobie łapki... - zaproponował i wycišgnšł ze spodni to, co nie lubi być dotykane przez zimne dłonie.. Usta na szczęcie zawsze mam ciepłe - umiechnęłam się, dobrze wiedzšc, że i tak za chwilę skieruje TAM mojš głowę. Już stał na wysokoci zadania.. Od razu poczułam tę słonoć, co oznaczało, że musiał się zabawiać sobš jadšc do mnie. Jeli i z mylš o mnie spędził ostatniš noc, to czeka mnie duuuża dawka emocji.. Dawka, którš muszę wypompować do końca, przełknšć nie wypuszczajšc ani kropelki na jego spodnie. Gdybym przestała tuż przed finiszem, czuję że zachlapałby sobie pół samochodu. 
- już, już.. idzie.. - wysapał nadajšc szybszy rytm mojej głowie i dewastujšc ostatecznie mojš fryzurę.. 
- Aaa, aaa.. - jęczy w tej chwili, jak prawie każdy. Przełykam szybciej linę wiedzšc, że zaraz i tak będę miała pełne usta. Taaaaak... cudownie! - kończy z ulgš, gdy jest już po wszystkim. 
- mniam, mniam.. - odpowiadam po wypuszczeniu Go z ust, by mylał, że jest mi tak samo cudownie jak jemu. Dostał swoje 15min, ja dostałam swoje... - do zobaczenia.

Młody, przystojny, bogaty.. Pewnie i na mnie zarabia i oszczędza. Nie ma swojej kobiety, bo to zabiera, i czas i pienišdze. Trzeba wyprowadzać jš na specery, na zakupy, do kina, a czas to pienišdz... moje 15minut też. 
skomentuj (13) 




2004-04-05 20:37:20 >> Zakupy... 

Poranne 15min wystarcza na 1,5 godz. chodzenia po Galerii Centrum, i dokonywaniu tam drobnych zakupów. Tyle dostaję miesięcznego kieszonkowego. Mogłabym więcej ale po co wycišgać od rodziców, skoro sama mogę sobie dorobić. 
Nie mam chłopaka, więc swoim dorabianiem nie dorabiam mu rogów.. 
skomentuj (2) 




2004-04-05 22:02:38 >> Jak wyglšdam... 

 
http://dziewczee.w.interia.pl/MojeOczy.jpg

Powyżej sš moje oczy, poniżej sš moje usta.. To chyba jedyne co mogę pokazać na tym blogu. 
 
http://dziewczee.w.interia.pl/MojeUsta.jpg

I proszę nie pytajcie mnie, ile biorę za godzinę. To upakarzajšce pytanie:(
Poza tym żaden nie wytrzyma przy mnie godziny... Przynajmniej nie za pierwszym razem...

PS DO NIEWIERNYCH BURAKÓW:
Fotki sš moje, a sš wycięte z dwóch różnych różnie wykonanych zdjęć! Sš MOJE, a nie żadnš podróbš czy cišgnięte z NETU! 
skomentuj (29) 




2004-04-06 14:00:58 >> O czym mam pisać...? 

Nie wiem, po co założyłam tego bloga. Czy jak to kto napisał w komentarzu, by to z siebie wyrzucić, czy po to, by... by może kto mnie z tego wyrwał? Tylko że takich "wyrywaczy" miałam już wielu, i zawsze kończyło się tym, że.. nie majš do mnie zaufania. Co mam tu pisać? Co chcecie przeczytać? O moim szczęliwym i dostatnim dzieciństwie? Może o tym, jak stałam się kobietš? Może o tym, czemu może mnie mieć każdy, kto tylko zna mój numer telefonu. 
Nigdy nie proszę ich o kasę, dajš mi jš bojšc się, że następnym razem już nie odbiorę telefonu... 
skomentuj (3) 




2004-04-07 00:06:11 >> Sex In the City 

Cieszę się, że piszecie. Że uważacie, że jest we mnie co więcej, niż tylko ciało... No, ale od prostego napisania daleko jest do działania... A ciało niestety domaga się swojego. Może nie tylko ciało, ale i moja natura? Znów to wczoraj zrobiłam. Ciekawa jestem, ile macie lat Wy, tu zaglšdajšcy? Pewnie sami, będšc w moim wieku nie bylicie więci. Ganialicie za panienkiami na dyskotekach, czy przesiadali się z nimi na tylne siedzenie samochodu. A może jestecie panienkami, z którymi się przesiadano? Dziwi mnie, że jeszcze nie zabrała głosu żadna kobieta.. One mnie chyba rozumiejš. Przynajmniej niektóre - mam nadzieję. Pewnie większoć z nich ma takie przeżycia. Nie zawsze za kasę, a za pracę, za awans, za lepsze oceny na uczelni, za kasę na tę uczelnię, za futro...
Wieczorem miał mnie w domu. Jego własnym. Żona wyjechała na szkolenie, to i on zapragnšł spotkać się ze swojš ulubionš uczennicš. 
Znów telefon, proba, bym wzięła taksówkę i o 18:00 była u niego. Przystojnego nauczyciela angielskiego.. Speaker, czy jak to się na nich mówi.
Jego: "Hej, Bejbe" na powitanie zabrzmiało dla mnie jak z hiphopowego teledysku. Mielimy całš noc dla siebie, ale przecież do 20:00 muszę być w domu. Jestem nieletnia, mieszkam z rodzicami, majš na mnie baczenie, ale że nie sprawiam żadnych kłopotów w domu ani w szkole, ufajš mi bardziej niż sobie...
Pan Speaker wiedział, że Kopciuszek zawitał do niego tylko na 1,5 godziny.. Czasem lubię na nich patrzeć, gdy wiedzš, o której muszę wyjć, i nie wiedzš, jak zabrać się do działania. Nie chcš jak napaleńcy rzucać się na mnie, ale ukratkiem zerkajš na zegarek. Żałujš każdej minuty gry wstępnej w postaci rozmowy, zaproponowania mi czego do napicia się. I tak wiem, czym tak naprawdę większoć z nich chce mnie napoić.. 
Chcš mnie tylko dotknšć, bo to jest doskonały pretekst do dalszego działania. Przytulić, zobaczyć, jak wyglšdamy razem w lustrze.. Może gdybym była starsza przymierzaliby się ze mnš do fotografii lubnej.. Ale ja wiem, że nie jestem tu by przyjšć owiadczyny.. Przyjmuję ich pocałunki, dotyki na ciele, delikatne odgarnianie wlosow. Pozwalam zdejmować z siebie sweterek, bluzeczkę.. Odwracam się, zerkam ukratkiem, czy jak zawsze jest na mnie napalony.. JEST. Prawie zawsze jest..
Pan Speaker jest doskonały w językach obcych. Mowi, że z takš przyjemnociš nie robi tego nawet żonie. Że mam taki delikatny smak. Że jest mnie tak dużo. Że żona mu tam "wyschła" od czasu jak zaczęła brać pigułki. A ja jestem wieża. Delikatnie kwana jak młode jabłka.. I gdy już ma dosyć "jabłek" wkłada we mnie mierzonego w calach Speakera juniora. To jeden tych, z którymi moje - Ach..- jest autentyczne".
Big boy - mówię z nowojorskim akcentem wyuczonym podczas oglšdania serialu "Sex w wielkim miecie" - zamykajšc oczy... 
skomentuj (9) 




2004-04-07 11:24:12 >> Za SEX do więzienia...? 

Pomijam to, że szmacš mnie tu wszyscy. Już Jezus powiedział, że nikt nie ma prawa rzucić kamieniem, no ale widzę, że tutaj wszyscy sš więtsi od samego Papieża, Jezusa, Boga - taka Wasza natura. Wchodzicie na blog cichodajki majšc nadzieję, że o czym tu przeczytacie? O pogodzie? Polityce?
To za SEX grozi mi więzienie? Albo tym którzy ze mnš go uprawiajš? Bo co? Cudzołóstwo jest karalne? Stosunki z żonatymi? Z 17latkami? Boże, zasnęłam w Polsce a przebudziłam się w Afganistanie? 
Nie po to mój pierwszy facet czekał z zegarkiem w ręku aż skończę 16lat, by mi teraz, 17latce groziło wcišganie facetów do pierdla... 
skomentuj (9) 




2004-04-07 15:41:04 >> Pozory mylš... 

Najmieszniejsi sš dla mnie ci, którzy wyzywajš mnie tu od pustych dziwek, szmat, itp. Którzy uważajš, że przynoszę wstyd Polkom w Europie. Prędzej wstyd przyniesie prawdziwa matka polka z niewydepilowanymi nogami i wšsami pod nosem jadšca na zachód, czy wielka dama nie potrafišca wypowiedzieć ani słowa w obcym języku. Denerwujš mnie ci, którzy mylš, że.. zresztš, tylko nieliczni tu zaglšdajšcy mylš.
I. Jestem jednš z lepszych uczennic w moim L.O. I to nie tylko przez to, że umiem być miła dla nauczycieli (nie tak miła, jak większoć z Was od razu pomyli) - więc jak już chcecie mnie wyzwać, to na pewno bez przymiotnika PUSTA!
II. redni dochód na głowę moj...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin