W OBRONIE MSZY ŚWIĘTEJ I TRADYCJI KATOLICKIEJ.pdf

(2087 KB) Pobierz
W OBRONIE MSZY ŚWIĘTEJ I TRADYCJI KATOLICKIEJ
część pierwsza
X. Dariusz J. Olewiński
W OBRONIE MSZY
ŚWIĘTEJ
Królowi wieków nieśmiertelnemu, niewidzialnemu, Bogu samemu
- cześć i chwała na wieki wieków. Amen.
(1Tm 1,17)
Dzień Pański nie nadejdzie, dopóki nie przyjdzie najpierw odstępstwo
i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia,
który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co
odbiera cześć,
tak
że
zasiądzie w
świątyni
Boga dowodząc,
że
sam jest Bogiem.
(2Tes 2,3n.)
Spis treści:
Strona
Słowo wstępne
Cz
ęść
1 : Po wro ty i p rzewro ty
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
Luter na ołtarzu? .
O kierunku celebracji
O języku liturgii
W sprawie koncelebry
O niższych stopniach
święceń
Ministrantki a
święcenia
kobiet
O szafarstwie i przyjmowaniu Komunii
św.
Sprawa celibatu
Analiza teologiczna Novus Ordo
Nie tylko Lefebvre
O ważności klasycznego obrządku
łacińskiego
Cz
ęść
2 : Ob ro n a k u ltu ch rze
ś
cija
ń
sk ieg o
0.
Wprowadzenie: liturgia a wiara
0.1. Liturgia a Tradycja
0.2. Liturgia a
życie
wiary
1.
Wymiar religijny
1.1. Sacrum
1.2. Kult
2.
Wymiar teologiczny
2.1. Teocentryzm
2.2. Trynitaryzm
2.3. Inkarnacjonizm
3.
Wymiar sakramentalny
3.1. Realna obecność
3.2. Ofiara
3.3. Komunia
4.
Wymiar eklezjologiczny
4.1. Jedność w powszechności
4.2. Hierarchiczność
4.3.
Misyjność
Zakończenie
Bibliografia
Wyjaśnienie skrótów
„W modlitwie najwa˝niejszy jest Bóg.
Najwa˝niejszy jest Chrystus, który stale wyzwala stworzenie z niewoli zepsucia...
Najwa˝niejszy jest Duch Âwi´ty, który przychodzi z pomocà naszej s∏aboÊci.
W naszej cywilizacji brakuje w∏aÊnie
opus gloriae,
podstawowego przeznaczenia wszystkich
stworzeƒ.“
(Jan Pawe∏ II,
Przekroczyç próg nadziei)
S∏owo wst´pne
W obecnej sytuacji zagro˝enia podstawowych prawd ogólnoludzkich i zasad etycznych
poÊwi´canie
czasu i energii dla
spraw liturgii mo˝e si´ wydawaç zbytkiem jeÊli nie wr´cz dalekim od codziennej rzeczywistoÊci pi´knoduchostwem. Có˝
znaczà kontrowersje wokó∏ takich czy innych obrz´dów, wokó∏ takiej czy innej definicji Eucharystii, wokó∏ takiego czy
innego sposobu przyjmowania Komunii Êw., podczas gdy toczy si´ walka o
˝ycie
dzieci nienarodzonych, o losy
podstawowej komórki spo∏eczeƒstwa jakà jest rodzina, o miejsce religii i prawa Bo˝ego w
˝yciu
jednostek i spo∏eczeƒstwa?
Czy˝ nie nale˝y raczej zjednoczyç wszystkie si∏y dla stawienia czo∏a wrogom KoÊcio∏a, zamiast zajmowaç si´ dra˝liwymi
tematami wewnàtrzkoÊcielnymi? Czy˝ nie trzeba raczej przyznaç racji s∏owom piosenki:
Nie szkoda ró˝, gdy p∏onie las...
?
W s∏ynnej powieÊci Henryka Sienkiewicza
Rodzina Po∏anieckich
znajdujemy znamienny motyw, spinajàcy jakby
klamrà ca∏à powieÊç: B´dàc w koÊciele, Po∏aniecki „myÊla∏,
˝e
wszystko mija - mija
˝ycie,
mijajà bóle, nadzieje, porywy,
mijajà kierunki myÊli i ca∏e systemy filozofii - a msza po staremu si´ odprawia, jakby w niej jednej by∏a wieczysta
niepo˝ytoÊç“.
1
Sienkiewicz pisa∏ te s∏owa w okresie nie mniej burzliwym i tragicznym dla Polski ni˝ czasy obecne. Czy˝
s∏owa te nie tchnà ponadczasowà màdroÊcià,
∏agodnym
powiewem wiecznej Êwie˝oÊci, unoszàcej si´ nad zgliszczami
historii? DziÊ Sienkiewicz nie móg∏by napisaç,
˝e
„msza po staremu si´ odprawia“, albo musia∏by dodaç,
˝e
tylko
gdzieniegdzie... Czy Po∏aniecki powinien by∏ myÊleç,
˝e
równie˝ msza przemija, tak jak mijajà ideologie i systemy
filozoficzne? Czy Sienkiewicz zbyt pochopnie wyrazi∏ swoje mo˝e nierealne
˝yczenie?
A mo˝e jednak mamy prawo
uchwyciç si´ widzialnego, dotykalnego przeb∏ysku wiecznoÊci, nik∏ego wprawdzie, lecz i tak zdolnego zachwyciç odblasku
wiecznego trwania, manifestujàcego niezniszczalnà ciàg∏oÊç KoÊcio∏a
˝yjàcego
odwiecznà prawdà Bo˝à
2
?
Paul Claudel napisa∏ z perspektywy swoich czasów: „Na poczàtku ka˝dej pory roku przyroda nie jest podobna do
modniarki,
∏amiàcej
sobie g∏owi´, by wynaleêç nowe formy ubraƒ i p∏aszczy. Wr´cz przeciwnie, widzimy jà jak ca∏kiem
naturalnie nie przestaje wydawaç ciàgle ten sam liÊç, t´ samà ró˝´, takiego samego ptaka, takiego samego motyla (takiego
samego i jednak nie takiego samego)... W porzàdku rzeczywistoÊci religijnych napotykamy ca∏kiem analogiczny fenomen.
Ma∏e, powierzchowne umys∏y, heretycy, moderniÊci, chcieliby bez przerwy wszystko naruszaç, wszystko zmieniaç,
wszystko przewracaç. KoÊció∏ jednak trzyma si´ swego przywiàzania do niezmiennego porzàdku swoich dogmatów i
ceremonii, wiedzàc,
˝e
sà to, jak mówi Ksi´ga Rodzaju, rzeczy nie tylko dobre, ale bardzo dobre.“
3
W tym trzymaniu si´
trwa∏ych wartoÊci chodzi nie tylko o sam KoÊció∏. Skoro Chrystus mia∏ na myÊli KoÊció∏, mówiàc: „Wy jesteÊcie solà
ziemi. A jeÊli sól utraci swój smak, czym˝e jà posoliç?“
4
, to to˝samoÊç KoÊcio∏a w jego wszystkich przejawach
˝ycia,
w
tym liturgii, decyduje o jego znaczeniu dla dziejów narodu i ludzkoÊci, tak jak od s∏onoÊci soli zale˝y jej skutecznoÊç i
przydatnoÊç. Ostatni sobór mówi nawet: „Celebracja liturgiczna, jako dzie∏o Chrystusa-Kap∏ana i Jego Cia∏a, czyli
KoÊcio∏a, jest czynnoÊcià w najwy˝szym stopniu Êwi´tà, a
˝adna
inna czynnoÊç KoÊcio∏a nie dorównuje jej
1
H. Sienkiewicz,
Rodzina Po∏anieckich,
PIW: Warszawa 1993, 650 (rozdz. 70); por. 21 (rozdz. 2).
2
Por. s∏owa Hildebranda: „Immer wieder am Tage, von Zeit zu Zeit, tauchen wir empor aus dem Strom des Lebens, aus all dem, was uns in
Spannung hält und bewegt zu dem einen, ewig Gleichen, ewig Unveränderlichen, unendlich Herrlichen und Heiligen, unendlich Liebenswerten.
Schon dieser Rhythmus der Liturgie ist der stärkste Ausdruck der wahren Wertordnung.“ (L 85) „In der Kontinuität nimmt der Mensch schon ein
Stück Ewigkeit voraus. In ihr spiegelt sich die Ewigkeitssituation, in der es nur noch ein ewiges Jetzt gibt, in dem alles enthalten ist, in dem wir uns
nie von dem lebendigen, vollen Kontakt mit der Fülle der Werte trennen, die in Gott ist, in der es keine Unterbrechung der Wertantwort mehr gibt.
Sie ist auch eine besondere Vorraussetzung der Nachbildung Christi in uns.“ (L 136n.)
3
Wg:
Un moine, L. 68n. (odnoÊniki
do literatury podawane sà w skrócie, a pe∏ny tytu∏ znajduje si´ w bibliografii na koƒcu niniejszej pracy; o ile
nie jest zaznaczone inaczej, cytaty w tekÊcie podawane sà w t∏umaczeniu w∏asnym).
Por.
s∏owa B. Pascala (MyÊli, Warszawa 1983, 67n.): „Natura
zaczyna wcià˝ na nowo te same rzeczy: lata, dnie, godziny; tak samo przestrzenie i liczby stykajà si´ ze sobà. W ten sposób tworzy si´ rodzaj
nieskoƒczonoÊci i wiecznoÊci; nie znaczy to, aby coÊkolwiek z tego by∏o nieskoƒczone i wieczne, ale to ograniczone jednostki mno˝à si´ w
nieskoƒczonoÊç. Zdaje si´, i˝ jedynie liczba, która je mno˝y, jest nieskoƒczona.“
4
Mt 5,13.
Por.
s∏owa starszego proboszcza do m∏odszego kolegi w s∏ynnej powieÊci: „Le bon Dieu n‘a pas écrit que nous étions le miel de la terre,
mon garçon,
mais le sel. Or, notre pauvre monde ressemble au vieux père Job sur son fumier, plein de plaies et d‘ulcère. Du sel sur une peau à vif, ça
brûle. Mais ça empêche aussi de pourrir. (...) Un vrai prêtre n‘est jamais aimé, retiens ça.“ (G. Bernanos,
Journal d‘un curé de campagne,
Paris
1996, 39)
2
skutecznoÊci z tego samego samego tytu∏u i w tym samym stopniu.“
5
Historia wykazuje,
˝e
od KoÊcio∏a
zale˝y nie tylko zbawienie wieczne ludzi, lecz ma on wp∏yw tak˝e na losy doczesne. Kardyna∏ J. H. Newman powiedzia∏
niegdyÊ,
˝e
„istnienie Êwiata jest zwiàzane z istnieniem KoÊcio∏a. Gdy KoÊció∏ zapadnie w chorob´, to Êwiat podniesie
skarg´ ze wzgl´du na siebie“.
6
Kardyna∏ J. Ratzinger pisze we wst´pie swojej ksià˝ki o liturgii: „Kwestii uznawania norm
moralnych i budzenia si∏ duchowych, koniecznych do przetrwania kryzysu, nie mo˝na oddzieliç od sprawy adoracji. Tylko
wtedy, gdy cz∏owiek - ka˝dy cz∏owiek - stoi przed obliczem Boga i pod Jego wezwaniem, zapewniona jest tak˝e jego
godnoÊç. Z tego powodu troska o w∏aÊciwà form´ adoracji porusza si´ nie poza troskà o cz∏owieka, lecz jest jej centrum.“
RównoczeÊnie wyra˝a przekonanie, i˝ „szcz´Êcie cz∏owieka i uwielbienie Boga dajà si´ poznaç i doÊwiadczyç jako jedna
ca∏oÊç.“
7
Na innym miejscu ten˝e sam Dostojnik podkreÊla,
˝e
kwestia takiej czy innej liturgii nie jest sprawà li tylko
pragmatycznà, lecz „w liturgii chodzi o nasze rozumienie Boga i Êwiata, o nasz stosunek do Chrystusa, do KoÊcio∏a i do nas
samych: w obchodzeniu si´ z liturgià rozstrzyga si´ los wiary i KoÊcio∏a.“
8
Wspó∏czesny filozof katolicki, prof. Robert
Spaemann, na przedsynodalnym sympozjum w Rzymie na temat stosunku mi´dzy chrzeÊcijaƒstwem a kulturà
wypowiedzia∏ si´ nast´pujàco: „JeÊli obecnoÊç w spo∏eczeƒstwie tego, co boskie, jest rdzeniem ka˝dej autentycznej kultury,
to rola kulturowa KoÊcio∏a dla Europy polega najpierw na przedstawianiu tej obecnoÊci. To wi´c, czy KoÊció∏ b´dzie mia∏
decydujàce znaczenie dla kultury europejskiej, zale˝y od tego, czy jest on ca∏kiem sobà, czy zachowuje bàdê odzyskuje
swojà to˝samoÊç w nauczaniu, kulcie i etosie. ObenoÊç ta ma dwojakà postaç, kognitywnà i praktycznà, mythos i ethos.
Ârodkiem, z którego obydwie wychodzà,
sacrum commercium,
Êwi´tà wymianà boskiego i ludzkiego Êwiata, jest kult,
ofiara kultyczna. (...) W centrum ofiary kultycznej KoÊcio∏a stoi Transsubstancjacja - ten paradygmat wszelkiej sztuki
europejskiej, która by∏a czymÊ wi´cej ni˝ tylko rozrywkà. Przez ponad tysiàclecie celebracja tego kultu by∏a rdzeniem
kultury artystycznej i samego kontynentu, nieustannym êród∏em inspiracji dla sztuk pi´knych, poezji i muzyki a˝ do po∏owy
naszego stulecia. Nie mo˝na zabroniç zastanawiaç si´, dlaczego od lat szeÊçdziesiàtych nagle i ca∏kowicie przesta∏o tak byç.
(...) Kult obrz´dowy jest w chrzeÊcijaƒstwie symbolem
˝ycia
etycznego chrzeÊcijan jako ,kult wewn´trzny‘, a
Transsubstancjacja jest najg∏´bszym punktem wyjÊcia dla transcendowania i humanizacji natury... Cywilizacja
scjentystyczna ma tendencj´ zarówno do spiritualizmu jak i do materializmu, a obydwa sà wrogie kulturze. Walka KoÊcio∏a
o duchowe uj´cie natury ludzkiej i naturalne uj´cie ludzkiej osobowoÊci przeciwdzia∏a temu rozk∏adowi i jest
najwa˝niejszym praktycznym wk∏adem chrzeÊcijaƒstwa dla zachowania ludzkiej kultury.“
9
Przy innej okazji ten˝e sam
myÊliciel powiedzia∏: „DziÊ cz´sto narzeka si´ na zatracenie zwiàzku wiary, KoÊcio∏a i kultury. Zwiàzek ten odtwarza si´...
przez odtwarzanie w jego promieniujàcej sile tego, co stanowi centrum ka˝dej chrzeÊcijaƒskiej kultury: kultu
chrzeÊcijaƒskiego.“
10
Donios∏e znaczenie liturgii dla KoÊcio∏a i Êwiata wynika z samej jej istoty, gdy˝ „liturgia jako
uaktywnienie Zbawienia dokonanego w Jezusie prowadzi uczniów Jezusa“ do nowego
˝ycia,
do „ethosu Odkupienia“, o
którym mówi Jan Pawe∏ II. „W celebracji liturgicznej chrzeÊcijanin spotyka Boga na p∏aszczyênie egzystencji, która jest w
rzeczywistoÊci momentem samorefleksji ze strony uczestnika liturgii; a to wzywa do rzeczywistej zmiany. W liturgii
grzesznik otrzymuje przebaczenie, trudnoÊci sà przezwyci´˝ane, chorzy sà uzdrawiani itd. Wskutek tej w∏aÊciwoÊci liturgia
ma zdolnoÊç powodowania zmian i prowadzenia do wype∏nienia ethosu.“
11
Liturgia ma nawet moc przemieniajàcà
˝ycie.
12
Wynika to z faktu,
˝e
- jak mówi Ojciec Êw. - w liturgii „Jezus Chrystus dzia∏a w pe∏ni dla przemienienia istot ludzkich.“
13
5
„...liturgica celebratio, utpote opus Christi sacerdotis eiusque Corporis, quod est Ecclesia, est actio sacra praecellenter, cuius efficacitatem eodem
titulo eodemque gradu nulla alia actio Ecclesiae adaequat.“ (Vaticanum II, Const. de lit.
Sacrosanctum Concilium,
7) O tym dokumencie soborowym
por. A. G. Martimort,
La Constitution sur la Liturgie de Vatican II. Esquisse historique,
in: Bull. de litt. eccl. LXXXV ( 1984) 60-74 (= C, 1999,
353-368).
6
Cyt. w: Ratzinger SE 242.
7
Ratzinger F 7.
8
Ratzinger N 9.
9
Spaemann 6-8.
10
W:
Umkehr,
Feb. 1993, 9.
11
Aerath 85. Referujàc w toku dalszych rozwa˝aƒ (88-90) zasadnicze poglàdy wspó∏czesnych teologów, autor mówi o liturgii jako „normie
˝ycia“
w wielorakim sensie: jako wyraz to˝samoÊci chrzeÊcijaƒskiej, jako proklamacja i przekaz wzorców
˝ycia
chrzeÊcijaƒskiego, jako czynnik
motywujàcy do jego wype∏nienia, i jako przedstawienie konstytutywnych dlaƒ wartoÊci i zachowaƒ. W koƒcu stwierdza (94): „Liturgy plays an
important role both in character and community formation. Liturgy nourishes sentiments or dispositions that lead to individual decisions...“.
12
Por.: R. Grainger,
The Language of the Rite,
London 1974, 114; G. Russo,
Morale cristiana come liturgia della vita. Spunti di teologia
sistematica circa il trattato di morale fondamentale,
w: EL 105 (1991), 450-451: „L‘agire umano si puo definire come uns liturgia celebrata
nell‘esistenza.“; C. Andronikof,
Éthique et liturgie,
w: A.M. Triacca/A. Pistoia,
Liturgie, Éthique et Peuple de Dieu,
Roma 1991, 31: „L‘éthique est
une prolongation pratique de la liturgie ecclésiale.“
13
Jan Pawe∏ II,
Catechesi tradendae
(1979) 23.
*Olewiƒski:
W obronie...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin