Lohfink G. Czy Bóg potrzebuje Kościoła.pdf

(5521 KB) Pobierz
Gerhard Lohfink
C Z Y B Ó G P O T R Z E B U JE
K O ŚC IO Ł A ?
O teologii lu d u B ożego
przełożyła
Ełiza Pieciul-Karmińska
w^d rodzę
S
łowo wstępne d o wydania polskiego
Niedawno byliśmy świadkami dwóch wydarzeń, które zapa­
dły nam głęboko w pamięć. Wraz z milionami ludzi na całym
świecie uczestniczyliśmy w chorobie i śmierci wielkiego polskie­
go papieża Jana Pawła
II
oraz w wyborze Benedykta XVI. Wiele
znajomych osób mówiło mi wówczas niemal jednym głosem, że
jeszcze nigdy aż tak bezpośrednio nie doświadczyło w Kościele
działania Ducha Świętego.
W tle tego pozytywnego doświadczenia znajduje się oczywi­
ście przygnębiający wniosek, że Kościół przeżywa obecnie głę­
boki kryzys. Wszędzie na świecie rozprzestrzenia się neopogań-
stwo, które wewnętrznie coraz mocniej oddala się od tradycji
chrześcijańskiej — i to często niekoniecznie z wrogości wobec
chrześcijaństwa. Wiara zanikajak parująca powoli woda. Wpraw­
dzie pojawiają się nowe formy religijności, ale w coraz mniej­
szym stopniu są one związane z Kościołem. Można by wręcz
mówić o swoistej religijności „wędrownej”.
Zarówno Jan Paweł II, jak i Benedykt XVI dostrzegli owo
przesilenie z wielkim poczuciem realizmu. Wiedzieli, że nowa
sytuacja wymaga, by Kościół znów skupił się na istocie swej wia­
ry, na swej prawdziwej historii, na tym, co dotąd wiodło go przez
stulecia w sposób pewny. Na przełomie tysiącleci Jan Paweł
II
wezwał do „oczyszczenia pamięci”. Niniejsza książka pragnie
7
Słowo wstępne
iść tą drogą. Chce ona oczyścić naszą pamięć, by ukazać to, co
jest właściwym celem ludu Bożego i Kościoła.
Kilka lat temu, gdy moja praca
Czy Bóg potrzebuje Kościo­
ła?
była już prawie gotowa, przyszło mi na myśl, żeby zadedy­
kować ją ówczesnemu kardynałowi Josephowi Ratzingerowi. Nie
tylko dlatego, że ja sam z jego teologii wyniosłem niezwykle wie­
le. Był jeszcze jeden powód. Należę do Katolickiej Gminy Zinte­
growanej
(.Katholische Integrierte Gemeinde').
To Joseph Ratzin­
ger, gdy był jeszcze arcybiskupem Monachium, udzielił kościel­
nego pozwolenia na działalność gminy i uznał jej statut. Od tej
chwili był z nami serdecznie związany jako przyjaciel i dobro­
czyńca. Prowadziliśmy z nim wiele teologicznych i duchowych
rozmów i zawsze mogliśmy opowiedzieć mu o życiu naszych gmin.
Swoją książkę zadedykowałem mu z wdzięczności.
Oczywiście cieszy mnie, że właśnie on został papieżem. My­
ślę, że czytelnicy wybaczą mi, że jestem teraz troszeczkę dumny
z ówczesnej dedykacji. Jednocześnie jednak zapytają: Co to
w ogóle jest Gmina Zintegrowana?
Katolicka Gmina Zintegrowana powstała po II wojnie świato­
wej w Monachium. Młodzi ludzie, którzy wywodzili się z ruchu
Młodzieży Katolickiej i którzy pomimo prześladowań ze strony
reżimu narodowosocjalistycznego nadal potajemnie się spotykali,
stawiali sobie wówczas pytanie: Czego brakowało naszemu Ko­
ściołowi, że pomimo obecności milionów ochrzczonych w dwu­
dziestowiecznej Europie doszło do dwóch wojen światowych?
Czego brakowało Kościołowi, że pomimo tak wielkiej liczby
ochrzczonych chrześcijan nie można było rozwiązać nabrzmie-
1Niemieckie słowo
Gemeinde
w tekście polskim tłumaczone będzie konse­
kwentnie jako „gmina”. Jest to jedno z kluczowych pojęć rozwijanej w niniejszej
książce teologii ludu Bożego. Autor mówi o „gminie” w kontekście nowotesta-
mentowym również tam, gdzie w języku polskim przyjęło się mówić o „Koś­
ciele”. Zostanie to każdorazowo uwzględnione w polskich cytatach z Nowego
Testamentu (przyp. tłum.).
8
Słowo wstępne
wających od stu lat problemów społecznych i kwestii socjalnych,
co doprowadziło do powstania dwóch śmiercionośnych ideolo­
gii: komunizmu i narodowego socjalizmu? Czego brakowało
Kościołowi w Niemczech, że nie potrafił zapobiec wymordowa­
niu wielu żydowskich braci i sióstr?
Młodzi mężczyźni i kobiety, którzy w roku 1948 na nowo
zgromadzili się w Związku Młodych
(.Junger Bund),
stopniowo,
krok po kroku, przekształcili go w stowarzyszenie gmin. Przez
słowo „integracja” chcieli wyrazić, że odkupicielska moc wiary
i sakramentów powinna jednoczyć członków gminy w głębokim
wspólnym życiu oraz przenikać wszystkie wymiary ich codzien­
ności. Edukacja, twórczość, gospodarka, medycyna — czyli, krót­
ko mówiąc, wszystkie wymiary życia — powinny zostać włączo­
ne w wiarę tak, by mógł powstać fragment społeczeństwa ukształ­
towanego przez wiarę, w którym na nowo dojdzie do zjednoczenia
wiary i życia. Wiara powinna stać się formą życia. Także dla ludzi
posiadających rodzinę i wykonujących zawody świeckie powinna
zaistnieć możliwość całościowego wypełniania — wspólnie z ka­
płanami — Jezusowego polecenia przepowiadania.
W roku 1978 i latach następnych Katolicka Gmina Zintegro­
wana otrzymała pozwolenie kościelne i stała się „wspólnotą apo­
stolską” świeckich i kapłanów w niemieckich diecezjach: Pader­
born, Monachium, Rottenburg, Augsburg i Münster, później rów­
nież poza terenem Niemiec — w Rzymie, Frascati, Wiedniu,
Daressalam i Morogoro (Tanzania). Nigdy nie byłbym w stanie
napisać niniejszej książki bez żywego doświadczenia ludu Boże­
go, które odnalazłem i odnajduję na co dzień w tych gminach.
Przede wszystkim zrozumiałem to, co pragnę unaocznić w tej książ­
ce: Jeśli wiara jest prawdziwie biblijna i katolicka, wówczas dąży
ona do formy kształtującej całe życie, w której wszyscy — za­
równo kapłani, jak i świeccy — mogą żyć wspólnie, naśladując
Jezusa, oczywiście każdy według miary swojego powołania.
W języku niemieckim ukazało się właśnie piąte wydanie książ­
ki. Dotąd została przetłumaczona na język angielski, włoski, hisz­
9
Słowo wstępne
pański, niderlandzki i norweski. W przygotowaniu jest przekład
węgierski. Teraz, ku mojej wielkiej radości, ukazuje się również
w Polsce. Za to dziękuję Wydawnictwu W drodze, wszystkim
naszym polskim przyjaciołom, a przede wszystkim pani Elizie
Pieciul, autorce polskiego przekładu. Dziękuję jej nie tylko za
niestrudzoną i fachową pracę tłumaczeniową, lecz również
za zaangażowanie w wydanie tej książki.
Gerhard Lohfink,
lipiec 2005
Zgłoś jeśli naruszono regulamin