1 00:00:23,200 --> 00:00:26,400 - Gene. - Dziêki, Jimmy. 2 00:00:26,800 --> 00:00:29,900 - Trina. - Hejka, Jimmy. 3 00:00:30,200 --> 00:00:33,200 Paczka do ciebie, Dan. 4 00:00:37,000 --> 00:00:38,700 I jak leci? 5 00:00:38,700 --> 00:00:41,200 Co jest? 6 00:01:04,000 --> 00:01:06,600 - Czeœæ. - No czeœæ. 7 00:01:06,700 --> 00:01:11,400 Mam od cholery roboty. Czego ci trzeba? 8 00:01:11,900 --> 00:01:14,400 Co jest? 9 00:01:19,500 --> 00:01:22,300 Nie mogê otworzyæ. 10 00:01:42,800 --> 00:01:45,800 I co pisz¹? 11 00:01:52,900 --> 00:01:55,200 Muszê zwróciæ wasz¹ uwagê, ¿e niedawno uchwalony 12 00:01:55,200 --> 00:01:58,900 Akt o Oddzia³ywaniu na Œrodowisko oraz Wykorzystaniu Zasobów Naturalnych, 13 00:01:58,900 --> 00:02:04,200 który zosta³ wcielony w ¿ycie bez zakazu nadawania mocy wstecznej... 14 00:02:04,200 --> 00:02:06,700 - Chuck, masz chwilê? - Nie, jestem trochê... 15 00:02:06,700 --> 00:02:11,400 - Zajmê ci tylko chwilê. - Dobra. 16 00:02:11,500 --> 00:02:14,100 Co to? 17 00:02:17,800 --> 00:02:21,000 - To jakiœ ¿art? - Nie. 18 00:02:21,200 --> 00:02:25,500 - Zda³eœ egzamin adwokacki? - No tak. 19 00:02:27,000 --> 00:02:29,900 Skoro Kim siê uda³o, to i ja mog³em, nie? 20 00:02:30,000 --> 00:02:34,100 Krótko mówi¹c, wzi¹³em dyplom z koled¿u. 21 00:02:34,100 --> 00:02:37,400 S³u¿y³ nie tylko uchylaniu siê armii i chodzeniu na zajêcia jogi. 22 00:02:37,400 --> 00:02:40,000 Znalaz³em szko³ê prawnicz¹, która mnie przyjmie. 23 00:02:40,000 --> 00:02:46,200 ¯adne Georgetown. Uniwersytet Samoa Amerykañskiego. 24 00:02:46,200 --> 00:02:48,000 Szko³a korespondencyjna. 25 00:02:48,000 --> 00:02:52,600 Nie mog³em rzuciæ pracy. Dni, noce, weekendy. 26 00:02:52,700 --> 00:02:55,300 Dziœ nazywa siê to nauk¹ na odleg³oœæ. 27 00:02:55,400 --> 00:02:59,000 Ale uczelnia jest lubiana. Naprzód, kraby! 28 00:02:59,100 --> 00:03:00,300 Ale wreszcie siê uda³o. 29 00:03:00,300 --> 00:03:03,900 Sam egzamin by³ istn¹ mêk¹. Oczywiœcie w moim przypadku. 30 00:03:03,900 --> 00:03:08,100 Zawali³em pierwsze dwa podejœcia, ale z tym jak z dziewictwem: 31 00:03:08,200 --> 00:03:13,300 - najlepiej jest za trzecim razem. - Musia³o ci to zaj¹æ lata. 32 00:03:13,300 --> 00:03:18,600 Ca³y czas trzyma³eœ to w tajemnicy. Dlaczego nie zwróci³eœ siê o pomoc? 33 00:03:18,900 --> 00:03:25,000 Chuck, wiêkszego pracusia nie znam. Zajmujesz siê wa¿nymi sprawami. 34 00:03:26,800 --> 00:03:29,700 - Mowê mi odebra³o. - Jesteœ ze mnie dumny? 35 00:03:33,300 --> 00:03:36,300 - Tak! Jak cholera! - Dziêki. 36 00:03:36,400 --> 00:03:39,600 To wiele dla mnie znaczy. 37 00:03:41,500 --> 00:03:44,900 Pomyœla³em sobie, o ile to stosowne, 38 00:03:45,000 --> 00:03:51,400 ¿e po zaprzysiê¿eniu móg³byœ mnie zatrudniæ. 39 00:03:51,400 --> 00:03:53,400 W charakterze? 40 00:03:53,400 --> 00:03:56,700 No tak, prawnika. 41 00:03:56,700 --> 00:04:00,800 Bêdê musia³ zapytaæ o zgodê Howarda i resztê partnerów. 42 00:04:00,900 --> 00:04:07,200 Nie podejmujê decyzji samodzielnie. Ale dlaczego mieliby odmówiæ? 43 00:04:08,200 --> 00:04:13,300 Tyle samozaparcia. Zobacz sam, ile osi¹gn¹³eœ. 44 00:04:16,000 --> 00:04:20,300 - Chcia³am ciasto czekoladowe. - Pozwê ich w twoim imieniu. 45 00:04:20,300 --> 00:04:24,500 - Pamiêtaj o nas, gdy zostaniesz szych¹. - Ju¿ o tobie zapomnia³em, Burt. 46 00:04:24,500 --> 00:04:29,900 Reprezentujesz dzia³ korespondencyjny, wiêc poka¿ wa³om z góry... 47 00:04:29,900 --> 00:04:32,300 Imprezujecie? 48 00:04:32,300 --> 00:04:36,000 Ma³e œwiêto z okazji wzbogacenia siê Nowego Meksyku o prawnika. 49 00:04:36,100 --> 00:04:39,100 S³ysza³em. Jimmy, prawdziwy z ciebie Charlie Hustle. 50 00:04:39,100 --> 00:04:41,100 - Szczerze gratulujê. - Dziêki. 51 00:04:41,100 --> 00:04:44,600 - Kawa³ek ciasta? - Bardzo chêtnie. 52 00:04:45,500 --> 00:04:49,600 Imponuj¹ce, Jimmy. Jesteœmy z ciebie dumni. 53 00:04:49,700 --> 00:04:52,700 Nie lubiê przeszkadzaæ, ale moglibyœcie daæ nam chwilê? 54 00:04:52,700 --> 00:04:55,200 No jasne. 55 00:05:00,200 --> 00:05:02,900 Usi¹dŸ sobie. 56 00:05:39,800 --> 00:05:43,700 Wrócimy do tego za pó³ roku. Dziêki za wyrozumia³oœæ. 57 00:05:44,500 --> 00:05:48,300 - Zostawiæ drzwi otwarte? - Proszê je zamkn¹æ. 58 00:06:31,600 --> 00:06:34,600 - I jak? - Urz¹dzam siê ponownie. 59 00:06:34,600 --> 00:06:38,000 Super. S¹ gotowi. 60 00:06:39,400 --> 00:06:44,200 Dziêki, ale chcê jeszcze zrobiæ kilka rzeczy przed lunchem, bo nadal... 61 00:06:44,200 --> 00:06:49,100 Kim, zas³u¿y³aœ na to. Wróæ w blasku chwa³y. 62 00:06:54,500 --> 00:06:57,800 <i>Dziêkujê za przyjœcie. Doceniamy, ¿e znaleŸliœcie czas w pe³nym pracy dniu.</i> 63 00:06:57,800 --> 00:07:03,000 <i>Z radoœci¹ og³aszam, ¿e wspó³praca z prokuratorem okrêgowym z Bernalillo</i> 64 00:07:03,100 --> 00:07:06,800 <i>zakoñczy³a siê ugod¹ z by³ym skarbnikiem, Craigiem Kettlemanem.</i> 65 00:07:06,800 --> 00:07:09,300 <i>W naszej ocenie to sprawiedliwy wynik</i> 66 00:07:09,400 --> 00:07:13,100 <i>zamykaj¹cy sprawê incydentu, którego pan Kettleman g³êboko ¿a³uje.</i> 67 00:07:13,100 --> 00:07:15,500 <i>Chce naprawiæ swoje...</i> 68 00:07:15,500 --> 00:07:19,600 - W czym mogê pomóc? - Ja do pani Landry. 69 00:07:20,400 --> 00:07:23,700 Proszê podpisaæ. 70 00:07:24,500 --> 00:07:25,900 Jest pan krewnym? 71 00:07:26,000 --> 00:07:30,100 Adwokatem, ale klienci s¹ dla mnie jak rodzina. 72 00:07:31,500 --> 00:07:35,700 - Wie pan, gdzie jej szukaæ? - Dziêki, wiem. 73 00:07:39,900 --> 00:07:41,900 Witajcie. 74 00:07:42,000 --> 00:07:44,500 Jimmy McGill. 75 00:07:44,600 --> 00:07:48,000 Wybierz kartê. Jak¹kolwiek. 76 00:07:48,500 --> 00:07:51,600 I jak tam leci? 77 00:07:51,700 --> 00:07:54,800 Spokojnie. Co za uœcisk. 78 00:07:57,300 --> 00:08:01,000 Ma³y prezent od wró¿ki karteluszki. 79 00:08:01,100 --> 00:08:02,900 No to œciskamy. 80 00:08:03,000 --> 00:08:07,800 Œciskajcie wszystko, co tam chowacie pod wod¹. 81 00:08:07,900 --> 00:08:13,500 To jeszcze tylko kilka podpisów i po sprawie. 82 00:08:13,500 --> 00:08:17,500 - Jeszcze jeden hydrox? - Bokiem ju¿ mi wychodz¹. 83 00:08:17,600 --> 00:08:20,300 Proszê siê czêstowaæ, jeœli zmieni pan zdanie. 84 00:08:20,300 --> 00:08:23,300 Dobra, tutaj. 85 00:08:23,800 --> 00:08:26,800 Teraz tutaj. 86 00:08:28,300 --> 00:08:31,600 - I za³atwione. - Co za ulga. 87 00:08:31,600 --> 00:08:33,400 Powinnam by³a to zrobiæ dawno temu. 88 00:08:33,500 --> 00:08:36,300 Ludzie ju¿ tak maj¹, ¿e wszystko odk³adaj¹ na potem, 89 00:08:36,300 --> 00:08:40,600 ale ka¿dy powinien mieæ testament. Proszê powiedzieæ znajomym. 90 00:08:40,600 --> 00:08:44,300 A ja poproszê 140 dolarów. 91 00:08:44,400 --> 00:08:49,700 Przyjmê gotówkê, czek albo... gotówkê. 92 00:08:57,200 --> 00:08:59,900 Chwileczkê. 93 00:09:11,800 --> 00:09:13,300 A mo¿e wypisze mi pani czek? 94 00:09:13,400 --> 00:09:18,000 Tyle czasu minê³o, ¿e nie wiem, czy mam coœ na koncie. 95 00:09:18,100 --> 00:09:20,800 Najmocniej przepraszam, trochê mi niezrêcznie... 96 00:09:22,100 --> 00:09:25,100 Mam tylko 43 dolary. 97 00:09:27,300 --> 00:09:30,700 Mog³am prosiæ o zaliczkê. Tak mi przykro. 98 00:09:31,100 --> 00:09:31,900 Nie ma sprawy. 99 00:09:31,900 --> 00:09:36,000 Nie wiem, co powiedzieæ. Tak mi wstyd. 100 00:09:37,000 --> 00:09:40,500 Niech pan zatrzyma testament, a¿ dostanê zasi³ek. 101 00:09:40,500 --> 00:09:43,800 Tylko do koñca nastêpnego tygodnia. 102 00:09:43,800 --> 00:09:46,200 Nie ma potrzeby. To mój adres. 103 00:09:46,300 --> 00:09:49,800 Wyœle mi je pani, gdy dostanie pieni¹dze. 104 00:09:49,900 --> 00:09:54,700 Niech bêdzie 120. 105 00:09:55,100 --> 00:09:58,500 - Mo¿e byæ? - Dziêkujê. 106 00:09:59,300 --> 00:10:02,300 Mi³ego dnia. 107 00:10:10,500 --> 00:10:14,600 Ale zaraz, zasi³ek? Rodzina bierze dla pani zasi³ek? 108 00:10:14,700 --> 00:10:16,800 Nie, to moje pieni¹dze. 109 00:10:16,900 --> 00:10:21,100 Dostajê od Sandpiper Crossing 500 dolarów miesiêcznie. 110 00:10:21,200 --> 00:10:22,100 Nie rozumiem. 111 00:10:22,200 --> 00:10:25,600 Powinna pani mieæ ubezpieczenie oraz emeryturê, o czym ju¿ rozmawialiœmy. 112 00:10:25,700 --> 00:10:27,700 Dlaczego ma pani tylko zasi³ek? 113 00:10:27,800 --> 00:10:34,500 Czeki id¹ do Sandpiper, a oni pobieraj¹ na moje wydatki i podatek. 114 00:10:34,500 --> 00:10:39,700 Proszê wejœæ. Chyba niejasno to t³umaczê. 115 00:10:40,500 --> 00:10:44,600 Mam gdzieœ umowê. 116 00:10:45,300 --> 00:10:46,700 Gdzieœ. O, tutaj. 117 00:10:46,800 --> 00:10:51,300 A wiêc emerytura i ubezpieczenie id¹ do Sandpiper? 118 00:10:51,400 --> 00:10:55,300 Tak, pobieraj¹ tyle, ile potrzeba, 119 00:10:55,400 --> 00:11:03,600 a ja dostajê zasi³ek. Reszta idzie na konto oszczêdnoœciowe. 120 00:11:03,700 --> 00:11:09,200 To bardzo uczciwe. Wiele miejsc tak robi. 121 00:11:09,200 --> 00:11:15,000 - I ka¿dy tutaj poszed³ na podo...
kaka93pl