Szczyty.doc

(23 KB) Pobierz
Szczyty

Szczyty !

·         Szczyt pijaństwa: Upić ślimaka tak, żeby do domu nie trafił.

·         Szczyt patologii ideologicznej: Członek z ramienia wysunięty na czoło.

·         Szczyt roztargnienia: Założyć hełm na lewą stronę.

·         Szczyt skąpstwa: Oddać kondom do wulkanizacji.

·         Szczyt nieufności: Wwiercić się w rurociąg Przyjaźni i patrzeć w którą stronę ropa płynie.

·         Szczyt optymizmu: Dwaj homoseksualiści kupujący wózek dziecięcy.

·         Szczyt ciemnoty: Zapalić jedną zapałkę, a potem drugą, aby zobaczyć, czy ta pierwsza się pali.

·         Szczyt cierpliwości: Puścić pawia przez słomkę.

·         Szczyt odwagi: Zjechać z dziesiątego piętra gołą dupą na brzytwie i jajami hamować na zakrętach.

·         Szczyt szybkości: Zamknąć tak szybko szufladę na klucz, żeby go jeszcze do niej schować.

·         Szczyt ignorancji: Prezerwatywy robione na drutach.

·         Szczyt pecha: Zostać zabitym przez meteoryt ze złota.

·         Szczyt elegancji: Wyskoczyć z okna na ostatnim pietrze, a widząc w locie sąsiadkę poprawić krawat.

·         Szczyt bezczelności: Zapytać się powodzianina: - Jak się panu powodzi? Czy się panu nie przelewa?

·         Szczyt sadyzmu: Przestraszyć strusia na betonie.

·         Szczyt szybkości: Biegać tak dokoła słupa żeby z przodu była dupa.

·         Szczyt szybkości: Wystawić dupę przez okno na 10 piętrze i zbiec po schodach tak szybko, by ją jeszcze zobaczyć.

·         Szczyt masochizmu: Zjechać gołą dupą po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu.

·         Szczyt lenistwa: Położyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi.

·         Szczyt chamstwa: Narobić komuś na wycieraczkę, zapukać i poprosić o papier, a potem powiedziec, że szorstki.

·         Szczyt hałasu: Dwa kościotrupy pierdo* się na blaszanym dachu.

·         Szczyt bezpłodności: 30 lat stosunków z ZSRR.

·         Szczyt bezczelnosci: Zesrać się pod drzwiami rektora, zadzwonić, poprosić o papier toaletowy i o wpis do indeksu (tak tak :)

·         Szczyt sadyzmu: Dać dziecku żyletkę, powiedzieć mu że to harmonijka ustna i patrzeć jak mu się uśmiech poszerza.

·         Szczyt bezrobocia: Pajęczyna między nogami prostytutki.

·         Szczyt głupoty: Kupić portfel za ostatnie pieniądze.

·         Szczyt grzeczności: Wyskoczyć z okna zamykając je za sobą.

·         Szczyt pijaństwa: Tak się upić, aby policyjny balonik po nadmuchaniu świecił.

·         Szczyt prostytucji: Puszczac się na Sacharze za garść piasku.

·         Szczyt suszy: Kiedy drzewa chodzą za psami.


 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin