39 - Księga Jonasza.docx

(39 KB) Pobierz

 

KSIĘGA JONASZA

 

KSIĘGA JONASZA

 

Wstęp do Księgi Jonasza.

 

Jon 1.  Posłannictwo, bunt i kara.

Jon 2.  Ocalenie Jonasza.

Jon 3.  Powtórna misja i nawrócenie Niniwy.

Jon 4.  Egoizm Proroka a wspaniałomyślność Boga.

 

Wstęp do Księgi Jonasza

 

W przeciwieństwie do innych ksiąg prorockich Księga Jonasza nie zawiera ani mów i upomnień, ani wyroczni. Jest opowieścią o proroku, który najpierw przez zamierzoną ucieczkę na przeciwległy kraniec świata chce uwolnić się od powierzonej mu przez Pana misji prorockiej. A następnie, gdy pod presją nadzwyczajnych wypadków spełnia wreszcie posłannictwo Boże w Niniwie i osiąga niespodziewany rezultat pokuty, czuje żal do Boga i czyni Mu wyrzuty, że nie zesłał zapowiedzianej kary. Bohaterem tej historii jest Jonasz ("Gołąb"), syn Amittaja, którego najprawdopodobniej można identyfikować z prorokiem Jonaszem z Gat ha-Chefer (dziś Meszhed, około 20 km na zachód od Tyberiady), żyjącym w czasach króla izraelskiego Jeroboama II (782-753; por. 2 Krl 14,25).

Historię Jonasza samą w sobie można uważać za podanie dawnego pochodzenia. Wydaje się jednak, że pisemnie w obecnej formie literackiej została ona zredagowana w czasach po niewoli babilońskiej (586-538), a przed r. 200 (por. Syr 49,10). Język jasny i prosty, ale mniej czysty niż język Księgi Rut, szereg arameizmów tak leksykalnych (Jon 1,6; Jon 3,7; Jon 4,11 itd.), jak również gramatycznych (Jon 1,7; Jon 1,12; Jon 4,6 itd.), wpływ innych proroków, zwłaszcza Jeremiasza i Ezechiela, idee przewodnie całej księgi każą sądzić, że V w. przed Chr., a więc czasy ksiąg Ezdrasza, Nehemiasza oraz Kronik najlepiej odpowiadają jej powstaniu.

Piękne to opowiadanie, o dobrze zachowanym tekście hebrajskim, stanowi zasadniczo jedność literacką. Część uczonych sądzi, że po 3,4 należy czytać wiersz 4,5. Pewną trudność stanowi psalm dziękczynny Jonasza (Jon 2,3-10). Uczeni dzisiejsi przyjmują możliwość późniejszej interpolacji ze względu na luźny związek tego psalmu z konkretną sytuacją i myślą przewodnią księgi. Księga Jonasza nie jest ani autobiografią Proroka, ani jego biografią realną, ale wydaje się, iż jest to utwór dydaktyczny (Jon 3,10; Jon 4,10n; por. Jr 18,7n). Historia bowiem nie notuje faktu tak wspaniałego nawrócenia Niniwy. Natomiast literatura biblijna zna temat proroków opierających się Bogu (1 Krl 19,4; Jr 1,6nn; Jr 15,10-18; Jr 20,7-10), a znane nam pewne szczegóły folkloru owych czasów zawierają również temat ryby, która połknęła człowieka i zachowała go żywego. Te dane pozwalają przypuszczać, iż Księga Jonasza należy do rodzaju literackiego midraszów, bardzo rozwiniętych po niewoli, które podawały jakąś lekcję budującą. Księga Jonasza chce pouczyć o woli miłosiernego Boga, który czeka na znak prawdziwej pokuty, by móc przebaczyć (Wj 34,6n; Ps 86[85],15; Ne 9,17; Jl 2,13). Księga głosi szeroki uniwersalizm, darząc sympatią wszystkie kraje i wszystkich ludzi dobrej woli, nawet dawnych wrogów Izraela.

Myśli Księgi Jonasza, perły literatury ST, są bliskie Ewangelii. Chrystus Pan postawił Niniwę za przykład nawrócenia (Mt 12,41; Łk 11,32), a cud Jonasza, przebywającego trzy dni i trzy noce we wnętrznościach ryby, uznał za typ swego zmartwychwstania (Mt 12,39n; Łk 11,30). Sam fakt, że Chrystus Pan posłużył się wzmianką o Jonaszu, nie może stanowić dowodu wystarczającego na stwierdzenie historycznej rzeczywistości tejże. Wchodzi tu bowiem w grę jedynie ten aspekt, iż podobnie jak epizod z rybą miał według zamiaru hagiografa wykazać autentyczność misji prorockiej Jonasza, tak zmartwychwstanie Chrystusa miało być i było wielkim znakiem autentyczności Jego posłannictwa dzięki cudownej interwencji Boga.

 

 

Jon 1

 

Posłannictwo, bunt i kara

 

1 Pan skierował do Jonasza, syna Amittaja, te słowa:

 

1,1. Chronologia. Z 1 Krl 14,25 wiemy, że Jonasz był prorokiem działającym w czasach Jeroboama II, króla panującego w pierwszej połowie VIII w. przed Chr. (zob. komentarz do 2 Krl 14).

 

2 Wstań, idź do Niniwy – wielkiego miasta – i upomnij ją, albowiem nieprawość jej dotarła przed moje oblicze.

 

1,2. Niniwa. Niniwa nosi obecnie nazwę Tell Kujundżik i leży w północnym Iranie, nad rzeką Tygrys, ok. 960 km od Zatoki Perskiej. W VIII w. przed Chr. Niniwa nie osiągnęła jeszcze swojej największej świetności. Na początku VII w. przed Chr. Sennacheryb uczynił ten starożytny ośrodek kultu bogini Isztar stolicą, upiększył też miasto i poszerzył jego obszar. Archeologom udało się odnaleźć ruiny „niezrównanych pałaców" Sennacheryba ze ściennymi reliefami przedstawiającymi oblężenie judzkiej twierdzy Lakisz. Odnaleziono też ruiny świątyni Isztar, która znajdowała się pod opieką królów już w 2400 przed Chr., W czasach Jonasza Niniwa była jednym z głównych wielkich ośrodków miejskich Asyrii.

1,2. Asyria i Izrael w 1. poł. VIII w. przed Chr. Asyria stanowiła poważne zagrożenie dla Izraela w IX w. przed Chr. Izrael przystąpił do koalicji zachodniej, która wystąpiła przeciwko Salmanassarowi III pragnącemu rozszerzyć swoją dominację na kraje śródziemnomorskie (zob. komentarz do 1 Krl 22,1). W 841 przed Chr. izraelski król Jehu poddał się pod władzę Asyrii i zapłacił daninę (zob. komentarz do 2 Krl 10,34). W następnych dekadach Asyria została jednak znacznie osłabiona i w czasach Jeroboama II wiele dziesięcioleci minęło bez żadnych konfliktów z tym imperium.

 

3 A Jonasz wstał, aby uciec do Tarszisz przed Panem. Zszedł do Jafy, znalazł okręt płynący do Tarszisz, uiścił należną opłatę i wsiadł na niego, by udać się nim do Tarszisz, daleko od Pana. Ps 139,7n

 

1,3 Tarszisz (por. 1 Krl 10,1+; Ps 48,8+) w oczach Hebrajczyków to krańce świata. Jonasz chce się uchylić od swej misji uciekając tak daleko, jak to tylko możliwe.

1,3. Tarszisz. Tarszisz było najbardziej odległym miejscem geograficznym znanym w starożytności. Chociaż dzisiaj jego dokładne położenie nie jest wiadome, większość komentatorów wierzy, że znajdowało się w południowej Hiszpanii, niektórzy opowiadają się jednak za Kartaginą w Afryce Północnej. Na pewno był to port w zachodniej części Morza Śródziemnego odgrywający ważną rolę w handlu towarami.

1,3. Jafa. Jafa leży nad Morzem Śródziemnym na południe od współczesnego Tel Awiwu. To miasto z zatoką morską wspominane jest w tekstach egipskich i fenickich, a także w dokumentach z Kanaanu (tabliczki z Amarna). W okresie monarchii często znajdowało się pod kontrolą filistyńskiego miasta Aszkelon.

1,3. Okręt. Okręty handlowe miały rozmaitą wielkość i przeciętnie osiągały prędkość od dwóch do czterech węzłów. W czasach Salomona okręty wypływające do Tarszisz powracały dopiero po trzech latach. Nawy pływające na tym szlaku liczyły przynajmniej dwanaście osób załogi. Ładunek składał się zwykle z ziarna, wina i oliwy z oliwek.

1,3. Opłata. Ze sformułowania, którego tutaj użyto, wielu komentatorów wnioskuje, że Jonasz zapłacił za wynajęcie całego okrętu. Niezależnie od tego, czy rzeczywiście, zapłacona suma była znaczna.

 

4 Ale Pan zesłał na morze gwałtowny wiatr, i nastała wielka burza na morzu, tak że okrętowi groziło rozbicie. Ps 107,23-30

5 Przerazili się więc żeglarze i każdy wołał do swego bóstwa; wyrzucili do morza ładunek, który był na okręcie, by uczynić go lżejszym. Jonasz zaś zszedł w głąb wnętrza okrętu, położył się i twardo zasnął. Dz 27,18 Mt 8,24-25p

 

1,5 do swego bóstwa. Marynarze są różnych narodowości, każdy ma swego boga, ale wierzy też w moc innych bogów.

1,5. Każdy wołał do swego bóstwa. Bóstwa opiekuńcze rzadko były bóstwami kosmicznymi, żeglarze nie sądzili więc, że ich własne (lub rodowe) bóstwo opiekuńcze spowodowało burzę. W politeistycznym kontekście starożytnego świata można było stwierdzić w sposób pewny, że jakieś wydarzenie jest wynikiem działania bóstwa, trudno było jednak ustalić, które bóstwo je spowodowało i dlaczego to uczyniło. Żeglarze wołali do swoich bogów w nadziei, że opiekuńcze bóstwo zechce wywrzeć wpływ na boga, który tak się rozgniewał, że zesłał burzę. Wołali o pomoc, nie zaś by wyrazić skruchę i chęć nawrócenia. Należało zwrócić się do jak największej liczby bóstw, dlatego kapitan kazał zbudzić Jonasza, by i on wezwał na pomoc swoje opiekuńcze bóstwo.

 

6 Przystąpił więc do niego dowódca żeglarzy i rzekł mu: Dlaczego ty śpisz? Wstań, wołaj do twego Boga, może przypomni sobie Bóg o nas i nie zginiemy. 7 Mówili też [żeglarze] jeden do drugiego: Chodźcie, rzućmy losy, a dowiemy się, z czyjego to powodu nieszczęście [spadło] na nas. I rzucili losy, a los padł na Jonasza.

 

1,7 Mniemanie, że obecność winnego na statku stanowi niebezpieczeństwo dla wszystkich, można znaleźć także gdzie indziej w starożytności.

 

8 Rzekli więc do niego: Powiedz nam, z jakiego powodu ta klęska przyszła na nas? Jaki jest twój zawód? Skąd pochodzisz? Jaki jest twój kraj? Z jakiego jesteś narodu?

 

1,8 z jakiego powodu ta klęska przyszła na nas? Dodane za tekstem hebr., jest glosą wziętą z poprzedniego wiersza. W grec. pominięta.

 twój zawód? Dosł.: „twoje zajęcie”, tzn. „twój zawód” lub „cel twej podróży”.

 

9 A on im odpowiedział: Jestem Hebrajczykiem i czczę Pana, Boga nieba, który stworzył morze i ląd.

 

1,9. Kosmiczne bóstwo. W odpowiedzi Jonasz podaje jedynie swoje pochodzenie etniczne („jestem Hebrajczykiem") oraz wskazuje Boga, któremu służy. W jego opisie Pana najważniejsze jest ukazanie Go jako Bóstwa kosmicznego i stwórczego - dokładnie takiego, jakie mogło zesłać morską burzę.

 

10 Wtedy wielki strach zdjął mężów i rzekli do niego: Coś ty uczynił? – albowiem wiedzieli mężowie, że on ucieka przed Panem, bo im to powiedział. Jon 1,3

 

1,7-10. Losy. Chociaż czasami rzucano losy, by umożliwić bóstwu komunikowanie się z ludźmi, w wielu przypadkach była to zwyczajna czynność przypominająca nasze rzucanie monety. W tym przypadku nie rzucano losów, by ustalić winnego, lecz by postanowić, kto pierwszy poda na ochotnika informację, czym mógł obrazić bogów. Zrozumiałe, że nikt nie chciał być pierwszy. Przed rzucaniem losów każdy umieszczał swój znak w naczyniu, następnie potrząsano nim i wyrzucano jeden.

1,10. Bo im to powiedział. Wcześniej powiedział im, że ucieka przed swoim Bogiem, nie przejęli się tym jednak - był to problem Jonasza, przypuszczalnie nie jego jednego. Przerażenie wzrasta, gdy odkrywają, że ucieczka Jonasza naraża ich wszystkich na cierpienie z ręki jego Boga.

 

11 I zapytali go: Co powinniśmy ci uczynić, aby morze przestało się burzyć dokoła nas? Fale bowiem w dalszym ciągu się podnosiły. 12 Odpowiedział im: Weźcie mnie i rzućcie w morze, a przestaną się burzyć wody przeciw wam, ponieważ wiem, że z mojego powodu tak wielka burza przeciw wam powstała.

 

1,12. Weźcie mnie i rzućcie w morze. Żeglarze niechętnie posłuchali rady Jonasza, wierzyli bowiem, że bóstwa chronią życie swoich czcicieli. Zamordowanie Jonasza mogło ich narazić na pomstę jego Boga.

 

13 Ludzie ci, wiosłując, usiłowali zawrócić ku lądowi, ale nie mogli, bo morze coraz silniej się burzyło przeciw nim. 

14 Wołali więc do Pana i mówili: O Panie, prosimy, nie dozwól nam zginąć z powodu życia tego człowieka i nie obciążaj nas odpowiedzialnością za krew niewinną, albowiem Ty jesteś Panem i jak Ci się podoba, tak czynisz. Jr 26,15

15 I wzięli Jonasza, i wrzucili go w morze, a ono przestało się srożyć. 

16 Ogarnęła wtedy tych ludzi bojaźń przed Panem. Złożyli Panu ofiarę i uczynili śluby.

 

1,16 ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin