Mercy.Street.S01E01.iNTERNAL.HDTV.XviD-FUM[ettv].txt

(42 KB) Pobierz
{1}{75}movie info: MKV  0x0 25.0fps 1.0 GB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/
{125}{195}Po prostu obrzydliwa,|no i twoje włosy.
{199}{291}Nie życzę sobie żeby moje pielęgniarki|ubierały się w ten sposób.
{295}{353}Ci chłopcy muszš się skupić|na powrocie do zdrowia,
{357}{400}a nie na długoci twojej spódnicy.
{404}{442}Przyszła tu z polecenia,
{446}{517}ale nie miałam pojęcia że|tak się ubierzesz.
{666}{732}Panno Phinney.
{817}{841}Jeste w żałobie.
{845}{899}Mój mšż umarł|rok temu.
{903}{952}No cóż,|wyglšdasz bardzo dobrze.
{999}{1054}W czasach bólu|i chaosu,
{1058}{1119}Jestemy narzędziami|miłosierdzia i porzšdku.
{1123}{1194}To i TYLKO to|oferujemy tym chłopcom.
{1198}{1234}Panno gibson!
{1277}{1316}Rozumiem, panno Dix.
{1320}{1371}Roumiem że opiekowała się
{1375}{1417}naszym dobrym baronem|podczas jego choroby
{1421}{1461}I dwójkš młodszych członków|rodziny w Bostonie.
{1465}{1505}W tych trudnych chwilach|mojego życia,
{1509}{1553}Opiekowanie się ludmi|dało mi nowy cel.
{1557}{1623}A teraz wraz z wojnš i całš|tš plagš niewolnicttwa --
{1627}{1727}Niewolnictwo, moja droga, to bardziej|kwestia modlitwy niż protestu.
{1731}{1824}Mężczyni walczš|a kobiety się modlš.
{1828}{1899}Wygłaszanie politycznych opinii|nie należy do nas.
{1957}{2028}Przepraszam, panno Dix,|ale...
{2032}{2100}Niewolnictwo nie|jest sprawš politycznš.
{2104}{2150}to bardziej spór moralny. A my jestemy|zobligowani, każdy z nas, żeby --
{2211}{2263}Żeby co,|drogie dziecko?
{2267}{2351}Chciałam tylko powiedzieć,|że emancypacja jest coraz bliżej.
{2355}{2388}Niewolnicy będš wolni.
{2392}{2456}Ci którzy z tym walczš|mogš to tylko spowolnić,
{2460}{2535}I spowodować tylko|jeszcze więcej cierpienia.
{2592}{2653}Cudownie,|panno Phinney.
{2657}{2707}Cudownie.
{2711}{2800}Kolejna|hałaliwa abolicjonistka.
{2804}{2879}Mam dla ciebie doskonałe|miejsce.
{2883}{2967}Szpital Mansion House|w Alexandrii.
{2971}{3021}liczne miasto,|Zaraz za rzekš.
{3051}{3099}Armia weszła tam|parę miesięcy temu.
{3103}{3152}Czyli teraz to miasto,|Unii.
{3156}{3196}Mniej więcej.
{3200}{3292}Z coraz większš populacjš|niewolników z kontrabandy.
{3340}{3369}Z drogi!
{3373}{3423}No cóż jestem pewna|że się tam przydam,
{3427}{3450}Wród ludzi mylšcych podobnie.
{3454}{3525}Kto jest tam siostrš oddziałowš?|Zgłoszę się do niej jak tylko --
{3529}{3572}Będziesz pierwsza.
{3576}{3612}Pierwsza?
{3616}{3678}Pierwsza pielęgniarka ode mnie,|Tak.
{3682}{3753}Jeste moim wysłannikiem, nieważne|co inni ci powiedzš.
{3757}{3807}Jeli się zgodzę|czy będę...
{3811}{3854}Czy będę tam|mile widziana?
{3858}{3952}Wojskowi lekarze|nie lubiš kobiet
{3956}{4032}ani pielęgniarek, ani mnie.
{4036}{4128}Ale ty masz swojš godnoć|jeste wygadana,
{4132}{4204}stanowcza ale nienahalna,
{4208}{4264}Wystarczajšco zwyczajna|żeby ich nie rozpraszać.
{4268}{4327}Dasz sobie radę wymienicie.
{4331}{4440}A jeli ty będziesz niemile widziana,|to ja też będę niemile widziana,
{4444}{4524}A ja bardzo nie lubię|być niemile widziana.
{4588}{4622}Teraz chod!
{4626}{4689}Musimy załatwić formalnoci|zwišzane z twojš podróżš.
{4838}{4900}Szpital Mansion House,|proszę pani.
{5116}{5215}Protezy! Szklane oczy!
{5219}{5251}Wstšżka|dla twojej wybranki!
{5373}{5416}Kula przeszła na wylot.
{5468}{5511}Proszę.
{5601}{5667}Szklane oczy!
{5671}{5706}Jak się nazywasz, żołnierzu?
{5710}{5739}Fairfax.
{5743}{5806}T-tom fairfax,|17ty pułk piechoty Virginii.
{5810}{5848}Chod, idziemy.
{5852}{5884}Teraz spokojnie.
{5888}{5969}To szpital|Unii, tak?
{5973}{6073}A ten człowiek jest konfederatem? Rozkaz jest|taki żeby leczyć wszystkich którzy tu trafiš.
{8037}{8075}Siostra? Siostra!
{8079}{8122}Siostro, tutaj!
{8126}{8162}Moja -- moja noga!
{8166}{8245}Siostro, przepraszam.|Potrzebuję twojej pomocy.
{8249}{8313}Nie mogę..|Nie czuję palców.
{8317}{8399}Siostro. siostro, tutaj--|podejd tutaj.
{8463}{8522}Spójrz na niego|oczami miłosierdzia,
{8526}{8590}Dodaj mu otuchy|w chorobie,
{8594}{8665}I w odpowiednim czasie,|Przywróć go do zdrowia.
{8669}{8738}I pozwól mu przeżyć|resztę swojego życia...
{8767}{8842}...w bojani bożej|i boskiej chwale.
{8846}{8885}Puć mnie!
{8889}{8966}Przyżekałem że jej nie zostawię,|i do cholery tak zrobię!
{9103}{9138}Proszę.|proszę pomóż.
{9142}{9222}Jeste od panny Dix?
{9226}{9281}Musisz ić do|Dr. Summersa.
{9285}{9339}Jeste tu oddziałowš?|Jestem panna Phinney.
{9343}{9390}Wiem kim jeste.
{9394}{9444}Cóż...
{9448}{9490}Musiał tu być|niezły hotel.
{9494}{9567}Z pewnociš,|dla wyższej klasy.
{9571}{9626}Jego właciciele,|Greenowie,
{9630}{9685}Tak go kochali że,|nie chcieli go opucić.
{9718}{9789}Cholerni rebelianci|Żyjš teraz na końcu ulicy.
{9793}{9857}Proszę, ostrożnie.
{9861}{9907}To prawdziwa hinduska|koć słoniowa,
{9911}{9998}Przywiózł jš tu dziad mojego|męża, admirał.
{10002}{10062}Posłuchaj, lepiej to schowaj|w bardzo, bardzo bezpieczne miejsce.
{10066}{10108}Jak to odzyskamy?
{10112}{10172}Proszę ostrożnie|z tym!
{10176}{10215}Mcclellan ich dorwał
{10219}{10248}Niedługo będziemy w|Richmond.
{10252}{10273}Bez wštpienia.
{10277}{10337}Cały czas przywożš tu coraz|więcej tych chłopców.
{10970}{11024}Dzień dobry, tato.
{11028}{11059}Mamo.
{11063}{11098}Rozwalili|hinduskš skrzynię!
{11102}{11170}Głowa słonia|wypadła na podwórku.
{11174}{11217}Znalazłam w|holu kieł.
{11221}{11248}Przepraszam, mamo.
{11252}{11282}Nie pro o jabłko.
{11286}{11339}Jankesi wzięli|ostatnie.
{11343}{11399}W porzšdku.|w takim razie wezmę jajko.
{11403}{11481}Wczoraj|żołnierze zjedli wszystkie.
{11485}{11510}Wstrętni intruzi.
{11514}{11569}Ojciec wyrzuciłby ich|stšd wszystkich.
{11573}{11619}Na szczęcie,|Twojego ojca tu nie ma.
{11623}{11719}James ta skrzynia była częciš,|twojego dziedzictwa. Po twojej rodzinie
{11723}{11779}{y:i}dokładnie.|i ja się nie denerwuję.
{11783}{11849}Możemy tylko próbować jak najlepiej|przetrwać tš sytuację.
{11853}{11889}To nie wszystko.
{11916}{11964}Możemy stšd wyjechać.
{11988}{12048}Opucić nasz dom?|Jak inne rodziny.
{12052}{12091}Inne rodziny|straciły wszystko,
{12095}{12184}teraz polegajš na szczodroci|innych ludzi w innych miejscach.
{12274}{12338}Nie my.|Alexandria to nasz dom.
{12342}{12437}Próbowałe dżemu?|Tak. Całkiem dobry.
{12536}{12611}za trzy cztery miesišce,|kiedy to wszystko się skończy,
{12615}{12667}Będziemy żyć|tak jak przedtem.
{12671}{12716}Do tego czasu,|musimy dzielić nasz dom z nimi.
{12720}{12770}Nie tylko nasz dom!
{12774}{12837}Nasze ulice, naszš żywnoć,|nasze mleko,
{12841}{12900}A nasz hotel zmienili|w kostnicę.
{12904}{12960}Emma.| Nie pozwolę ci tak mówić.
{12995}{13070}Przepraszam.
{13074}{13122}Ale konfederacja|wszystko naprawi.
{13126}{13156}Żołnierze lubiš Franka.
{13160}{13197}I Toma.|Oni walczš za nas.
{13201}{13307}O tak, gdybymy tylko mogli być|tak odważni jak ci wasi dwaj pięknisie.
{13311}{13381}{y:i}cóż, oni przynajmniej|stanęli w obronie czego.
{13385}{13439}Albo zginęli na darmo.
{13443}{13490}Jak mylisz, jak to wyglšda?
{13494}{13545}{y:i}mój brat i ojciec robiš|tu interesy
{13549}{13627}podczas gdy wszyscy inni mężczyni|albo poszli walczyć albo uciekli?
{13631}{13686}Dobrze już.|Zostaw Jimmiego w spokoju.
{13690}{13765}Odpocznijmy trochę|i zjedzmy odrobinę...
{13769}{13830}...gotowanego rabarbaru.
{13834}{13894}Rabarbar?|Na niadanie?
{13898}{13944}Żebracy nie majš wyboru,|Kochanie.
{13948}{14019}Żebracy nie majš wyboru.
{14023}{14073}Dr. Summers,|Wysłała mnie panna Dix.
{14077}{14112}Wiem o tym,|Panno Phinney,
{14116}{14168}A może powinienem powiedzieć|Baronowo von olnhausen?
{14172}{14211}"panna Phinney" wystarczy,|Dziękuję.
{14215}{14264}Przyjechałam tu|do pracy.
{14268}{14296}A tak, tak.
{14300}{14368}Bogata wdowa jak ty|napewno się tu przyda.
{14372}{14440}{y:i}mężczyni cały czas proszš|o sznycle.
{14444}{14483}Mój mšż, baron,|był Niemcem.
{14487}{14558}Ja sama urodziłam się i|wychowałam w Nowej Anglii.
{14562}{14589}{y:i}czyli, nie będzie,|sznycli?
{14593}{14643}Mam nadzieję że przekona się pan|Że mam więcej do zaoferowania
{14647}{14684}niż smażenie kotletów.
{14688}{14737}Nie docenia pani|kotletów.
{14741}{14783}Nie mam dowiadczenia|jako pielęgniarka.
{14787}{14825}Opiekowałam się kilkoma|chorymi krewnymi,
{14829}{14859}Wliczajšc w to męża.
{14863}{14922}Zmarłego księcia?
{14926}{15010}Czyli nie wyszło pani|za dobrze, nieprawdaż?
{15043}{15111}Wdała się gangrena.
{15115}{15160}Smród to|najmniejszy problem.
{15164}{15220}Kendrick, zmień to.|Tak jest.
{15224}{15256}Chcesz się na co przydać, tak?
{15260}{15324}Jak tylko znajdę ci pokój|z łóżkiem
{15328}{15378}i lupę --|których na marginesie
{15382}{15423}mamy bardzo mało, --
{15427}{15490}I jeszcze kogo do przynoszenia posiłków|I biegania za twoimi sprawami?
{15494}{15582}Może przystojnego lokaja|do masowania stóp w nocy?
{15586}{15669}Potrzebuję tylko minimalnych wygód.
{15673}{15788}Moje oko!
{15789}{15868}Czy masz w ogóle pojęcie|na co się tu piszesz?
{15898}{15934}Wracaj do Bostonu.
{15938}{16001}Nie wrócę.
{16005}{16062}Wysłała mnie tu Panna Dix|i dała dokładne instrukcje.
{16066}{16175}To powiedz tej smoczycy Dix|że sam dobieram sobie personel,
{16179}{16217}Pielęgniarki również.
{16221}{16283}Jak będę potrzebował jej pomocy,|Poproszę o niš.
{16287}{16353}Potrzebujš pana|w sali balowej, sir.
{16438}{16480}siostro oddziałowa...
{16484}{16583}proszę sprawdzić jaki kwaterunek|możemy zorganizować księżnej.
{16664}{16723}Pokoje pielęgniarek|sš na ostatnim piętrze.
{16727}{16761}Będziesz miała|współlokatorkę.
{16765}{16808}Potrzebuję tylko łóżka|to wszystko.
{16812}{16866}{y:i}nigdy wczeniej...|nie miałam przełożonej.
{16870}{16913}To powinno pomóć,|nie sšdzisz?
{16917}{16965}Panna Dix pewnie myli|że tak.
{16969}{17039}Mo...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin