ZOFIA MRZEWINSKA Jak rozmawiać z psem.docx

(65 KB) Pobierz

 

ZOFIA MRZEWINSKA Jak rozmawiać z psem

Tajniki szkolenia

 

Warszawa

Projekt graficzny serii Witold Minkowski

Redakcja techniczna Teresa Włodarczyk

Zdjęcia

Jacek Maciaszek, archiwum autora

O Copyright by Agencja Wydawnicza „Egros"

Wydanie I

ISBN 83-88185-42-X

Wydawca

Agencja Wydawnicza „Egros"

02-374 Warszawa, ul. E. Orzeszkowej 14/16

tel./fax (22) 823 48 78

e-mail: egros@pol.pl

www.egros.pol.pl

Druk i oprawa: PZGraf. Sp. z o.o. Koszalin

 

 

 

 

 

 

Spis treści

SZANSA DLA PSA...........................................................................................5

DWADZIEŚCIA SŁÓW DO ZAPAMIĘTANIA. PLUS DWUDZIESTE PIERWSZE: ZABAWA......................................................................................8

Dobrze i źle........................................................................................................8

Jak psa uczyć nie należy................................................................................9

Co to znaczy „źle".........................................................................................9

Pies nie pyta dlaczego.................................................................................10

Przed pierwszym dzwonkiem...........................................................................10

Zaczynamy od „siad"........................................................................................11

Jak psa uczyć nie należy..............................................................................13

Zaczynamy od początku..............................................................................14

Używanie słowa „źle".................................................................................15

Co robić, jeśli pies pozostawiony na „siad" zdążył zmienić nie tylko

pozycję, ale i miejsce..................................................................................15

Jak psa uczyć nie należy..............................................................................16

Teraz pokaż, co potrafisz.............................................................................17

Robisz...............................................................................................................18

Weź...................................................................................................................20

Naukę zaczynasz na smyczy.......................................................................20

Zdarzyło się naprawdę................................................................................21

Idziemy.............................................................................................................22

Co robić, jeśli na spacerze pies podniecony otoczeniem zaczyna

ciągnąć na smyczy.......................................................................................23

Do mnie, noga, wróć i biegaj przy okazji.........................................................24

Do mnie.......................................................................................................25

Noga to znaczy siądź przy lewej nodze.......................................................25

Wróć............................................................................................................26

Jak psa uczyć nie należy..............................................................................31

Co już umie twój pies.......................................................................................31

Waruj, stój - zasady te same.............................................................................32

Jak bez przymusu nakłonić psa, by zawarował..........................................32

Warowanie przy codziennej misce..............................................................34

Zdarzyło się naprawdę, czyli jak pies z kotem............................................34

Warowanie przed piłeczką..........................................................................35

Zdarzyło się naprawdę................................................................................36

Waruj na co dzień........................................................................................36

Stój zaczyna się od siad...............................................................................37

Trzymaj - daj, przynieś - daj, aport - daj........................................................38

Najważniejsze: trzymaj - daj......................................................................38

Co robić, jeśli pies nie interesuje się zabawką............................................39

Zdarzyło się naprawdę................................................................................40

Co robić, jeśli pies nie chce zabawki oddać................................................40

Jak psa uczyć nie należy..............................................................................42

Co robić, jeśli pies usiłuje zabawkę wyrywać skacząc po tobie.................42

Co robić, jeśli pies zabawkę upuszcza........................................................43

Przynieś-daj..............................................................................................43

Aport-daj ..................................................................................................44

Najgorsze błędy przy nauce aportowania....................................................46

Zostaw..............................................................................................................46

Na spacerze, przy prawidłowo nauczonym „wróć"....................................47

Przywitaj...........................................................................................................48

Czekaj na co dzień............................................................................................49

Zdarzyło się naprawdę................................................................................51

Miejsce.............................................................................................................51

Zdarzyło się naprawdę................................................................................52

Chodzenie przy nodze......................................................................................53

W co się bawić..................................................................................................57

Zdarzyło się naprawdę................................................................................57

Zabawa z psem............................................................................................58

 

 

Szansa dla psa

• Lekkim krokiem na scenę wybiegła młoda dziewczyna. Za nią pies, kierowany głosem i gestem dokładnie w rytmie muzyki, tańczył, biegał, skakał i prawie unosił się w powietrzu.

•  Na lotnisku celnik z przemyślnej skrytki, zrobionej pomiędzy blaszanymi ścianami kontenera, wyciągał kolejne paczuszki heroiny. Obok niego siedział pies - to on przed chwilą wskazał, gdzie należy szukać narkotyku.

• Trzeci dzień czekało na mamę dziecko zagubione w lesie. Nie miało siły nawet zawołać, gdy zobaczyło przed sobą psa. Pies dobiegł, zawrócił i po chwili doprowadził do dziecka człowieka--ratownika.

Te psy wygrały los na loterii. Dano im szansę odnaleźć się w świecie człowieka. Daj szansę twojemu psu - nie musi wykrywać min ani narkotyków, nie musi tańczyć na pokazach. Chociaż nie starczy ci czasu na trening psa-ratownika, to przecież i twój zwierzak może być partnerem, zdolnym rozumieć, czego oczekujesz, podporządkowanym bez przymusu. Pomóż mu w świecie człowieka żyć bez strachu, kolczatki, kagańca i krzyku. Daj psu (i sobie...) szansę na to, abyś dla niego stał się najważniejszą istotą na świecie.

Zanim dziś wyjdziesz z psem na spacer, powtórz, proszę, moje doświadczenie. Włączyłam telewizor szukając prognozy pogody w języku niderlandzkim. Znam z tego języka kilka słów, dwa-trzy grzecznościowe zwroty, umiem powiedzieć dziękuję, do widzenia. Komentator wskazując mapę mówi, mówi, mówi... Wiem, jaki kraj przedstawia mapa, wiem, jaka jest pora roku. Jestem przedstawicielem tego samego gatunku, co i komentator, od urodzenia żyję wśród ludzi, rozumiem znaczenie gestów. Zamykam telewizor i próbuję wypowiedzieć słowa, które chciałam zapamiętać, skojarzyć z rysunkiem chmury, słoneczka, kropli zacinającego deszczu. Prognozę zrozumiałam tylko dlatego, że widziałam rysunki, identyczne dla wszystkich niemal telewizji. Za skarby świata nie domyśle się, czy komentator zapowiadał słońce wyglądające zza chmur, czy też mówił o chmurach zasłaniających słońce. Nie wiem, na kiedy zapowiadał deszcz. Nie umiem także znajomemu Holendrowi, nie znającemu języka polskiego, przekazać głosem informacji, jak należy ubrać się wychodząc z domu.

Być może jesteś młodszy ode mnie (to bardzo prawdopodobne), lepiej i szybciej kojarzysz dźwięk z obrazkiem, masz większe niż ja zdolności do nauki języków obcych (to też bardzo prawdopodobne). Ale nie ma cudów - chociaż zorientowałeś się, że będzie padać deszcz, nie powiesz w obcym ci języku, aby zabrać parasol!!!

Psu jest znacznie trudniej. Język każdego człowieka jest dla zwierzęcia językiem obcym, choć słyszy go nieustannie. Pies nie ma możliwości myślenia abstrakcyjnego, nie rozumie całych zdań, zdań przeczących ani czasu przyszłego. Nie rozumie, że można jedno słowo zastąpić drugim bliskoznacznym, nie rozumie tak wiele, aż dziw bierze, jak dużo potrafi dla nas zrobić.

Psi geniusz, najwybitniejszy pies-przewodnik niewidomego, wyszkolony przez wspaniałych fachowców wyspecjalizowanego ośrodka, opanował dwieście ludzkich słów-poleceń. Prawidłowo reagował na te polecenia niezależnie od okoliczności, w różnych miejscach i w różnych sytuacjach.

Napisz na kartce raptem dwadzieścia słów. Dwadzieścia poleceń, którymi można całkiem nieźle na co dzień pokierować psem. Dwadzieścia słów, określających jednoznacznie, co pies ma zawsze zrobić - lub czego robić nie powinien.

Psu, początkującemu w trudnej sztuce rozumienia człowieka, wytłumacz słowa:

Dobrze, źle, siad, robisz, weź, idziemy, do mnie, noga, wróć, biegaj, waruj, stój, trzymaj, daj, przynieś, aport, zostaw, przywitaj, czekaj, miejsce.

Kiedy pies doskonale opanuje te słowa i prawidłowo skojarzy zawartą w nich informację - będziesz na najlepszej drodze do wybitnych sukcesów szkoleniowych! To tylko dwadzieścia słów, ale obejmują niemal wszystko, czego oczekujemy od miłego psa, niekłopotliwego towarzysza w mieście, wystarczą także na spacer i zabawę. Wystarczą- pod jednym maleńkim warunkiem - zdecydujesz, że porozumiewając się z psem będziesz konsekwentny, zawsze i wszędzie, niezależnie od pory dnia i roku, w deszczu i przy pogodzie, niezależnie jak wielu powtórzeń ćwiczeń wymaga zapamiętanie tych słów przez psa. Porozumiewając się z psem - od dziś będziesz używać tylko znanych mu słów.

Dwadzieścia słów do zapamiętania. Plus dwudzieste pierwsze: zabawa

Nagradzaj psa smakołykiem i zabawą, taką jaka wspomaga i przyspiesza szkolenie zwierzaka. W zabawie wszystkie znane słowa są dozwolone. Można, choć pies ma na imię Misiu, serdecznie, z odpowiednim gestem zawołać - mój skarbie, kruszynko, pajączku, żabuniu - pies rozumie serdeczny głos i przyzywające gesty. Wszystkie czułe słowa, na jakie tylko masz ochotę, nie przeszkadzają w zabawie. Ale jeśli pies ma wykonać „waruj" nie wolno mówić „no waruj wreszcie, przecież to potrafisz, nie rób mi wstydu". Nie wolno - bo psu trudniej wyłowić konkretny przekaz, informację wyjaśniającą, czego oczekujesz.

DOBRZE I ŹLE

„Dobrze" to najważniejsze słowo, którego trzeba najczęściej używać w szkoleniu. Musi wejść w krew, w odruch - zawsze, kiedy pies zrobi to, o co chodziło, choćby to był absolutny drobiazg, choćby sprawa wydawała się oczywista - słowo „dobrze" jest niezbędne. Sam z siebie najinteligentniejszy pies na świecie nie rozumie, co dla człowieka jest dobre, a co złe. Dla psa dobre jest jedzenie, pieszczota, zaspokojenie własnych wrodzonych popędów. Taka wiedza mu wystarcza, bowiem sam z siebie wie, co jest dla niego dobre!!! Tyle, że nie wie, co w języku ludzi oznacza słowo „dobrze". Potrafi skojarzyć to, co przynosi mu korzyść, z brzmieniem słowa - „dobrze".

Jeśli jednocześnie ze słowem „dobrze" podasz psu mały smakołyk lub nagrodzisz pieszczotą, pies zapamięta, co zapowiada słowo „dobrze". Zapamięta, że za chwilę będzie mu bardzo przyjemnie. I będzie oczekiwać tej przyjemności. Łatwo powtórzy w takiej samej lub podobnej sytuacji czynność, podczas której usłyszał „dobrze".

Nie żeby się przypodobać człowiekowi, ale po to, by doznać miłych wrażeń. „Dobrze" dla psa ma znaczyć tyle, co dla ciebie obietnica wypłaty premii. „Dobrze" jest najłatwiejsze - mówię „dobrze", daję jeść - to najprościej. Byle „dobrze" powiedzieć w porę.

Jak psa uczyć nie należy

Twój szczeniak już wie, że za chwilę po usłyszeniu „dobrze" dostanie nagrodę. Dziś pałęta się przy stole. Nie ma powodu, aby towarzyszył przy jedzeniu, ale jest taki śliczny... Nie, nie będziemy go karmić przy stole - upewnia się cała rodzina. Szczeniak próbuje wspiąć się łapkami, ze stołu spada plasterek kiełbasy. No dobrze, ktoś powiedział, jeden raz wyjątkowo pozwolimy, jak już spadło, niech się nie marnuje, niech szczeniak zje.

Oj, nabawisz się biedy. Szczeniak od pierwszego razu uczy się polować na to, co spadnie ze stołu. Już uczy się zbierać jedzenie z podłogi. W życiu zwierząt nie ma czasu na wyjątki - jeśli jakieś zachowanie raz przyniosło korzyść, zwierzę wypróbuje to zachowanie w takiej samej, i w trochę podobnej sytuacji. Poznane wcześniej słowo „dobrze" zostało odebrane nie jako wyjątkowe pozwolenie zjedzenia kiełbasy, lecz jako aprobata wspinania się na stół. Było wspinanie się z dopraszaniem kąska? Było! Było „dobrze"? Było! Była nagroda? Była! Każdy inteligentny pies przy następnej okazji spróbuje żebraniny przy stole. Używaj słowa „dobrze" jak najczęściej, ale tylko wtedy, gdy zachowanie psa jest zgodne z twoimi wymaganiami!

Co to znaczy „źle"

Z reguły słowo „źle" wypowiadane jest gniewnym tonem. Wróć (na chwilkę...) do szkolnej ławy, klasówka z ortografii. Pan nauczyciel kazał napisać „herbata", a tobie jakoś „cherbata" zasmakowała! Nauczyciel wpada w furię, krzyczy „źle, nic nie umiesz", grozi dwóją, wezwaniem rodziców. W drugiej szkole pan nauczyciel z uśmiechem mówi: „źle, napisz to przez samo "h". o, teraz dobrze, teraz świetnie napisałeś". Którą ze szkół wybierzesz dla swojego dziecka?

Słowo „źle" powinno być spokojną informacją, że za jakąś czynność pies nagrody nie dostanie. Słowo „dobrze" skojarzone z nagrodą nie wymaga dalszych wyjaśnień, po słowie „źle" należy pomóc psu zachować się tak, aby mógł usłyszeć „dobrze". Z punktu widzenia ludzkiej moralności napisanie „herbata" przez „ch" nie zawiera w sobie żadnego prawdziwego zła, jest tylko pomyłką. Także przyjęcie przez psa pozycji „siad" zamiast „waruj" nie powinno wzbudzać gniewu opiekuna.

Pies nie pyta dlaczego

Siedzisz w kinie, jest ciasno, słyszysz okrzyk - pali się!!! Nieważne, czy naprawdę i co się pali. Tłum ludzi ogarniętych przerażeniem biegnie do wyjścia. Nie, nie byli posłuszni temu okrzykowi, otrzymali informację przekazaną w specyficznym otoczeniu.

Na pustej plaży ktoś krzyknął - pali się! Dlaczego, co się tu może palić, rozglądasz się z niedowierzaniem. Za wydmą rzeczywiście ledwie dymi niewielkie ognisko. Zasypiesz żar lub pójdziesz dalej, nie ma zagrożenia.

Pies, nauczony na okrzyk „pali się" biec przed siebie - zachowa się tak samo czy jest ogień, czy go nie ma, nie będzie się rozglądać w kinie ani na plaży. Nie rozumie znaczenia słów, wie, że za bieg na hasło „pali się" zostanie nagrodzony. Oczywiście sam z siebie będzie unikał ognia, bez żadnego polecenia, bo tak nakazuje instynkt samozachowawczy.

Ten sam instynkt nakazuje psu robić to, co jest miłe i korzystne dla niego. To także nasza cecha naturalna. Spróbuj nakazem powrotu do mycia naczyń przerwać dziecku zabawę z kolegami. Zaproponuj temu samemu dziecku w tej samej sytuacji, aby pobiegło dla wszystkich po lody. Ćwiczenie każdego polecenia powinno być dla psa równie obiecujące, jak dla dziecka wyprawa po lody.

PRZED PIERWSZYM DZWONKIEM

Zanim wezwiesz swego psa do szkolnej ławy - jeszcze kilka sugestii. Lepiej pozostają w pamięci ćwiczenia często powtarzane, lepiej, aby lekcje trwały sześć razy po dziesięć minut w ciągu dnia, niż raz całą godzinę. Każde nowe ćwiczenie najlepiej zaczynać w domu, z psem bez smyczy, chyba że w opisie ćwiczenia wyraźnie zaznaczona jest potrzeba użycia smyczy. Jeżeli jednak nie nadążasz za własnym, wyjątkowo żywiołowym psiakiem - przypnij mu smycz do zwykłej, miękkiej obroży - nie żeby szarpać czy ciągnąć, ale żeby troszkę ograniczyć pełną swobodę ruchów. Pierwsze ćwiczenia poza domem wymagają używania smyczy - dla bezpieczeństwa psa i częściowego ograniczenia mu swobody ruchów. Ulica ani placyk przed domem nie gwarantują bezpieczeństwa na pewno, niezależnie od stopnia wyszkolenia pies musi być prowadzony na smyczy. Szczenięta na terenie bezpiecznym powinny nawiązywać kontakty z innymi szczeniakami i dorosłymi psami. Odwoływanie szczeniaka od radosnej zabawy z drugim maluchem jest bezcelowe, lepiej podejść, zapiąć smycz i zwabiając smakołykiem odprowadzić na bok. Dorosłe psy mogą bawić się wyłącznie za zgodą wszystkich właścicieli i tylko wtedy, gdy każdy potrafi jednym słowem natychmiast przywołać swego psa. Używaj zwykłej miękkiej, nie zaciskowej obroży. Jeśli twój pies jest dorosły i z jakichkolwiek powodów sam nie jesteś w stanie utrzymać go na miękkiej obroży, a pies wymusza na tobie posłuszeństwo, wlecze cię za sobą, skacze po ludziach i atakuje inne psy - kolczatka problemów nie rozwiąże, trzeba jak najszybciej nawiązać kontakt z doświadczonym trenerem.

ZACZYNAMY OD „SIAD"

Dlaczego właśnie „siad" jest pierwszą czynnością, której warto uczyć psa? Dlatego, że jest bardzo łatwa do wykonania przez zwierzaka, łatwa do wyegzekwowania przez człowieka, łatwo psu siedzieć dłużej w jednym miejscu. I na dodatek prawidłowo wykonane „siad" uprzyjemnia wykonywanie następnych poleceń, choćby takich jak „do mnie"! Pies znudzony dłuższym siedzeniem chętnie przybiegnie na zawołanie, ale przedtem musi nauczyć się siedzieć, inaczej się nie da. No to zaczynamy.

Trzymaną w prawej ręce zabawkę lub smakołyk zbliżasz do nosa stojącego psa i mówiąc „siad" unosisz powoli tę rękę tuż powyżej psiej głowy. Pies patrząc za ruchem ręki usiądzie. Jeśli nie, można ponownie zbliżyć nagrodę do psiego nosa. Mówisz „siad", jedną ręką podnosisz smakołyk, drugą delikatnie ujmujesz psa pod pysk, unosząc lekko jego głowę do góry i trochę w tył tylko do chwili, gdy pies sam zaczyna siadać. Gdy pies usiądzie - słyszy słowo „dobrze", natychmiast dostaje smakołyk, potem z hasłem - „biegaj, zabawa" ma szansę na zabawę z tobą. I co, po robocie? Pies zrozumiał co znaczy „siad"? O nie, to dopiero początek.

...Ponownie skłaniasz stojącego psa, aby usiadł, mówiąc jednocześnie „siad". Już siedzi, pada słowo - „dobrze", smakołyk podajesz z ręki. Pies skojarzy, że zmiana pozycji ze „stój" na „siad" przynosi korzyści, lecz nadal nie rozumie znaczenia słowa „siad". W tej chwili przyjęcie pozycji „siad" z leżenia będzie dla psa całkiem innym zadaniem! Pies nie wie, czy powinien zaraz wstać, czy pozostać siedząc. Trzeba to psu ułatwić, ćwicząc „siad" w najrozmaitszych sytuacjach oraz dając wyraźne hasło zakończenia wymaganej czynności.

Stopniowo przestajesz naprowadzać psa smakołykiem, zostaje sam ruch ręki i słowo „siad", potem tylko słowo. Zawsze prawidłowe wykonanie „siad" komentowane jest słowem „dobrze", smakołyk pies dostaje co jakiś czas, a z wykonania „siad" zwalniasz i nagradzasz psa hasłem - „biegaj, zabawa".

A ja już umiem siadać w marszu

A jeśli pies zechce szkolić trenera i bez smakołyka w ręce nie zamierza siadać, choć przedtem robił to bez wahania na samą komendę? Wtedy potrzebna jest smycz, nie, nie do bicia!!! Ze słowem „siad" leciutko unosisz zapiętą na miękkiej obroży smycz w górę. Gdy tylko uczeń zaczyna siadać, zwalniasz nacisk, smycz znowu jest luźna. I oczywiście należy się słowo „dobrze", a po chwili - „biegaj, zabawa"...

Jak psa uczyć nie należy

Pan: - Azor, siad,

Azor: - siada,

Pan: - Azor, dobry Azor (podaje smakołyk),

Azor: - zjada,

Pan: - idzie do kuchni po następny smakołyk,

Azor: - radośnie biegnie za nim,

Pan (odwraca się, gniewnie): - Azor, miałeś siedzieć,

Azor: zwalnia, odwraca głowę,

Pan: - o nie tak, mój kochany, nic nie dostaniesz, źle, Azor, miałeś siedzieć.

Ratuuuunku, zawyłby Azor, o co chodzi????

Przyznajmy z ręką na sercu - od pierwszego dnia w domu pies słyszy swoje imię w różnych znaczeniach. A to jako przywołanie, a to zapowiedź pieszczoty, a to imię staje się groźnie brzmiącym ostrzeżeniem (Azor, co ty robisz???). Żaden pies na świecie nie pojmie, że imię może oznaczać przemiennie „chodź tu", „popatrz na mnie", „siad zostań", „chcę cię pogłaskać" lub „zaraz oberwiesz". Imieniem można jeden raz na początku zwrócić na siebie uwagę psa, potem zostają tylko polecenia oraz słowa „dobrze" lub „źle". Jeżeli za „siad" pochwalisz Azora słowem „dobrze", podasz smakołyk, ruszysz z miejsca i pozwolisz, aby bez polecenia pies ci towarzyszył, to smakołyk kończy polecenie siedzenia w miejscu, godziny pracy minęły, nagroda wypłacona. Pies pracuje dla nagrody, nie żeby zrobić przyjemność szefowi! Czując gniew (a po czym czuje gniew? Ano po zapachu), Azor próbuje ułagodzić Pana, podchodząc nieśmiało i odwracając głowę. - Przecież mówiłem ci siad, Azor - krzyczy na to Pan.

Stop, to był czarny scenariusz.

Zaczynamy od początku

Ty (stojąc blisko): - siad (ruchem zabawki albo ręką z przysmakiem skłaniasz psa do przyjęcia pozycji „siad"),

Pies: - siada,

Ty: - dobrze (podajesz jedzenie - maleńki kąsek),

Pies: - łyka na siedząco,

Ty: - biegaj (ruszasz, wskazując kierunek ręką) albo ze słowem „zabawa" zaczynasz zabawę z psem,

Pies: - biegnie z tobą,

Ty: - dobrze (bez nagrody, „biegaj" ani „zabawa" nagrody nie wymaga). Uff, udało się.

Po wielokrotnych powtórzeniach tego samego, trzeba zmienić sytuację. Pies dostaje polecenia „siad", stojąc obok lub z przodu, na smyczy lub bez. Pomagasz psu usiąść ruchem ręki bez smakołyka, potem albo mówisz „siad", albo sygnalizujesz polecenie gestem. Stopniowo czas siedzenia się wydłuża. Wydłuża się czas pomiędzy słowem „dobrze" a nagrodą lub zabawą. Dochodzą utrudnienia - podchodzisz do psa, stajesz obok, odchodzisz o krok, dwa... dwadzieścia, wracasz, stajesz obok psa, za psem, przed nim. Pies dostaje smakołyk nieregularnie, nie za każdym razem, ale zawsze słyszy słowo „dobrze". Biegasz obok psa, klaszczesz, nucisz. Fałszować można, pies to wybaczy, choć dysponuje lepszym słuchem niż my. Po wielu powtórzeniach:

Ty: - siad (wymyślasz utrudnienia),

Pies: - siedzi,

Ty (z niekłamana radością): - dobrze!

Pies: - siedzi,

Ty: - odchodzisz i po trzech minutach wracasz, stoisz jeszcze chwilę przy psie, po czym nagradzasz go radosną zabawą, dość pracy na dziś.

Jeśli nie jesteś pewien, czy pies dobrze rozumie proponowaną zabawę, zajrzyj na strony z opisem W co się bawić.

Jeszcze nie koniec nauki siadania. Pora na miejsce inne niż dom. Powtarzasz wszystko od początku - na klatce schodowej, podwórku, na chodniku i w parku, gdy pies się położył i gdy idzie obok. Przy chodzących ludziach, rowerzystach, biegających psach, dzieciach jeżdżących na wrotkach i kopiących piłkę. Przy kotach i gołębiach. Dziś, jutro i do końca życia.

Jeśli pies usiądzie, słysząc „siad" i z jakichkolwiek powodów zmieni pozycję - nie trzeba ustawicznie powtarzać „siad". Po ciągłych powtórzeniach pies skojarzy, że zmiana pozycji jest dozwolona, byle na następne polecenie usiąść znowu. Pora na słowo „źle" skuteczne i zrozumiałe w chwili zmiany pozycji.

Używanie słowa „źle"

Ulica, dzieci grają w piłkę.

Ty: - idziesz z psem na smyczy, widzisz dzieciaki.

Ty: - (imieniem zwracasz uwagę psa na siebie, zanim pies zapragnie cudzej piłki) siad,

Pies: - siada,

Ty: - dobrze,

Pies: - podrywa się do piłki,

Ty: - (w chwili poderwania się psa) źle,

Ty: - zależnie od tego, co pies zrobi, słysząc „źle" - zabawką, nagrodą, gestem ręki lub ruchem smyczy bez użycia słowa „siad" pomagasz psu przyjąć pozycję siedzącą,

Pies: - siedzi,

Ty: - dobrze,

Pies: - podrywa się do piłki,

Ty: - źle (pomagasz przyjąć pozycję siedzącą bez użycia słowa „siad"),

Pies: - siada,

Ty: - dobrze.

Po dłuższej chwili podajesz smakołyk, z hasłem „idziemy" odchodzisz razem z psem, każda psia próba zwrócenia się w stronę dzieci powoduje ponowne ćwiczenie „siad".

Co robić, jeśli pies pozostawiony na „siad" zdążył zmienić nie tylko pozycję, ale i miejsce

Ty: - (stoisz przy psie) - siad, Pies: - siada,

Ty: - dobrze (odchodzisz od psa),

Pies: - biegnie za tobą,

Ty: - po spokojnym „źle" odprowadzasz psa dokładnie w poprzednie miejsce, pomagasz przyjąć pozycję „siad" bez powtarzania „siad",

Pies: - siedzi,

Ty: - dobrze (stoisz przy psie dłuższą chwilę),

Pies: - siedzi,...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin