finanse z rozwiązaniami.doc

(1020 KB) Pobierz
Doc

        Doc. dr Sławomir Wymysłowski   

              

ROZDZIAŁ 4. DECYZJE INWESTYCYJNE

 

4.1. Istota inwestycji

Pod pojęciem inwestycji można rozumieć aktywa nabyte w celu osiągnięcia korzyści ekonomicznych wynikających z przyrostu wartości tych aktywów, uzyskania z nich przychodu w formie odsetek, dywidend (udziałów w zyskach), lub innych pożytków, w tym również transakcji handlowej, a szczególności aktywa finansowe oraz te nieruchomości i wartości niematerialne i prawne, które nie są użytkowane przez jednostkę, lecz zostały nabyte w celu osiągnięcia tych korzyści  [1].

Inwestycją można też nazwać proces lokowania kapitału w określone składniki majątkowe: rzeczowe, niematerialne i prawne w celu ich rozbudowy, modernizacji, wymiany lub zakupu. W tym rozumieniu, uwzględniającym przeznaczenie nakładów ponoszonych na inwestycje, wyróżnia się:

·         inwestycje rzeczowe: grunty, budynki, budowle, obiekty inżynierii lądowej i wodnej, maszyny, urządzenia techniczne, środki transportu oraz rzeczowe elementy aktywów obrotowych – zapasy,

·         inwestycje niematerialne: licencje, patenty, prawa autorskie, oprogramowanie komputerowe, badania i rozwój, szkolenia, public relations,

·         inwestycje finansowe ( kapitałowe): akcje, obligacje, lokaty, jednostki w funduszach inwestycyjnych, instrumenty pochodne, udzielone pożyczki.[2]

Inwestycją jest każde zaangażowanie środków finansowych w przedsięwzięcie mające na celu pomnożenie majątku właściciela. Na inwestycję składa się „ zespół decyzji, dotyczących  znacznych kwot kapitałowych o skutkach długoterminowych i tylko w niewielki stopniu odwracalnych.” [3]

        Uproszczoną klasyfikację inwestycji można przedstawić w formie następującego schematu:

             

Schemat nr 1. Klasyfikacja inwestycji

źródło: Czechowski L., Dziworska K., Gostkowska-Drzewicka T.,  Górczyńska A., E. Ostrowska E., Projekty inwestycyjne, ODDK Gdańsk 1997 s.13

 

Przedmiotem zainteresowania w niniejszym rozdziale będą wyłącznie  inwestycje rzeczowe. Z punktu widzenia zakresu można je podzielić na:[4]

·         przedsięwzięcia inwestycyjne,

·         zadania inwestycyjne,

·         obiekty inwestycyjne.

      Największym zakresem cechuje się przedsięwzięcie inwestycyjne. Jest to ko0mpleksowe zamierzenie rozwojowe, skonkretyzowane co do  celu, zakresu rzeczowego czasu i  miejsca realizacji oraz przewidywanego okresu użytkowania . Przykładem takiego przedsięwzięcia może być budowa od podstaw przedsiębiorstwa  wielozakładowego.

       Przedsięwzięcie inwestycyjne składa się z określonej liczby zadań inwestycyjnych o różnym charakterze i zakresie. Zadanie inwestycyjne to część przedsięwzięcia inwestycyjnego, która może funkcjonować niezależnie i zarazem przynosić konkretny, wymierny efekt produkcyjny bądź usługowy. Za zadanie inwestycyjne na etapie budowy wspomnianego wcześniej przedsiębiorstwa wielozakładowego może być uznany każdy sfinalizowany  etap budowy tj. np. uzbrojenie terenu, stan zerowy, stan surowy otwarty, stan surowy zamknięty itp., na etapie eksploatacji zaś – każdy wydział produkcyjny.

       Zadania inwestycyjne składa się z reguły z określonej liczby obiektów inwestycyjnych. Obiektem inwestycyjnym będzie wyodrębniona pod względem techniczno – użytkowym  część zadania inwestycyjnego, jak np. budynki, budowle, zespoły maszyn i urządzeń, środki transportu, infrastruktura techniczna itp.

       Z punktu widzenia skali (rozmachu), wśród  inwestycji rzeczowych można wyróżnić  – począwszy od najbardziej, kończąc na mniej  ambitnych  - inwestycje nowe, rozbudowę, modernizacyjne i odtworzeniowe. Znaczna część  decyzji inwestycyjnych, czyli decyzji, rezultatem których ma być przedsięwzięcie inwestycyjne lub określony jego element w postaci zadania inwestycyjnego bądź obiektu inwestycyjnego, poprzedzana jest oceną ekonomicznej ich opłacalności.

        Rachunek opłacalności projektów inwestycyjnych jest nieodzowny zwłaszcza w przypadku inwestycji nowych, czyli takich, efektem których będzie zupełnie zainstalowanie nowych zdolności wytwórczych, skutkiem których będzie nowa dla danego podmiotu działalność operacyjna oraz decyzji prowadzących do rozbudowy już posiadanego potencjału  wytwórczego, wskutek których zwiększy się on radykalnie. Organizacyjna  skala tych przedsięwzięć, znaczne na ogół – w stosunku do rozmiarów prowadzonej działalności, obrazowanej wielkością przychodów z podstawowej działalności operacyjnej, sumą bilansową oraz liczbą zatrudnionych – wydatki na ich sfinansowanie oraz ryzyko im towarzyszące skłaniają do poprzedzenia decyzji o ich zaakceptowaniu lub odrzuceniu szeregiem specjalistycznych obliczeń, z których wynikać będzie ekonomiczny sens ich podjęcia lub jego brak.

        Ocena opłacalności projektów nie sprowadza się jednak do wykonania mniej lub bardziej wysublimowanych obliczeń, wykonanie których nie przysparza z reguły poważniejszych problemów z uwagi na istnienie wielu modeli komputerowych zawierających gotowe formuły, które wystarczy w odpowiednim formułach zapełnić danymi liczbowymi, resztę zaś wykona odpowiedni program. O wiele trudniejsze jest zaprojektowanie wspomnianych danych, wiarygodność których pozostawia w praktyce często dużo do życzenia z uwagi na niekompetencje sporej części osób tego zadania się podejmujących, a także złożoność materii – wszak projektuje się, wybiegając często w odległą przyszłość założenia i będące ich rezultatem konkretne dane liczbowe, obarczone z racji długiego horyzontu czasowego inwestycji rzeczowych, dużym ryzykiem i dużą niepewnością. O napotykanych w tym względzie w praktyce trudnościach i sposobach ich przezwyciężania będzie mowa w odpowiednim miejscu.

      Zanim projekt dotrze do fazy oceny jego opłacalności przy pomocy różnych miar finansowych, przechodzi przez szereg innych faz, w których aspekty finansowe też co prawda występują, ale nie mają tak decydującego znaczenia, jak podczas oceny stricte finansowej. Wypada na wstępie tej części rozważań powiedzieć, że cykl życia projektu inwestycyjnego  składa się z jednej, dwóch,  trzech lub czterech faz:

·         przedinwestycyjnej (koncepcyjno – oceniającej),

·         inwestycyjnej ( realizacji projektu),

·         operacyjnej (produkcyjnej),[5]

·         likwidacyjnej (zużycie fizyczne i ekonomiczne projektu).

        Warunkiem znalezienia się w fazie drugiej jest przejście pomyślnie przez fazę pierwszą, czyli wykazanie się opłacalnością; z kolei  warunkiem znalezienia się w fazie trzeciej jest pomyślne zakończenie cyklu realizacji projektu ( zakończenie budowy, rozbudowy,  instalacji, pomyślny  odbiór techniczny). Jeśli projekt okaże się nieopłacalny w fazie pierwszej, na etapie oceny jego efektywności, nie wchodzi do fazy drugiej, a jeśli nie zostanie ukończona jego realizacja, nie dochodzi do  jego eksploatacji. Faza ostatnia jest nieuchronna dla tych projektów, które znajdą się w fazie trzeciej.

       Kluczowa dla dalszych losów projektu jest faza przedinwestycyjna, na której  cykl życia projektu się zakończy, jeśli projekt nie zdoła tej fazy opuścić. Faza ta składa się z kilku studiów, usytuowanych w logicznej kolejności. Są to:[6]

·         studium możliwości,

·         studium pre-feasibility,

·         studium feasibility,

·         raport oceniający

oraz możliwe do wystąpienia -  w ramach każdego z wyżej wymienionych -  studia pomocnicze

      Jeśli projekt nie wyjdzie poza studium możliwości, nie wchodzi do studium drugiego i kończy swój żywot, jeśli nie opuści drugiego studium, nie wchodzi do trzeciego itd. Ponieważ przedmiotem rozdziału nie są losy projektów inwestycyjnych w fazach późniejszych  niż faza przedinwestycyjna, dalsze rozważania poświęcone hipotetycznym losom projektów sprowadzono tylko do tej  fazy.

       Projekt w fazie przedinwestycyjnej rodzi się na etapie studium możliwości. Studia możliwości mają charakter ogólny i nie opierają się na danych szczegółowych, lecz zagregowanych. W zależności od zapotrzebowania na określone informacje, studia te mają charakter ogólnych studiów możliwości albo szczegółowych studiów możliwości.

       Wśród studiów ogólnych można wyróżnić:

·         studia regionalne, mające za zadanie identyfikację możliwości inwestycyjnych na danym obszarze,

·         studia branżowe, mające na celu prezentację możliwości inwestycyjnych w określonych branżach,

·         studia wykorzystania zasobów, mające na względzie pokazanie możliwości inwestycyjnych związanych z wykorzystaniem zasobów naturalnych.

       Szczegółowe studia możliwości, sporządzane częściej niż ogólne, mają za zadanie identyfikację konkretnych produktów, które warto wytwarzać i prezentację ich potencjalnym inwestorom wraz z odpowiednimi wskaźnikami przemawiającymi za celowością zajęcia się właśnie nimi. Produkty te wypada przedstawić w taki sposób, by zachęcić potencjalnych inwestorów do bliższego zainteresowania się nimi i spowodować, że zlecą oni w dalsze ich badania, a zatem zakwalifikują je do wstępnego studium przedrealizacyjnego (pre-feasibility). Jest to etap pośredni między studium możliwości a studium feasibility.

         W ramach  studium pre-feasibility przeprowadza się te same badania, co w ramach  studium feasibility, przy czym używa się metod prostszych, tańszych, dających szybszy wynik niż metody stosowane w ramach studium następnego. Wynik ten może mieć dla danego projektu charakter wstępny lub ostateczny. Jeśli projekt okaże się nieopłacalny już na etapie studium wstępnego, nie przechodzi do następnego. W ramach studium feasibility używa się instrumentarium bardziej wysublimowanego, droższego i czeka się na wyniki dłużej niż w ramach studium pre-feasibility. Na przykład ocena finansowej opłacalności projektu na etapie studium pre-feasibility odbywa się przy użyciu metod prostych, nie uwzględniających zmiany wartości pieniądza w czasie, a na etapie studium feasibility przy pomocy metod dyskontowych, na zmianie wartości pieniądza w czasie bazujących. Zamiar szybkiego otrzymania wyników leży u podstaw przeświadczenia praktyków, że  jeśli bierze się pod uwagę kilka projektów, warto je wszystkie  najpierw  zweryfikować w studium pre-feasibility, aby bez długich, praco – i kosztochłonnych badań, bez ryzyka popełnienia błędu odrzucić projekty na pewno nieopłacalne, a pozostałe poddać ponownej weryfikacji.

 

       Oceniając w jednym i drugim studium opłacalność poszczególnych projektów bada się alternatywne rozwiązania w zakresie:

·         strategii projektu i jego zakresu,

·         rynku i koncepcji marketingowych,

·         nakładów materiałowych,

·         lokalizacji i środowiska naturalnego,

·         strony technicznej,

·         kosztów ogólnych,

·         zasobów i kosztów siły roboczej,

·         harmonogramu realizacji i budżetu projektu.[7]

           Weryfikacja opłacalności dużych  projektów  inwestycyjnych  wymaga często przeprowadzenia dodatkowych badań na użytek studium pre-feasibility i/lub feasibility. Wykonuje się je w ramach studiów  pomocniczych. Przykładami takich studiów są:

·         analizy rynkowe dla produktów, które mają być wytwarzane, w tym analizy popytu na nie,

·         analiza zaopatrzenia w surowce i materiały do produkcji,

·         testy laboratoryjne i testy produkcji próbnej,

·         analiza lokalizacji

·         ocena oddziaływania na środowisko naturalne,

·         analiza skali produkcji,

·         analiza doboru wyposażenia w maszyny i urządzenia.[8]

      Projekty, które w świetle studium feasibility okażą się atrakcyjne  poddawane są często jeszcze dodatkowej ocenie zewnętrznej przez niezależnych ekspertów. Ekspertyzami zewnętrznymi zainteresowane są przede wszystkim podmioty, które mają finansować projekt. Pragną one nabrać pewności, że zawarte w projektach badania, ustalenia i konkluzje są rzetelne, a projekty są rzeczywiście godne  zaangażowania w nie często znacznych kwot pieniędzy. Wyniki pracy ekspertów zewnętrznych są ujmowane w raportach oceniających.

      Kluczowym pojęciem w teorii inwestowania jest minimalna akceptowana (wymagana, oczekiwana) stopa zwrotu z inwestycji. W praktyce jest ona wyznaczana z uwzględnieniem wielu kryteriów: stóp zwrotu osiąganych przez dany podmiot z poprzednio realizowanych inwestycji, stóp uzyskiwanych przez konkurentów, stopy średniobranżowej,  stóp osiąganych z alternatywnych przedsięwzięć i innych możliwych do podjęcia rodzajów działalności, do której dany podmiot jest przygotowany pod względem finansowym i organizacyjnym. Z uwagi na mnogość tych kryteriów, w szczególnie trudnej sytuacji znajduje się podmiot po raz pierwszy stojący w obliczu konieczności podjęcia decyzji inwestycyjnej, nie mający doświadczeń i wiedzy, które kryterium przyjąć jako nadrzędne.

        Powszechnie uważa się, że stopa, o której mowa, powinna odzwierciedlać koszt kapitału, którym ma być finansowany projekt, czyli być mu równa, nie powinna – pod groźbą nieopłacalności projektu – być od tego kosztu niższa, może być co najwyżej od niego w określonych okolicznościach jedynie wyższa. Stopa ta jest zatem graniczną stopą zwrotu z inwestycji, którą może zaakceptować inwestor. Wypada bowiem pamiętać, że to co dla dawcy kapitału, niezależnie od tego, czy jest nim właściciel, czy wierzyciel, jest żądaną wyrażoną w procentach minimalną stopą zwrotu z przedsięwzięcia, dla strony używającej kapitał jest wyrażonym  w postaci stopy procentowej kosztem zaangażowanego kapitału. Jeśli projekt będzie finansowany tylko z jednego źródła, koszt kapitału z niego pochodzącego będzie stopą zwrotu oczekiwaną przez użyczającego ów kapitał. Jeśli projekt będzie finansowany z co najmniej dwóch źródeł, koszt ten będzie średnim ważonym kosztem kapitałów  z tych źródeł się wywodzących, czyli średnią ważoną stopą zwrotu  z niego oczekiwaną, uwzględniającą zróżnicowane oczekiwania pod adresem stóp zwrotu zgłaszane przez poszczególnych dawców kapitału i różne kwoty przez nich zaangażowane w projekt.

        Zrozumiałe jest oczekiwanie ze strony podmiotu korzystającego z kapitału, by stopa zwrotu z projektu, który ma być tym kapitałem finansowany, nie była niższa od stopy zwrotu żądanej przez dawców kapitału. Opłacają się zatem tylko takie przedsięwzięcia,  które przynosić będą stopę zwrotu przewyższająca  koszt kapitału lub – w ostateczności – równą temu kosztowi. W przeciwnym razie korzystający z danego kapitału zmuszeni byliby dopłacać do jego obsługi, zamiast na nim zarabiać. Jeśli projekt miałby kreować stopę niższą od stopy zwrotu wymaganej przez kapitałodawców, podmiot realizujący przedsięwzięcie musiałby poszukać także innych niż ów projekt źródeł dofinansowania kosztów jego obsługi, co kłóciłoby się z ideą inwestycji nastawionych na generowanie dochodów.

        Prawidłowe oszacowanie minimalnej, możliwej do akceptacji stopy zwrotu jest w praktyce zadaniem trudnym. W dalszej części niniejszego rozdziału przedstawiono różne formuły szacowania kosztu kapitału.

        Projekty inwestycyjne można podzielić – z punktu widzenia ich wagi i zakresu – m.in. na:

·         projekty rozwojowe, nastawione na wdrożenie czegoś, z czym podmiot dotychczas się nie zetknął,

·         projekty modernizacyjno-restrukturyzacyjne, nastawione na istotne udoskonalenie tego, z czym podmiot ma już do czynienia,

·         projekty wdrożeniowe, nastawione na drobne modyfikacje tego, czym się podmiot już zajmuje.[9]

        W zakres  analizy finansowej projektów inwestycyjnych wchodzą m.in.:

·         analiza racjonalności – polegająca na badaniu, czy projekt ma uzasadnienie finansowe, a zatem przyniesie wymierne korzyści finansowe,

·         analiza wykonalności – polegająca na badaniu, czy podmiot zamierzający realizować inwestycje ma wystarczające środki finansowe,

·         analiza ryzyka  - polegająca na badaniu, w jakim stopniu mogą pogorszyć się w trakcie realizacji projektu parametry finansowe określające jego efektywność, aby nie przestał być on racjonalny i wykonalny.[10]

        Najpoważniejsze zadanie mają przed sobą analitycy badający opłacalność projektów rozwojowych i dlatego dalej tylko o nich będzie mowa. Projekty te mają z założenia generować wolne środki pieniężne poprzez wzrost przychodów z podstawowej działalności operacyjnej.  Z tej racji narażone są one na największą liczbę najpoważniejszych ryzyk, zwłaszcza na ryzyko rynkowe w postaci możliwości nie osiągnięcia zaplanowanych przychodów, a w konsekwencji również cash flow. Projekty te przybierają na ogół postać biznes planów nowych przedsięwzięć, nowych produktów, nowych usług, nowych przedsiębiorstw lub wyodrębnionych jednostek biznesu.

       Zakres analizy racjonalności w takich projektach oraz stosowane w jej ramach instrumentarium zależą  od tego, czy ma się do czynienia z dużymi, jak na rozmiary danego podmiotu,  projektami założycielskimi, o strategicznym charakterze, wymagającymi na ogół dofinansowania z zewnątrz, czy z projektami małymi, realizowanymi w obrębie przedsiębiorstwa, które mogą być sfinansowane ze środków własnych. W przypadku tych pierwszych oczekiwane z inwestycji w zadanym horyzoncie czasu przepływy pieniężne kalkulowane są z punktu widzenia wszystkich stron finansujących projekt (FCFF – Free Cash Flow To The Firm), w przypadku drugich - przepływy są kalkulowane z punktu widzenia właścicieli (FCFE – Free Cash Flow To Equity). W tych pierwszych stopa dyskontowa używana do dyskontowania przepływów odzwierciedla średni ważony koszt kapitału pochodzącego ze wszystkich zaangażowanych źródeł kapitału, w drugich  - stopa ta odzwierciedla stopę zwrotu , jaką mógłby uzyskać właściciel z alternatywnego przedsięwzięcia o podobnym ryzyku.

      Zróżnicowany jest również zakres i instrumentarium stosowane do analizy wykonalności projektów rozwojowych.  W przypadku projektów dużych, wymagających wsparcia z zewnątrz albo angażujących poważną część budżetu firmy, analiza wykonalności wymaga – w celu sprawdzenia, czy podmiot „udźwignie projekt” – sporządzenia następujących dokumentów pro forma: bilans, rachunek zysków i strat, rachunek przepływów pieniężnych, obejmujących swym horyzontem okres funkcjonowania projektu albo przynajmniej okres do momentu pojawienia się nadwyżki finansowej.  W przypadku projektów małych, nie wymagających wsparcia środkami obcymi,  analiza wykonalności nie jest prowadzona, ponieważ podmiot realizujący projekt ma środki własne umożliwiające samodzielne jego sfinansowanie.

 

4.2.Proste metody oceny opłacalności inwestycji

 

        Podstawowymi metodami należącymi do grupy metod prostych są: okres zwrotu,  prosta stopa zwrotu oraz próg rentowności. W niniejszym rozdziale scharakteryzowane są dwie pierwsze metody, ostatnia jest przedmiotem innego rozdziału.

 

4.2.1.Okres zwrotu

        Formuły używane do szacowania okresu zwrotu uwzględniają strukturę finansowania przedsięwzięcia. Jeśli będzie ono finansowane wyłącznie przez właściciela, okres zwrotu może być wyrażony przy pomocy pierwszego z poniższych wzorów, jeśli zaś będzie dofinansowywany z obcych, zwrotnych, oprocentowanych źródeł, okres zwrotu może być wyrażony przy pomocy drugiego wzoru: [11]

     lub    

gdzie:

OZ    - okres zwrotu nakładów inwestycyjnych,

PNI   - początkowe nakłady inwestycyjne, niezbędne do uruchomienia projektu,

Zn     - średnioroczny strumień zysku netto spodziewany z inwestycji po jej uruchomieniu,

A      -  średnioroczny strumień amortyzacji spodziewany z inwestycji po jej uruchomieniu,

Od     - średnioroczny strumień odsetek należnych pożyczkodawcy kapitału obcego.

 

         Suma zysku netto i amortyzacji nazywana bywa często : cash flow, net cash flow, free cash flow, nadwyżką finansową netto, gotówką operacyjną, przepływami pieniężnymi netto, kwotami odzyskiwanymi przez inwestora, wynagrodzeniem inwestora. Z kolei  odsetki nazywane bywają wynagrodzeniem pożyczkodawcy.

         Nadwyżka, o której mowa, w swej wyjściowej, dwuczłonowej postaci, czyli sumy zysku netto i amortyzacji, nie przypadkiem składa się z tych właśnie elementów. Zysk netto to – jak wiadomo, ostatnia w rachunku zysków i strat postać wyniku finansowego. Pozostaje ona do dyspozycji właścicieli, którzy mogą ją przeznaczyć na różne cele  m.in. na : dywidendy, zasilenie kapitału zapasowego, zasilenie kapitałów rezerwowych, zasilenie zakładowego funduszu świadczeń socjalnych lub pozostawić jej część jako nie rozliczony wynik finansowy. Także amortyzacja pozostaje do dyspozycji właścicieli – jako koszt nie mający charakteru gotówkowego nie pociąga ona za sobą wydatku, a zatem pozostając w przedsiębiorstwie zwiększa kwotę wolnych środków pieniężnych, którymi ono dysponuje i może być przeznaczana na różne cele, w tym na finansowanie projektów inwestycyjnych.

      Patrząc na powyższe  wzory warto mieć na względzie fakt, że amortyzacja w obu wzorach będzie taka sama, nie zależy bowiem od struktury finansowania projektu, natomiast zysk netto będzie różny. W przypadku finansowania obcego lub współfinansowania ze źródeł własnych i obcych, zysk netto będzie niższy niż przy finansowaniu wyłącznie własnym z uwagi na uwzględnienie przy jego obliczaniu odsetek. Odsetki zwiększają  bowiem koszty działalności gospodarczej, tym samym zaś zmniejszają zysk brutto, a w konsekwencji także zysk netto.

       Mianownik w obu wzorach wyraża oczekiwaną nadwyżkę finansową netto, która ma być generowana przez projekt w okresie eksploatacji, a zatem nadwyżkę wytwarzaną, która w przypadku pierwszego wzoru pozostanie w całości do dyspozycji właściciela, a w przypadku wzoru drugiego  - po uprzednim jej wytworzeniu w trójczłonowej postaci, zostanie później podzielona na część należną właścicielowi i część należną wierzycielowi. Właścicielowi przypadną dwa pierwsze jej elementy, wierzycielowi – trzeci.

       Obliczony okres zwrotu porównuje się z maksymalnym okresem zwrotu, który może zaakceptować inwestor. Jeśli okres obliczony okaże się  od tamtego dłuższy, projekt uważa się za nieopłacalny, jeśli krótszy – akceptuje się go wstępnie.

       Maksymalny okres zwrotu jest wielkością pochodzącą z różnych źródeł. Jeśli dane przedsięwzięcie jest dla inwestora kolejną inwestycją w jego karierze,  może on odwołać się do wcześniejszych doświadczeń w tej materii. Z całą pewnością z każdego dotychczas podejmowanego przedsięwzięcia otrzymywał różne okresy zwrotu. Znajdzie się wśród nich jakiś, którego inwestor nie chce przekroczyć. Zdaje on sobie bowiem sprawę, że sukces w biznesie należy do tych, którzy możliwie jak najszybciej odzyskują całość pieniędzy zainwestowanych w jakieś projekty i je reinwestują w celu poszerzenia zakresu swego działania i prześcignięcia konkurentów.  Jeżeli aktualne warunki inwestowania nie pogorszyły się w stosunku do poprzednich, inwestor nie zadowoli się  okresem  zwrotu z ocenianego projektu dłuższym od najdłuższego, z którym do tej pory się zetknął.  W tej sytuacji możliwy do zaaprobowania przezeń najdłuższy okres zwrotu będzie równy tamtemu. Uznany za wstępnie opłacalny będzie zatem taki projekt, który zwróci ostatnią zainwestowaną weń jednostkę pieniężną w okresie równym najdłuższemu możliwemu do zaakceptowania lub  - tym bardziej - od niego krótszym.

        Jeśli  dana inwestycja jest pierwszą w karierze inwestora, to nie mogąc odwołać się własnych doświadczeń w tej dziedzinie, ma on za zadanie zidentyfikować   średni okres  zwrotu dominujący aktualnie w branży, do której zamierza wejść. Liderzy uzyskują naturalnie zwrot w okresach krótszych niż średni, maruderzy zaś w okresach dłuższych. Nie chcąc należeć do drugich i – przynajmniej na starcie  - nie mając szans na przynależność do pierwszych, inwestor, zwłaszcza, gdy jest podmiotem pod względem wielkości co najwyżej średnim, zadowoli się okresem zwrotu uzyskiwanym  przez większość.

 

Przykład 1. Początkujący inwestor zastanawia się nad opłacalnością realizacji przedsięwzięcia, którego realizacja wiąże się z następującymi kwotami pieniędzy:

·         nakłady  500 000 zł

·         średnioroczny zysk netto  48 600 zł

·         średnioroczna amortyzacja  100 000 zł.

      Zysk netto wynika z wieloletniej projekcji marketingowej przedsięwzięcia i stanowi różnicę między  zaplanowanymi  corocznymi  przychodami z działalności operacyjnej i  zaplanowanymi  corocznymi  kosztami działalności operacyjnej. Jeśli przychody te w poszczególnych latach eksploatacji projektu wynosiłyby 380 000 zł, koszty 320 000 zł, to przy stopie podatku dochodowego wynoszącej 19 proc. coroczny podatek dochodowy wyniósłby 11 400 zł, a w konsekwencji coroczny zysk netto 48 600 zł. Powyższe kwoty znajdują się w tabeli nr 1.

        Amortyzacja wynika z przepisów prawa bilansowego i/lub prawa podatkowego. Jeśli aktywa trwałe, będące rezultatem inwestycji miałyby być amortyzowane w okresie 5-ciu lat, coroczny odpis amortyzacyjny wyniósłby 100 000 zł.

        Proszę obliczyć okres zwrotu ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin