Krzysztof Katarzyna Boruń - Ossowiecki - Zagadki jasnowidzenia.pdf

(1080 KB) Pobierz
Borun Krzysztof - Ossowiecki - Zagadki jasnowidzenia.txt
Krzysztof Boruń
Katarzyna Boruń-Jagodzińska
OSSOWIECKI –
zagadki jasnowidzenia
Tower Press 2000
Copyright by Tower Press, Gdańsk 2000
4
Wstęp
Zdolności jasnowidcze i prorocze od wieków budziły emocje i podziw zarówno
możnych
jak i maluczkich tego świata. Wzmianki, a nierzadko i obszerne relacje o
ludziach obdarzonych
przez bogów lub naturę przedziwnym „wzrokiem wewnętrznym”, umożliwiającym
dostrzeganie
wydarzeń odległych w przestrzeni i czasie, można znaleźć w mitach i świętych
księgach różnych ludów, w relacjach dziejopisów i pamiętnikarskich notatkach
znanych osobistości.
Nie brak co prawda niedowiarków wątpiących w realność owego „wewnętrznego
wzroku”
i przypisujących sukcesy wróżbitów i jasnowidzów dobrej znajomości psychiki
ludzkiej,
skrzętnemu gromadzeniu informacji i prawidłowemu wyciąganiu wniosków, a także
odpowiednio
niejasnemu, lecz bardzo sugestywnemu przekazywaniu proroctw. Nie zawsze jednak
takie wyjaśnienie zadowala nawet zagorzałych sceptyków.
O ile bowiem słuszne są podejrzenia w stosunku do wielu profesjonalnych „wróżów”
i „jasnowidzów”
w rodzaju XVII-wiecznego mistyfikatora – Józefa Balsamo (1743–1795) i wróżki
epoki napoleońskiej – Marii Lenormand (1772–1843), o tyle trudno – zachowując
choćby
najdalej posunięty krytycyzm – na podstawie materiałów dokumentalnych i relacji
wiarygodnych
świadków znaleźć jakieś proste, naturalne wytłumaczenie fenomenalnych zdolności
Stefana Ossowieckiego – słynnego polskiego jasnowidza okresu międzywojennego,
którego
Adam Grzymała-Siedlecki w swoich wspomnieniach o niepospolitych ludziach
obdarzył
mianem „przybysza z czwartego wymiaru”. Bo też rzeczywiście – właściwości
przejawiane
przez Ossowieckiego wykraczają daleko nie tylko poza tradycyjne umiejętności
profesjonalnych
jasnowidzów-wróżbitów, lecz także znane i badane od lat przez parapsychologów
uzdolnienia mediów psychicznych. Jeśli traktować jako w pełni wiarygodne
sprawozdania z
eksperymentów przeprowadzanych z tym niezwykłym człowiekiem – a są wśród nich
sprawozdania
podpisywane przez szacowne grona profesorskie – należy chyba uznać go za
najwybitniejszy
Strona 1
Borun Krzysztof - Ossowiecki - Zagadki jasnowidzenia.txt
fenomen jasnowidczy pierwszej połowy naszego stulecia, a być może w ogóle w
historii parapsychologii.
Zainteresowanie lekarzy i uczonych zjawiskami paranormalnymi (tj. nie
mieszczącymi się
w „normalnych” fizycznych i psychicznych właściwościach istot żywych) sięgają
czasów
Oświecenia, kiedy to głośny lekarz-magnetyzer – Franz Anton Mesmer (1734–1815)
rozpętał
swymi uzdrowicielskimi praktykami pierwszy wielki spór o – jakbyśmy dziś
powiedzieli –
bioenergoterapię. Na ten okres datuje się też pierwsze próby wykorzystania
hipnozy do wywoływania
wizji jasnowidczych w celach diagnostycznych. Próby te, co prawda niezbyt udane,
podejmował uczeń Mesmera i odkrywca hipnozy (nazwanej przez niego somnabulizmem)
markiz Chastenet de Puysegur. Dopiero jednak sto lat później w naukowych kręgach
badaczy
fenomenów metapsychologicznych zainteresowano się szerzej zjawiskami
paranormalnymi w
hipnozie, co pozwoliło zwiększyć ich powtarzalność, bardzo ograniczoną w
doświadczeniach
z mediami wchodzącymi w trans samorzutnie.
Wyraz „medium”, oznaczający człowieka przejawiającego w czasie transu zdolności
paranormalne,
upowszechnił się w połowie XIX wieku i związany był pierwotnie z falą
spirytyzmu,
przechodzącą wówczas przez Amerykę i Europę. W nawiązywaniu kontaktów ze światem
pozagrobowym konieczni okazali się pośrednicy pełniący rolę „środków przekazu”,
czyli
„medium” (ang.). Spirytystyczna interpretacja zjawisk paranormalnych nie
znalazła, co prawda,
naukowego uznania – jednak terminu „medium”, w rozszerzonej treściowo formie, w
języku
potocznym używa się do dziś, chociaż w samej parapsychologii (nazywanej również
5
dawniej metapsychologią lub metapsychiką) na ogół z dużymi oporami. Niechęć ową
podzielał
również Ossowiecki, który wyraźnie wzbraniał się przed określaniem go jako
medium.
Pod koniec XIX i w początkach XX wieku obszar badań fenomenów
„parapsychicznych”,
zwanych w skrócie „fenomenami psi”, wielce się poszerzył. W dużym stopniu
ukształtowała
się wówczas również terminologia, przejęta później przez różne środowiska
parapsychologiczne.
I tak – w zależności od rodzaju uzdolnień i wytwarzanych zjawisk – podzielono
media na
fizyczne i psychiczne. Przejawy paranormalnych oddziaływań fizycznych to przede
wszystkim
Strona 2
Borun Krzysztof - Ossowiecki - Zagadki jasnowidzenia.txt
telekineza, zwana również psychokinezą, tzn. zdolność zdalnego „psychicznego”
poruszania
przedmiotami, powodowania ich odształceń czy nawet przeobrażeń modelowych – w
szerszym pojęciu – również wywoływania zmian chemicznych, zjawisk świetlnych i
termicznych
bez dostrzegalnego udziału materialnego (fizycznego czy chemicznego) czynnika
sprawczego. Do najbardziej efektownych rzeczywistych czy rzekomych przejawów
mediumizmu
fizycznego zalicza się lewitację – unoszenie przedmiotów czy własnego ciała w
powietrzu,
materializację – „produkowanie” widm (fantomów) ludzi, zwierząt i przedmiotów,
psychofotografię – fotografowanie myśli, tzn. wytwarzanie na materiale
światłoczułym obrazów
będących odbiciem wyobrażeń medium, aport – przenoszenie przedmiotów z
zamkniętych
lub oddalonych miejsc, jakoby bez pomocy sił fizycznych, bilokację –
rozdwojenie,
wydzielanie materialnego sobowtóra, przejawiające się obecnością tej samej osoby
(medium)
jednocześnie w dwóch miejscach.
Zjawiska wytwarzane przez media fizyczne nie tylko na towarzyskich seansach
spirytystycznych,
ale również w czasie eksperymentów przeprowadzanych przez lekarzy i uczonych,
pozostające w rażącej sprzeczności z „prawami natury”, budziły szczególnie ostre
spory i
obawy przed mistyfikacją, które, niestety, często okazywały się uzasadnione.
Wykryte oszustwa
zniechęcały też poważniejsze instytucje i towarzystwa naukowe do prowadzenia
doświadczeń
z telekinetykami i mediami materializacyjnymi, jak na przykład Brytyjskie
Towarzystwo
Badań Psychicznych, skupiające swą uwagę przede wszystkim na zjawiskach tzw.
postrzegania pozazmysłowego (ang. ESP – extra-sensory perception).
Wyczyny mediów psychicznych przyjmowane były z mniejszymi oporami. Takie
przejawy
ESP jak telepatia – zdalny odbiór uczuć i myśli, bez pośrednictwa znanych
zmysłów, czy
zdolności różdżkarskie – reagowanie ruchami mimowolnymi na bardzo słabe bodźce
materialne
(fizyczne i chemiczne), nie kolidowały z kanonami przyrodniczego światopoglądu,
a
mogły przecież oznaczać poszerzenie obszaru poznania. Z przypadkami zdającymi
się wskazywać
na istnienie łączności telepatycznej spotykamy się zresztą niejednokrotnie w
życiu
codziennym, a profesja różdżkarza jest traktowana jak pewien rodzaj rzemiosła. I
chociaż
wyniki doświadczeń nie dawały jednoznacznej odpowiedzi czy te fenomeny
rzeczywiście
występują, a nie są tylko nieporozumieniem spowodowanym błędną interepretacją
obserwowanych
faktów, wielu uczonych skłaniało się do poglądu, że potwierdzenie empiryczne ich
Strona 3
Borun Krzysztof - Ossowiecki - Zagadki jasnowidzenia.txt
realności jest tylko kwestią czasu.
Znacznie większy sceptycyzm niż telepatia budziły zjawiska zaliczane do
telestezji (lub
telegnozji) zwanej potocznie jasnowidztwem – czyli do postrzegania zjawisk,
zdarzeń lub
przedmiotów niedostępnych w danej chwili poznaniu zmysłowemu. Nie chodziło tu
zresztą
tylko o doznania quasi optyczne, lecz również słuchowe (tzw. jasno-słyszenie),
dotykowe,
węchowe, smakowe, termiczne itp., dla których odrębne nazwy nie przyjęły się
powszechnie.
Podstawowe „odmiany” jasnowidzenia to: kryptoskopia – zdolność odczytywania
zakrytego
pisma i rozpoznawania ukrytych przedmiotów, psychometria – zdolność wizyjnego
dostrzegania
zdarzeń, zazwyczaj odległych w czasie i przestrzeni, w których uczestniczył
określony
człowiek, poprzez bezpośredni kontakt z przedmiotem pozostawionym przez tego
człowieka,
teleradiestezja – zdolność zdalnego stwierdzania istnienia złóż mineralnych,
odnajdywania
ukrytych przedmiotów lub określania czy dana osoba żyje, jaki jest stan fizyczny
jej organi
6
zmu i gdzie się znajduje, z pomocą tzw. wahadełka, prekognicja – jasnowidzenie
przyszłych
zdarzeń, retrokognicja – jasnowidzenie przeszłych zdarzeń, auroskopia – zdolność
dostrzegania
promieniowania organizmu żywego (tzw. aury), umożliwiająca, zależnie od barwy
promieniowania, jego natężenia i kształtu, wnioskowanie o stanie zdrowia,
nastroju ew. zbliżającej
się śmierci, pismo automatyczne – zdolność „samoczynnego”, nieświadomego
pisania,
towarzysząca transowemu rozszczepieniu osobowości w hipnozie i autohipnozie,
eksterioryzacja
– oddzielenie się świadomości od ciała i przenoszenie się jej w odległe lub
odizolowane
fizycznie miejsca.
Obserwowane w czasie seansów spirytystycznych, ale też i kontrolowanych
doświadczeń
naukowych tego rodzaju przejawy jasnowidztwa były przyjmowane przez uczonych i
lekarzy
przeważnie z dużym sceptycyzmem. Szczególnie ostre kontrowersje wywoływały próby
tworzenia
wokół rzeczywistych czy rzekomych dowodów paranormalnego postrzegania
teoretycznej
otoczki okultystycznej, a często i spirytystycznej.
Nieporównanie mniej jednak, niż w eksperymentach z mediami fizycznymi, było tu
przypadków
wykrycia oszukańczych machinacji, chociaż w okresach bujnego rozkwitu spirytyzmu
Strona 4
Borun Krzysztof - Ossowiecki - Zagadki jasnowidzenia.txt
cieszące się uznaniem „media psychiczne”, występujące na seansach za pieniądze
lub z
amatorstwa nie należały do rzadkości. Nie można pochopnie wyciągać stąd wniosku,
że jasnowidztwo
sprzyja uczciwości. Po prostu w przypadku zjawisk fizycznych oszustwo można
stwierdzić w sposób ewidentny, gdy zbieżność wizji transowych medium z
rzeczywistością
nie tylko nigdy nie jest doskonała i zawiera błędy, ale także sposób
przekazywania informacji
bywa często daleki od jednoznaczności, może więc być ta zbieżność dość dowolnie
interpretowana.
W historii parapsychologii znane są co prawda przypadki odkrycia rzeczywistych
źródeł informacji „jasnowidczych” lub dotyczących jakoby innego wcielenia medium
(Helena
Smith, Yirginia Tighe), ale i w takich przypadkach nie zawsze zachodzi świadome
oszustwo,
zwłaszcza gdy medium cierpi na schizofrenię.
Mogłoby się wydawać, że wraz z rozwojem nauk przyrodniczych i zainteresowaniem,
jakie
od połowy XIX stulecia problematyką parapsychologiczną przejawiają lekarze,
fizjolodzy
i psycholodzy, spory te wygasną, doczekawszy rzetelnego naukowego
rozstrzygnięcia. Okazało
się jednak, iż o taki ostateczny werdykt wcale niełatwo. Nie tylko dlatego, że w
pełni
udane eksperymenty nie są w stanie przekonać zatwardziałych sceptyków,
podejrzewających,
że nawet najbardziej wnikliwi i skrupulatni badacze mogą stać się ofiarą
zręcznej mistyfikacji.
Z kolei niepowodzenia, a także przypadki przyłapania mediów na oszustwach nie
wykluczają
przecież możliwości sukcesu w innych eksperymentach, ani też nie przeczą
możliwości
istnienia rzeczywistych uzdolnień parapsychologicznych niektórych ludzi.
Nieufność środowisk naukowych do parapsychologicznych rewelacji i związana z nią
niechęć
do angażowania swego autorytetu w sporach między sceptykami i zagorzałymi
obrońcami
wynika przede wszystkim z faktu, że tego rodzaju uzdolnienia jak jasnowidztwo i
telekinezja
nie mieszczą się w prawidłowościach fizykalnych i biologicznych odkrywanych
przez
nauki przyrodnicze. Z drugiej jednak strony, współczesny świat naukowy, po wielu
doświadczeniach,
nie jest już tak, jak to bywało przed laty, skłonny przeczyć w sposób
kategoryczny
możliwości, że co najmniej niektóre z fenomenów paranormalnych rzeczywiście
występują i
krytycznie odnosi się nie tyle do opisywanych zjawisk co do ich interpretacji,
nierzadko pozbawionej
naukowych podstaw. Niezależnie zresztą od tego, co można usłyszeć w kręgach
Strona 5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin