Pamiętaj mnie - epilog.pdf

(1667 KB) Pobierz
Vynn, Pamiętaj mnie
strona
1
Vynn, Pamiętaj mnie
strona
2
Niektórzy ludzie są skazani na porażkę. Niezależnie od tego co zrobią, jakie decyzje podejmą,
i tak nie sa w stanie uwolnić się od przeznaczenia, wiszącego nad nimi niczym czarny omen.
Eve przez dwa lata uciekała od życia które niegdyś prowadziła, chcąc ratować swój cały
świat, którym był ON. Wbrew wszelkim staraniom, nigdy nie potrafiła się odciąć od
wspomnień i marzeń, jakie miała wcześniej. Uciekała do momentu, gdy przeszłość w końcu
ją dopadła, otaczając niepewną teraźniejszością, ściągając w rodzinne strony, rozdrapując
stare rany i mamiąc słodką iluzją z Maxem.
Vynn, Pamiętaj mnie
strona
3
Epilog
Przyjrzałam się swojemu odbiciu i westchnęłam cicho, wydymając przy tym dolną
wargę. Byłam ładna. Wyglądałam ładnie. No cóż, przynajmniej postarano się o to, abym
właśnie tak wyglądała. W końcu przecież miałam dla kogo wyglądać ładnie. Uśmiechnęłam
się delikatnie, niemalże niepewnie na tę myśl. Wstałam z taboretu i zakręciłam się dookoła,
pozwalając, aby biała suknia pofalowała wraz ze mną. Dodało mi to nieco więcej pewności
siebie. Ale tylko trochę.
- Lynn, jesteś pewna, że jesteś gotowa to zrobić? – spytała Cath, posyłając mi równie
niepewny uśmiech, jak mój własny.
Szczerze mówiąc byłam kłębkiem nerwów. Drżały mi koniuszki palców i nie byłam
pewna, czy na pewno nie było możliwości, że nie zwrócę śniadania. Zamrugałam powieki,
aby odgonić łzy i skinęłam głową w stronę przyjaciółki.
- Zróbmy to.
Kiedy pierwsze takty walca zaczęły grać, stanęłam przed drzwiami i uśmiechnęłam się
do taty. To miał być najpiękniejszy dzień w moim życiu, nie mogło go przecież zabraknąć
przy moim boku.
Gdy uniosłam głowę do góry, gotowa już coś powiedzieć, zobaczyłam coś kątem oka.
Odwróciłam głowę w tamtą stronę i poczułam nieprzyjemny skórcz w podbrzuszu.
Naprzeciwko mnie stła Leah ubrana w długą, piękną suknię ślubną i uśmiechała się
jakby z wyższością. Poczułam piekące w oczach łzy, lecz sama już nie byłam pewna, skąd
one tak właściwie wynikały.
Przełknęłam gorzko ślinę.
Może to jednak nie miał być najpiękniejszy dzień w
moim
życiu?
Vynn, Pamiętaj mnie
strona
4
Dziękuję, że jesteście ze mną, Eve i
Maxem.
To wasza obecność i
zaangażowanie napędzają tę
historię.
Jesteście naprawdę wyjątkowi i
ogromnie Wam za to dziękuję.
Jesteście najlepsi!
Vynn
Vynn, Pamiętaj mnie
strona
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin