{103}{149}Dziękuję. {163}{223}Odważne posunięcie,|żeby nie dać napiwku baricie. {223}{271}Wybacz, ale napiwki|daję za dobrš obsługę, {271}{343}a gdzie się czeka 20 minut|na zwykły kubek kawy? {379}{434}Ja piórkuję, ale dobra. {436}{499}Mówiłam, że to artysta.|Patrz, co napisał piankš. {501}{573}"Dzięki za cierpliwoć".|Jestem koszmarnš osobš. {575}{650}Wcale nie, kochana.|Jeste jedynie skšpa. {664}{719}Nie jestem skšpa. {722}{753}Wiesz co?|Patrz na to. {755}{782}Dzieńdoberek! {784}{854}Taki drobiazg na...|Wiesz co, to akurat 20. {868}{899}Mylała, że to dolar. {901}{981}Nie, sšdziłam, że pięć.|Co byłoby bardzo hojne, ale... {988}{1072}No to masz te 20 dolców. {1074}{1108}A ty mi wisisz 15. {1110}{1139}Pani Flynn? {1163}{1213}Tak. My się znamy? {1213}{1288}O mój Boże.|Była pani mojš ulubionš nauczycielkš. {1321}{1374}To bardzo miło. {1374}{1434}- Nie wie pani, kim jestem.|- Nie mam pojęcia. {1446}{1472}W porzšdku. {1472}{1542}Ostatnio mnie pani widziała,|jak miałam 10 lat, {1544}{1592}nie miałam przednich zębów,|a piracka przepaska {1592}{1628}zasłaniała moje leniwe oko. {1659}{1731}- Frannie DuVall!|- Obecna. {1738}{1779}Jasne, że cię pamiętam. {1822}{1870}Ale nie pamiętam tego. {1894}{1980}Kochana, nie zakrywajšc go planszš,|zarobiłaby dużo więcej. {2024}{2079}Kiedy czy jak... {2081}{2158}Może nie jak.|To akurat wiem. {2184}{2237}Miałymy wstšpić na co do jedzenia. {2239}{2311}- Poszłaby z nami?|- Włanie jadłymy. {2311}{2340}To zjemy znowu. {2381}{2477}- Co ty na to?|- Byłoby super. {2489}{2534}Może strzelimy sobie koktajlik. {2537}{2568}Victorio, ona ma 17 lat. {2570}{2642}Nie będš sprawdzać ciężarnej.|Chod, kochana. {2642}{2693}Zabierzmy te brudy. {2762}{2915}::Project HAVEN::|::Prezentuje:: {3148}{3263}{y:b}Mike and Molly 6x09|Tłumaczenie: Goldilox {3448}{3522}Nie wiem, czy trzymasz|z lumpami pod mostem Cicero, {3522}{3652}ale w zeszłe więta to ja tam|podrzuciłem torbę hamburgerów, także... {3714}{3757}...nie ma za co. {3788}{3867}Vince, to nasz goć.|Nie mów do niej. {3877}{3908}Proszę. {3910}{3934}Kanapka z indykiem. {3937}{3963}Już sięgałam po masło orzechowe, {3966}{4009}ale przypomniałam sobie,|że masz alergię. {4011}{4040}Ma pani dobrš pamięć. {4040}{4088}Tobie pierwszej wstrzykiwałam adrenalinę. {4121}{4172}I po raz drugi. {4174}{4225}Przepraszam za to ciasto|z orzechami włoskimi, {4225}{4261}ale na swojš obronę powiem, {4263}{4304}że nie powinna tego nazywać|"alergiš na fistaszki", {4306}{4383}jeli dotyczy wszystkich orzechów. {4383}{4433}Na kiedy masz termin, Frannie? {4436}{4491}W klinice mówili,|że za jakie 6 tygodni. {4491}{4543}Rany, to będzie za jakie... {4570}{4601}Szeć tygodni. {4647}{4740}Musi ci być ciężko na ulicy.|Jak dbasz o bezpieczeństwo? {4740}{4817}Mamo, widać,|że się nie zabezpieczała. {4855}{4903}Wybacz jej ignorancję. {4903}{5006}Ja tylko mówię, że nie opuszczam domu|bez noża do steków w torebce. {5018}{5093}Spróbuj mnie obrabować|albo gadać w kinie, {5093}{5124}a zobaczysz kosę. {5205}{5289}Mam nadzieję, że te wiry|cię nie przeraziły. {5414}{5459}Jak taki dzieciak|może tam przeżyć? {5462}{5498}Robię, co muszę. {5500}{5553}Czasem wystarcza to,|co ludzie mi dadzš, {5555}{5651}a czasem muszę być...|bardziej twórcza. {5654}{5737}Co jak Maria Magdalena? {5769}{5814}Mamo! {5867}{5958}To znaczy, nikt cię nie osšdza. {5960}{6044}Miałam na myli kradzieże. {6044}{6138}Bogu dzięki,|bo troszkę już cię osšdzałam. {6164}{6243}Nie jestem z tego dumna,|ale podkradałam w sklepach. {6253}{6332}Zdziwilibycie się, jak często|ludzie zostawiajš otwarte samochody. {6483}{6536}- Jak leci?|- Czeć, kochanie. {6536}{6584}To jest Frannie. {6584}{6617}Moja dawna uczennica. {6620}{6651}- Bezdomna.|- I w cišży. {6653}{6708}I opowiada,|jak okrada samochody. {7025}{7099}Położyłam Frannie na kanapie. {7116}{7157}Możemy jej ufać,|kiedy jest tam sama? {7157}{7212}Niczego nie ukradnie. {7214}{7279}A nawet jeli, szukałe pretekstu,|by kupić nowy telewizor. {7308}{7401}W takim układzie dorzućmy mikrofalę,|a sam jš podwiozę do lombardu. {7418}{7483}To miły dzieciak|w ciężkiej sytuacji. {7485}{7524}Nie mogłam przejć obojętnie. {7526}{7596}Jestem jej ulubionš nauczycielkš.|Sama tak powiedziała. {7617}{7699}Każdy lubi czwartš klasę.|Nie uczš jeszcze niczego trudnego. {7699}{7749}Doprawdy?|Stolice stanów? {7749}{7811}Tabliczka mnożenia?|To podstawowa wiedza, kochanie. {7840}{7912}A co z jej rodzicami?|Wiedzš, gdzie ona jest? {7922}{7972}Frannie mówiła,|że wyrzucili jš z domu. {7974}{8015}Spisali jš na straty. {8018}{8073}Ale czy wiemy,|że faktycznie tak było? {8073}{8121}Przyjmujesz słowa przestępcy. {8123}{8171}Przestępcy?|Poważnie? {8171}{8202}Kilka razy zwinęła co ze sklepu. {8205}{8253}Ty zawsze podjadasz|winogrona w sklepie. {8253}{8293}Sprawdzam jakoć.|To co innego. {8293}{8370}Doprawdy?|Zapłaciłe za nie kiedy? {8370}{8454}Nie, jeli nie spełniajš|moich standardów. {8454}{8514}Poza tym nieważne, co zaszło|między niš a rodzicami. {8514}{8555}Postaw się na ich miejscu. {8557}{8605}Gdyby twoja córka żyła na ulicy... {8607}{8639}samotnie, {8641}{8703}nie chciałaby, żeby kto jš|do ciebie odwiózł? {8703}{8761}- Tak.|- Ponieważ? {8809}{8878}- Zamartwiałabym się o niš.|- Dokładnie. {8936}{8981}Chwileczkę,|czy ja wygrałem argumentację? {9005}{9073}Chyba tak.|Gratulacje. {9202}{9255}- Południowa Dakota?|- Pierre. {9274}{9305}- 7x8?|- 56. {9307}{9355}Boże, dobra byłam. {9355}{9391}To prawda. {9394}{9487}Wcišż pamiętam, jak dzieciaki|nabijały się z mojej przepaski na oko. {9502}{9559}Pani się za mnš wstawiła.|Nosiła pani takš cały tydzień. {9562}{9636}To się szczęliwie złożyło.|Miałam zapalenie spojówek. {9667}{9720}Czwartoklasici to brudasy. {9720}{9809}Tak czy siak, odczepili się,|aż Larry Bean złapał wszy. {9842}{9900}Chciałam dla niego zgolić głowę. {9902}{10003}Ale za to ty była wietna.|Zawsze brała dodatkowe zadania. {10012}{10072}Zostawała po szkole,|by mi pomóc. {10072}{10142}Bo nie chciałam wracać do domu. {10142}{10199}I nadal nie chcę.|To strata czasu. {10221}{10276}Wiem, że tak ci się zdaje,|ale gdyby była mojš córkš, {10276}{10341}chciałabym wiedzieć,|że oboje z dzieckiem jestecie bezpieczni. {10343}{10456}Gdyby pani była moja matkš,|pewnie wspomniałabym o cišży. {10463}{10497}Oni nie wiedzš? {10497}{10533}- Sš bardzo religijni.|- Mój Boże. {10533}{10612}To ludzie, którzy sšdzš,|że taniec prowadzi do cišży. {10629}{10677}Raz mieli rację. {10677}{10722}Ludzie się zmieniajš.|Na przykład ja. {10722}{10792}Gdy byłam dzieckiem,|wpadałam w różne kłopoty. {10794}{10871}Przekłułam uszy bez pozwolenia. {10873}{10914}Owinęłam dom srajtamš. {10916}{10957}Złapali mnie,|jak wróciłam to sprzštnšć. {10959}{11017}Łzami się wykręciłam. {11017}{11077}Niezła łobuzica. {11106}{11202}Chodzi mi o to, że każdy|zasługuje na drugš szansę, {11209}{11262}nawet twoi rodzice. {11333}{11384}Gotowa? {11410}{11444}Nie. {11528}{11566}No dobra. {11568}{11655}Ty tu sied, wejdę pierwsza,|pogadam z nimi, {11657}{11710}roztoczę trochę czaru pani Flynn. {11712}{11755}Mam przeczucie,|że nie sš takimi potworami, {11758}{11796}za jakich ich masz. {11904}{11998}- Ci ludzie to potwory.|- Mówiłam. {12012}{12074}Sš gorsi, niż mówiła. {12077}{12139}Próbowałam wyjanić sytuację|twojej matce, {12141}{12206}a ona krzyknęła:|"Zakazuję ci!". {12209}{12281}To było takie...|ciężko to oddać. {12283}{12331}Wydobyło się z głębi. {12333}{12405}A potem zaczęła|na mnie pryskać oranżadš, {12405}{12468}jakby to była woda więcona. {12470}{12530}Nie ma jak u mamy. {12532}{12595}Mieszkanie z nimi|nie wchodzi w grę. {12595}{12676}Więc wrócisz do domu ze mnš|i zostaniesz, aż co wymylimy. {12676}{12731}Boże, nie musi pani tego robić. {12731}{12798}Na pewno nie zostawię cię|z dzieckiem na ulicy. {12803}{12887}Ja nie zatrzymam dziecka.|Oddaję je. {12971}{13045}Proszę na mnie spojrzeć.|Nie mogę wychować dziecka. {13048}{13144}Chcę, by miało bezpieczny dom|i szansę na dobre życie. {13146}{13206}Ja mu tego nie dam. {13242}{13311}- Ma mnie pani pewnie za okropnš...|- Ja je wezmę! {13314}{13352}Adoptuję twoje dziecko. {13805}{13865}Mylałem, że Molly odwozi cię|do rodziców. {13865}{13932}Tak, ale to nie wypaliło. {13949}{13992}Gdzie sš wszyscy? {13992}{14088}Pani Flynn jest na górze,|ruda z łysym w kasynie, {14088}{14163}a nastukana laska poszła na podwórko|z zapalniczkš i jabłkiem. {14230}{14311}Jeste gliniarzem,|pewnie jako to poskładasz. {14383}{14436}- Rozgociła się?|- Owszem. {14443}{14503}Żeby wiedziała,|jak to tu działa, {14503}{14611}każdy ma własne pudełko płatków,|a ty jesz z mojego. {14647}{14755}Tylko na nim nie było napisu|"na zdrowe stolce". {14815}{14870}Wiem, dlatego napisałem|na nim moje imię. {14870}{14925}Trixy sš Mike'a. {14975}{15059}Przejdmy do kwestii|twojego mieszkania tu. {15076}{15184}Molly jest miła.|Może za miła. {15184}{15227}Za to ja niekoniecznie. {15230}{15266}Kole, to tylko płatki. {15313}{15361}Nie w tym rzecz, "kole". {15361}{15429}Jestem gliniarzem|i wiele już widziałem. {15431}{15515}Więc trudno mi kupić odgrywanie|"biednej ciężarnej dziewczynki". {15522}{15589}Tu nie ma co kupować.|Tym włanie jestem. {15608}{15678}Pamiętaj, że mam na ciebie oko. {15709}{15815}Jeli próbujesz mnie straszyć,|to zetrzyj z brody to różowe mleko. {15853}{15896}Nikt nie lubi mšdrali. {15949}{15990}- Już?|- Tak. {16035}{16155}W tym miecie sš wietne programy|dla dzieciaków w twojej sytuacji. {16162}{16201}Mógłbym cię umiecić|w fajnym miejscu. {16201}{16239}Zadbaliby o ciebie i dziecko. {16241}{16273}Nie trzeba. {16273}{16323}Znalazłam już rodzinę,|która wemie dziecko. {16325}{16354}Poważnie?|To super! {16356}{16404}- Kiedy to się stało?|- Akurat dzisiaj. {16414}{16474}Wyda...
tysia641