2015 03 (24) SP Piła kwartalnik.pdf

(4642 KB) Pobierz
K
wartalnik
P
rawno
K
ryminalistyczny
KPK 3 (24) 2015
ISSN 2080-5810
W numerze
Waldemar Hałuja
Ania Fons...
Piotr Niemczyk
„Follow the money”.
Na marginesie konfe-
rencji „Walka z kradzieżą sygnału telewi-
zyjnego. Przestępczość skierowana przeciw-
ko własności intelektualnej”.
Paweł Sawicki
Problematyka prawna odsprzedaży używa-
nych licencji na programy komputerowe
a piractwo komputerowe
Krzysztof Janiszewski
Dystrybucja nielegalnego oprogramowania
Łukasz Sternowski
Streaming i hosting
nielegalna dystrybu-
cja utworów
w Internecie
Jolanta Curyło, Aneta Wróblewska
Postępowanie dowodowe
Krzysztof Sawicki, Jolanta Kamińska
Typ podstawowy zabójstwa. Aspekt prawno-
kryminalistyczny
Maciej Pająk
świadek koronny w aspekcie moralnym
i normatywnym
Damian Wąsik
Braki w dokumentacji medycznej i ich
wpływ na przebieg
postępowania
dowodo-
wego w sprawach karnych
Wioletta Matuszczak-Osowska
Rola doskonalenia strzeleckiego policjantów
na kursach specjalistycznych realizowanych
w Szkole Policji w Pile
Barbara Kielan, Krzysztof Foryciarz
O Transcrime
Z życia Biura Służby Kryminalnej KGP
Zbigniew Wlazło
Piórem i ołówkiem
Z biblioteczki policjanta służby kryminalnej
4
6
12
Kwartalnik Prawno-Kryminalistyczny
Szkoły Policji w Pile
Adres redakcji:
64-920 Pila, pl. Staszica 7
tel. 67 352 2555; fax 67 352 2599
www.pila.szkolapolicji.gov.pl
Łączność z czytelnikami:
sekretariat@sppila.policja.gov.pl
Redaktor naczelny:
insp. Jerzy Powiecki
Zastępcy
redaktora naczelnego
insp. Piotr Gaca
mł. insp.
Roman Gryczka
Sekretarz redakcji:
mł. insp. Krzysztof Opaliński
Zespół
redakcyjny:
insp. w st. spocz. Roman Wojtuszek
mł. insp.
Marzena Brzozowska
podinsp. Wojciech Thiel
podinsp. Leszek Koźmiński
podinsp. Jacek Czechowski
asp. Hanna Bigielmajer
dr
Piotr Jóźwiak
Redakcja językowa
i
skład:
Waldemar Hałuja
Projekt okładki:
Waldemar Hałuja
Nakład:
200 egz.
Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych,
zastrzega sobie prawo
skrótów i opracowania re-
dakcyjnego tekstów, przyjętych do druku oraz
prawo nieodpłatnego publikowania listów.
Redakcja zastrzega sobie również możliwość nie-
odpłatnego wykorzystania publikowanych materia-
łów na stronie internetowej Szkoły Policji w Pile.
Kwartalnik wydawany jest przez:
Szkołę Policji w Pile
18
21
25
35
47
52
62
65
72
75
77
Od redaktora naczelnego
Szanowni Państwo!
Tematem przewodnim niniejszego numeru Kwartalnika Prawno-
Kryminalistycznego są zagadnienia z zakresu
zwalczania
przestępczości
intelektualnej.
Tym właśnie kwestiom poświęcona była trzecia już konfe-
rencja pod nazwą „Walka z kradzieżą sygnału telewizyjnego. Przestęp-
czość skierowana przeciwko własności intelektualnej”, która odbyła się pod koniec kwietnia
w Szkole Policji w Pile.
Została ona
zorganizowana
przy współudziale Biura Służby Krymi-
nalnej Komendy Głównej Policji oraz Stowarzyszenia SYGNAŁ. Patronat nad konferencją
objęło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
W konferencji wzięło udział ponad 70 osób
- przedstawiciele Ministerstwa Kultury
i Dziedzictwa Narodowego, Prokuratury Generalnej, Stowarzyszenia SYGNAŁ i Koalicji
Antypirackiej oraz jednostek organizacyjnych Policji (Komendy Głównej Policji, szkół Poli-
cji i garnizonów wojewódzkich oraz powiatowych)
-
ekspertów, teoretyków i praktyków.
Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. Krzysztof Guzowski z Ministerstwa Kultury
i Dziedzictwa Narodowego, Anna Wiśniewska z Departamentu Postępowania Przygoto-
wawczego Prokuratury Generalnej, Teresa Wierzbowska
– prezes Zarządu Stowarzyszenia
SYGNAŁ, Marcin Szymczak i Tomasz Gontarz z Katedry Informatyki Przemysłowej Poli-
techniki Śląskiej w Katowicach oraz Piotr Niemczyk.
Poza artykułami o wspomnianej tematyce, w numerze zamieszczone zostały innego ro-
dzaju materiały, które, mam nadzieję, będą ciekawą lekturą dla wszystkich policjantów służby
kryminalnej i śledczej, ale nie tylko. Ich autorzy, w przejrzysty sposób przybliżyli tym razem
kwestie związane z postępowaniem dowodowym, w tym m.in. z czynnościami dowodowymi
w postępowaniu przygotowawczym dokonywanymi na potrzeby rozprawy przed sądem I in-
stancji oraz zakresem czynności dowodowych w postępowaniu przygotowawczym i uprosz-
czeniami w
sposobie ich utrwalania w świetle nowelizacji kodeksu postępowania karnego
z
dnia 27 września 2013
r.
Innym, ciekawym
artykułem jest materiał poświęcony typowi podstawowemu zabój-
stwa, w tym aspektom prawno-kryminalistycznym oraz motywom, przyczynom i kryteriom
typowania zabójstw.
W Biblioteczce policjanta
służby kryminalnej opublikowana została
kolejna recenzja
pozycji wydawniczej,
po którą warto sięgnąć, natomiast w rubryce poświęconej zwalczaniu
przestępczości gospodarczej, można tym razem przeczytać
o
działalności
Centrum Transcri-
me.
W dniu
14 sierpnia, z głębokim żalem pożegnaliśmy naszą Koleżankę, Annę
Fons, któ-
ra ze Szkołą Policji w Pile związana była od ponad dziewięciu lat.
Jako historyk z wykształ-
cenia, ale również z zamiłowania, dokumentowała historię Szkoły oraz regionu. Zachęcam
Państwa do zapoznania się z informacją poświęconą Jej osobie oraz działalności, którą pro-
wadziła.
Jerzy Powiecki
3
Piotr Niemczyk
Ania Fons...
„Życie, by być wyjątkowe, nie musi
obfitować w
wielkie wydarzenia. Codzien-
ny obowiązek, prosty i niepozorny, wystar-
czy, by dokonywać rzeczy wielkich, czy-
niąc je niepowtarzalnymi”. Tak też postrze-
gała życie Ania Fons, która zmarła
8 sierp-
nia.
Dwa lata temu, przy okazji debiutu li-
terackiego Ani, na stronie internetowej,
opublikowany został artykuł poświęcony
Jej osobie. Jego autor,
w pierwszych sło-
wach,
napisał: „Bez
niej Szkoła Policji w
Pile nie byłaby taka,
jaką ją znamy.”
Odkąd dziewięć
lat temu Ania rozpo-
częła w niej pracę,
życie kulturalne na-
brało
rozmachu i
barw. Została współ-
twórczynią spotkań słuchaczy z ekspertami
z różnych dziedzin nauki. Była pomysło-
dawczynią i kuratorką kilkudziesięciu wy-
staw zaprezentowanych w szkolnej galerii
sztuki, cichym kierownikiem szkolnego
zespołu muzycznego.
Zna Ją
wiele osób – tysiące słuchaczy
oraz dzieci i osoby starsze, którzy mieli
okazję odwiedzić szkołę. To
Ona, z wy-
kształcenia historyk i
dziennikarz, przybli-
żała im dzieje budynku i opowiadała o
szkole. Ci,
którzy
poznali, wiedzą, że
jeśli coś rozpoczęła,
to wszelkimi drogami
dążyła do tego, by przedsięwzięcie miało
swój szczęśliwy finał. W słowniku Ani nie
było zdania „Tego nie da się zrobić”.
„Nie wszystek umrzesz!”, tak mówią
o ludziach nieprzeciętnych. I
Ania Fons
była takim Człowiekiem. Przede wszystkim
nie była obojętna na los innych. Jako wo-
lontariuszka realizowała się w wielu przed-
sięwzięciach. Jednym z tych, w które zaan-
gażowała się bardzo mocno była współpra-
ca z Towarzystwem Pomocy Chorym im.
Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej, któ-
rego głównym celem
jest budowa pilskiego
hospicjum. Ania była tak oddana tej spra-
wie, że niejednokrotnie korzystając z urlo-
pu wypoczynkowego, brała udział w zbiór-
kach funduszy na ten szczytny cel. Władze
naszego miasta oraz powiatu również do-
strzegały zaangażowanie Ani
w bezintere-
sowną pomoc innym, przyznając Jej w
2012 roku odznakę wolontariusza „Srebrną
Łapkę”.
Bez wątpienia nie
można pominąć w ży-
ciu Ani Fons tego,
dzięki czemu zostanie
zapamiętana na zawsze.
Ania była i pozostanie
w naszej pamięci skru-
pulatnym kronikarzem
dziejów swojej małej
Ojczyzny. Za
sprawą
wystaw
fotograficz-
nych, które odbiły się szerokim echem na
arenie pilskiego życia kulturalnego, poka-
zywała innym miejsca, które widzimy co-
dziennie, mijając je np. w
drodze do pracy.
Jak stwierdziła podczas jednego
z wernisa-
ży: „Widzimy je, nie uświadamiając sobie
ich historii, treści, które ze sobą niosą, filo-
zofii dziejowej i
niepowtarzalnego piękna
zapisanego w starych murach, korze drzew
czy domach, w
których mieszkamy”. Ona
to wszystko dostrzegała i próbowała
poka-
zać to innym.
Domeną utrwalania przemijającego
czasu i chęci zatrzymania go dla przyszłych
pokoleń, było dla Ani słowo pisane. Jest
autorką opowiadań poświęconych miesz-
kańcom Grodu Staszica, w których wydo-
była z otchłani pamięci to, co najważniejsze
i najciekawsze w życiu powojennych pilan.
Ania Fons pozostanie przede wszyst-
kim strażniczką pamięci o pilskiej Szkole
Policji. To dzięki jej dociekliwości, zaanga-
żowaniu i pomysłowości powstały setki
artykułów dokumentujących najważniejsze
4
wydarzenia z kart historii tej ponad 60-
letniej placówki kształcącej kadry polskiej
policji.
Dla Niej doba trwała za krótko, a noc,
była tylko niepotrzebnym elementem tej
doby. W planach miała realizację kilku
przedsięwzięć.
Jednym z
tych, w które była
zaangażowana już od dawna była chęć
udokumentowania historii najstarszej grupy
wokalnej w regionie, czyli chóru „Halka”.
Twierdziła, że to
bezcenne wspomnienia,
które trzeba utrwalić dla przyszłych poko-
leń. Zebrała już wiele materiałów na ten
temat, jednak wydarzenia ostatnich dni nie-
stety przerwały ten projekt.
Jaką jeszcze zapamiętamy Anię Fons?
Z pewnością jako osobę, której towarzyszył
życiowy optymizm oraz pogoda ducha,
które to cechy były dla wielu dobrym przy-
kładem zachowań w sytuacjach trudnych.
Potrafiła zjednywać sobie ludzi we wszyst-
kich sytuacjach. Może wynikało to stąd, że
potrafiła słuchać, a przede wszystkim sły-
szeć to, co do Niej mówili Jej rozmówcy.
Podobno nie ma ludzi niezastąpio-
nych, jednak gdy osoba, którą określamy
takim mianem odejdzie, wtedy nic nie jest
w stanie wypełnić nam pustki, którą po so-
bie zostawiła. Każdy z nas jest wyjątkowy,
niepowtarzalny. I taką właśnie wyjątkową
i
niepowtarzalną była Ania Fons.
Uśmiech i optymizm, którymi obda-
rowywała nas każdego dnia to tylko to,
co
dostrzegaliśmy w pobieżnych kontak-
tach z
Nią. Kto miał okazję zapoznać się
z
Jej debiutem literackim, ten mógł dowie-
dzieć się nieco więcej. Jak sama Autorka
stwierdziła: „W «Inside stories» piszę wiele
o sobie, swoich przeżyciach,
troskach, ale
też o wspaniałych rzeczach i ludziach, któ-
rych spotkałam na swojej drodze.”
Śmierć Ani nie oznacza, że nadszedł
już kres naszej przygody z Nią. Śmierć to
tylko kolejna ścieżka, którą wszyscy musi-
my podążyć. Spuścizna, jaką pozostawiła
po sobie, rozmowy o Niej, kontynuacja
rozpoczętych przez Nią przedsięwzięć, po-
zwolą zachować pamięć o Niej przez długi
czas. Człowiek bowiem żyje tak długo, jak
długo pamięć o nim pozostaje w umysłach
innych ludzi.
Niekiedy spotykamy kogoś wspania-
łego, ale to trwa tylko chwilę. Ociera się
o
nasze życie na krótki moment, lecz
w
bardzo specjalny sposób. I
zamiast zale-
wać się łzami, że nie możemy z nim zostać
dłużej, że nie możemy się lepiej poznać,
czyż nie lepiej cieszyć się, że w ogóle się
zjawił?
Aniu, cześć
Twojej pamięci!
Waldemar Hałuja
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin