Aleksander Magnuszewski_Mars z upominkiem na wesele… P. Jędrzeja Ścibora Chełmskiego… i… P. Marianny Bieganowskiej… prezentowany roku 1688_1997 [fragm., opr. Jakub Z. Lichański].pdf
(
726 KB
)
Pobierz
14 Jakub Z. Lichański
M ars z upom inkiem na wesele W ielm ożnego J M Pana P. Jędrzeja Ścibora C hełm skiego
podstolego sendomierskiego, p u łk o w n ik a J W J M P H etm a n a W. K . i W ielm o żn ejJ M P anny
P M a ria n n y B ieganow skiej staroscianki mostowskiej, przygotow any od kolegium rzeszow skiego
Schol. P iarum . prezentow any roku 1 6 8 8 ^ W W arszawie, w drukarni O O . Scholarum P iarum .
I1 1
12
13
Marsem wiersz idzie, Apollo w szeregu,
Na tym Bellona szykuje się trakcie;
Pieszczony Hymen przy parnaskim brzegu
Pisze randewo15w przyjaźni kontrakcie;
A które glansem14 piękniejsze od śniegu,
Księżyce15 świecą przy takowym akcie;
Teć i mnie świecą, a swoje mi marnie
Mądry Kleantes zaświecił latarnie.
II
Marsem wiersz idzie; a uczone Muzy
Alarmo16 niosą, te głoszą okrzyki;
„Dziś polskie mirtem uwieńczamy Druzy17,
Bellona żeni swoje pułkownika,
Dziś Eneaszów nabędą Kreuzy,
My w cytry, w pieśni, my w panegiryki,
Oddajmy kredenc18, oddajmy usługi;
Niechaj to szumią w Helikonie strugi”.
1 Na odwrocie karty tytułowej umieszczony został herb Bieganowskich i czterowiersz poświęcony obu
1
rodzinom:
Zawsze wyniosłe w sławę Bieganowskich Wieże;
Bo ich zacnego domu zbrojny Rycerz strzeże,
Lecz teraz mówić mogę, że są niebotyczne,
Gdy pod Miesiące Chełmskich zbiły się dziedziczne.
1 Aluzji mitologicznych, w tym imion bogów, herosów, wątków z mitów, eposów itd. nie będę objaśniał,
2
bowiem te aluzje są oczywiste i czytelne. Jedną uwagę należy jednak uczynić: tekst wskazuje, że autor dobrze
znał Wergilego oraz zapewne
M etamorfozy
Owidiusza.
1 Z franc.
rendez-uous,
w znaczeniu
spotkanie,
szczególnie
zakochanych.
3
1 W sensie: lśniący; z niem. d e r G lan z,
blask, połysk,
bądź g lan ze n ,
błyszczeć, lśnić, świecić się.
4
1 Aluzja do herbu Sciborów — Ostoja.
5
1 Od włoskiego allarm are,
alarmować, niepokoić',
tu raczej w sensie:
pobudka.
6
1 Mirt jest symbolem miłości i męstwa; natomiast Druz może być zniekształconą formą imienia Dryaz. Był
7
to albo syn Aresa, albo raczej syn Teleusa, króla Tesalii. Autor jednak sugeruje, że chodzi o syna Aresa.
1 Zakres znaczeniowy tego słowa był w XVII w. obszerniejszy i obejmował także:
świadectwo na piśmie, list
8
polecający,
bądź
uwierzytelniający, c z y przyznający
coś, np. jakąś
godność,
por. Linde, II. 488.
Mars z upominkiem na wesele.
Siedemnastowieczne panegiryki jako świadectwo mentalności
15
III
Szósty raz sferę obchodziło słońce,
Jak świątobliwe zaczęły się wojny;
Gdy na Teutony zemknąwszy Edońce19
Taranem wybił Janus niespokojny
Bramę Pokoju, a Wiedeń obrońcę
Miał z polskiej cnoty, i tryum f podwójny,
Kiedy nasz Orzeł nad Alpes, nad Tatry20,
Ze sławą równo górował i z wiatry. [...]
VI
Pod dyjarbeckim21 ogromnym namiotem
Tron jego stoi lity z dyjamentu,
Arabskim tkane bałdekiny22 złotem,
Żywe tygrysy miasto pawimentu23,
Mulcyber szylwach z wyniesionym młotem,
Krwawe obrazy nie z auripigmentu24.
Po ścianach wiszą trój lite paiże,
A przyłbicę mu smok ogromny liże.
VII
Majestat przy nim zasiadła Bellona25,
1 Zwrot
zem knąw szy E dońce
nie jest jasny; przypuszczalnie autor używa tu określenia
Edońce
zamiast
9
poprawnego
Edomczycy
w sensie
Tatarz)'.
Natomiast
zem knąć
znaczy:
spuścić,
np.
z e smyczy,
tu raczej w sensie:
pobudził przeciw.
Sens zwrotu:
G dy przeciw Niemcom (Teutonom) pobudził Tatarów.
2 Ważne poświadczenie użycia nazw pasm górskich występujących na terenie Polski: Tatry i dalej, w strofie
0
XXXIX, Beskid.
2 Diarbekr, miejscowość w Turcji (Kurdystan), znana z wyrobu wspaniałych dywanów oraz tkanin, także
1
namiotowych.
2 Chodzi o baldachim.
2
2 Tu na określenie kolorowej ozdoby
(paw im ent,
z franc., ściśle znaczy albo
mozaikowe zdobienie podłogi,
albo
3
pomost, estrada).
2 Tu w znaczeniu: nie namalowane, nie sztuczne.
4
2 Przytoczmy tu, dla kontrastu z wyobrażeniem Marsa, obraz Bellony:
5
LXVI
[... ] Bellona, śmiała cnót rycerskich pani,
Co jej saletry pachną, nie kamfory,
Łuszczkowa wszędzie karacena na niej.
Lewą jej rękę zdobi kałkan spory,
Prawą dziryda, którą tam hetmani,
Kiedy w obozach ogłosiwszy larmo
Marsowi wojska szykuje nie darmo.
LXVII
W płaszczyku była u Sydonów tkanym,
Przyłbica hydrą z blachmalu nakrytą
16 Jakub Z. Lichański
Sława i Śmiałość, wojenna mistrzyni,
Zwycięska Cnota laurem uwieńczona,
Honor, i szczęścia ludzkiego bogini,
Gniew Marsowego pilen pawilona
I Konfus, często co tryumfy czyni;
Śmiertelne Furii najazdów szkwadrony,
Po stronach stoją pełne garnizony.
VIII
Sam Mars okrutnym straszliwy bułatem
Między tą zgrają najznaczniejszy siedzi,
Rycerskim krótko odziany szarłatem;
Patrzą tu w mgnienie brew jego samsiedzi,
Jakoż i teraz za pierwszym mandatem
Gromadne zaraz ucichły gawiedzi:
A wtym gdy ciągiem milczenie się wlecze,
Tak bóg wojenny do Bellony rzecze:
DC
„Rycerzom szczęścia należą intraty,
Rycerzom sława wielkiego imienia,
Im wszelki honor powinien annaty26
I co ma Plutus w skarbach swego cienia.
Z dawna ja moje tak ważę Torkwaty27,
Ze najgodniejsi są dobrego mienia.
Kto okrom wojny ma honory snadnie,
Niesłusznie szczęście porywa i kradnie.
X
Czyn kawalerski do nieba kołace,
Ma część z bogami, kto rycerz w potrzebach.
Taki ma honor Herkules za prace,
Co przy ojczystych tryumfował Tebach;
I co pierścieni prezentował mace
I lwem libijskim ze złota odlanym
Na głowie leży ozdobiona kitą.
Twarz lilijową, przypadłą tumanem
Ścierała chustą z kolczugi uszytą. [...]
2 O d łac. annualis,
coroczny,
ale wg Lindego, por. Linde, 1.17, forma anaty, a n n aty oznacza
opłaty od beneficjów
6
duchownych do R zym u.
2 Może to być aluzja to Torąuata Tassa i jego poematów.
7
Mars z upominkiem na wesele.
Siedemnastowieczne panegiryki jako świadectwo mentalności
17
Zdjąwszyje z palców w kanneńskich wertebach28.
Tylkoć to święta i żołnierska cnota
Nieśmiertelnego godna jest żywota293
.
0
XI
A któż by ostrym wojował żelazem,
Kogo by rącza budziła ochota,
Gdy z sławą nie ma fortuny zarazem?
Od czego laury, korony, i złota?
Pójdzie on, pójdzie zarówno z Pegazem,
W herczyńskie puszcze, w meotyckie błota^:
Kto kocha sławę, m ajurgielt31 nagrody,
Odważy się iść w dunajeckie brody.
XII
Na toć wystawion Kapitolin w Rzymie,
By tam reserwę i sław retyraty32
W poważnej miewał wojennik estymie;
Przedtym domowe wielbił Cyncynnaty,
Teraz honory oddaje pielgrzymie
W tryumfie niosąc obce koronaty:
Na toć euroty, na to mam cecyny33,
Żebym uwieńczał kawalerskie czyny,
XIII
Ni Lacedemon, ni miewały Sparty,
Przy Awentynie nie było tak wiele,
Jak w Polszczę wielkich dzieł w komput34 otwarty.
Niedawno Wiednia ognały rondele;35
Teraz z bitnymi koncertując36 Party
2 Zapewne aluzja do bitwy pod Kannami; formę
w erteb y
potwierdza Linde, por. Linde
VI. 255.
8
2 Ten dwuwiersz można też rozumieć:
9
Tylkoć to — święta i żołnierska cnota
Nieśmiertelnego godne są żywota.
3 Przysłowiowe określenia nieprzebytych terenów, por. Hercyński las w t. 11, s. 633-634
Encyklopedii Orgel
0
branda
; biota meotyckie — chodzi zapewne o tereny albo w okolicy Morza Azowskiego, albo Morza Kaspijskiego.
3 Z niem., tu:
zaplata.
1
3 Z franc. lub hiszp., w sensie:
miejsce zaciszne, schowek.
2
3 Euroty, zniekształcona forma od
euro tias,
rodzaj drogich kamieni;
cecyny, zniekształcona forma od
zecchi-
3
no,
włoskie określenie
złotej monety
(nb. używanej w w. XVII).
3 Z łac.,
liczba, zastęp, poczet.
4
3 Z
franc., okrągła wieża, okrągły bastion w fortyfikacjach.
5
3
W
sensie:
walcząc.
6
18 Jakub Z. Lichański
W Dniestrowe onych wganiają glibiele37,
Tatarski impet utrzymują szlachtą,
A kuropatwy ktoś chwyta za płachtą.
XIV
A jak nad srebrne po niebie źrenice,
Które na ciemnym jaśnieją obłoku,
Rej wiodą piękne w splendorach Księżyce;
Tak i u wszystkich goreją na oku
Herbowne jasnych Miesięcy oblice [!], [,..]38
XXXVI
[...] Mądrym się Pallas ciesząc postąpieniem
Przyłbicę zdjąwszy ze złotych warkocy [!]
Papiryjusza zywała go mieniem,
Na głowę pełną rozumu i mocy
Często mu kładła, a Jowisz mu z oka,
Jakby z piorunem patrzał spod obłoka. [...]
XXXIX
Tylkoć to sowa i wróbel przy dachu
Jakiegokolwiek pożywienia strzeże,
Orzeł w karpackim wylągszy się gmachu
Opuszcza gniazdo, idzie na rubieże,
A tak przy lotnym swych skrzydeł zamachu
Beskid i górne przelatuje wieże,
Róża na miejscu list traci i cerę,
Kwitnie, kiedy się przesadza w kwaterę.
XL
I ten w ojczystej postąpiwszy szkole
Domowe sobie lekce ważył wczasy,
Ku niebu oko podnioższy [!] sokole
Poszedł za słońcem w dalsze alaspasy39,
Oglądał Lowan w Burgundyjej dole,
3 Słowo notowane u Lindego, znaczy:
przepaść, otchłań, bezgruncie,
por. Linde, II. 53.
7
3 Dalszy ciąg poematu to alegoryczny opis herbu Scibor-Chełmskich, a także opis historii rodziny i jej
8
koligacji (strofy XIV— XXXVI); wynika stąd, że ród ten był skoligacony z rodzinami Pieniążków, Konarskich,
Malickich. Następnie (od strofy XXXVII) przystępuje autor do opisu lat nauki oraz wykształcenia bohatera
swego panegiryku.
3 Z franc. a 1’espace —•
w dal, w przestrzeń
— tu w znaczeniu:
powędrował na Zachód.
9
Plik z chomika:
valdemaroff
Inne pliki z tego folderu:
Archiwum w Kopenhadze, jako podstawa do polskich badań nad dziejami Bałtyku w XVI XVII w._1965 [Leon Koczy].pdf
(1802 KB)
Archiwum Jana Zamoyskiego, kanclerza i hetmana wielkiego koronnego. T. 4, 1585-1588.pdf
(38018 KB)
Alberta Viminy Relacja o pochodzeniu i zwyczajach Kozaków_1985 [Chynczewska-Hennel, Teresa ].pdf
(3569 KB)
Antonio Possevino i jego misja do Moskwy_1998 [Obirek Stanisław].pdf
(8748 KB)
Antonio Possevino SJ i jego misja do Szwecji_1997 [Obirek Stanisław].pdf
(13536 KB)
Inne foldery tego chomika:
!!!! Nowości ode mnie
!1-9
!B
!C
!D
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin