Elzenberg H., Naród i wojna, ''Etyka'' XXV, 1990.pdf

(5805 KB) Pobierz
ETYKA 25, 1990
HENRYK ELZENBERG
Naród
i
wojna
Prezentujemy
tu nie
znane
pisma
z
wczesnego
okresu
twórczości
Hen-
ryka
Elzenberga,
dotyczące
głównie
kwestii narodu,
państwa,
patrio-
tyzmu, bohaterstwa
i
wojny.
Teksty
te
wydobyliśmy
z
rękopisów
Elzen-
berga, przechowywanych w Archiwum PAN (sygn. III-181).
Pochodzą
one
z
lat
1909-1919
i
pomieszczone w teczce 19.
Wyjątek
stanowi tylko
tekst NARÓD
i
OJCZYZNA
datowany
latami
1913
i
1915, który
znajduje
się
w teczce 63. Po
większej części mają
one
charakter szkiców
z
licznymi
uwagami
i
uzupełnieniami
na marginesach; niektóre fragmenty
prze-
rabiane,
skreślane
lub ujmowane w nawiasy.
Dokonując
w 1953 r.
przeglądu materiałów
zawartych w teczce 19,
El
zenberg
na niektórych
z
nich
poczynił
krótkie uwagi,
charakteryzujące
zarówno
same teksty,
jak
i
ich
ocenę merytoryczną.
N a
okładce
teczki pod
datą
10
sierpnia
1953 r.
napisał: „Miał
to
być
szereg studiów
ilustrujących moją
aksjolo-
gię (merytoryczną)
na szeregu problemów bardziej
szczegółowych,
ale
jeszcze bardzo
esencjonalnych.
[„.]
Niektóre
'szkice'
budzą dość duże
za-
strzeżenia;
z
innymi
solidaryzuję się
w
znacznym
stopniu". Ponadto na
zbiorze
materiałów objętych
wspólnym
tytułem KSIĘGA
SZKICÓW,
z
którego pochodzi
część
zamieszczonych
tu
tekstów,
Elzenberg
dzień
wcześniej zanotował:
„Po
większej części
nie skontrolowane.
Związek
z
systP.mem aksjologii jest raczej
ścisły".
Charakter
i
forma tych mate-
riałóu
.
wskazuje,
iż były
one kompletowane do przygotowywanej przez
Elzenberga
jakiejś większej
całości. Swiadczą
o
tym gromadzone
myśli
z
różnych
lat
i
uporządkowywane
w punkty,
stanowiące
rodzaj planu
takiego
zamierzenia.
Niektóre punkty
są właściwie
tylko postawionym
py1;aniem,
często
z
uwagą
„do
zbadania"
lub
odsyłają
do (nie ustalonych
przez
nas)
tekstów
już wcześniej
napisanych, niekiedy
zawierają
jedynie
skróty
słów
i
symbole,
z
których nie
wszystkie
zdołaliśmy
rozszyfrować.
68
HENRYK
ELZENBERG
Takie punkty
pominęliśmy, zachowując
jednak
kolejność pozostałych
i
porządek
chronologiczny
samych
tekstów.
Zmodyfikowaliśmy
jedynie
nieco
pisownię
i
interpunkcję.
Poszczególne
słowa
lub fragmenty
zdań,
których nie
udało się
nam
odczytać,
oznaczyliśmy
wielokropkiem
ujętym
w
nawias kwadratowy. W nawiasy takie
ujęliśmy
również słowa,
których
właściwego
odczytania nie
jesteśmy
pewni.
Mając
na uwadze czytelnika, dla którego
twórczość
Elzenberga jest
nie
znana,
lub
zetknął się
z
jego poszczególnymi
myślami
tylko
okazjo-
nalnie, zamieszczone tu teksty
poprzedziliśmy
krótkim omówieniem nie-
.
których idei w nich
zawartych.
Przedsięwzięcie
to
uznaliśmy
za wskaza-
ne przede wszystkim dlatego,
te
myśl
Elzenberga
podlegała dość
znacz-
nym zmianom w
różnych
okresach
jego
twórczości.
Największej
ewolucji
uległy właśnie
idee
zawarte
w prezentowanych tu tekstach, a
zwłaszcza
jego koncepcji idei narodu
oraz
stosunek do wojny. Kwestii narodu
i
woj-
ny w
ujęciu
Elzenberga
poświęciliśmy
dlatego
najwięcej
uwagi.
Zbigniew
Musiał
·
NARÓD I WOJNA
Naród
i
ojczyzna
O
narodzie polskim. Katharsis
18IX1909
Dogmat, na którym
się
opieram, jest to
podporządkowanie życia
Idei.
Uzasadnieµie tego dogmatu jest w etyce.
Następnie
,
idzie dowiedzenie,
że
naród jest
Ideą.
A
więc
przyjdzie
dowieść, że
nie ma realnych intere-
sów y.rspólnych
między członkami
narodu. Nie ma interesów
ogółu.
Przypominają
mi
.
się
tu dwie argumentacje. Jedna
jakiegoś Żyda
socjaldemokr.a ty z Królestwa Polskiego, w której
dowodził, że
nie
może
być
stronnictwo
broniące
interesów wszystkich warstw, bo np.
byłoby
1)
bronić
interesu lokatora, by mieszkanie
było
tanie i
2)
interesu gospo-
darza, by mieszkanie
było
drogie itd.
A
dalej na
zjeździe
Zjednoczenia
w
zeszłym
roku
powiedział
[Kernbaum]: my podtrzymujemy interesy ro-
botników, ludu itd. tak daleko, jak one nie
kolidują
z interesami
ogółu.
Otóż
[Kernbaumowi]
należy odpowiedzieć, że
nie ma interesów
ogółu,
tylko interesy narodu. N ar ód z a
ś
jest c
ż
y m
ś
i n ny m n
o g ó
ł
e m s w o i c h c
o n k ó w
.
Socjaldemokracie
zaś, że
na polu
ekonomicznym
rzeczywiście
popieranie interesów wszystkich warstw jed-
nocześnie
jest
niemożliwe;
ale
że
te interesy nie
są pierwszorzędnymi
,
że
zatem w
pierwszorzędnych
interesach
tożsamość istnieć może
'i
może być
stronnictwo
broniące
interesów wszystkich, ale jako narodu, nie jako
ogółu.
.
..
"
potem
dowieść,
;
że łączność
narodowa nie
może polegać
na
żad­
nym
węźle
realnym absolutnie: ani
język,
ani rasa (tj. wspólne pochodze-
nie itd.).
Łączność
narodowa jest ze swej natury
łącznością idealną
i to
stanowi jej
wartość.
Tutaj
należy
jednak
wskazać, że
jakkolwiek natura
tej
łączności
jest idealna, to jednak owe czynniki realne
przyczyniają się
do wzmocnienia poczucia
łączności.
Póki
między ludźmi zamieszkującymi
jedną ziemię istniała wspólność
realnych interesów, póty
p
o
jęcie właści­
wie n a r o d u tam nie
stniało,
tj. w czasach pierwotnych, kiedy
różnic
stanów
zgoła
nie
było,
wszyscy byli rolnikami i kiedy
klęska
narodowa
tłumaczyła się
tym,
że zwyciężonemu
zabierano
trzodę,
pole i
cały
dq-
bytek .
.
Jeżęli
tedy Naród jest
Ideą,
a celem jego
członków
jest
pracować
w iµteresie tej Idei,
ziłStanówmy się,
na czym
może polegać
i n tere s
·Należy
70
HENRYK ELZENBERG
Idei.
Oczywiście
na sile jej,
ponieważ każdy
interes to
wzmożenie siły
.
To znaczy,
żeby zaważył
jak najbardziej w
życiu ludzkości
.
Niepodległość
(zaczynam
stosować
do narodu polskiego) nie
może być
sama w sobie celem.
Niepodległość
albowiem
może istnieć
bez
siły
i po-
tęgi.
Celem jest
potęga,
ale rzecz oczywista,
że potężny może być
wszech-
stronnie tylko
niepodległy
naród. A
więc niepodległość
jest
pożądana
jako
warunek
potęgi.
Gdy
mówię
o sile i o
zaważeniu
na
życiu ludzkości,
to
oczywiście
i jedno i drugie jest
możliwe
w dziedzinie czysto ideowej
.
A
więc
naród
podległy,
który
będzie miał
poetów, artystów, uczonych
filozofów
,
ewentualnie
założycieli
religii tak wielkich,
że swoją formę
duchową
narzuci
światu
(Grecja),
będzie
·narodem
potężnym.
Pierwszym
zatem celem narodu jest, aby jeg·o tak zwana kultura
była
jak
najwięk­
sza. Kulturalna
potęga może być
oderwana od
pojęcia
narodu, np. uczony
nie zaznacza swojej
narodowości.
A
więc
konieczne jest,
żeby
naród jako
taki
miał swoją potęgę
.
Ale naród
dąży
do
potęgi
wszechstronnej. To zna-
czy,
że
i do
zaważenia
na losach rozwoju politycznego
ludzkości
.
To
zaważenie
jest
możliwe
na trzy sposoby:
1) Ze naród jako taki nad innymi narodami panuje i nic
więcej,
to
znaczy,
że
jego
potęga
objawia
się
w ucisku albo przynajmniej we
wła­
dzy. Tak np.
państwa
tatarskie albo Turcja, albo Rosja nad
Polską
dzisiaj;
2) Ze naród przez wielkie czyny zostawia
ślad
w historii. Celem albo-
wiem narodu jest, aby jak
najgłębszy ślad
po sobie
pozostawić,
czyli aby
mieć historię.
(Memento to moje zdanie:
powiadają, że
narody
szczęśliwe
nie
mają
dziejów; ale pytanie, czy lepiej
być szczęśliwym
czy
mieć
dzie-
je?). A
więc
toczenie wielkich wojen bez rezultatu, a tylko
okrywające
naród
sławą.
Takimi
wojny Karola XII;
3) Ze kraj z
potęgą swoją
staje
się
przedstawicielem pewnego
ideału
i
ten
ideał
w czyn wprowadza. A w takim razie i jego ucisk, i wojny
które toczy,
nabierają zupełnie
innego znaczenia. Tu
należy
wszystko, co
największe:
a
więc
Aleksander, podboje Rzymu, Rewolucja Francuska
i Napoleon.
Polska nie ma
siły dość własnej, ażeby dążyć
do dwóch pierwszych
form. Musi
się stać
p r z e ds ta w i c ie 1 k
ą
I de i. A w takim razie
siła
tej Idei
będzie dźwignią
dla
polskości.
Pod tym
względem bezwzględ­
ną słuszność mają
nasi poeci
i nasi m e s j a n i
ś
c i.
Pytanie teraz, jakiej Idei
przedstawicielką?
To wynika z
położenia
Polski. Jest ona pod uciskiem; jej
dążenie
do bytu jest zatem oparte na
zaprzeczeniu ucisku. A
więc hasła
rewolucyjne
wolności
i
równości
po-
winny
być hasłami
Polski. Polska powinna
być siłą rewolucyjną. Żywot­
ną ideą
dzisiaj jest idea przewrotu
społecznego.
To rewolucyjne stanowi-
sko Polski
określa się
jeszcze za
pomocą następującej
uwagi. O ile naród
Zgłoś jeśli naruszono regulamin