Wolność? Czy zbrodniczość!
Poniższe zdjęcie, przedstawiające fragment dziecka „wyskrobanego” w Houston, USA, w 1987 roku, przez dra J.B. Colemana, zawróciło do domu niejedną matkę udającą się do kliniki na „zabieg”.
Czy taki skutek wolności biologicznej kobiet ma być dowodem na posiadanie praw obywatelskich, wolności sumienia oraz wolności osobistej?
Czytelnikom mającym dostęp do magnetowidu polecam film dra Bernarda Nathansona, Nowy Jork, USA, pt. „The Silent Scream” (Krzyk milczący). Wprowadzona przez niego do macicy „pacjentki” kamera sfilmowała zabieg przerwania ciąży. Widać tam wyraźnie jak płód cierpi oraz broni się przed wyrwaniem go z łona matki. Wątpię, czy po obejrzeniu tego filmu kobieta jest w stanie zdecydować się na spędzenie płodu. — Istotnie, Pan Bóg nie tworzy śmiecia bezużytecznego.
Źródło: Romuald Gładkowski, „ADVENIAT REGNUM TUUM”, Wydawnictwo 966, Toronto 1990.
2
bzbij