[20][49]/Poprzednio w Spartacus: Blood and Sand... [49][80]/Wyskoczyli znikšd...|/Zaatakowali nas... [80][98]Dotrzymałem słowa. [98][111]Połšczyli się. [111][131]Nie jeste już Trakiem. [131][156]Trzymaj się cieżki,|na którš skierowali cię bogowie. [156][168]Zerwałe się ze smyczy? [168][192]Batiatus okazał się niesłowny. [192][214]Wespniemy się ponad naszš pozycję. [214][239]Do progów samego senatu. [240][280]Zostaw politykę tym,|którzy się do niej urodzili. [281][305]Zaczynać! [319][357]Wydaj wyrok na przegranego wojownika! [372][399]Nie ma wyboru. [434][448]{c:$00008B}Spartacus: Blood and Sand [01x11] [453][487]{c:$00008B}Tłumaczenie: Yungar|{c:$00008B}Korekta: M.K. [491][514]{c:$00008B}Dawne Rany [518][559]{c:$00008B}.:: Grupa Hatak - Hatak.pl ::. [780][819]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. [820][863]Nigdy nie jest łatwo widzieć|przyjaciela, niegdy kochanego, [864][896]teraz pozbawionego tchu. [916][948]Wcišż powinien chodzić. [951][978]Z tym głupim umiechem [978][1018]i marzeniami o życiu|poza tymi murami. [1052][1081]Każda noc się kończy. [1082][1116]I wszyscy musimy się zbudzić. [1195][1231]Wolałbym, żeby bogowie|zawrócili słońce... [1232][1255]i wzięli mnie zamiast niego. [1255][1282]Walczył z honorem. [1282][1297]Jak i ty. [1297][1337]Jego serce ucichło|dla rozrywki chłopca. [1358][1385]Gdzie tu honor? [1410][1441]Varro odszedł z tego wiata|jako gladiator. [1441][1467]I tak zostanie zapamiętany. [1467][1489]Nie. [1502][1537]Zostanie zapamiętany jako mšż. [1581][1605]Ojciec. [1625][1658]I przyjaciel poród wrogów. [2148][2173]Aurelio... [2191][2216]To prawda? [2217][2250]Że zginšł od twego miecza? [2300][2331]Kochał cię jak brata. [2463][2490]Ciężko zniesie tę stratę. [2491][2523]Trudno go, kurwa, winić. [2570][2614]Kalawiusz zarzyna moje stado|dla kaprysu swojej larwy, [2614][2651]ma w dupie moje ambicje,|wymiewa mnie w moim własnym domu. [2651][2684]Zajebicie ciężko to znieć. [2685][2717]Ale szczodrze odpowiem na tę zniewagę. [2718][2741]Wyjd. [2742][2764]To sędzia. [2764][2784]- Porwać się na niego...|- To tylko człowiek. [2785][2814]I wszyscy ludzie padajš|pod obcasem swej pychy. [2815][2843]- Kwintusie...|- Myl o czym innym. [2843][2873]Co z Ilityiš?|Czy zapewniła już mecenat jej męża? [2873][2895]Wyjechała do Rzymu|na spotkanie z Glaberem. [2896][2911]To dobre wieci. [2911][2950]Poparcie legata powinno spokojnie|wystarczyć, by uzyskać stanowisko. [2950][3007]Żałuję tylko, że Kalawiusz nie dożyje widoku,|jak "niegodne" nazwisko Batiatus zostaje... [3008][3019]wyniesione. [3020][3054]Sama myl o wykryciu|skręca w żołšdku. [3054][3089]Uspokój się i zapanuj nad nim. [3114][3140]Jakie wieci? [3161][3190]Gadaj.|Niech twe słowa wypieszczš moje uszy. [3191][3224]Spodoba ci się ich brzmienie. [3224][3257]Zaczailimy się na sędziego przy drodze,|kiedy opuszczał miasto. [3257][3269]Strażnicy i powóz? [3269][3293]Załatwieni zgodnie z poleceniem. [3293][3320]Sam sędzia zabrany|w ustalone miejsce. [3320][3332]Ashur? [3332][3346]Stoi na warcie. [3347][3375]Zmienię go pod osłonš nocy. [3375][3389]Będę ci towarzyszył. [3390][3426]Z chęciš spojrzę mu w oczy|i ujrzę w nich moje odbicie. [3426][3448]Do tego czasu,|korzystaj z mojej gociny. [3449][3458]Wino, kobiety... [3458][3468]Z chęciš skorzystam. [3469][3485]To ci się należy. [3485][3508]Panie. [3539][3554]Więc już po wszystkim? [3554][3576]Nie. [3577][3607]To dopiero poczštek. [3818][3851]Oto wielki mistrz Kapui. [3871][3904]Ciężkie serce zwiększa ciężar miecza. [3904][3943]Strata brata boli każdego gladiatora. [3947][3969]Nie oddajemy mu czci łzami, [3969][3989]ale krwiš przelanš na arenie. [3990][4024]Mówisz jak prawdziwy mistrz. [4032][4057]Zbliżajš się zawody przeciwko Pompejom. [4058][4107]Przez lata traciłem pozycję faworyta|na rzecz Soloniusa i jego łapówek. [4107][4128]W końcu zdobył jš nasz pan. [4129][4155]I kto walczy? [4157][4178]Spartakus. [4178][4209]Kobieta, która płacze. [4245][4270]Spartakusie. [4270][4296]Wzywajš cię. [4433][4464]Naprawdę tak wyglšdam? [4469][4515]Aż tyle lat minęło,|że marmur pokrył się tymi rysami? [4516][4557]Żeby każdy mógł dożyć|widoku swojej poniszczonej twarzy. [4557][4589]I zaniku gładkiej skóry. [4623][4642]mierć Varro zajmowała me myli. [4642][4680]Strata takiego gladiatora|aż ciska serce. [4681][4706]Porównanie jest żadne, [4706][4728]wobec syna tracšcego ojca. [4728][4758]- Żony tracšcej męża.|- Ciężkie to brzemię. [4759][4779]A jednak był wiadom ryzyka|i przyjšł je z własnej woli. [4780][4823]By zostać gladiatorem.|A nie dziecięcš zabawkš. [4857][4893]Sędzia i jego szczeniak|obu nam przysporzyli bólu. [4893][4936]Ręczę ci, że nie zostawię tego|bez odpowiedzi. [4941][4971]Z chęciš bym w tym pomógł. [4972][5001]Pociesz się mylš, że poczyniono plany. [5001][5045]Wolałbym, być skupił się|na zawodach z Pompejami. [5045][5100]Ten wypacykowany mieć Solonius zawsze|zdobywał pozycję faworyta włażšc ludziom w dupę, [5101][5149]tylko po to, by doznać klęski|z naszym najgorszym rywalem. [5152][5177]Ale w tym roku wypadł z łask. [5177][5221]W tym roku to dom Batiatusa|zdobył ten zaszczyt! [5224][5239]Spartakus, [5239][5284]ten, który sprowadził deszcz,|zmierzy się z Peryklesem, tytanem Pompejów! [5285][5306]To walka ostateczna? [5307][5331]Żadnych werdyktów, żadnej łaski. [5331][5347]A nagroda? [5348][5380]Godna rangi tego pojedynku. [5380][5420]Chciałbym, by wypłacono jš żonie Varro. [5423][5433]To znaczna kwota. [5433][5457]Chcesz, by w całoci|przeciekła ci przez palce? [5458][5505]Razem z przyszłymi wygranymi,|które zdobędę na arenie. [5511][5539]Szlachetny gest. [5540][5572]Który zamierzam wyrównać. [5575][5602]Zrobiłby to? [5609][5622]Dla Varro? [5622][5635]Dla ciebie, Spartakusie. [5636][5683]Żeby nie troskał się,|że jego rodzinie czego brakuje. [5717][5749]Te przykre wydarzenia|niewštpliwie zebrały swe żniwo. [5749][5800]Odpoczywaj i bšd pewien,|że ci odpowiedzialni za nasz ból... [5809][5845]wkrótce pogršżš się we własnym. [5926][5963]Żałuję tego,|co stało się z Varro. [5967][6019]Widziałem w twych oczach,|jak pragnšłe sprzeciwić się rozkazowi. [6024][6059]Szkoda, że tego nie zrobiłe. [6369][6383]Żeby to chuj! [6383][6409]Wiedziałem! [6410][6424]Co tak, kurwa, beczysz? [6424][6437]Walczysz u mego boku, bracie! [6437][6479]Niczym jaki osesek.|Sam bym się sprawdził. [6496][6528]I tak by włanie zginšł. [6578][6609]Nasz mistrz nie wydaje się być w formie. [6609][6635]Bogowie go karzš. [6635][6650]Za jakš przewinę? [6651][6660]Kpisz, kurwa. [6660][6683]Krew Varro,|wcišż wieża na jego dłoniach? [6683][6703]Jego dłonie nie miały wyboru. [6704][6730]Wolałbym zginšć,|niż zabić własnego brata... [6730][6769]A kto by się zaopiekował jego rodzinš? [6825][6857]Co na to odpowiesz, Duro? [6874][6905]Gdybycie obaj zginęli,|kto zajšłby się jego żonš?! [6906][6915]Jego dzieckiem?! [6915][6951]Mój brat nie ma żony ani dzieci. [6987][7003]Czekaj! [7004][7035]Pierdolnięci Trakowie. [7321][7334]Wybacz. [7334][7355]Wołałam cię... [7355][7377]Nie słyszałem. [7378][7405]Nie jeste sobš. [7406][7425]Pan cię przysłał? [7426][7455]Chciałby cię widzieć|w lepszym nastroju. [7456][7472]Nie zasługuję na to. [7472][7492]Spartakusie... [7492][7519]Twoja rana... [7519][7539]To tylko zadrapanie. [7539][7563]Varro ucierpiał dużo gorzej. [7564][7608]- Odprowadzę cię do celi.|- Nie jeste potrzebna. [7641][7664]Wybacz. [7668][7691]Mira. [7734][7758]Mężczyzna, z którym cię widziałem... [7759][7784]Rozkazano mi zajšć się jego potrzebami. [7784][7813]Nic dla mnie nie znaczy. [7813][7844]To mnie nie obchodzi. [7848][7890]Został zraniony próbujšc|chronić mojš żonę. [7899][7921]Gdy znów z nim legniesz, [7922][7966]chciałbym, by zapewniła go|o mojej wdzięcznoci. [8134][8144]Batiatusie... [8145][8164]Wybacz za te warunki, sędzio. [8164][8202]Pociesz się tym,|że nie będziesz musiał znosić ich długo. [8202][8221]Cóż to za obłęd? [8222][8234]Obłęd? [8234][8247]Nie. [8247][8263]To tylko przekonanie, [8263][8300]zrodzone z trzewego umysłu|i zranionego serca. [8300][8313]Zranionego? [8314][8338]Nie wyrzšdziłem ci krzywdy. [8339][8379]Zbrodnia umknęła|jego podniosłej uwadze. [8384][8400]Uwolnij mnie! [8400][8419]Taki mam zamiar. [8419][8451]Od tego jebanego wiata. [8478][8505]Z czymkolwiek się nie zgadzasz, [8505][8534]omówmy to jak cywilizowani ludzie. [8534][8549]Mylisz się co do mnie. [8550][8569]Jestem tylko nikczemnym zwierzem. [8569][8599]Bestiš, którš można|ujeżdżać i lekceważyć. [8599][8613]Batiatusie... [8614][8653]Przyjmujesz mojš gocinę,|wchodzisz do mego domu, [8653][8683]łamiesz się chlebem,|pijesz moje wino... [8683][8717]Tylko po to, by napluć mi w twarz. [8717][8763]"Zostaw politykę tym,|którzy się do niej urodzili". [8809][8844]Nie miałem zamiaru cię obrazić. [8849][8888]Chciałem ci tylko oszczędzić|przyszłych upokorzeń... [8888][8909]Oszczędzić mi?! [8910][8951]Gówno możesz oszczędzać,|ty żałosna pizdo! [8986][9003]A teraz gadaj! [9003][9014]Mów o moim dziedzictwie! [9015][9078]Mów, że nazwisko mojej rodziny nic nie znaczy|dla ciebie i twoich szlachetnych lachocišgów! [9078][9090]Gadaj! [9091][9107]Wybacz, panie. [9108][9143]Może, gdy podniesiesz stopę... [9209][9222]Podnieć go. [9223][9248]Tak, panie. [9333][9363]Pragniesz moich słów? [9371][9395]Dobrze ich zatem posłuchaj. [9395][9422]Jeste kpinš. [9423][9467]Toleruje się ciebie|tylko przez wzglšd na Spartakusa, [9468][9496]zbawiciela Kapui. [9499][9526]Kiedy polegnie, [9526][9549]ty szybko pójdziesz|w jego lady. [9550][9603]Przywišzany do jebanego krzesła|w gnoju i błocie, a wcišż prowokuje! [9625][9672]Wcišż tego nie dostrze...
spheer1