[9][37]/Poprzednio w Spartacus: Blood and Sand... [37][49]A zatem to prawda? [49][83]Crixus i Spartakus|zmierzš się z Cieniem mierci? [83][97]Przetrwasz i to? [98][118]Martwię się tylko o mojš żonę. [119][139]Nie umrę, póki nie będzie bezpieczna. [139][172]Zakłady stojš tysišc do jednego|przeciwko nim. [173][196]Postawiłbym na ich zwycięstwo. [196][218]Ci ludzie próbowali zabić ciebie,|uczciwego człowieka. [219][265]Mam u ciebie dług, Owidiuszu.|Przyszedłem go spłacić. [279][310]Zajmij się dzieckiem. [331][356]Teoklesie! [385][431]Nie ma nic lepszego,|niż zostać zwycięzcš na arenie. [441][463]{c:$00008B}Spartacus: Blood and Sand [01x06] [463][498]{c:$00008B}Tłumaczenie: Yungar|{c:$00008B}Korekta: Igloo666 [498][529]{c:$00008B}Delikatne rzeczy [530][557]{c:$00008B}.:: Grupa Hatak - Hatak.pl ::. [557][591]Dowiadczylimy nieszczęcia. [592][621]Poczulimy żšdło klęski. [621][659]Upokorzenie opróżnionych sakw|i pustych żołšdków. [659][681]Niektórzy wierzyli, że dom Batiatusa [682][707]nigdy już nie odzyska dawnej chwały. [707][752]Że znikniemy z pamięci,|porzuceni przez historię. [755][773]Ale pokazalimy, że się mylš. [774][789]Tak! [789][808]Pokazalimy, że nazwisko Batiatusa [809][836]będzie jeszcze długo żyło po tym,|jak obrócimy się w koci i proch. [836][852]Tak! [853][888]Więc stańcie dumnie przed tym,|który sprowadził deszcz! [889][921]Pogromca Cienia mierci! [923][953]Nowy mistrz Kapui! [958][969]Spartakus! [970][992]Tak! [1062][1101]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. [1102][1132]Spartakus!|Spartakus! [1573][1617]Tytan, którego zwycięstwo|przyćmiło wszystkie inne! [1618][1642]Gaszšcy nasze pragnienie! [1642][1673]Spełniajšcy nasze sny i marzenia! [1673][1698]Spójrzcie na człowieka,|który staje się legendš! [1698][1720]Tak! [1780][1789]To dopiero poczštek! [1789][1828]Zbuduję imperium krwi i chwały|na twoim imieniu! [1828][1863]Nie walczył z Teoklesem samemu. [1863][1879]Nie zapomniałem o Crixusie. [1879][1911]Zawsze będzie miał tu miejsce,|jeli przeżyje. [1911][1933]Ale to Spartakus jest|na ustach wszystkich. [1934][1965]I chciałbym, by wymawiano jego imię|z jeszcze większym zachwytem. [1966][1993]Pokonałem człowieka,|którego nie dało się pokonać. [1994][2031]Czego więcej mogš ode mnie oczekiwać? [2032][2048]Wszystkiego! [2049][2063]Ich apetyt to wielka bestia. [2063][2088]Trzeba nieustannie karmić jš|nowymi rozkoszami. [2088][2111]Zaczniemy od zmiany twojego stylu walki. [2112][2140]Dwa miecze, jak u Teoklesa. [2140][2156]Tłum będzie zachwycony podwójnie, [2156][2176]gdy zobaczš nowego bohatera|dwukrotnie groniejszego! [2177][2206]Nowa zbroja, warta legendy! [2207][2225]Mężczyni będš się czuli przy niej mali! [2225][2264]Kobiety zwilgotniejš na sam jej widok. [2280][2298]Ale zapomniałem. [2298][2330]Jego celem nie sš pierwsze lepsze|wilgotne uda, prawda? [2330][2357]On i jego cele mnie nie obchodzš. [2357][2381]Na szczęcie bogowie czujš inaczej. [2382][2414]Obdarowali go nie tylko|deszczem i pochwałami... [2414][2465]Obdarzyli go wieciami,|które wzniosš jego serce ponad chmury. [2472][2482]Sura? [2483][2496]Odnaleziona! [2496][2517]- W mrocznych zakštkach Syrii.|- Gdzie ona jest? [2518][2525]Nic jej nie jest? [2525][2541]Spokój! [2542][2564]Wyjawię ci wszystko,|gdy zamkniesz usta! [2565][2596]Syryjczyk, o którym mówił Glaber,|sprzedał jš kupcowi na kochankę. [2596][2617]Niedawno zacumował do brzegów Neapolu. [2618][2629]Na rzymskiej ziemi? [2630][2642]Twoja żona jest wród niewolników. [2642][2667]Dwa dni od tego miejsca.|Nie liczšc wypadków. [2667][2678]Kiedy wyruszamy? [2678][2694]Czy to rozsšdne|pozwalać na co takiego? [2694][2719]Mój człowiek już pognał na koniu.|Nie martw się. [2719][2752]Zbliża się z każdš chwilš. [2803][2829]Jeste honorowym człowiekiem. [2829][2850]I będę ci wdzięczny na zawsze. [2850][2877]Jak i ja tobie. [2878][2923]Powrót twojej żony to tylko|jedna z wielu nagród. [2928][2950]Panie. [3016][3040]Tajemnice. [3041][3060]Tajemnica na tajemnicy. [3061][3091]Wieci o jej odnalezieniu|dopiero do mnie dotarły. [3092][3125]A co ze szlachetnym|Owidiuszem i jego rodzinš? [3125][3167]Czemu nie zdradziłe mi planu|wymordowania ich? [3167][3186]Tylko po to,|by pokryć parę długów. [3186][3216]To dotyczy tylko długu krwi. [3217][3251]To on stał za zamachem|na moje życie w podziemiach. [3251][3260]Owidiusz? [3261][3292]Z polecenia Soloniusa. [3318][3341]Ukrywałem to przed tobš z miłoci. [3341][3375]Nie chciałem, by co takiego|splamiło twe imię. [3375][3399]Zdobylimy całe pierdolone miasto. [3399][3429]Rozkoszujmy się tym. [3594][3613]Tylko twoja. [3613][3630]Nie muszę się dzielić? [3630][3656]Zasłużyłe na to swoim osišgnięciem. [3656][3675]Możliwym dzięki twoim poleceniom. [3675][3702]Moje działania tylko|przygotowały cię do zadania. [3702][3725]Pozbawiajšc Teoklesa życia, [3726][3770]położyłe kres walce|nieskończonej przez mój miecz. [3770][3800]Kres mojej hańbie. [3818][3857]Dożyję widoku mojej żony dzięki tobie. [3860][3884]Nie zapomnę o tym długu. [3884][3915]Między nami nie ma równowagi. [3916][3952]Tylko obietnica przyszłej chwały. [3984][4014]Czy wiece sš dozwolone? [4014][4043]Sura zawsze je lubiła. [4044][4069]Nie zrozumiałe. [4069][4091]Ta cela jest tylko dla ciebie. [4092][4113]Żony nie mogš żyć poród nas. [4114][4131]To gdzie ona zamieszka? [4132][4145]W rezydencji. [4146][4187]Opieka i bezpieczeństwo w zamian|za dobrš służbę u pani. [4187][4205]Jako niewolnica. [4205][4232]Jak my wszyscy. [4232][4248]Ale szybko wspinasz się na szczyt. [4248][4269]W przeciwieństwie do innych,|których widziałem. [4270][4305]Kontynuuj wspinaczkę,|a zyskasz wolnoć. [4306][4333]Dla was obojga. [4427][4450]Ashur. [4467][4481]Barca! [4482][4502]Włanie szedłem zamienić|z tobš słowo. [4502][4530]Zachowaj je.|Wolałbym w zamian pienišdze. [4530][4561]mierć Teoklesa to niemały cud. [4562][4585]Twój zakład postawiony|na nieoczekiwany wynik, [4586][4611]tak małe szanse... [4611][4654]Niełatwo jest pokryć|wygranš z takim marginesem, co? [4654][4678]Mam w dupie twoje marginesy. [4678][4708]Błagaj, kradnij lub zabijaj,|by pokryć swój dług. [4709][4770]Albo będziesz miał dwie bezużyteczne nogi.|I nic pomiędzy nimi, żeby się podeprzeć. [4966][4987]Pogadałem z kalekš. [4988][4997]Zapłacił swojš należnoć? [4997][5057]Wkrótce będziemy mieli pienišdze.|Wystarczajšco dużo, by wykupić naszš wolnoć. [5094][5133]Wolnoć...|To słowo jest obce dla języka. [5134][5155]Nauczysz się rozkoszować jego smakiem. [5155][5171]Co z ptakami? [5172][5194]Odlecš stšd razem z nami. [5194][5234]Zobaczę, jakie ubrania trzeba spakować. [5234][5261]Jak daleko i dokšd powinnimy się udać? [5262][5304]Tam, gdzie ochota|pokieruje naszymi stopami. [5312][5335]Ten płaszcz. [5336][5356]Miałe go na sobie, gdy wychodziłe. [5356][5370]Kiedy zamordowano|szlachetnego Owidiusza. [5370][5383]Nie było w nim nic szlachetnego. [5383][5407]Więc to ty go zabiłe? [5407][5424]Jego niewolników?|Jego rodzinę? [5425][5449]Moje dłonie tylko wykonywały rozkaz. [5449][5475]A co z młodym chłopcem?|Synem Owidiusza. [5475][5490]Jemu też odebrały życie? [5490][5521]Takie miałem rozkazy, [5526][5566]ale znasz mojš sympatię|dla delikatnych rzeczy. [5566][5589]Oszczędziłem chłopca [5590][5607]i wysłałem daleko stšd. [5607][5642]Do czasu, gdy go odkryjš,|my będziemy już wolni. [5643][5658]A twoje dłonie? [5659][5679]Czyste już na zawsze. [5680][5710]I na twoje rozkazy... [6054][6081]Zwycięstwo Spartakusa rozpaliło|wyobranię miasta! [6082][6120]Zamówienia na moich ludzi spływajš od każdej|rodziny z połowš nazwiska i odrobinš pieniędzy! [6120][6151]Nieograniczone bogactwo|jest w naszym zasięgu! [6151][6185]Tak, jak ci,|którzy życzš ci mierci. [6185][6207]Dopilnuję, by Solonius|zapłacił za swe czyny. [6208][6239]Ale tutaj nie należy się pieszyć. [6240][6267]Będę się rozkoszował|każdš kroplš potu z jego czoła, [6268][6298]gdy moja pętla zacinie się|na jego karku. [6299][6330]Wolałabym, żeby zacisnęła się prędko. [6330][6366]Na wszystko przyjdzie pora.|Zbliżajš się bardziej naglšce kwestie. [6367][6399]Zjednoczenie Traka i jego żony? [6399][6431]Nie to miałem na myli. [6434][6478]Zajmij się tyłkiem tej dziewczyny,|a ja popatrzę. [6479][6513]Chętnie zadowolę twe oczy... [6646][6679]Ta Traczynka mnie niepokoi. [6691][6734]Tylko obietnica jej odnalezienia|trzymała go w szachu. [6734][6761]A jeli jej obecnoć sprawi,|że powróci do swych trackich zachowań [6762][6790]i myli o buncie? [6793][6813]Nie powróci. [6813][6839]Jak możesz być taki pewien? [6839][6879]Widziała łzy wdzięcznoci|w jego oczach? [6881][6916]Wdzięcznoć to nie lojalnoć. [6925][6950]Nie jest takim człowiekiem jak Crixus. [6950][7000]Crixus nie jest już taki jak kiedy|i tak już może zostać. [7017][7049]Żona wróci do Spartakusa. [7059][7075]A dzięki temu... [7076][7111]zwišżę go z nami i tym ludus... [7118][7157]dopóki bogowie nie wezwš nas do siebie. [7416][7444]Jak nas ocalisz? [7448][7468]Przed deszczem. [7468][7481]Twoje zwycięstwo rozwarło niebiosa. [7481][7506]Jak je zamkniesz,|zanim wszyscy utoniemy? [7506][7525]Więc wierzysz reszcie tych głupców? [7526][7543]Że bogowie mnie pobłogosławili? [7543][7583]Masz w zwyczaju strzelać z dupy cudami. [7600][7638]Słyszałem plotki o jeszcze|większej boskiej interwencji. [7639][7647]Sura. [7648][7672]To prawda? [7673][7699]Pędzi w me ramiona z Neapolu. [7699][7731]A ty wcišż wštpisz|w boskš opatrznoć. [7731][7758]Jeli to, co Sura musiała wytrzymać,|jest częciš ich opatrznoci, [7758][7779]to wolałbym, by się ode mnie odwrócili. [7780][7796]- Jeli w ogóle istniejš.|- Jedzie tu. [7797][7829]Teraz tylko to się liczy. ...
spheer1