[25][54]/Poprzednio w Spartacus: Blood and Sand... [55][66]Dokšd go zabierajš? [66][107]Do wiata podziemnego,|gdzie jego miejsce. [109][145]Widzicie, jak nienawić|przejmuje nad nimi kontrolę! [145][162]Daj dzisiaj Crixusowi kobietę. [162][191]Dopilnuję, by został zaspokojony. [191][210]Twój umysł zostaje na arenie! [211][239]Ty głupi, niezdarny... [239][264]Owidiuszu, dobrze cię widzieć! [265][304]Znajduję cię tutaj, obstawiajšcego|pienišdze, które jeste dłużny. [305][344]Mam nadzieję, że szczęcie|wkrótce się do niego umiechnie. [345][367]Nadchodzi deszcz.|Uratuj mnie. [367][380]Zanim wszystko zmyje. [380][388]Sura... [388][401]Nie! [402][439]Tej nocy ocalił mi życie w podziemiach. [439][456]Na ich ciałach jest znak, panie. [456][466]Jakiego pochodzenia? [467][479]Nieznanego. [480][494]Złożyłe obietnicę, [495][511]że odnajdziesz Surę. [511][550]Ocaliłe mi życie.|Dług wymaga spłaty. [572][596]{c:$00008B}Spartacus: Blood and Sand [01x05] [596][633]{c:$00008B}Tłumaczenie: Yungar|{c:$00008B}Korekta: Igloo666 [634][659]{c:$00008B}Zawody w cieniu [659][700]{c:$00008B}.:: Grupa Hatak - Hatak.pl ::. [740][779]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. [780][803]Zmiana! [863][887]Zmiana! [941][964]Zmiana! [991][1014]Crixusie! [1014][1039]Nie słyszałe mojego polecenia? [1039][1059]Wybacz, Doctore. [1059][1097]Nie chciałem przestraszyć tego królika. [1098][1129]Zbliżajš się zawody sędziego. [1129][1163]Słuchajcie uważnie moich poleceń, [1164][1186]a każdy wybrany [1187][1216]zwycięży na arenie. [1236][1254]Może nie każdy. [1254][1270]Pietrosie. [1270][1313]Zachowaj wodę dla tych,|którzy nań zasługujš. [1391][1437]Deszcz, do chuja Jowisza!|Niech już, kurwa, spadnie! [1455][1466]Co robisz? [1466][1484]Modlę się. [1484][1505]Raczej blunisz. [1506][1539]W tych ciężkich czasach|różnica jest niewielka. [1539][1566]Być może się powiększy... [1566][1582]Więcej wierzycieli|żšdajšcych pieniędzy? [1582][1623]Co bardziej radosnego.|Niedawno przyszło. [1652][1684]Od sędziego Kalawiusza! [1695][1724]Przybędzie, by osobicie|wybrać ludzi na swoje zawody! [1724][1748]Zawody, które zaspokojš bogów|i zakończš suszę! [1749][1781]Największe od czasu, kiedy Teokles|pokonał setkę ludzi na arenie! [1781][1812]Ale czemu przybywa osobicie?|Chyba że... [1812][1835]Faworyt. [1836][1861]Gdybymy zdobyli najważniejszš|walkę w tych zawodach... [1861][1894]Przybędzie w cišgu godziny. [1901][1924]Przygotuj jedzenie.|I zbierz całš wodę, jakš mamy. [1924][1934]Kwintusie, twoja szata... [1935][1955]To nic takiego. [1955][1990]- Id po medyka.|- Lukrecjo... [2004][2028]Powinnam porozmawiać o tym z sędziš. [2028][2048]Ci ludzie próbowali zabić ciebie,|uczciwego człowieka. [2048][2075]W haniebnym miejscu. [2075][2092]Nie możemy martwić sędziego|takimi rzeczami, [2092][2128]zwłaszcza, gdy na szali jest faworyt. [2128][2160]Sam się zajmę tš sprawš. [2208][2261]To znak jednego z niewolników,|którzy próbowali zabić Batiatusa. [2281][2299]Nie kojarzę go. [2299][2335]Może jeli spojrzysz z bliska... [2345][2397]Takie kunsztowne szczegóły|nie powinny być oglšdane w popiechu. [2410][2445]Mogłem widzieć podobny znak... [2473][2500]I co mylisz? [2503][2532]Zdobisz je niczym bóg. [2532][2576]Wyskoczyłbym z nich|i wszedł głęboko w ciebie... [2580][2596]Proszę o wybaczenie. [2596][2614]Przybył sędzia Kalawiusz. [2614][2645]Dwigniemy się z dna,|niczym twój kutas. [2645][2690]Pozostań wilgotna,|a wkrótce sprowadzimy deszcz... [2729][2744]Sędzio! [2744][2777]Zaszczyciłe nas swojš... [2782][2793]obecnociš! [2793][2831]Szlachetny Batiatusie!|Włanie opowiadałem Soloniusowi o twoim ojcu. [2831][2852]To był prawdziwy Rzymianin. [2852][2892]Wielki człowiek.|Dzi już takich nie ma. [2897][2919]Spróbuję zaspokoić twe potrzeby,|tak jak on by to zrobił. [2919][2950]A zatem do interesów. [2953][2991]Jak dobrze wiesz, susza spiekła miasto,|doprowadzajšc je na skraj szaleństwa. [2992][3018]Próbowalimy wszystkiego,|by skusić niebiosa, aby zapłakały, [3018][3045]nawet hekatomby. [3045][3068]Powięcono sto sztuk bydła,|a nie spadła nawet kropla. [3069][3099]Bo bogowie nie chcš bydlęcej krwi.|Pragnš krwi człowieczej! [3099][3131]Szlachetny Solonius był tak uprzejmy|i zaoferował pomoc w organizacji zawodów, [3132][3149]które zaspokojš ich apetyt. [3150][3171]To będš walki na mierć i życie. [3172][3188]Żadnych remisów.|Żadnej łaski. [3189][3230]Zaproszeni będš tylko|najlepsi gladiatorzy. [3233][3273]Tylko takich znajdziesz|w domu Batiatusa. [3274][3305]Chod, oceń mój towar. [3361][3379]Imponujšcy wybór. [3379][3409]Porównywalny do tego,|jaki zaproponował sam Solonius. [3410][3425]A jednak to ja mam faworyta. [3426][3443]Jednego. [3443][3463]Wcišż trzeba wybrać|twojego przeciwnika. [3464][3502]Jeli chcesz zadowolić bogów,|musisz wzišć jednego stšd. [3503][3522]Crixus, mistrz Kapui, [3523][3554]zmierzy się z każdym,|kogo zaoferuje Solonius. [3554][3568]Wspaniale! [3569][3609]Zaiste będzie to walka|między legendami! [3616][3632]Legendami? [3633][3658]Czyżbym nie wspomniał? [3658][3690]Dobry Solonius wystawił|Teoklesa jako faworyta! [3691][3703]Teoklesa? [3703][3742]Wielkim kosztem zdołałem|nakłonić go do przyjazdu. [3743][3760]Za co jestemy wdzięczni. [3760][3800]Jeli bogowie nie nagrodzš nas deszczem|za taki hołd, to jestemy przeklęci. [3800][3831]Lękam się, iż bogowie nie będš zadowoleni.|Pojedynek jest nierówny. [3831][3879]Tylko jeden człowiek|zmierzył się z Teoklesem i przeżył. [3883][3918]A jeli do Crixusa|dołšczyłby Spartakus? [3918][3941]Przeznaczona mu była mierć, [3941][3964]a jednak on jej nie przyjšł. [3965][3999]A jego bunt kosztował mnie|czterech ludzi. [3999][4033]Twoje długi sš dobrze znane, Batiatusie. [4034][4073]Nawet strata ludzi wypcha ci sakwę tak,|że będziesz mógł odpędzić wierzycieli, [4073][4090]chociaż na moment. [4090][4116]Chyba że wolałby nie brać|udziału w tych zawodach, [4117][4133]jak również w kolejnych, które... [4133][4174]Nie.|Wystawię mych ludzi do tego zadania. [4235][4256]Moi tytani! [4256][4299]Przerwijcie i wysłuchajcie|wspaniałych nowin! [4303][4361]Sędzia Tytus Kalawiusz wybrał naszych|najlepszych ludzi na swoich faworytów! [4364][4376]Crixusie! [4376][4400]Wystšp! [4421][4451]Spartakusie!|Wystšp. [4496][4527]Zostalicie wybrani,|by walczyć wspólnie... [4527][4567]przeciwko Teoklesowi,|Cieniowi mierci! [4678][4692]Kurwa! [4693][4703]Kurwa! [4704][4731]Cholera!|Kurwa! [4731][4739]Cholera! [4740][4763]Kurwa! [4816][4854]Mylę, że będzie z was niezła para. [4860][4880]Wolałbym walczyć bez niego. [4881][4909]I tak samo zginšć. [4910][4936]Ten Teokles. [4937][4955]Legendy nie mogš mówić prawdy. [4956][4980]Zadano mu na arenie tysišce ran. [4980][5011]A nigdy nie przegrał. [5011][5038]Lękam się, iż bezpieczniejszy|byłby w podziemiach. [5039][5067]Gdybymy wygrali, [5070][5093]jaka byłaby nagroda? [5093][5140]Wystarczajšca, żeby wyrwać|dziesięć żon od Syryjczyka. [5204][5230]Posyłasz ich na pewnš mierć.|Pozwól mi walczyć zamiast nich. [5231][5258]- To wspaniały pomysł.|- Jestem winien Teoklesowi cierpienie. [5258][5270]Nie poproszono o ciebie! [5271][5302]Nikt nie zapomniał, jak mężnie|walczyłe przeciwko niemu, przyjacielu. [5303][5318]A jednak nie wygrałem. [5319][5340]Jako jedyny zmierzyłe się|z nim i przeżyłe. [5341][5373]Samo to już jest wygranš. [5375][5405]Skup się na przygotowaniu|Crixusa i Spartakusa do pojedynku. [5406][5443]Obawiam się, iż żaden trening|nie ocali ich przed chwytem Cienia. [5443][5483]Więc przygotuj ich na chwalebnš mierć. [5535][5547]Znak należy do Remusa, [5548][5575]handlarza niewolników|z północnej częci miasta. [5576][5591]Remus?|Nie kojarzę nazwiska. [5592][5604]Ja też nie, [5604][5640]ale gdybym chciał kupić niewolnika|do wykonania brudnej roboty... [5640][5684]To byłby to kto spoza miasta,|żeby uniknšć łatwego wykrycia. [5685][5706]Znajd Remusa i sprowad go tutaj. [5706][5723]Chciałbym z nim porozmawiać. [5724][5749]Tak, panie. [5812][5835]Woda. [5888][5925]Od pani.|Żeby pomogła w treningu. [6022][6049]Czekaj chwilę. [6073][6099]W jakim celu? [6108][6136]A musi jaki być? [6157][6188]Nie powiniene tak na mnie patrzyć. [6188][6223]Staram się z całych moich sił. [6227][6255]Ale jestem słaby. [6308][6333]Więc pij. [6335][6363]I odzyskaj siły. [6456][6469]Nie chcę się kłócić. [6469][6491]Twoja obecnoć tutaj|sugeruje co innego. [6491][6522]Mielimy swoje zaszłoci.|Częć z nich to moja wina. [6522][6551]- Ale jeli pokonamy Teoklesa...|- My? [6551][6581]Nie ma czego takiego na arenie. [6582][6617]Wierzysz, że pokonasz olbrzyma? [6625][6637]Samemu? [6637][6655]Zawsze tak walczę. [6655][6668]Tym razem jest inaczej. [6669][6710]Kiedy Teokles polegnie,|chwała będzie moja. [6712][6760]A jeli się nie dogadamy,|mierć będzie naszym udziałem. [6916][6943]Jakby mieli szansę|przeciwko Teoklesowi. [6943][6967]Być może bogowie|będš im sprzyjać. [6967][7000]Tak, a ja być może powinienem|wyhodować skrzydła i odlecieć stšd. [7001][7032]Zakłady stojš tysišc do jednego|przeciwko nim. [7033][7066]Nikt jeszcze nie wygrał|obstawiajšc przeciwko Crixusowi. [7066][7101]Postawiłbym na ich zwycięstwo. [7111][7148]Zakład głupca.|Przyjęty z radociš. [7192][7215]- Wychodzisz nic nie mówišc.|- Bo nie ma co. [7216][7244]Za każdym razem,|gdy opuszczasz te mury, [7245][7255]obawiam się o ciebie i... [7255][7296]Złap się mocno za chuja|i bšd mężczyznš! [7308][7332]Robię, co muszę, Pietrosie. [7332][7360]Niedługo wrócę. [7466][7494]Uważaj na ptaki. [7498][7511]Pietrosie! [7512][7534]Broń! [7624][7651]- Ilithyia?|- Ja jš zaprosiłam. [7651][7677]To nie czas, żeby zabawiać|tę rozpuszczonš dziwkę. [7678][769...
spheer1