Dead_Leaves.DVD(H264.AC3_5.1)[KAA][7CCA8DCD].txt

(19 KB) Pobierz
00:00:23:.:: Napisy24.pl - Wprost od tłumaczy ::.
00:00:27:Kiczowato i niesmacznie, ale... sami oceńcie// O, włączył się.
00:00:32:-Kim jesteś?|-Kim ty jesteś?
00:00:36:Co to ma być? Z tym okiem wyglądasz jak panda.
00:00:38:A ty z tym retro-telewizorem na głowie wyglądasz jak dupek.
00:00:43:Wow... Co my tu właściwie robimy?
00:00:46:Nie mam pojęcia. Zupełnie nic nie pamiętam.
00:00:50:Nie zimno ci? Mi by trochę ciuchów nie zaszkodziło.
00:00:52:Serio?
00:00:54:Poza tym jestem głodna.
00:00:59:Ja...
00:01:35:Pojawili się kryminaliści. Pojawili się kryminaliści.
00:01:39:Policja przybędzie w ciągu minuty.| Nie wdawać się w konflikty z podejrzanymi.
00:01:43:-Samochód by się przydał.|-Zostaw to mnie.
00:01:47:Hej!
00:02:05:Tu policja! Natychmiast zatrzymajcie pojazd!
00:02:09:O, już tu są, Pandy! Przyspiesz, ja odwrócę ich uwagę!
00:03:17:Pandy!
00:03:57:Ale jesteśmy zajebiści!
00:03:59:Nim wymazali nam pamięć musieliśmy być jakimiś zabójcami!
00:04:02:-Retro, spójrz.|-O co chodzi, Pandy?
00:04:04:Na mój gust to księżyc. Tylko że ktoś go cholernie pogryzł.
00:04:13:Super jest być brutalnym.
00:04:24:By chronić porządku w społeczeństwie...
00:04:27:skazujemy was za wkraczanie na teren prywatny,| kradzież, stosowanie przemocy, zabójstwa...
00:04:31:nielegalne posiadanie broni i wiele więcej.
00:04:35:Zostaniecie uwięzieni w DL, więzieniu| znajdującym się na księżycu.
00:04:39:Uwięzieni w DL, więzieniu znajdującym się na księżycu.
00:04:51:Co to ma być?
00:04:53:Hej, o co tu chodzi?!
00:05:13:Sub made by .5Lay|apes1205@poczta.onet.pl
00:05:27:Było sobie kiedyś pole z jednym wysokim drzewem.
00:05:32:Na tym drzewie było wiele liści.
00:05:36:Wyżywiały one wiele gąsienic.
00:05:41:Rankiem do słońca... Wieczorem do księżyca...
00:05:46:Drzewo było tak wysokie, że wydawało się,| jakby do nich sięgało.
00:05:49:"Zawsze na to patrzyłam", powiedziała| pracująca mrówka do gąsienicy.
00:05:55:"hej, ty!"
00:05:57:"Nie męczy ci się szyja, jak zawsze patrzysz tak w górę?"
00:06:02:"Patrzycie tak w górę i właśnie przez| to wasze ciała są tak rozciągnięte."
00:06:07:Wow! Co to ma być? Nie mogę się ruszać!
00:06:11:Nie mogę się ruszać! Aaa! Wypuśćcie mnie stąd, dupki!
00:06:15:Czy to ma jakieś znaczenie?
00:06:17:Jest do dupy!
00:06:23:Wypuszczać mnie stąd!
00:06:25:Głusi jesteście?!
00:06:27:Hej, chcę stąd wyjść!
00:06:38:Czas żreć!
00:06:48:Wow, ale ich tu dużo.
00:06:52:-Hej, wracaj tu!|-Ty też!
00:06:59:Au!
00:07:02:Ej, gdzie my jesteśmy?
00:07:04:Nawet, jeśli nie jesteś głodny, powinieneś jeść.|Nic więcej nie dostaniesz.
00:07:07:Fajny masz telewizorek.
00:07:15:Tak samo fajny jak twój fiut!
00:07:40:Czas srać!
00:07:42:-Srać?|-Srać.
00:07:47:Ale naprawdę mi się teraz nie chce.
00:07:50:-Nie martw się, i tak wyjdzie.|-co?
00:07:57:Od tej muzyki na pewno się nie zesram.
00:07:59:-Wyjdzie.|-Nie wyjdzie.
00:08:01:-Wyjdzie.|-Nie wyjdzie!
00:08:08:Coś ssie... Wysysa to!
00:08:12:Odpręż się.
00:08:19:Co za dziwne uczucie. Obleśne, ale nawet przyjemne.
00:08:22:A mi dasz włożyć?
00:08:28:Nadchodzę!
00:08:33:Hej! Więzień numer 931!
00:08:37:931!
00:08:40:Ty! Nasrałeś za dużo!
00:08:43:Spójrz! Twoja rura jest zapchana!
00:08:47:Zajeżdża jak cholera! Twój łeb bezużyteczny!
00:08:50:Masz odrażającą osobowość! Skazuję cię na śmierć!
00:08:53:777! Zajmij się nim.
00:09:05:Niezłe!
00:09:06:I tak jesteście tylko zepsutymi klonami!
00:09:09:Jesteście warci tyle co gówno! Gówno, łapiecie?!
00:09:14:A teraz wyjeżdżać stąd jak na| gówno przystało! Gówno! Zasrańcy!
00:09:19:Skończyłem, gówna.
00:09:24:Cholera...
00:09:39:666 i 777 lepiej nie wkurzać.
00:09:43:Ich głowy i ciała są zbudowane inaczej niż nasze.
00:09:47:Lepiej rób wszystko, co mówią.
00:09:51:Wszyscy jesteśmy pomyłkami genetycznymi i| traktują nas jak króliki doświadczalne.
00:09:56:Acha, więc jestem klonem.
00:09:59:Nie ma tu nikogo, kto nie jest klonem.
00:10:02:Nie przejmuj się.
00:10:04:Jeśli dzisiaj umrzemy, jutro i tak| przyjdą klony takie same jak my.
00:10:09:Można umierać w każdej chwili.
00:10:20:Nic ci nie jest?
00:10:21:Heh! Jestem lekarzem!
00:10:23:Podczas operacji popełniałem ciągle błędy i umarło| przez to wielu ludzi, więc mnie tu przysłali.
00:10:27:A co z tobą?
00:10:28:Ze mną? Straciłam pamięć, więc nie mam pojęcia.
00:10:31:Obudziłam się naga na ulicy.
00:10:36:Zupełnie nic nie pamiętasz?
00:10:38:Cóż, coś sobie przypominam.
00:10:41:To pewnie z jakiejś książki dla dzieci.
00:10:43:To jakaś bajka o gąsienicach patrzących na liście drzewa.
00:10:47:A potem jakaś pracująca mrówka mówi do gąsienicy:
00:10:50:"Hej, ty! Nie męczy ci się szyja,| jak zawsze patrzysz tak w górę?"
00:10:54:"Patrzycie tak w górę i właśnie przez| to wasze ciała są tak rozciągnięte."
00:10:58:"Jak się za bardzo rozciągniecie, to się złamiecie."
00:11:02:"A ja was pozszywam do kupy."
00:11:04:"Nie będzie nam potrzebne znieczulenie..."
00:11:10:Przerwa! Gorączka!
00:11:13:Mózg! Głupota! Czerwień!
00:11:16:Niezłe!
00:11:17:Jak będziesz się tak zamyślał, będziesz następny.
00:11:20:Naprawdę są pojebani. Ale nie dam im się.
00:11:26:To podobno jakiś gen mutacyjny,| a przynajmniej tak na to mówią.
00:11:30:Nielegalnie wszczepiają go w geny naszych ciał...
00:11:33:żebyśmy stali się paskudnymi mutantami.
00:11:35:Mogą robić co chcą, bo i tak| nikogo z zewnątrz to nie obchodzi.
00:11:41:Gdybyśmy mieli walczyć, kto by był silniejszy?|Cholera! Cholera! Cholera!
00:11:45:Co mu się stało?
00:11:51:Do nadzorcy: dzisiaj pobraliśmy 8 próbek,| mieliśmy 15 zgonów...
00:11:55:trzy kopie i pięć załamań.
00:12:31:Zaczynam się nudzić.
00:12:33:Przestań.
00:12:40:Co ty wyprawiasz?! W takim stanie| i tak nic nie możemy zrobić!
00:12:43:Mamy te dziury na sranie, pamiętasz?
00:12:50:Kretyn!
00:12:57:Nie tam!
00:12:59:Sorki, mój błąd!
00:14:02:Skąd wiedzieliśmy, jak to zrobić?
00:14:05:Kto wie...
00:14:06:Nieważne.
00:14:08:To było niesamowite! Cóż za wspaniały seks!
00:14:11:Skąd wiedzieliście, jak ściągnąć kajdanki?
00:14:14:-Nie mam pojęcia.|-Proszę, zabierzcie nas ze sobą!
00:14:17:No dobra.
00:14:39:Szefie! Mistrzu! Matko!
00:14:41:Generale! Pani! Bracie!
00:14:43:Szefowie! To wy daliście nam wolność!
00:14:48:Będziemy zaszczyceni mogąc |powierzyć swoje życia w wasze władania.
00:14:52:Wydajcie nam swoje rozkazy!
00:14:55:O czym wy gadacie?
00:14:57:Mistrzowie bez grosza przy duszy.
00:15:00:Nie! Ten seks, który uprawialiście, był wspaniały!
00:15:04:Zerwaliście nasze kajdany z taką łatwością!| Jesteście urodzonymi przywódcami!
00:15:10:Wasze zdolności przywódcę są |tak wielkie, jak mój fiut!
00:15:13:Właśnie! Nim straciliśmy wspomnienia,| musieliśmy być w Yakuzie.
00:15:17:No... całkiem możliwe.
00:15:18:To musi być to! Narobiliśmy mnóstwo| złych rzeczy i w końcu nas złapali.
00:15:23:Ale z nas łotry.
00:15:25:Dobra, tajemnica rozwiązana!
00:15:27:Na moje oko to niezupełnie prawda...
00:15:30:Słuchać! Skoro ja jestem szefem,| będziecie robić wszystko, co powiem!
00:15:34:Ode mnie zależy, czy żyjecie, czy umieracie!
00:15:37:-Będę robił co chcę i kiedy chcę!|-To wszystko?
00:15:42:Dobra, najpierw idziemy do doku po jakiś statek.
00:15:49:Ucieczka z paki! Ucieczka z paki!
00:15:54:Co, do diabła?
00:15:57:No to macie!
00:16:05:Nadzorco! Znaczy, Starsza Siostro,| przedstawienie się rozpoczęło.
00:16:09:A teraz rozdział pierwszy...
00:16:18:Szefie, czy to na pewno dobra droga?
00:16:22:Jasne... Skróty są najlepsze.
00:16:25:Nasz szef nigdy się nie myli!
00:16:31:Co to ma być? Wypieprzać stąd, pajace!
00:16:34:Co? Elitarny nadzorca klonów nie chce nas przepuścić?
00:17:01:[ Z prochu powstałeś... ]
00:19:08:Pojawiają się jeden za drugim!
00:19:13:To nie ma końca!
00:19:15:Musimy się stąd wynosić, i to szybko!
00:19:18:Dobra! Uciekamy!
00:19:21:Chwyćcie się tyłu tego motoru!
00:19:25:Au! Czemu tylko szefowie jadą na motorze!?
00:19:33:Au! Aa! Eee! Szefie, moja twarz płonie!
00:19:37:Z drogi! Z drogi! Z drogi!
00:19:43:-Szefie, tu jest zbyt ciasno!|-Wytrzymajcie!
00:19:55:-Co to ma być?|-To korytarz towarowy.
00:19:58:Dobra, jak będziemy jechać| prosto tym korytarzem, dotrzemy do doków!
00:20:04:Co tak długo? Przeciwnik na was czeka.
00:20:12:O co tu chodzi?
00:20:14:-Duże to.|-I gładkie.
00:20:25:Wow, szefie! To robot! Robot!
00:20:28:Uciekać! Uciekać!
00:20:39:Dogania nas! Prędzej!
00:20:41:Zaraz nas zje!
00:20:51:Nic mu nie jest!
00:20:56:Ja się tym zajmę.
00:21:02:Znalazłem!
00:21:03:Fiut!
00:21:05:Tak?
00:21:06:Dawaj tu fiuta!
00:21:10:Gotowy!
00:21:13:Gdzie mam wsadzić? Może być w tyłek?
00:21:15:Nie o to mi chodziło!
00:21:20:W tamten szyb!
00:21:23:Cholera!
00:21:35:Tu jest ciaśniej niż wcześniej, szefie!
00:21:37:Nie zniosę tego!
00:21:39:Auć! Auć! Auć! Auć!
00:21:41:-Uwielbiam jak ktoś mnie ściska!|-Debil.
00:21:56:Jest!
00:22:24:To niewiarygodne, że była tam zbrojownia!
00:22:26:Skąd o tym wiedziałeś, szefie?
00:22:28:Nie mam pojęcia!
00:22:34:Mi starczy to.
00:22:38:Twardzi są.
00:22:41:Pełni są życia jak na kogoś zahibernowanego przez wiele lat.
00:22:44:Ale teraz robi się poważnie.
00:22:49:Zobaczmy, czy nas tam dowieziesz!
00:23:00:Sierżancie, nic ci nie jest?
00:23:23:Pociąg!
00:23:24:-Pociąg! Pociąg!|-Tym na pewno dotrzemy do doków!
00:23:27:Wsiadać! Wsiadać! Szybciej!
00:23:32:Ruszamy!
00:23:37:Pandy!
00:23:55:Pandy!
00:24:08:Spróbuj tego, dupku!
00:24:31:I jak?
00:24:32:Szefie! Naprawdę dotrzemy tędy do doków?
00:24:35:Bez wątpienia!
00:24:36:Na pewno.
00:24:43:Czemu? Czemu wiemy tak dużo różnych rzeczy?| Na przykład to, gdzie była zbrojownia.
00:24:50:Musieliśmy już kiedyś być w tym wiezieniu...
00:24:53:nim straciliśmy pamięć.
00:25:00:Więc jednak byliśmy z Yakuzy!| Musieli nas tutaj za to wsadzić.
00:25:32:O, Niebiosa, proszę...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin