Pullman Philip_Mroczne materie_02_Magiczny noz.rtf

(35325 KB) Pobierz
Pullman Philip_Mroczne materie_02_Magiczny noz

Znalezione obrazy dla zapytania pullman nóż


 

Philip Pullman

 

MAGICZNY
NÓŻ

 

 

Mroczne materie II

 

Przeła Ewa Wojtczak


Spis treści:

 

 

Kotka i graby

d czarownic

Dziecięcy świat

Trepanacja

Listy z daleka

Świetliste istoty

Rollsroyce

Wieża aniołów

Kradzież

Szaman

Belweder

zyk monitora

Aesahaettr

z Alamo

Pięciornik


KOTKA I GRABY

 

 

Will ciągnął matkę za i wił:

Chodź, no chodź...

Matka jednak ociągała się. Wciąż jeszcze się bała. Chłopiec spojrzał w i w dół skiej, stromej uliczki wietlonej zachodzącym cem. Przed każdym domem znajdował się maleńki ogródek i żywopłot. W oknach budynków po jednej stronie ulicy odbijało się ce, druga strona pozostawała zacieniona. Mieli mało czasu. Większość mieszkańw jadła kolację, ale za chwilę z domów wybiegną dzieci, które się gapić, komentować i robić uwagi. Każda chwila zwłoki przybliża niebezpieczeństwo, toteż Will usilnie starał się przekonać matkę.

Mamo, wejdźmy i porozmawiajmy z panią Cooper powiedział. Zobacz, jesteśmy już prawie na miejscu.

Z panią Cooper? zapytała niepewnie kobieta. Jej syn, nie czekając, nacisnął dzwonek. Aby to zrobić, musiał postawić torbę, ponieważ drugą nadal ściskał matki. Will miał już dwanaście lat, toteż czuł się trochę nieswojo, trzymając matkę za kę, wiedział jednak, co się zdarzy, jeśli puści.

Drzwi otworzyły się i w progu stanęła przygarbiona postać starszej pani nauczycielki gry na pianinie. Tak jak Will pamiętał, pachniała lawendową wodą toaletową.

A któż to? William? spytała staruszka. Nie widziałam cię od lat. Czego sobie życzysz, j drogi?

Chcielibyśmy wejść. Przyprowadziłem mamę odparł twardo.

Pani Cooper popatrzyła na rozczochraną kobietę o niepewnym półmiechu na twarzy, potem na chłopca o dzikim, smutnym spojrzeniu, mocno zaciśniętych ustach i wydatnej dolnej szczęce. Zauważa, że pani Parry, matka Willa, ma pomalowane tylko jedno oko; najwyraźniej nie dostrzegła tego ani ona, ani jej syn. Staruszka doszła do wniosku, że coś musi być nie w porządku.

No cóż... zaczęła i odsunęła się na bok, aby zrobić dziwnej parze miejsce w skim korytarzu.

Will spojrzał w i w dół ulicy, później zamknął drzwi, a pani Cooper dostrzegła, że kobieta kurczowo trzyma ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin