Nasz inny Wszechświat.pdf

(972 KB) Pobierz
1.07.2016
Nasz inny Wszechświat [Paul Halpern] << KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
Cyfroteka.pl
KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
00358
Cyfro 
006732
Czytomierz
5 8 5 9 8 7 8
Prasa 
+ 66
na godz.
na dobę
w sumie
wyszukaj dokładnie | pobierz wtyczkę
 
Książki 
+ 67
Audiobooki 
+9
Recenzje 
Promocje 
+6
Kanony
Inne
Nasz inny Wszechświat ­ ebook/epub
Autor:
Wydawca:
ISBN:
Kategoria:
Paul Halpern
Liczba stron:
288
Prószyński Media
Język publikacji:
polski
9788379617920
Data wydania:
2014­07­30
ebooki >> dokument, literatura faktu, reportaże
 
Czytaj online.
 
Komentuj
Porównaj ceny (książka, ebook, audiobook).
Lubię to!
Udostępnij
Jedna osoba to lubi. Zarejestruj się, aby zobaczyć, co lubią
Twoi znajomi.
Obserwowalny  Wszechświat,  który  obejmują  nasze  teleskopy,  jest  niewiarygodnie  wielki.  Jednakże
współczesne  teorie  sugerują,  że  istnieje  dużo  więcej  niż  to,  co  możemy  zarejestrować  naszymi
instrumentami.  Wszechświat  może  być  nieskończony.  Kolosalne  strumienie  galaktyk,  olbrzymie
niewypełnione regiony zwane pustkami i inne niewyjaśnione zjawiska mogą stanowić wskazówkę, że
nasz Wszechświat jest częścią większego królestwa zwanego multiświatem. 
Jak  wielki  jest  obserwowalny  Wszechświat?  Co  leży  poza  nim?  Czy  istniał  czas  przed  Wielkim
Wybuchem?  Czy  przestrzeń  ma  niewidoczne  wymiary?  Czy  Wszechświat  jest  hologramem  i  wszystko,  co  zachodzi  wewnątrz  niego,
zapisane jest na jego powierzchni? 
W  swojej  książce  fizyk  Paul  Halpern  wyjaśnia,  co  już  wiemy  i  czego  możemy  się  wkrótce  dowiedzieć  o  naszym  zupełnie  wyjątkowym
Wszechświecie, który jest całkiem inny, niż jeszcze niedawno sądziliśmy.
Wyjaśnia,  co  wiemy  o  Wielkim  Wybuchu,  przyspieszającym  Wszechświecie,  ciemnej  energii,  ciemnym  przepływie  i  ciemnej  materii,  dzięki
czemu możemy przeanalizować kilka teorii dotyczących zawartości Wszechświata i odpowiedzieć na pytanie, dlaczego jego krawędź odsuwa
się od nas coraz szybciej.
Paul Halpern jest profesorem fizyki na Uniwersytecie Nauk Ścisłych w Filadelfii (USA). W trakcie swojej naukowej drogi otrzymał prestiżowe
stypendium Guggenheima, a następnie stypendium Fulbrighta. Jest autorem kilkunastu książek popularnonaukowych, w których prezentuje
problemy  przestrzeni,  czasu,  wyższych  wymiarów,  ciemnej  energii,  ciemnej  materii,  fizyki  cząstek  i  kosmologii.  Za  swoją  działalność
popularyzatorską otrzymał nagrodę literacką Athenaeum Society.
Znajdź podobne książki
Strony internetowe związane z tą publikacją:
OSTATNI DZIEŃ PROMOCJI!
 
Opera ­ Pobierz
Przeglądarka stworzona w Europie! Szybkość i bezpieczeństwo online.
Darmowy fragment publikacji:
http://cyfroteka.pl/ebooki/Nasz_inny_Wszechswiat­ebook/p87683i122255
1/15
1.07.2016
Nasz inny Wszechświat [Paul Halpern] << KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
http://cyfroteka.pl/ebooki/Nasz_inny_Wszechswiat­ebook/p87683i122255
2/15
1.07.2016
Nasz inny Wszechświat [Paul Halpern] << KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
Informacja: Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt zgodnie z preferencjami Twojej przeglądarki. 
Akceptuję
Możesz zmienić te ustawienia korzystając z opcji przeglądarki.
http://cyfroteka.pl/ebooki/Nasz_inny_Wszechswiat­ebook/p87683i122255
facebook
3/15
1.07.2016
Nasz inny Wszechświat [Paul Halpern] << KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
Tytuł oryginału
EDGE OF THE UNIVERSE
A VOYAGE TO THE COSMIC HORIZON AND BEYOND
Copyright © 2012 by Paul Halpern
All rights reserved
Projekt serii
Prószyński Media
Opracowanie graficzne okładki
Zbigniew Larwa
Zdjęcie na okładce
Fot. NASA
Redaktor serii
Adrian Markowski
Redakcja
Anna Kaniewska
Informacja: Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt zgodnie z preferencjami Twojej przeglądarki. 
Akceptuję
Możesz zmienić te ustawienia korzystając z opcji przeglądarki.
Korekta
Andrzej Massé
ISBN 978­83­7961­792­0
Warszawa 2014
Wydawca
Prószyński Media Sp. z o.o.
02­697 Warszawa, ul. Rzymowskiego 28
www.proszynski.pl
http://cyfroteka.pl/ebooki/Nasz_inny_Wszechswiat­ebook/p87683i122255
facebook
Dla Felicii, Eliego i Adena
z wyrazami miłości
Prolog
Niezwykłe, nowe granice kosmologii
Wszystko, cokolwiek sądziliśmy niegdyś o Wszechświecie, okazało się błędne. Zakładaliśmy, że większość materii w przestrzeni kosmicznej
jest  zbudowana  z  atomów  lub  przynajmniej  z  jakiejś  widzialnej  substancji.  Błąd!  Myśleliśmy,  że  rozszerzanie  Wszechświata  ulega
spowolnieniu  i  że  jego  powiększanie  od  momentu  Wielkiego  Wybuchu  traci  impet.  Znów  błąd!  Myśleliśmy,  że  galaktyki  są  rozmieszczone
stosunkowo równomiernie i że nie ma dużych przestrzeni, które byłyby ich pozbawione. Było to przed odkryciem olbrzymich pustych obszarów,
4/15
1.07.2016
Nasz inny Wszechświat [Paul Halpern] << KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
co  obaliło  dotychczas  żywione  przekonanie,  a  więc  błąd  po  raz  kolejny!  Myśleliśmy,  że  istnieje  tylko  jeden  wszechświat  (ang. 
universe).
Nawiasem mówiąc, uni oznacza jeden. Podczas gdy nasza wiedza na temat tego jednego pozostaje wciąż niepewna, niektórzy uczeni próbują
już dowodzić istnienia wieloświata – zbioru równoległych rzeczywistości. Tak więc ostatecznie nawet angielski termin universe może okazać
się błędny.
Witamy w kosmologii XXI wieku, bardzo wyspecjalizowanej dziedzinie, która nie obawia się przyznać, że przemożna część Wszechświata
zbudowana  jest  z  czegoś,  co  pozostaje  jak  dotąd  poza  naszą  możliwością  pojmowania.  Ciemna  materia,  ciemna  energia  i  niezmierzone  puste
obszary należą dziś do tak szeroko dyskutowanych problemów kosmologicznych, że przypomina to serial telewizyjny z lat dziewięćdziesiątych –
 
Seinfeld 
–  czyli  wszystko  „o  niczym”.  Kiedy  oprócz  innych  źródeł  badane  są  gigantyczne  luki  w  przestrzeni,  podczas  intensywnego
przeczesywania  nieba  za  pomocą  teleskopów  naziemnych  i  orbitalnych,  albo  dokonywana  jest  szczegółowa  analiza  sygnałów  radiowych  –
 pozostałości po zaraniu dziejów – na radarowych ekranach kosmologów widać dosłownie nicość.
Mówiąc  ściśle,  to  coś  nie  jest  „nicością”  –  nasza  wiedza  po  prostu  nie  wystarcza,  abyśmy  mogli  powiedzieć,  co  to  jest.  Zazwyczaj
astronomowie  skupiają  się  na  czymś,  co  można  bezpośrednio  obserwować,  to  znaczy  na  gwiazdach  i  planetach.  Oceniają  oni,  że  od  czterech
do pięciu procent Wszechświata stanowi materia konwencjonalna. Jednakże w opinii tych, którzy podążają drogą najnowszych trendów, zwykła
materia  jest  dwudziestowieczną  ramotą.  Byliśmy  tam,  robiliśmy  to,  ale  teraz  chcemy  się  zająć  zgłębianiem  wyrafinowanej  zagadki
niewidzialnej większości kosmosu.
Jako  nauka  zajmująca  się  całym  fizycznym  Wszechświatem  kosmologia  dopasowuje  swoje  cele  i  zakres  działania  do  napływu  informacji
na  temat  przestrzeni  kosmicznej.  Dzięki  nowoczesnej  technice  wyjaśniono  znaczną  liczbę  wielkich  tajemnic,  które  niegdyś  wprawiały
w  zakłopotanie  filozofów  i  naukowców.  Wszystkie  rodzaje  kosmologicznych  danych  wskazują  na  pierwotną  erę  kosmosu  zwaną  Wielkim
Wybuchem, kiedy panowało niewiarygodne gorąco i niepojęta gęstość. Astronomowie ustalili przybliżony wiek Wszechświata na 13,75 miliarda
lat  (plus  minus  około  100  milionów  lat)  i  odtworzyli  szczegółowy  obraz  niektórych  z  jego  wczesnych  stadiów.  Aktualne  modele  oceniają
średnicę obserwowalnego Wszechświata (tę część przestrzeni, dla której za pomocą odpowiednich instrumentów możemy zmierzyć dochodzące
stamtąd  sygnały)  na  około  93  miliardów  lat  świetlnych.  Jednakże,  jak  na  ironię,  wydaje  się,  że  im  więcej  wiemy  o  kosmosie,  tym  bardziej
zdajemy sobie sprawę z tego, jak wiele leży poza naszym zasięgiem.
Pięć  stuleci  temu  dzielni  europejscy  podróżnicy  wyruszali  na  wyprawy  pod  żaglami,  przekraczali  dostrzegalne  morskie  horyzonty  i  nanosili
Informacja: Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt zgodnie z preferencjami Twojej przeglądarki. 
Akceptuję
na  mapy  nieznane  im  dotychczas  lądy.  Dzisiaj  astronomowie  podejmują  jeszcze  ambitniejsze  cele  i  dążą  do  zmierzenia  kształtu,  horyzontu
Możesz zmienić te ustawienia korzystając z opcji przeglądarki.
i  rozmiaru  samego  Wszechświata  łącznie  z  jego  ogromnymi  niewidocznymi  obszarami.  W  tej  kosmicznej  wyprawie  kompasy,  sekstansy
i pergaminowe zwoje zastąpiły potężne teleskopy, precyzyjne odbiorniki promieniowania mikrofalowego, wyrafinowane algorytmy komputerowe
i  zestaw  innych  narzędzi  zdolnych  do  przechwytywania  fal  świetlnych  z  całego  widma.  Wyłaniający  się  kartograficzny  obraz  Wszechświata
jest budowany z niezwykle zawiłych zapisów sygnałów świetlnych, nawet gdy próbujemy wnikać w sekrety ciemności. Narodzinom tej nowej
kosmologii towarzyszy bogactwo kolorów świateł, które zbierane i analizowane przez naukę, rozjaśnią bezkresną noc.
Nasz  świat  otacza  ciemność  przerywana  jedynie  rozproszonymi  punkcikami  światła.  Przywykliśmy  do  pustki  i  nie  zrażamy  się  zadaniem
gromadzenia informacji pochodzących z odległych obiektów, informacji, które prawie niedostrzegalnie sygnalizują swoje przybycie każdej nocy.
Umiejętność  projektowania  koncentrujących  światło  zwierciadeł  i  soczewek  umożliwia  mapowanie  takich  części  przestrzeni  kosmicznej,
z których sygnały docierają do nas dosłownie po miliardach lat. Astronomia z łatwością radzi sobie teraz z takimi wyzwaniami.
Mimo  to  stajemy  się  coraz  bardziej  świadomi  faktu,  że  ciemność,  opierając  się  wszelkim  próbom  zrozumienia,  budzi  coraz  większą
konsternację.  Podczas  gdy  prawdziwą  nicość,  niepowodującą  żadnych  efektów,  można  zaniedbać,  o  tyle  nie  można  traktować  lekko
niewidzialnej substancji, wywierającej jakiś ukryty wpływ. Coraz dobitniej przekonujemy się, że pewne obserwowane zjawiska są wywoływane
obecnością substancji, której nie możemy zobaczyć. Droga Mleczna i inne galaktyki mające w swoich centrach supermasywne czarne dziury są
sterowane przez ciemną materię i rozpychane przez ciemną energię. Istnieją trzy odrębne typy ukrytych oddziaływań, a ostatnie dwa stanowią
w sumie lwią część całej materii i energii Wszechświata.
Wiemy przynajmniej, z czego zbudowane są konwencjonalne czarne dziury, które stanowią wysoce skompresowany stan materii powstający
wówczas,  gdy  dochodzi  do  katastrofalnego  kolapsu  jądra  masywnych  gwiazd.  Wykazują  się  one  tak  intensywną  grawitacją,  że  nic  nie  może
wyrwać  się  z  ich  uchwytu,  nawet  sygnały  świetlne.  Supermasywne  czarne  dziury  –  dużo  większe  niż  ich  zwykła  odmiana  –  uformowane
z pozostałości wcześniejszych, bardziej masywnych generacji gwiazd, prawdopodobnie odegrały główną rolę w procesie samoorganizowania się
takich galaktyk jak Droga Mleczna. Zatem, chociaż czarne dziury są tajemnicze, astronomowie skonstruowali realne modele pokazujące sposób
ich powstawania.
Nie możemy tego samego powiedzieć o ciemnej materii; nikt nie zna jej prawdziwego składu. Astronomowie wnioskują o istnieniu ciemnej
materii  na  podstawie  zachowania  gwiazd,  galaktyk  i  gromad  galaktyk.  Niewidoczna  substancja  pociąga  gwiazdy  położone  w  zewnętrznych
rejonach  galaktyk,  zmuszając  je  do  okrążania  centrów  galaktycznych  dużo  szybciej,  niż  czyniłyby  to  bez  jej  wpływu.  Ponadto  bez
grawitacyjnego  „kleju”  pochodzącego  z  niewidocznej  substancji  galaktyki  nie  byłyby  zdolne  do  formowania  gigantycznych  gromad,  które
odnajdujemy  w  przestworzach,  takich  jak  gromada  Coma,  gromada  w  Pannie  i  wiele  innych.  Ostatnie  badania  ciemnej  materii  wokół  gromad
pokazują, że jej typowy kształt przypomina raczej wydłużone cygaro, a nie symetryczną sferę. Naukowcy oceniają, że ciemna materia stanowi
w przybliżeniu 23 procent całej zawartości Wszechświata. Wciąż jednak, mimo rozlicznych eksperymentów, jej istota pozostaje nieznana.
Nawet  jeszcze  większa  część  wszystkiego,  co  istnieje  w  obserwowanym  Wszechświecie,  złożona  jest  z  zupełnie  innego,  ale  równie
tajemniczego  bytu  zwanego  ciemną  energią.  W  przeciwieństwie  do  niewidzialnego  „kleju”  ciemnej  materii  ciemna  energia  wywołuje
niewidzialną presję, powodując wzajemne oddalanie się galaktyk. Wiedzieliśmy od końca lat dwudziestych, że Wszechświat się rozszerza, ale
dopiero  w  późnych  latach  dziewięćdziesiątych  astronomowie  odkryli,  że  ta  kosmiczna  ekspansja  przyspiesza,  a  nie  zwalnia.  Nikt  nie  zna
przyczyn  tego  przyspieszenia.  Możliwe,  że  jest  to  tylko  modyfikacja  samego  prawa  grawitacji,  a  nie  jakaś  substancja.  Astrofizyk  Michael
Turner  stworzył  termin  „ciemna  energia”  dla  odróżnienia  od  ciemnej  materii,  a  także  w  celu  odzwierciedlenia  nieuchwytnej  natury  obydwu
rodzajów substancji. Astronomowie oszacowali, że ponad 72 procent wszystkiego, co zawiera Wszechświat, stanowi ciemna energia. Wielkość
udziału  przypisanego  ciemnej  materii  i  ciemnej  energii  oznacza,  że  mniej  niż  5  procent  Wszechświata  składa  się  ze  zwykłej  materii,  której
budulcem są atomy i wszystko, co widzimy. Natura ciemnej materii i ciemnej energii to obecnie dwie największe naukowe zagadki wymagające
rozwiązania.
Ograniczenia  wiedzy  prowadzą  do  napięcia  wywołanego  niezaspokojeniem  naszej  ciekawości.  Chcielibyśmy  zgłębić  wszystko,  co  dotyczy
rzeczywistości fizycznej i podobnie jak czytelnicy zdekompletowanej powieści, jesteśmy zaniepokojeni rażącymi brakami. Wiele innych pytań
dotyczących  Wszechświata  opiera  się  bieżącym  próbom  zrozumienia  i  stanowi  wyzwanie  dla  dalszych  poszukiwań,  aż  do  uzyskania
odpowiedzi. Czy był początek czasu? Czy coś się zdarzyło przed Wielkim Wybuchem? Czy możliwa jest podróż do przeszłości? Czy istnieją
inne  wszechświaty?  Czy  mogą  istnieć  inne  wymiary  pozostające  poza  naszą  percepcją?  Czy  historia  kosmosu  będzie  kiedykolwiek  zmierzała
do końca? Jeśli tak, to co zajdzie w tej finalnej erze?
W  ostatnich  latach  zyskała  na  popularności  idea  wieloświata,  czyli  zbioru  wszechświatów.  Model  gwałtownego  powiększania  na  bardzo
wczesnych  etapach  Wszechświata,  określany  mianem  inflacji,  sugeruje  w  swoich  niektórych  wersjach,  że  nasz  Wszechświat  otoczony  jest
przez inne wszechświaty„bąblowe”. Mimo że koncepcja ta przypomina science fiction, ku naszemu zdumieniu okazuje się, że ostatnie odkrycia
zdają się potwierdzać ideę istnienia innych wszechświatów poza naszym.
W  2008  roku  astronom  Alexander  Kashlinsky  z  Centrum  Lotów  Kosmicznych  imienia  Goddarda  należącego  do  NASA  opublikował
zdumiewające  rezultaty  szczegółowych  badań  ruchu  gromad  galaktyk.  Wykorzystując  dane  zebrane  przez  satelitę  WMAP  (Wilkinson
Microwave Anisotropy Probe – sonda kosmiczna imienia Wilkinsona do badania niejednorodności promieniowania mikrofalowego), jego zespół
wykrył,  że  setki  gromad  galaktyk  pędzą  z  prędkością  milionów  kilometrów  na  godzinę,  kierując  się  w  stronę  wycinka  nieba  pomiędzy
gwiazdozbiorami Centaur i Vela. Badacze sugerują, że ów „ciemny przepływ”, jak nazywają to zjawisko, jest wynikiem oddziaływania materii
spoza obserwowanego Wszechświata i wpływa na znajdujące się w nim gromady przez wzajemne przyciąganie grawitacyjne. Wydaje się, że
niewidoczne części Wszechświata „pociągają nas za rękaw”, próbując nam dać do zrozumienia, że są tam obecne.
Statystyczna  analiza  mikrofalowego  promieniowania  tła  (promieniowania  reliktowego)  zapisanego  przez  WMAP  i  inne  instrumenty
http://cyfroteka.pl/ebooki/Nasz_inny_Wszechswiat­ebook/p87683i122255
facebook
5/15
Zgłoś jeśli naruszono regulamin