DAVID STAFFORD - Ostatni rozdzial 1945.pdf

(2253 KB) Pobierz
David Stafford
OSTATNI ROZDZIAŁ 1945
ZWYCIĘSTWO, ODWET, WYZWOLENIE
PRZEKŁAD
Władysław Jeżewski
Grzegorz Woźniak
Spis treści
Dedykacja
Motto
Wstęp
Część I. Piątek, 20 kwietnia 1945
1.
2.
3.
4.
5.
6.
Rozdział 1. Okrutna wiosna
Rozdział 2. Smutek i ciemność
Rozdział 3. Karząca sprawiedliwość
Rozdział 4. „Dziwny perłowy kolor”
Rozdział 5. „Polec jak przystoi bohaterom”
Rozdział 6. „Ich war immer dagegen”
Część II. 20–30 kwietnia 1945
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
Rozdział 7. „Jak Alicja w krainie czarów”
Rozdział 8. „Odrażające widowisko”
Rozdział 9. Śmierć dyktatora
Rozdział 10. Oferta Himmlera
Rozdział 11. Bulwar niespełnionych marzeń
Rozdział 12. Alpejskie schronienie
Rozdział 13. „Śmierć uciekła”
Rozdział 14. „Najbardziej zacięta bitwa”
Część III. Od śmierci Hitlera do dnia zwycięstwa
1.
Rozdział 15. Rozprawa z nazistami
1.
2.
3.
4.
5.
Rozdział 15. Rozprawa z nazistami
Rozdział 16. Cap Arcona
Rozdział 17. „Koniec hitlerowskiej Rzeszy”
Rozdział 18. Łupy Hitlera
Rozdział 19. „W końcu wstał świt”
Część IV. Od dnia zwycięstwa do Poczdamu
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
Rozdział 20. Dzień zwycięstwa
Rozdział 21. „Szczęście to nie zawsze radość”
Rozdział 22. „Groteskowa komedia”
Rozdział 23. „Żelazna kurtyna”
Rozdział 24. „Odzyskawszy wolność, straciłeś rodaków”
Rozdział 25. Berlin: szare miasto
Rozdział 26. Poniedziałek, 16 lipca 1945
Rozdział 27. „Ludzka bestia żyje nadal”
Epilog. Ich dalsze losy
Bibliografia
Przypisy tłumacza
Przypisy
A zatem proszę mi więcej nie mówić: „A jak to się stanie?” – bo jakkolwiek to się stanie, ty to obrócisz w dobro,
i każde wydarzenie przyniesie ci tylko szczęście… przecież jeśli się zjawi przed tobą olbrzymi odyniec, stoczysz
tym chwalebniejszą walkę, a jeśli znowu zbrodniczy ludzie, oczyścisz ziemię ze zbrodniarzy. – Tak, ale jeżeli
zginę, to co? – To zginiesz jak człowiek waleczny w trakcie dokonywania szlachetnego czynu.
EPIKTET
(Diatryby, przeł. Leon Joachimowicz)
Mam dosyć wojny. Wojenna chwała to bzdura… Wojna jest piekłem.
GENERAŁ WILLIAM TECUM SEH SHERM AN
Wstęp
Wojny nie kończą się z chwilą ustania działań zbrojnych, a zwycięstwo jednej ze stron nie gwarantuje pokoju. Ranni
nadal umierają, ludzie pozbawieni dachu nad głową próbują znaleźć nowy dom, a ocalali z wojennej pożogi szukają
swoich zaginionych dzieci, krewnych i przyjaciół. Żołnierzy pokonanych wojsk czekają tygodnie, miesiące, a nawet lata
pobytu w obozach jenieckich, często z dala od kraju. Zwycięzcy nie przekuwają od razu mieczy na lemiesze. Tropią
przywódców nieprzyjacielskich państw, walczą z tymi, którzy nie złożyli broni, i starają się przywrócić porządek
publiczny. Dopiero po wykonaniu tych zadań może zapanować pokój, lecz jego warunkiem nie jest tylko przerwanie
działań wojennych. Łatwiej bowiem obracać miasta w gruzy niż odbudować normalne życie.
Historycy piszący o II wojnie światowej z reguły kończą opowieść na kapitulacji wojsk niemieckich i uroczystościach
z okazji zwycięstwa w Europie, 8 maja 1945 roku (lub 9 maja w Związku Sowieckim). Nawet z czysto wojskowego
punktu widzenia jest to zwyczaj niefortunny, ponieważ w wielu miejscach walki trwały jeszcze długo po 8 maja. Ale i po
ustaniu działań nie było tak, że żołnierze alianccy porzucili broń, oddali się świętowaniu i wrócili do domu. Przeciwnie, dla
większości dzień zwycięstwa był tylko chwilowym urozmaiceniem trwającej nadal służby wojskowej. Próba wcielenia
w życie obłąkanych planów Adolfa Hitlera sprawiła, że wiosną 1945 roku Europa wyglądała jak po klęsce żywiołowej.
W pierwszych dniach pokoju przed aliantami stanęły nie mniejsze trudności niż podczas działań wojennych.
Trzeba było wziąć do niewoli miliony nieprzyjacielskich żołnierzy, położyć kres grabieżom, przemocy i niepokojom
społecznym, twardą ręką zaprowadzić porządek, odbudować zburzone elektrownie, gazownie, wodociągi i kanalizację,
naprawić drogi, tory kolejowe i sieć telefoniczną, odzyskać skradzione rezerwy złota i dzieła sztuki, a wreszcie schwytać
wysokich funkcjonariuszy hitlerowskich i faszystowskich, którzy próbowali uciec przed sprawiedliwą karą. Uczestnicy
wojny nie przestali pisać dzienników i listów do domu, nie uważali też, aby ich wojenna służba dobiegła końca; żołnierze
amerykańscy spodziewali się przeniesienia na Daleki Wschód, gdzie wciąż trwały walki z Japończykami.
Zbliżające się wyzwolenie nie zmniejszyło też zaciętości zmagań. Wprost przeciwnie, w ostatnich tygodniach wojny
doszło do największych okrucieństw; stały się one strasznym zwieńczeniem konfliktu, podczas którego popełniono
zbrodnie na skalę nieznaną dotąd w historii. Od lądowania w Normandii w czerwcu 1944 roku alianci ponieśli kilka
dotkliwych porażek, które oddaliły dzień ostatecznego zwycięstwa. Kiedy ich wojska wkroczyły wreszcie na teren
Niemiec, Hitler wyraźnie zapowiedział, że będzie walczył do ostatka. W odezwie wydanej 11 marca 1945 roku, w „Dniu
Pamięci Bohaterów”, oświadczył stanowczo, że „rok 1918 nie powtórzy się”. Nawiązywał w ten sposób do zakończenia
I wojny światowej, kiedy Niemcy poprosiły o zawieszenie broni. Hitler nie zamierzał cofnąć się przed niczym, liczył się
nawet z całkowitą zagładą Niemiec. Tydzień później wydał osławiony „rozkaz neronowy”, nakazując niszczyć wszystko,
co mogłoby się przydać nieprzyjacielowi: kopalnie, kanały, sieć telefoniczną, a nawet skarby kultury niemieckiej.
Joseph Goebbels, minister propagandy III Rzeszy, tak wyraził tę nihilistyczną postawę: „Skoro mamy zejść ze sceny –
pisał w typowym dla siebie afektowanym stylu – zamkniemy drzwi tak mocno, że żaden rząd ich już nie otworzy”.
Żołnierze sprzymierzonych armii mogli się więc spodziewać bezlitosnej walki na śmierć i życie
1
.
Dla cywilów wyzwolenie oznaczało często nie koniec, lecz początek udręki, a radość mieszała się z rozpaczą. Dopiero
po wyzwoleniu obozów koncentracyjnych, takich jak Buchenwald, Bergen-Belsen i Dachau, w kwietniu 1945 roku opinia
publiczna w krajach zachodnich poznała ogrom hitlerowskich zbrodni. Ci, którzy ich doświadczyli, musieli na powrót
przystosować się do normalnego życia, a nie było to łatwe. Tysiące Żydów przekonawszy się, że nie mają już dokąd
wrócić, rozpoczęło walkę o zbudowanie swojego państwa – Izraela. Dla ludzi, którzy uniknęli obozów koncentracyjnych
– czyli dla przytłaczającej większości Europejczyków – dzień zwycięstwa był tylko krótką chwilą wytchnienia
w codziennej walce o byt.
Nastał zarazem czas kary i zemsty na oprawcach. II wojna światowa była kulminacją dwudziestu lat konfliktów
Zgłoś jeśli naruszono regulamin