DOBRY PASTERZ CZ 041 - GDY W TWOIM DOMU STRASZY TO ZAWOŁAJ KSIĘDZA LUB KAPŁANA EGZORCYSTĘ.docx

(1097 KB) Pobierz

GDY W TWOIM DOMU STRASZY TO ZAWOŁAJ KSIĘDZA LUB KAPŁANA EGZORCYSTĘ

 

Co zrobić, jak w moim

domu straszy ?

Niedawno wprowadziliśmy się do nowego mieszkania w nowo wybudowanym domu. I od kilku tygodni dzieją się w nim dziwne rzeczy. W nocy słychać szuranie mebli i rano rzeczywiście znajduję, że niektóre z nich są przesunięte o kilka centymetrów. Początkowo mąż mi wmawiał, że to kwestia tego, że budynek pracuje. Jednak według mnie to raczej sprawka sąsiadki, która w tydzień po wprowadzeniu się do nowego lokum odeszła z tego świata. Inni sąsiedzi twierdzą, że na miejscu, gdzie stanął nasz blok, niegdyś był dom starców, w którym umarło wiele osób. Sąsiadka z góry mówi, że ma koszmarne sny, z których pamięta tylko okropne poczucie samotności i lęku.

Niedawno przyszła do mnie koleżanka. Nic jej wcześniej nie mówiłam, a ona już od progu powiedziała, że czuje dziwne, ciągnące po plecach zimno. Co robić?

                                                                                                                             KLAUDYNA

Straszy to znaczy: w nocy, często mam jakieś napady strachu, czuję, że mi zimno, choć drzwi i okna są pozamykane, w nocy mi coś szura, słyszę jakieś głosy, słyszę jak ktoś chodzi, czasem otworzą mi się same drzwi, ciągle mam dreszcze, czuję kogoś obecność, choć tego kogoś tu nie ma i nie było.

                                                        Beata

W moim domu straszy!

Piszę do Księdza tak naprawdę w imieniu mojej znajomej, która zwróciła się do mnie o pomoc w dziwnej dla niej sprawie. Niedawno kupili dom i kiedy w nim zamieszkali, zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Moja znajoma twierdzi, że w jej domu

niekiedy słychać jakieś ludzkie głosy i odgłos przesuwanych przedmiotów. Boi się o tym powiedzieć komukolwiek, żeby nie wzięto jej za dziwaczkę. Obie przyznałyśmy, że o takich historiach słyszałyśmy tylko z książek i z filmów. Czy rzeczywiście w jakimś domu może straszyć? A jeśli tak, to co z tym wszystkim zrobić?

Krystyna

 

Wierzymy, że tak jak człowiek może stać się miejscem zamieszkania dobrych lub złych duchów, tak samo może stać się z pewnymi miejscami. Są miejsca święte, takie jak kościoły, w których czujemy panujący pokój i dobrego ducha. Mogą być też miejsca, w których z różnych przyczyn obecne są złe duchy. Ta obecność może stanowić konsekwencję dziejących się tam grzechów.

Byłem kiedyś przez przypadek w młodzieżowej dyskotece w czasie trwania zabawy. Przyznam, że mocno czułem, jak to miejsce pełne jest złych duchów - z tym jednak, że w tej dyskotece złe duchy były obecne w grzechach konkretnych ludzi. Pewien murarz opowiadał mi kiedyś o dziwnej budowie. Remontowali jakiś stary budynek. W czasie pracy ciągle przytrafiały im się niewiarygodne przygody. A to ktoś spadł z drabiny, a to pękały piły albo nagle wylewał się beton z betoniarki. Dowiedzieli się wkrótce, że dom, który remontują, był kiedyś domem publicznym.

Nasze babcie dawniej opowiadały o wielu miejscach, w których straszy. Dziś może mało o tym mówimy, ale historie życia wielu świętych, a także historia Twojej znajomej pokazują, że niekiedy naprawdę może „straszyć”. Co w takich wypadkach robić? Przede wszystkim cały czas trzeba mieć wielką wiarę w to, że Bóg jest silniejszy niż wszelki zły duch, i na różne sposoby przywoływać Bożą obecność - najpierw przez osobistą modlitwę, a nawet post. Jeśli to nie skutkuje, można zamówić Mszę św. w intencji uwolnienia tego miejsca od złych duchów lub innych duchowych zjawisk. Nie zawsze bowiem głosy i dziwne zjawiska pochodzą od złych duchów. Wierzymy i znamy takie przypadki, że głos w jakimś domu pochodził od dusz czyśćcowych, które w ten sposób prosiły o pomoc. Wystarczyła wtedy ofiara Mszy św. czy modlitwa za dusze w czyśćcu cierpiące, aby wszystko się uspokoiło. Dla uświęcenia naszych domów stosujemy również błogosławieństwo i poświęcenie tych miejsc. Dzieje się tak na przykład podczas kolędy. To naprawdę nie jest tylko zwykła wizyta kapłana w domu, ale jego modlitwa do Boga, aby uwolnił ten dom od złych duchów. W ekstremalnych przypadkach, kiedy te dziwne rzeczy nie ustępują, trzeba poprosić jakiegoś kapłana o modlitwę w tym miejscu, z pokropieniem wodą święconą całego mieszkania. Dobrze jest też poznać historię tego miejsca i zapytać, czy nie ma jakiegoś wydarzenia, które mogłoby być źródłem zamieszkania złego ducha lub też wołaniem jakiejś duszy czyśćcowej o pomoc. We wszystkich przypadkach należy bardzo się pilnować, zaufać Bogu i zachować pokój w sercu.

W życiu św. Ojca Pio niejeden raz zdarzały się tajemnicze i bolesne spotkania z diabłem. Ojciec Pio był dręczony przez złe duchy i często słyszał ich krzyk. Zawsze jednak zachowywał spokój. W jednym ze swoich listów pisał: „Jeśli diabeł czyni zgiełk, to znak, że jest poza nami, a nie w nas”. Zalecał też wewnętrzny pokój i wzywał do zdecydowanej reakcji wobec działania diabła w różnych miejscach. Tą reakcją zawsze były żarliwa modlitwa i post, które są najskuteczniejszą bronią wobec złych duchów.

Ks. Andrzej Przybylski

 

Posłuchajmy co na ten temat mówi  ks. Egzorcysta

ojciec Gabriel Amorth

 

W Piśmie świętym nie spotykamy żadnego przypadku egzorcyzmowania domów, ale doświadczenie mówi o jego potrzebie. Rytuał również nie wymienia takiej formy egzorcyzmu. To prawda, że w zakończeniu egzorcyzmu papieża Leona XIII zaleca się, aby pobłogosławić miejsce w którym odmawia się modlitwę, ale cała jej treść ma na uwadze wyproszenie opieki Bożej nad Kościołem przeciw duchom nieczystym, bez nawiązania do konkretnego miejsca.

  Spotyka się  w domach  skrzypienie, innym razem jakby stukanie, często ma się wrażenie, że ktoś jest obecny, patrzy na nas, dotyka, napada. Jest rzeczą oczywistą, że w takich przypadkach wielką rolę może odgrywać także sugestia i strach, które nadają cieniom cielesne kształty.

Istnieją jednak liczne, bardziej złożone przypadki: drzwi, które otwierają się i zamykają zawsze o tej samej porze; kroki, które można słyszeć na korytarzach; przedmioty, które przesuwają się lub znikają, by pojawić się w miejscach najbardziej nieoczekiwanych; zwierzęta, których nie widać, ale słychać, jak się poruszają.

Przypominam sobie pewną rodzinę, w której wszyscy słyszeli, jak o tej samej godzinie otwierają się i zamykają drzwi wejściowe. Zaraz potem domownicy słyszeli wyraźne, ciężkie kroki podobne do człowieka idącego korytarzem, które ustawały wraz z wejściem do któregoś z pokojów.

Pewnego dnia usłyszano zwykły hałas. Przyjaciel, który ich wtedy odwiedził, zapytał, czy może ktoś wszedł. Aby go nie przestraszyć, odpowiedziano, że to wszedł pewien gość, który jest przejazdem. Wiem również o owadach, kotach, wężach, które przybierały materialny kształt. Pewna osoba, którą błogosławiłem, znalazła nawet żywą ropuchę w poduszce!

Najczęściej, gdy zły duch pojawia się w jakimś pomieszczeniu, wywołuje zaburzenia fizyczne, takie jak: bezsenność, bóle głowy lub żołądka, ogólne złe samopoczucie, czego się nie spotyka w innym miejscu. W tych przypadkach łatwo można przeprowadzić badanie, ale nie zawsze łatwo jest odkryć przyczynę. Weźmy na przykład dziwny przypadek pewnej osoby, która za każdym razem, gdy się udaje w odwiedziny do bliskiego krewnego albo przyjaciela, odczuwa tego rodzaju zaburzenia: bezsenność, złe samopoczucie, ból głowy..., które mogą trwać nawet przez wiele dni. Natomiast nie doświadcza tego rodzaju dolegliwości, gdy wychodzi gdzieś indziej. W tym przypadku łatwo jest dokonać sprawdzenia. Ale przyczyna takiej reakcji może być bardzo różna.

Może to być zwykła sugestia, gdy istnieje jakiś powód, który pozwala spodziewać się czegoś negatywnego. Na przykład, gdy synowa udaje się do domu teściowej, która była przeciwna małżeństwu lub jest zazdrosna o swojego syna. Ale podobne zjawiska mogą mieć także przyczyny demoniczne.

Ciekawe jest również zachowanie zwierząt domowych wobec tych zjawisk. Często się zdarza, że gdy ma się wrażenie, iż ktoś jest obecny w pokoju, kot albo pies mają wzrok utkwiony w pewnym punkcie, lub nagle uciekają przestraszone, jakby jakaś tajemnicza istota zbliżała się do nich. Mógłbym przytoczyć wiele takich zdarzeń.  Zwierzęta mają większą niż człowiek wrażliwość na wyczuwanie czyjejś przypuszczalnej obecności. Nie przeczę, że także ich zachowanie może być pomocne w osądzie potrzebnym do podjęcia decyzji, czy w tym przypadku należy dokonać egzorcyzmu domu.

Bardzo ważne jest, by osoby zaniepokojone tego rodzaju zjawiskami dokładnie wypytać i, jeśli są uzasadnione powody, polecić im poddanie się egzorcyzmom. Często opisane zjawiska nie są spowodowane działaniem złego ducha w domu, ale jego obecnością w osobach. Wiele razy nie osiągałem żadnego skutku przez dokonanie egzorcyzmu domu, natomiast gdy później egzorcyzmowałem osoby, zjawiska występujące w domu coraz bardziej słabły, aż do całkowitego zniknięcia.

 

Jak postępować przy egzorcyzmowaniu domu? Wraz z o. Candido stosujemy następującą metodę. Rytuał zawiera około dziesięciu modlitw, w których prosi się Boga, aby zachowywał miejsca od wpływu i obecności złych duchów. Wzmianka o tym zawarta jest w błogosławieństwach domów, szkół i innych miejsc. Odmawiamy tylko niektóre z nich. Potem odmawiamy wstępną część pierwszego egzorcyzmu odnoszącego się do osób, dostosowując jego treść do przedmiotu. Następnie błogosławimy każde pomieszczenie, jak to się czyni przy błogosławieniu domów. Potem wszystkie pomieszczenia okadzamy, błogosławiąc przedtem kadzidło. Kończymy odmówieniem innych modlitw. Uznałem za bardzo skuteczne, po dokonaniu egzorcyzmu domu, odprawienie w nim Mszy świętej.

Gdy zaś chodzi o lekkie zakłócenia, to wystarcza sam egzorcyzm. Jeśli zakłócenia spowodowane są zaczarowaniem i to zaczarowanie zostało powtórzone, wówczas należy tak długo powtarzać egzorcyzm, aż dom stanie się „odporny" na czary. W poważniejszych przypadkach spotyka się większe trudności. Dokonywałem na przykład egzorcyzmu pomieszczeń, w których przez dłuższy czas odbywały się seanse spirytystyczne lub mieszkali czarownicy, uprawiający czarną magię. Jeszcze gorzej jest, jeśli gdzieś odprawiano obrzędy satanistyczne. W niektórych przypadkach natężenie zakłóceń w domach i trudności w całkowitym ich usunięciu były tak poważne, że musiałem doradzić zmianę mieszkania.

W innych przypadkach, nie tak poważnych, do przywrócenia pełnego spokoju wystarczają same modlitwy.

Pewną rodzinę męczyły niewytłumaczalne hałasy nocne. Kazałem odprawić dziesięć Mszy świętych, gdy to uczyniono, hałasy bardzo osłabły. Poleciłem zatem, by odprawiono dalszych dziesięć Mszy świętych. Po ich odprawieniu hałasy znikły całkowicie. Może to były dusze czyśćcowe, które za Bożym pozwoleniem prosiły w ten sposób o Msze święte w ich intencji. Trudno to stwierdzić. Zaznaczam jedynie, że mi się często przydarzało coś takiego.

Ojciec Pellegrino Ernetti, najbardziej znany egzorcysta z Wenecji, a także wielki znawca muzyki i biblista, był świadkiem bardzo poważnych przypadków. W domu pewnej rodziny, oprócz otwierania się i zamykania dobrze osadzonych okien i drzwi, unosiły się krzesła, kołysały się szafy, przedmioty przybierały różne barwy. Uznał za stosowne posłużenie się sakramentaliami, z których egzorcyści często korzystają. Polecił zmieszać razem w jakimś naczyniu (filiżance, szklance) egzorcyzmowaną wodę, olej i sól. Potem każdego wieczoru kazał wylewać łyżeczkę tego płynu na parapecie wszystkich okien i na progach drzwi, odmawiając za każdym razem Ojcze nasz. Środek ten okazał się bardzo skuteczny. Po pewnym czasie zaprzestano tej praktyki, ale po tygodniu hałasy znów zaczęły zaburzać spokój domu. Ustały natychmiast, gdy wznowiono stosowanie wskazanego środka.

Przypominam, że już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa egzorcyzmowano domy, zwierzęta, przedmioty. Zaświadcza o tym między innymi Orygenes. Słusznie przeto, jak już na to zwróciłem uwagę, nowy Katechizm Kościoła Katolickiego mówi o egzorcyzmach nie tylko w odniesieniu do osób, ale także do przedmiotów (zob. nr 1673).

 

PYTANIE ZADANE FRANCUSKIEMU KS. EGZORCYSCIE GILLES JEANGUENINOWI

Jakie są przyczyny diabelskiego nękania domów?

Nie zawsze jest łatwo dokładnie odkryć przyczyny tych niepokojów, ale generalnie można rozróżnić dwa przypadki:

-              nękanie spowodowane przez dawnych mieszkańców domu (żywych lub umarłych), którzy uprawiali magię, czarnoksięstwo, okultyzm, popełnili jakąś zbrodnię, samobójstwo lub morderstwo;

-              nękanie spowodowane przez złe duchy. Jest to zwykle związane z przedmiotami poświęconymi demonom, bóstwom albo guru: obrazy, posążki, fotografie.

Jakie są najczęstsze przypadki? Zaznaczmy kilka spośród wielu.

1.              Jeśli w jakimś domu odbywały się seanse spirytystyczne, jeśli odprawiało się w nim magię, jeśli był miejscem kultów satanistycznych (wszystko to są przypadki, w których najtrudniej jest usunąć diabelskie nękania).

2.              Jeśli została tam zabita lub popełniła samobójstwo jakaś osoba (w tym przypadku potrzeba bardzo dużo modlitw za zmarłych).

3.              Jeśli był to dom publiczny, jeśli mieszkali tam bluźniercy, masoni, przestępcy lub organizatorzy czynów przestępczych, dealerzy narkotyków; jeśli było to miejsce spotkań homoseksualistów, itp. We wszystkich tych przypadkach potrzeba wiele modlitw zadośćuczynienia.

4. Jeśli został rzucony urok. W tym przypadku trzeba poznać dogłębnie cel tych czarów i to, jak one zostały dokonane. Jeśli na przykład jest tam jakiś przedmiot zaczarowany, trzeba go odnaleźć i spalić. Dopóki przedmiot ten znajduje się w pomieszczeniach, wszystkie modlitwy niewiele skutkują. Pomocą mogą służyć sami mieszkańcy, którzy uprzedzą, że zaburzenia zaczęły się w momencie, gdy został im podarowany jakiś przedmiot przez osobę, która ma skłonności do czarów. Użyteczna może okazać się obecność charyzmatyków mających dar poznania lub osób wrażliwych.

Przedmioty zaczarowane

W tych przypadkach należy zachować szczególną roztropność, aby wyeliminować niepotrzebne obawy, sugestie, nieuzasadnione podejrzenia, a gdy okazuje się, że konsultowano jakiegoś maga czy „pobożną osobę", należy najpierw wykluczyć możliwość oszustwa. Zawsze trzeba uważać na oszustów. Przyczyną prawie jedyną, z powodu której jakiś przedmiot jest skażony, jest rzucenie czarów. Teoretycznie każdy przedmiot może być skażony poprzez ryt satanistyczny uczyniony przez jakiegoś czarownika lub przez kogoś, kto w jakikolwiek sposób oddał się szatanowi. Jednak w praktyce takie przypadki są bardzo rzadkie, dlatego trzeba zachować krańcową roztropność, zanim się stwierdzi, że jakiś przedmiot został zaczarowany. Początkowy sceptycyzm jest w tej dziedzinie prawdziwą mądrością.

W jaki sposób można się zorientować? Niekiedy przez pochodzenie, innym razem po efektach, kiedy indziej jeszcze dzięki pomocy jakiegoś charyzmatyka lub osoby wrażliwej. Główną możliwą przyczyną jest pochodzenie: przedmiot podarowany przez jakiegoś maga może być z dużym prawdopodobieństwem zaczarowany. Typowy przykład to talizmany, które często sporo kosztują, a jeśli nie są imitacją, zawierają silnie szkodzący ładunek zła. Sprecyzujmy również, że zaczarowanie jakiegoś przedmiotu nie oznacza, że w środku jest diabeł! Znaczy tylko, że będąc poddany rytowi zaczarowania, z reguły przeciwko jakiejś konkretnej osobie i dla otrzymania konkretnych celów, przedmiot ten stał się szkodliwy.

O zaczarowaniu możemy się także przekonać po efektach. Zdarza się, że ktoś nie może spać lub w swoim łóżku odczuwa silne bóle głowy czy inne dolegliwości, a kiedy zmieni posłanie, poduszkę lub materac te dolegliwości ustają. Możemy wtedy podejrzewać, że poduszka lub materac zostały zaczarowane. Może się zdarzyć i tak, że otwierając poduszkę, znajdziemy w środku różne dziwne przedmioty. Trzeba zatem spalić poduszkę, po uprzednim pokropieniu jej wodą święconą, zachowując środki ostrożności, które nakazane są w tym przypadku: spalić na otwartym powietrzu modląc się, a później wyrzucić popioły do przepływającej wody: rzeki, morza, kanałów ściekowych lub też umieścić je w pojemnikach na śmieci, o ile jesteśmy pewni, że zostaną one spalone. W lżejszych przypadkach wystarczy jedynie pokropić podejrzany przedmiot święconą wodą.

Bardzo często nie jesteśmy w stanie łączyć negatywnych zjawisk z posiadanym przedmiotem, a związek ten wykryje jakaś osoba wrażliwa lub charyzmatyk. Niemniej i w tym wypadku trzeba zachować zdrowy rozsądek, unikać fałszywych obaw i nieuzasadnionych podejrzeń. Nadto przede wszystkim należy wystrzegać się oszustw i oszustów - magów czy też osób wróżących z kart.

 

Oto  przypadek diabelskiego nękania, którym zajmowałem się kilka lat temu. Chodziło o dwupiętrową willę należącą do pewnej rodziny. Pierwsze piętro było zamieszkane przez młode małżeństwo z małym dzieckiem, a drugie przez rodziców jednego ze współmałżonków. Młoda mama poprosiła mnie, abym poświęcił dom, ponieważ słyszała ustawicznie odgłosy kroków w mieszkaniu rodziców na piętrze, podczas gdy było ono puste. Kiedy małżeństwo upewniło się, że nie mogło chodzić o włamywacza albo kogokolwiek, kto mógłby wejść do pomieszczenia, zdecydowało się powiadomić egzorcystę. Kiedy przybyłem na miejsce, poprosiłem, aby zaprowadzono mnie na miejsce nękania. Nie zdziwiłem się, kiedy w holu natrafiłem na obraz przedstawiający guru i maga Sai Babę. Dowiedziałem się też, że rodzice pojechali aż do Indii, żeby starać się o łaski tego, który deklaruje, że jest jednym z „boskich wcieleń", oczywiście, we władzy szatańskich „mocy"...

W podobnych przypadkach dobrze jest poprosić o egzorcyzmowanie domu przez kapłana, który spali nękane przedmioty, jeśli takie zostaną znalezione. W poważniejszych przypadkach doradzam odprawić Mszę świętą w danym mieszkaniu. Zaleca się też skorzystanie z sakramentu pokuty, modlitwy i zamówienia Mszy świętej za spokój dusz zmarłych z rodziny i tych, którzy żyli w danym miejscu.

Waldek jest profesorem. Opowiedział mi swoją historię: „Dzieją się u mnie zabawne historie: kurki od zlewów otwierają się i zamykają, lampy zapalają się i gasną, a u wejścia do domu w niektóre dni odczuwa się odór trupa. Nie wierzę w rzeczy paranormalne, ale chciałbym znać księdza zdanie na ten temat. Radziłem się już hydraulika i elektryka. Powiedzieli, że instalacje są w porządku".

Po naszej rozmowie jego dom został poświęcony i odmówiono modlitwy o spoczynek duszy osób zmarłych. Wszystko powróciło do normy. Wydaje mi się, że w tym przypadku przyczyna zjawisk nie pochodziła od mieszkańców domu, ale od osób, które tam zmarły. ZAINFEKOWANIE MIEJSCOWE

„Zainfekowanie miejscowe" jest działaniem złego ducha na naturę nieożywioną (miejsca, domy, przedmioty), aby pośrednio uderzyć w człowieka. Ze zbioru obszernej kazuistyki wynika, że może ono przejawiać się na przeróżne sposoby:

- hałasy albo uderzenia o dach bądź w domu o podłogę, ściany, drzwi, okna lub meble;

- grad kamieni spadających znikąd na dach lub do domu;

- odgłosy niewidocznych kroków;

- wybuchy jakby petard albo odgłosy grzmotów;

- drżenia jak przy trzęsieniu ziemi, ograniczone do jednego miejsca lub domu;

- wielki szczęk łańcuchów lub żelaza;

- tajemnicze głosy lub krzyki, śmiechy lub wrzaski;

- dźwięk niewidzialnych dzwonów;

- bardzo dziwne dźwięki i śpiewy w dzień lub w nocy;

- znikanie przedmiotów, których później nie da się znaleźć albo znajdują się w zupełnie nieprzewidywalnych miejscach w domu;

- duża obecność kurzu, którego pochodzenia nie można zrozumieć;

- nagłe i bardzo silne zapachy spalenizny, gnoju, siarki, zgniłego mięsa lub kadzidła;

- nagłe podmuchy w miejscach zupełnie pozbawionych przeciągów (z niewytłumaczalnym gaśnięciem świec, zwłaszcza w przeszłości, kiedy były szeroko używane);

- otwierające się i jednocześnie zamykające drzwi i okna;

- pękające szyby w oknach, nawet wszystkie jednocześnie;

- rozbijające się w kredensie talerze, szklanki, butelki;

- przerwy w dostawie prądu bez żadnej usterki w instalacji elektrycznej; niewytłumaczalne uszkodzenia sprzętów domowych; zapalanie się i gaśniecie lamp lub dzwonków, choć nikt nie dotyka przełączników;

- odrywanie się ze ścian obrazów, które spadają bez żadnego zrozumiałego powodu;

- fruwające w powietrzu ubrania, prześcieradła, koce;

- krzesła, stoły, które unoszą się w powietrzu po domu lub są przewracane;

- poruszające się żyrandole, pomimo braku choćby najmniejszego przeciągu lub drgań;

- tajemnicze plamy na ścianach, podłodze lub na wszystkich materiałach w domu;

- nagłe pojawienie się i zniknięcie mgły, dymu lub płomieni;

- nagłe, gwałtowne zwiększenie się lub zmniejszenie temperatury w pokoju lub domu bez żadnej wytłumaczalnej przyczyny;

- niewytłumaczalna inwazja małych zwierząt lub owadów, od których nie można się uwolnić;

- nagłe ukazanie się kruków, nietoperzy, płazów, sów, ropuch, kotów lub psów, po czym natychmiastowe ich całkowite zniknięcie;

- pojawienie się różnych cieni, osób lub monstrualnych istot;

- nagłe przerażenie i ucieczka zwierząt domowych, choć nie można znaleźć niczego, co mogłoby wywołać taką reakcję;

- lejąca się z kranów krew zamiast wody;

- białe kartki zapełniające się słowami napisanymi niewidzialną ręką, która porusza pióro; na ogół są to informacje znane tylko członkom danej rodziny albo groźby śmierci (czasami napisane krwią), natomiast w tym samym czasie pojawiają się na stole lub na podłodze różnego rodzaju przedmioty, jak kamienie, kawałki drewna, krzyże, elementy z żelaza, nadpalone książki, pierścionki, egzotyczne owoce, amulety i talizmany; albo też krzesła lub inne przedmioty domowe są gwałtownie rzucane po pokoju jako konkretny znak groźby dla mieszkańców.

 

ROZPOZNANIE ZAINFEKOWANIA MIEJSCOWEGO

Ilekroć mamy do czynienia z czymś, co przekracza granice naturalne, podstawowe kryterium rozeznania jest następujące: „Wszystko, co wykracza poza prawa natury, jeśli nie pochodzi od Boga, pochodzi od szatana. Nie istnieją stany pośrednie". Kiedy po starannym zbadaniu wykluczymy przyczynę naturalną, chcąc zrozumieć, czy u źródeł wymienionych zjawisk jest nadzwyczajne działanie szatana, czy też nie, ważne jest zrekonstruowanie, czy zaistniał jakiś szczególny fakt, po którym zaczęły się te zjawiska. Poznanie tego faktu da nam jaśniejsze wskazówki dla zrozumienia jego możliwego pochodzenia. Na przykład:

- uroki rzucone na dane miejsce;

- seanse spirytystyczne przeprowadzane w danym mieszkaniu;

- ryty odprawiane przez magów, którzy mieszkali w danym domu;

- okrutne zbrodnie, samobójstwa lub aborcje, jakie dokonały się w tym miejscu (i w tym przypadku potrzebne będą także liczne modlitwy w intencji zmarłych);

- pojedyncze osoby, sekty satanistyczne lub odizolowane grupy, które w tym miejscu dokonywały obrzędów przywoływania lub kultu złego ducha oraz aktów świętokradzkich i bezczeszczenia rzeczy świętych (we wszystkich tych przypadkach potrzeba także wielu modlitw ekspiacyjnych);

- miejsce spotkań organizacji o charakterze przestępczym;

- obecność jakiegoś przedmiotu, na który rzucono urok i który później został ukryty i odnaleziony w danym miejscu.

Nie zawsze można ustalić w sposób pewny, czy w danym domu dokonały się tego rodzaju rzeczy. W tym przypadku, gdyby w następstwie modlitw, błogosławieństw i odprawiania Mszy świętych w tym miejscu nastąpiło zaniknięcie lub w każdym razie znaczące osłabnięcie tego rodzaju zjawisk, wówczas można przypuszczać, że ich źródłem jest rzeczywiście nadzwyczajne działanie złego ducha, wywołane którąś spośród wyżej wymienionych możliwych przyczyn lub kilkoma z nich. Czasami zauważono, że zjawiska zainfekowania miejsc znikają po błogosławieństwach i egzorcyzmach nie domu, ale osób, ponieważ źródłem tych zjawisk jest nadzwyczajne działanie złego ducha wobec kogoś, kto żyje w tym miejscu, stąd tego rodzaju zjawiska są związane z osobą. Potwierdzeniem tego jest również fakt, że zmieniając miejsce zamieszkania, ci, którzy następnie zamieszkali w danym miejscu, niczego nie zauważyli i żyli spokojnie, podczas gdy tamte niewytłumaczalne zjawiska niestety podążyły za zainteresowanym także na nowe jego miejsce zamieszkania.

KS. EGZORCYSTA POWINIEN PRZYJSC DO NAWIEDZONEGO DOMU Z OSOBĄ KTÓRA MA CHARYZMATY DUCHA ŚWIETEGO  ABY  ROZEZNAĆ CO POWODUJE ŻE DOM JEST NAWIEDZONY

 

-              Charyzmatycy to ci, którzy posiadają od Ducha Świętego szczególny dar lub charyzmat, udzielony im nie dla ich osobistej chwały, ale dla dobra Kościoła.

 

 

Charyzmatów można by wyliczyć bardzo dużo. Nas interesują w szczególności te osoby, które mają charyzmat uwalniania od chorób i od obecności diabelskich (dar bardzo rzadki), a także które posiadają szczególny charyzmat rozeznania, mogąc wyczuwać obecność diabelską (dlatego są pożyteczni dla diagnozy) i wyczuwać jej przyczyny. Od przyczyny bowiem uzależnione są środki, których użyjemy dla pozbycia się różnych dolegliwości. Ten problem zresztą zasługiwałby na osobną publikację, gdyż wykracza poza granice tej gazetki. Ograniczę się więc jedynie do zalecenia krańcowej ostrożności przed uznaniem, że jakaś osoba posiada charyzmaty szczególne, a tymczasem odsyłam do dwóch tekstów soborowych (Apostlicam actuositatem 3, Lumen gentium 12), w których stwierdza się: 1. kto posiada charyzmaty, ma prawo i obowiązek używania ich; 2. należy do biskupa rozpoznanie charyzmatów i regulowanie ich używania. Życzyłbym sobie, aby biskupi zatroszczyli się również o to i wierzę, że najbardziej praktyczną drogą postępowania jest wyznaczenie komisji ekspertów, która przebada pojedyncze przypadki i dostarczy podstaw do wyrażenia opinii. Osobiście uważam za praktyczne i pożyteczne kierować się w rozeznawaniu charyzmatu kryteriami, które przytaczam poniżej:

1.              Osoba winna cieszyć się ogólnym szacunkiem ze względu na głębokie życie modlitewne, wiarę, miłość, równowagę wewnętrzną.

2.              W swoim działaniu winna opierać się jedynie na słuchaniu Słowa Bożego (czytanego lub słyszanego wewnątrz) i używać powszechnie znanych modlitw, nie tworząc własnych cudacznych formuł i unikając wszelkiej formy pozerstwa.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin