Berezyna 1812 - Robert Bielecki(1).pdf

(4754 KB) Pobierz
ROBERT BIELECKI
BEREZYNA 1812
scan - lesiojot
H I S T O R Y C Z N E BITWY
R O B E R T BIELECKI
BEREZYNA 1812
Wydawnictwo Bellona
Warszawa 1990
PRZEDMOWA
Kampania 1812 roku powszechnie uważana jest za naj-
ważniejszą w blisko dwudziestoletnich wojnach napole-
cńskich. To właśnie ona stanowiła zasadniczy zwrot
w dziejach Pierwszego Cesarstwa i stała się początkiem
upadku Napoleona.
Wojna 1812 roku ma też szczególne znaczenie dlatego,
ze zaangażowano w niej po obu stronach ogromne siły
wo;ska. Napoleon poprowadził na Moskwę niemal całą
Europę, a w każdym razie — kontyngenty wszystkich
państw uzależnionych od Francji bądź z nią sprzymierzo-
nych. W poprzednich kampaniach nie występowała jesz-
cze tak znaczna koncentracja sił i środków.
Wyprawa na Moskwę od dawna interesowała history-
ków. Skupiali oni jednak swą uwagę na jej wczesnych
fazach — przygotowaniach do wojny, przeprawie przez
Niemen, marszu przez Litwę i Białoruś, bitwach pod Wi-
tebskiem i Smoleńskiem, a przede wszystkim — na wiel-
kiej batalii, której Francuzi dali imię rzeki Moskwy
(de la
Moskowa),
Rosjanie — Borodina, a Polacy — Możajska.
Interesowano się również pobytem Francuzów w stolicy
carów, próbami rokowań francusko-rosyjskich i począt-
kowym etapem odwrotu, czyli bitwami pod Winkowem,
Mało Jarosławcem i Krasnem.
O wiele mniej znana jest natomiast końcowa faza tej
kampanii, w tym — dramatyczna przeprawa przez Bere-
zynę, To właśnie wówczas Napoleon, znajdujący się —
zdawałoby się — w beznadziejnej sytuacji, raz jeszcze do-
wiódł swych wielkich talentów strategicznych, wyprowa-
dzając szczątki swej armii z potrzasku. To właśnie wte-
dy — w stopniu większym niż w pierwszych okresach tej
wojny — ujawniła się rola polskich oddziałów, które le-
piej przygotowane do w
T
alki w trudnych warunkach kli-
matycznych, bardziej odporne na mróz, głód, fizyczne
zmęczenie, stały się główną siłą uderzeniową wojsk ce-
sarskich.
Temu właśnie końcowemu etapowi kampanii
1812 roku poświęcona jest ta monografia.
SYTUACJA OBU STRON
W PRZEDEDNIU OPERACJI BEREZYŃSKIEJ
19 października 1812 roku ostatnie oddziały Wielkiej
Armii opuściły Moskwę, rozpoczynając odwrót w kie-
runku Smoleńska. Napoleon zamierzał początkowo ma-
szerować trasą nie zniszczoną do tej pory przez wojnę,
ale po krótkiej i nie rozstrzygniętej bitwie pod Mało-
jarosławcem
zmuszony
był
powrócić
na
przebył przed sześcioma tygodniami, zdążając ku ro-
syjskiej stolicy. Ziemie leżące po obu stronach owej
drogi, w pasie jednego dnia marszu, zostały już po-
przednio ogołocone przez Francuzów z żywności i pa-
szy dla koni, a ludność w olbrzymiej większości ucie-
kła w lasy, niszcząc niejednokrotnie swe zagrody.
Armia napoleońska zabrała z Moskwy niewielkie za-
pasy, które skończyły się już po kilku dniach. Zapano-
wał wkrótce głód tak dotkliwy, że nawet za cenę kil-
kanaście razy wyższą od zwyczajowej nie można było
nabyć pożywienia. Jeden z żołnierzy gotów był oddać
za bochenek chleba 10-kilogramowy kawał srebra, ale
nie znalazł nabywcy. Żywiono się koniną z padły ch
wierzchowców, przy czym za przysmaki uchodziło ser-
ce i wątroba oraz zastygłe na mrozie sople krwi koń-
skiej. Zdarzały się też wypadki, że żywym zwierzętom
Zgłoś jeśli naruszono regulamin