Muszyński J - Ziołolecznictwo i leki roślinne 1951.pdf

(13747 KB) Pobierz
P R O F .
DZIEKAN WYDZIAŁU
J A N
M U S Z Y Ń S K I
FARMACEUTYCZNEGO UNIWERSYTETU W ŁODZI
ZIOŁOLECZNICTWO
I
LEKI R O Ś L I N N E
(FYTOTERAPIA)
WYDANIE
CZWARTE PRZEJRZANE
I
U Z U P E Ł N I O N E
M
A
R
I
A
N
U L I C A
G
I
N
I
T
E
N R
R
4
W Y D A W N I C T W O
W A R S Z A W A ,
P R A W N I C Z E
N A U K O W E
M A Z O W I E C K A
dKŁADKĘ
PROJEKTOWAŁ
WACŁAW
L1PIŃSK I
Nakład 10.500. — Objętość 17Vi ark. — Papier druk.-sat. V kl. 70 g
61X86 cm. — Druk ukończono w lutym 1951 roku.
— E-2-13506
Nr zamówienia 180 z dnia 8. II. 1951.
Drukarnia: Spółdz. Wydawnicza „Prasa Demokratyczna — Nowa Epoka"
w
Warszawie — Oddział w Bydgoszczy, ul. Czerwonej Armii 18
PRZEDMOWA DO DRUGIEGO WYDANIA
Szybkie wyczerpanie pierwszego wydania tej książki dowo-
dzi, że była ona potrzebna. Leki roślinne odzyskują dziś prawo
obywatelstwa w medycynie naukowej. Okres zaniedbania leków
roślinnych na początku XX
wieku spowodowany był oszała-
miającymi wprost postępami w dziedzinie syntezy środków
organicznych. Postępy chemii syntetycznej wzbudzały nadzieję,
że chemia organiczna będzie nas nie tylko leczyć ale i karmić,
uniezależniając całkowicie od twórczych sił przyrody. Przepro-
wadzane jednak liczne doświadczenia ze sztucznymi dietami
przekonały nas wkrótce, że chleba lub ziemniaków nie można
zastąpić najstaranniej nawet dobraną mieszaniną węglowoda-
nów tłuszczu, białka i soli, albowiem pokarmy nasze zawierają
jeszcze jakieś tajemnicze substancje, nazwane uzupełniającymi
substancjami odżywczymi, które są wytwarzane w roślinach.
Wynikiem tych szczegółowych badań nad pożywieniem jest fakt,
że nie tylko odżywiamy się po staremu, ale usiłujemy powrócić
do bardziej pierwotnych form pożywienia roślinnego, mianowi-
cie polewek i papek roślinnych, surówek, jarzyn i owoców.
W
dziedzinie odżywiania przeto uznajemy całkowicie zespo-
loioe działanie składników organicznych, a w lecznictwie zaczy-
namy sobie dopiero uświadamiać, że działanie surowca leczni-
czego nie zależy wyłącznie od obecności jakiegoś glikozydu lub
alkaloidu lecz od całego zespołu różnych składników. Dlate-
go
powracamy
d o ziół
i
przetworów
galeno-
wych
z
roślin
leczniczych.
Zagadnienie
ziołolecz-
nictwa posiada olbrzymie znaczenie dla Polski, która jako kraj
rolniczy będzie mogła uprawiać zioła i wytwarzać u siebie te
5
leki. Nie należy jednak sądzić, że propaganda zielarstwa i zio-
łolecznictwa jest wyrazem zacofania i nawrotem do prymitywu.
Przeciwnie jest ona raczej wyrazem postępu w lecznictwie.
Niniejsza książka jest przeznaczona jako źródłowy podręcznik
(p. wykaz literatury o ziołach) dla lekarzy, farmaceutów
i osób
interesujących się zagadnieniami ziołolecznictwa. Pierwsze wy-
danie wskutek pewnych trudności wydawniczych nie posiadało
spisu rzeczy i miało kilka opuszczeń. W wydaniu obecnym braki
te zostały usunięte.
Za wszelkie uwagi i rzeczową krytykę będę Czytelnikom
szczerze zobowiązany.
AUTOR
PRZEDMOWA DO TRZECIEGO WYDANIA
W obecnym trzecim wydaniu zostały poprawione błędy dru-
karskie i opuszczenia, które się częstokroć zakradają jeszcze
w drukarni przy robieniu „ostatecznej" korekty i łamaniu szpalt.
Uzupełnieniem jest dodatek str. 243 o nowo wprowadzonym
do lecznictwa glikozydzie Rutynie.
AUTOR
PRZEDMOWA DO CZWARTEGO WYDANIA
W wydaniu obecnym uzupełniona została najważniejsza
współczesna literatura o roślinach leczniczych w Związku Ra-
dzieckim, który bardzo wiele uwagi poświęca fytoterapii oraz
krajowym roślinom leczniczym.
AUTOR
6
W S T Ę P
Dwi e ostatnie wielkie wojny, które nie tylko zmieniły gra-
nice polityczne Europy, ale dokonały wielkiego przewrotu
w dziedzinie intelektualnej, nie pozostały również bez wpływu
na lecznictwo. Po tamtej już wojnie rozpoczął się w lecznictwie
dość energiczny nawrót do dawnych leków roślinnych, do ziół
i przetworów galenowych, którymi prawie wyłącznie posługi-
wała się medycyna aż do połowy XIX wieku. Dopiero od
50 — 60 lat zaczęto te środki zarzucać. Z programu nauk lekar-
skich na uniwersytetach skreślano stopniowo botanikę, farmację
i farmakognozję, z podręczników farmakologii usuwano — jako
zbyteczne — opisy leków roślinnych. Ostatnia wojna dokonała
strasznych zniszczeń w dziedzinie przemysłu chemiczno-farma-
ceutycznego. W krajach okupowanych faszyści ze względów
konkurencyjnych świadomie niszczyli ten przemysł. I dlatego
w tych krajach odczuwa się jeszcze brak niektórych leków;
z tych względów zwrócono w nich baczniejszą niż dotąd uwagę
na leki roślinne. Niestety nowocześni lekarze środków tych nie
znają zupełnie i — co gorsze — nie mają źródeł, z których by
mogli zaczerpnąć potrzebnych wiadomości.
Jesteśmy świadkami paradoksalnego zjawiska — leczenie
chorób i racjonalne zapisywanie leków — ten bezsorzeczny oraz
wyłączny przywilej lekarzy zaczyna dziś w krajach kapitali-
stycznych przechodzić w ręce fabrykantów specyfików oraz
wszelkiego autoramentu znachorów. Fabrykanci specyfików
wytwarzają zwykle galenowe przetwory, jak syropy, nalewki,
tabletki lub wyciągi ze znanych od dawna leków roślinnych
(np. czosnku, rosiczki, passiflory, itp.), chrzczą je fantastyczny-
mi nazwami i reklamują śmiało jako rewelację w dziedzinie
lecznictwa. Jeśli jednak lekarz zechce dowiedzieć się bliższych
szczegółów o tych roślinach, to we współczesnych podręcznikach
farmakologii oraz terapii nie znajdzie potrzebnych wiadomości.
7
Zgłoś jeśli naruszono regulamin