M. Malachi-O Papieżu będącym pod kontrolą szatana.docx

(16 KB) Pobierz

O Papieżu będącym pod kontrolą szatana mówi w wywiadzie radiowym z r. 1998 ks. egzorcysta Malachi Martin:
https://www.youtube.com/watch?v=YVpt95LfcPM


M. Martin udzielił w 1998 roku sensacyjnego wywiadu dla programu Art Bell Show, w którym oddał się opowieściom o zakulisowych rozgrywkach w Watykanie i „wojnie na śmierć i życie” między postępowcami a tradycjonalistami.
W pewnym momencie prowadzący wywiad zapytał go o Trzecią Tajemnicę Fatimską i duchowny, który utrzymuje, że poznał ją właśnie dzięki bliskiej współpracy z kardynałem Bea, wyjaśnił, iż jej publikacja mogłaby wywołać przerażenie: „Mogłaby być czymś szokującym [.. .J. Mogłaby wstrząsnąć ludźmi w rozmaity sposób. Niektórzy, gdyby dowiedzieli się, że taka właśnie jest trzecia tajemnica z Fatimy, bardzo by się rozzłościli”.
Te słowa mogą nasuwać myśl o zapowiedzi katastrof, ale kiedy prowadzący wywiad przypomina o przerażających glo­balnych kataklizmach, o których mówi artykuł opubliko­wany w „Neues Europa” i pyta, czy Tajemnica jest aż tak wstrząsająca, Martin odpowiada: „Gorzej„. W odpowiedzi na niepokój dziennikarza duchowny kontynuuje: „Dużo go­rzej. Proszę zrozumieć, postępuję bardzo ostrożnie, central­ny element Trzeciej Tajemnicy jest przerażający i nie ma nic wspólnego z tym (fragmentem artykułu z Neues Europa)”.
Wtedy prowadzący wywiad pyta: „Mówi ksiądz, że to, co jest zawarte w Trzeciej Tajemnicy jest straszniejsze od tego, co dopiero przeczytałem?”. „O tak, tak właśnie jest. Po­nieważ to, co pan przeczytał, dotyczy zasadniczo katastrof naturalnych […], jak gdyby przyroda zbuntowała się prze­ciwko ludzkiemu rodowi. Owszem, to straszliwe katastrofy i plagi. A to nie jest sedno Trzeciej Tajemnicy, nie to jest najbardziej przerażające”.
Wobec okrzyku zdziwienia prowadzącego wywiad, Mar­tin wyjaśnia: „Tak. To przechodzi wszelkie wyobrażenie. Czy ujawnić to? Owszem, to powinno wstać ujawnione”, „lu­dzie wstaliby wysadzeni z siodła”, ale „to wywołałoby szok, zgorszenie, przerażenie [… J. Dlatego nie mogę tego uczy­nić, nie mogę. Chciałbym móc to zrobić, ponieważ zgodnie z tym, co po ludzku można przewidzieć, spowodowałoby to wstrząs, przestraszyłoby ludzi, zapełniłoby konfesjonały, katedry, bazyliki i kościoły wierzącymi, którzy klęcząc biliby się w piersi”.
Jest oczywiste, że taki opis Trzeciej Tajemnicy nie może dotyczyć wizji ujawnionej w 2000 roku, ale czegoś zupełnie innego. Także dlatego, że ojciec Martin dodaje: „Tajemnica została skierowana (przez Niebo – aut.) do ludzi, nie do pa­pieża i biskupów. Miała zostać ujawniona w 1960 roku, na wyraźne polecenie Nieba […]. Papieże rozstrzygnęli, że jest lepiej, aby świat jej nie poznał, wbrew poleceniu Królowej Nieba, poleceniu, które Ona sama wydała Papieżowi za po­średnictwem dzieci. Tak więc nie wypełniono woli Bożej”.
Ojciec Martin czuje się w obowiązku podkreślić, że to nie Kościół zataja proroctwo, ale „ludzie Kościoła, którzy nie są wierni swojemu powołaniu” (rozróżnienie między Kościołem a ludźmi, którzy wypełniają w nim rozmaite zadania jest te­ologicznie poprawne). Następnie dodaje:
„Papież Jan XXIII nie zamierzał opublikować tajemnicy w 1960 roku. Zaprze­paściłby wtedy swoje negocjacje z Nikitą Chruszczowem, w tamtym czasie przywódcą państwa sowieckiego. A ponad­to miał bardzo odmienną wizję życia, która zostanie w spo­sób bardzo sugestywny ujawniona dwa lata później, podczas otwarciu Soboru, w jego przemówieniu z 11 października 1962 roku, wygłoszonym w Bazylice świętego Piotra wobec zgromadzonych biskupów […J. Lekceważąco wyśmiał oso­by, które nazwał ‚prorokami niedoli’. I nikt z nas nie miał żadnych wątpliwości, że mówił o trójce proroków z Fatimy, których zaatakował”.
Pomimo to „Tajemnica”, mówił dalej ojciec Martin, „pew­nego dnia zostanie ujawniona i wypełni się. Tylko tym razem dotkliwie to odczujemy… Nie możemy tego uniknąć, jest za późno. Moglibyśmy nieco złagodzić jej skutki, gdybyśmy wiedzieli, o czym jest tu mowa […]. Módlcie się, przyjmuj­cie Komunię, odmawiajcie Różaniec. Ale niestety, nie będą to łatwe dni”.
I w końcu mrożący krew w żyłach finał. Pewien słuchacz pyta właśnie o treść Tajemnicy – odnosząc się do zwierzeń pewnego jezuity mówi, iż usłyszał od niego, że ma ona zawie­rać słowa o papieżu, który „miałby być pod kontrolą Szatana. Papież Jan miał zemdleć, myśląc, że to mógłby być on”.
Oj­ciec Martin odpowiada: „Tak, wydaje się, że ta osoba miała sposobność czytania lub opowiedziano jej treść trzeciej ta­jemnicy”. Potem przechodzi do sedna: „Jest to wystarczająco niejasne, aby wzbudzić wątpliwości, jednak wydaje się, że tu o to chodzi”.

Wywiad z 1994 roku Bernarda Janzena z ks. Malachim Martinem nt. sytuacji w Rzymie na podstawie transkrypcji. Ks. Malachi Martin był egzorcystą, pracownikiem Watykanu i odważnym obrońcą Tradycji katolickiej.

Ks. Malachi Martin - Piotr w Okowach

https://www.gloria.tv/video/8LazRPyvTxKQ3KkVtvaMfREGd

Ks. Malachi Martin - Łódź miotana sztormem

https://www.youtube.com/watch?v=U3H36wp6Ysc

Zgłoś jeśli naruszono regulamin