Sabine Thiesler -Kolekcjoner dzieci.pdf
(
2998 KB
)
Pobierz
KOLEKCJONER DZIECI
za
Klausie, dziękuję Ci
Twoje rady i Twojq miłość
Prolog
Toskania 1994
Dolina wyglądała dziwnie. Wszystkie okna i drzwi w obu domach by
ły pozamykane. Allora jeszcze nigdy się z czymś takim nie spotkała.
Nie było widać ani mężczyzny, ani kobiety. Ale kiedy już się uspoko
iła i na chwilę wstrzymała oddech, usłyszała ciche kwilenie, coś jak
miauczenie kota.
Allora dłubała w nosie i czekała. Miauczenie milkło na kilka minut,
potem odzywało się znowu. Kiedy usłyszała wysoki przeraźliwy pisk,
skuliła się i zaczęła drżeć. Powoli obezwładniał ją strach. Co to było?
Czy nie powinna po prostu pójść tam i zapukać? Nie miała na tyle od
wagi. Anioł nie był człowiekiem, przy którym można się po prostu zja
wić i powiedzieć „allora". Anioł miał w sobie coś, przed czym się
wzdragała. Jakby był owinięty niewidzialnym drutem kolczastym, któ
ry, jeśli podeszło się za blisko, jednych tylko lekko ranił, a innym roz
szarpywał skórę.
I
po raz pierwszy przyszło jej na myśl, że może anioł wcale nie jest
aniołem.
Słońce już dawno schowało się za horyzontem i zapadła noc. W le
sie szybko zrobiło się ciemno, o wiele szybciej niż na otwartej prze
strzeni. Allora nie myślała jeszcze o powrocie, bez przerwy patrzyła
w kierunku młyna. Lampy po lewej i prawej stronie drzwi nie paliły
się, w domu też panowała całkowita ciemność.
Kiedy Allora już tylko z trudem rozpoznawała kontury domu, uświa
domiła sobie, że straciła poczucie czasu, teraz nie mogła wracać. Mu
siałaby spędzić noc w lesie.
Nagle usłyszała krzyk. Długi, nieprzerwany, niekończący się krzyk.
I w tym momencie Allora zrozumiała, że to nie był kot, lecz człowiek.
7
Allora zatykała uszy, dopóki krzyk nie ucichł. Potem zapanowała
śmiertelna cisza. Z młyna nie dobiegał żaden odgłos. Przecierała oczy,
które piekły, jakby siedziała za blisko ognia i zbyt długo wpatrywała się
w płomienie.
Była jak sparaliżowana. Usiadła w wykrocie i nie była zdolna wy
konać najmniejszego ruchu. W jej gołe stopy wpełzał chłód i powoli
ogarniał całe nogi. Allora jeszcze głębiej wcisnęła się do dziury, zgar
nęła wokół siebie gałęzie, liście i mech, wszystko, czego mogła dosięg
nąć bez opuszczania kryjówki. Następnie objęła nogi ramionami,
oparła brodę na kolanach i czekała. Jej oddech się uspokoił, serce biło
teraz wolniej. Była j ednak bardzo czujna, wszystkie zmysły skoncen
trowała na milczącym młynie. Nic się tam jednak nie działo. Z młyna
nie dochodził żaden dźwięk. Żaden odgłos. Okna i drzwi były nadal
zamknięte. Mężczyzna już nie wyszedł z domu.
Zahukał puszczyk. Tak samo jak w nocy, kiedy umarła stara Giu
lietta. Jej ukochana niania.
Następnego dnia Allora nie była pewna, czy przez całą noc siedzia
ła i czuwała, czy spała.
O świcie usłyszała skrzypienie zawiasów drewnianych drzwi ku
chennych. Nad wierzchołkiem góry pojawiły się właśnie pierwsze pro
mienie słońca, kiedy mężczyzna wyszedł z domu. Niósł na rękach
chłopca - który nie dawał oznak życia - zupełnie tak samo, jak ją nosiła
niania. Głowa chłopca zwisała przechylona przez lewe ramię mężczyzny,
usta były otwarte. Jego jasne włosy lekko poruszały się na wietrze. Pra
we ramię mężczyzny znajdowało się pod kolanami martwego chłopca,
którego nogi bezwładnie dyndały na wszystkie strony, kiedy mężczyzna
szedł z nim do wyschniętego stawu i ostrożnie układał na ziemi.
Wkrótce potem z ogłuszającym łoskotem zaczęła obracać się beto
niarka, i wtedy Allora rzuciła się do ucieczki. Mężczyzna, którego od
tej pory już nigdy nie nazywała aniołem, nie zauważył jej.
Allora miała zdrętwiałe i zziębnięte kończyny, płytki oddech i była
tak zaprzątnięta myślami, że bieg sprawiał jej dużą trudność. Potrze
bowała trzech godzin, aby dotrzeć do San Vincenti. Nikt nie zapytał,
gdzie spędziła noc.
8
Plik z chomika:
batka
Inne pliki z tego folderu:
Tana French - Zdążyć przed zmrokiem 1-5 (pdf).zip
(9930 KB)
Tajemniczy uśmiech - Nicci French.pdf
(1104 KB)
Malin P. Giolito - To Tylko Dziecko (pdf,epub,mobi).zip
(2095 KB)
Cykl Claes Claesson 1-7 (epub).zip
(7927 KB)
Peter James - Uścisk nieboszczyka.pdf
(1602 KB)
Inne foldery tego chomika:
03-17
06-17
07-17
09-17
10-17
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin