Schiele Tadeusz Blisko nieba A5 ilustr.pdf

(3192 KB) Pobierz
Tadeusz Schiele
Blisko nieba
Wydanie polskie 1966
„Będzie to książka o wojnie. Wojnie widzianej przeważnie z
ciasnej kabiny samolotu 308 Krakowskiego Dywizjonu
Myśliwskiego, utworzonego na terenie Wielkiej Brytanii i
walczącego w latach 1940-1945 nad Anglią, Francją, Belgią,
Holandią i Niemcami - w ramach Royal Air Force.”
Spis treści:
Od Autora........................................................................................................................................................................3
I. Wojenna perć...............................................................................................................................................................6
II. Rozczarowanie.........................................................................................................................................................35
III. Szczeble..................................................................................................................................................................53
IV. Siedem gwiazd........................................................................................................................................................85
V. Samoloty Mary.......................................................................................................................................................119
VI. Polowania.............................................................................................................................................................145
VII. Dieppe.................................................................................................................................................................162
VIII. Lot o świcie........................................................................................................................................................177
IX. Odpoczynek..........................................................................................................................................................190
X. Wśród swoich.........................................................................................................................................................226
XI. Złe dni...................................................................................................................................................................242
XII. Rhubarb i dziwne Mosquito................................................................................................................................273
XIII. Inwazja...............................................................................................................................................................305
XIV. „Czasy potu i krwi"............................................................................................................................................335
XV. Ot i koniec...........................................................................................................................................................356
XVI. Zaraz po wojnie.................................................................................................................................................378
XVII. Wyczekiwanie..................................................................................................................................................404
XVIII. Powrotny szlak................................................................................................................................................426
-2-
„... były to czasy potu, łez i krwi - czasy
Spitfire’ów i Blenheimów - czasy nagłego ognia i
szybko płynącej krwi...”
(Z listu Bolesława Pomiana)
Od Autora.
Będzie to książka o wojnie. Wojnie widzianej przeważnie z
ciasnej kabiny samolotu 308 Krakowskiego Dywizjonu
Myśliwskiego, utworzonego na terenie Wielkiej Brytanii i
walczącego w latach 1940-1945 nad Anglią, Francją, Belgią,
Holandią i Niemcami - w ramach Royal Air Force.
Wojna nie dlatego jest tragicznym wspomnieniem, że śmierć i
nieszczęścia towarzyszyły każdej godzinie, lecz przede wszystkim
ze względu na uwłaczające godności ludzkiej samo zjawisko jej
istnienia, chociaż walka z hitleryzmem była konieczną, słuszną i
sprawiedliwą.
Nie ma też chyba smutniejszego tematu niż wojna, pomimo że
pozorna beztroska i humor, w chwilach odpoczynku,
nierozerwalnie przeplatały grozę lat wojennych.
Odnośnie osobistych przeżyć i przygód, ich rodzaju i ujęcia
czytelnik zapewne wybaczy niejedno. Pomiędzy osiemnastym a
dwudziestym piatem rokiem życia na świat i wojnę patrzy się
zupełnie inaczej niż w późniejszym wieku.
Z wojny przywiozłem do kraju wiele notatek i ze szczególną
troskliwością zachowuję oryginalne odczucia, wrażenia i myśli
tamtych czasów. Wszystkie bez wyjątku relacje z walk i związane
z nimi wydarzenia napisane zostały na gorąco, a nie z
perspektywy lat.
-3-
Piszę o wielu błahych sprawach, ograniczonych tematycznie do
własnego podwórka, ale zaabsorbowani bezpośrednią walką mało
mieliśmy czasu na głębsze zastanawianie się i rzadko
wybiegaliśmy w przyszłość. Zbyt mocno przykuwała nas
rzeczywistość, by móc fantazjować. Życie moje nie różniło się
specjalnie od losów i przeżyć pozostałych tysięcy kolegów - ba,
często przysłuchiwałem się najprawdziwszym wspomnieniom o
perypetiach wojennych innych, jak pełnym dramatycznej fantazji
bajkom, wobec których jakże nieskomplikowane i bezbarwne były
moje własne.
Od tych czasów minęło wiele lat i zwykłym biegiem rzeczy,
wiele i radykalnie na świecie się zmieniło. Między innymi -
niezrozumiały wydać się może zachwyt nad szybkością
ówczesnego samolotu czy też radarem. Dziś pościgowce latają
czterokrotnie szybciej i co najmniej dwukrotnie wyżej, a radar
dawno przestał być czymś niezwykłym. Jedynie tylko idea
lotnictwa i cele jakim służyć winno - niezmiennie fascynuje i
zawsze porywać będzie ludzi.
Niełatwo jest pisać o lotnikach. Sylwetki tych ludzi, tradycyjnie
od czasów I wojny, owiane były w literaturze nimbem rycerskości
i brawury.
Nam II wojna światowa nie nadarzyła już okazji do rycerskości.
Co prawda zawsze wspomagaliśmy wszystkich rozbitków na
morzu i nie atakowali lotników nieprzyjacielskich ratujących się
na spadochronach, w przeciwieństwie do Niemców, ale między
innymi tym właśnie różniliśmy się od nich.
Brawura zaś połączona jest z lekkomyślnością, sprzeczną ze
zdrowym rozsądkiem. Nas nie stać było na lekkomyślność.
Zdrowy rozsądek jednak nie zawsze mógł kierować poczynaniami
myśliwców. Z samego wyrachowania nie byłoby tylu zwycięstw.
Trafna ocena tych różnic pozostawała w sferze nie dających się
skonkretyzować odczuć psychicznych.
-4-
Lotnictwo myśliwskie jest ciekawym tematem. Walczyło ze
wszystkimi prawie innymi rodzajami broni, ale rola, jaką w
drugiej wojnie światowej odegrały pozostałe bronie, jest przecież
powszechnie znana.
Dziś - pisząc o minionej wojnie - usiłuję wiernie oddać
wspomnienia trudnego czasu próby, kiedy serca tylu tak gorąco
biły dla Polski.
Dane odnośnie II wojny światowej konfrontowałem oraz cały
szereg innych zaczerpnąłem z oficjalnych biuletynów RAF, jak
również z książek: Witolda Supińskiego „Od Westerplatte do
Hiroszimy", Wyd. Poznańskie 1960, i Stanisława Strumpf-
Wojtkiewicza „Sikorski i jego żołnierze", nakł. Księgarni
Ludowej, Łódź 1946.
Szczegóły lotów bojowych podałem z mojej służbowej książki
lotów - „Pilots Flying Log Book".
Parokrotnie przytaczam małe fragmenty z mojej książki
„Spitfire" wydanej w Wydawnictwie „Śląsk" w 1957 roku.
Większość danych liczbowych (poza lotniczymi, o których
byliśmy na bieżąco informowani) opublikowana została oficjalnie
dopiero po wojnie. W książce natomiast często przytaczam je w
tekście.
Unikam używania nazwisk dowódców i kolegów, nie mając
możności uzyskania od nich upoważnienia.
Zakopane, 1963-1964
-5-
Zgłoś jeśli naruszono regulamin