MAŁGOŚKA (dance version) - Maryla Rodowicz
(PRZYGRYWKA) długa
To był maj pachniała Saska Kępa
Szalonym zielonym bzem
To był maj, gotowa była ta sukienka
I noc się stawała dniem
Już zapisani byliśmy w urzędzie
Białe koszule na sznurze schły
Nie wiedziałam co ze mną będzie
Gdy tamtą dziewczynę pod rękę ujrzałam z nim
Małgośka, mówią mi
On nie wart jednej łzy,
on nie jest wart jednej łzy,
Małgośka kochaj nas,
na smutki przyjdzie czas,
zaśpiewaj raz, zatańcz raz!
Małgośka tańcz i pij
A z niego sobie kpij
A z niego kpij, sobie kpij
Jak wróci powiedz nie
Niech idzie tam, gdzie chce
Ej, głupia ty, głupia ty, głupia ty...
Jesień już, już palą chwasty w sadach
I pachnie zielony dym
Jesień już, gdy zajrzę do sąsiada
Pytają mnie, czy jestem z nim
Widziałam biały ślub idą święta
Nie słyszałam z daleka słów
Może rosną im już pisklęta
A suknia tej młodej uszyta jest z moich snów
Małgośka, mówią mi. . . itd.
Małgośka mówią mi
On nie wart jednej łzy, oj głupia ty, głupia ty,
Małgośka - wróżą z kart - on nie jest grosza wart,
a! weź go czart, weź go czart!
A z niego kpij, sobie kpij,
Jak wróci powiedz "nie"
Niech zginie gdzieś na dnie
GrupaMuzycznaSonic