Muller Ka rin W imperium Inkow A5 ilustr.pdf

(5470 KB) Pobierz
Karin Muller
W imperium Słońca Wędrówka śladami Inków
Tłumaczenie: Lesław Adamski
Tytuł oryginału: Along the Inca Road. A Woman's Journey into
an Ancient Empire
Wydanie oryginalne 2000
Wydanie polskie 2001
NA OKŁADCE: Dziewczyna w ludowym stroju pozuje z lamą
na tle inkaskich murów w Cuzco
Zdjęcie: Karin Muller
W imperium Słońca . Karin Muller, wędrując słynną drogą
Inków, tropi dramatyczną przeszłość imperium, malując zarazem
barwny obraz życia współczesnych Indian. Wraz z autorką
będziemy się wesoło bawić na karnawałowym festynie i kulić ze
strachu w zdezelowanym autobusie jadącym nad skrajem
przepaści a Andach. Szukać ukrytych w głębi dżungli
laboratoriów wytwarzających kokainę i uczestniczyć w
duchowych misteriach, podczas których szamani wykorzystują
środki halucynogenne. To tylko niektóre przygody z trasy o
długości ponad 5000 kilometrów, pokonywanej pieszo, na
mułach, motocyklem i w pojazdach wojskowych najnowszej
generacji.
-2-
Spis treści:
Rozdział 1. Cienka czerwona linia..................................................................................................................................5
Rozdział 2. Na północnej rubieży państwa Inków........................................................................................................12
Rozdział 3. Kiedy lud powstał......................................................................................................................................28
Rozdział 4. Oblubieniec Mamy Negra..........................................................................................................................37
Rozdział 5. Żyjąc dla innych........................................................................................................................................47
Rozdział 6. Katastrofa...................................................................................................................................................58
Rozdział 7. Do jaskini smoka.......................................................................................................................................74
Rozdział 8. W raju, wśród min.....................................................................................................................................95
Rozdział 9. Podróż do świata duchów........................................................................................................................117
Rozdział 10. Ludzie Chmur........................................................................................................................................133
Rozdział 11. Zmierzch imperium...............................................................................................................................153
Rozdział 12. Patriarcha z plaży Huanchaco................................................................................................................158
Rozdział 13. Wędrowiec.............................................................................................................................................169
Rozdział 14. Mango wśród fal....................................................................................................................................185
Rozdział 15. Święte miasto.........................................................................................................................................193
Rozdział 16. Chwycić byka za rogi............................................................................................................................197
Rozdział 17. Żyją dziś jak przed wiekami..................................................................................................................213
Rozdział 18. Złote runo Andów..................................................................................................................................217
Rozdział 19. Święte miejsce.......................................................................................................................................237
Rozdział 20. Zagubieni w dżungli..............................................................................................................................240
Rozdział 21. Podróżnik...............................................................................................................................................264
Rozdział 22. Kokaina..................................................................................................................................................267
Rozdział 23. Diabelskie tańce.....................................................................................................................................274
Rozdział 24. Koła........................................................................................................................................................285
Rozdział 25. Kronikarz...............................................................................................................................................291
Bilans przygody..........................................................................................................................................................294
Zdjęcia.........................................................................................................................................................................295
-3-
Rozdział 1. Cienka czerwona linia.
Zgubiła mnie jak zawsze mapa. Kiedy nadchodzi pora, by się
przeprowadzić, wchodzę na łóżko, staję na palcach i odklejam ją z
sufitu. Troskliwie wygładzam krawędzie pogrubione warstwami
pożółkłej taśmy, składam ją i chowam do jakiegoś pudła. Na
pewien czas o niej zapominam. Aż któregoś dnia, już w nowym
mieszkaniu, otoczona stosami naczyń kuchennych i sprzętu
kempingowego, otwieram pudło - i oto jest. Zastanawiałam się
nawet, czy jej nie włożyć do starego podręcznika toksykologii, do
którego nie zajrzałabym przez całe lata. Sięgam po taśmę, staję na
łóżku i znowu ją przyklejam. Jeszcze raz.
Dwanaście lat temu wpadłam na pomysł, żeby narysować na tej
mapie dwadzieścia jeden historycznych szlaków - Szlak
Jedwabny, Szlak Solny, Drogę Birmańską, Szlak Ho Szi Mina...
Rysowałam czerwonym cienkopisem, tusz był nie do usunięcia,
na stole zostały jakby plamki krwi. Byłam wściekła, że będę
musiała patrzeć na skutki swojej głupoty.
Od tego czasu leżąc w łóżku, wędruję w myśli tymi szlakami. I
za każdym razem przyciąga moje oczy linia biegnąca wzdłuż
grzbietu Andów, drugiego co do wysokości łańcucha górskiego na
świecie. Zaczyna się na granicy Kolumbii, na południe od
miejsca, gdzie Ameryka Środkowa jak dziobek czajnika wystaje z
przysadkowatego lądu macierzystego. Droga biegnie wielkim
łukiem na południe i ku wschodowi, przez Ekwador i Peru. Na
zachodzie rozciąga się nizina nadbrzeżna, kraina tak sucha, że
woda, która spada z nieba, jest tam tematem mitów i baśni. Na
wschodzie leży ciemna, nieprzebyta Amazonia, wysyłając ku
andyjskiemu pogórzu jak macki ośmiornicy liczne dopływy
Amazonki, w wyższych partiach zanikające w rozrzedzonym i
mroźnym powietrzu. Czerwona linia wije się pomiędzy
-5-
Zgłoś jeśli naruszono regulamin