Dawny wiersz - piekny.txt

(0 KB) Pobierz
 Wywołuję ciszę w pamięci

Nie wywołuję w sobie  złych wspomnień
by przeszkadzać nocy  jej smutnego  trwania 
Nie czytam jej płynšcej miłociš poezji
przychodzi czas wolnego jej zapominania

Odganiam dłoniš z przed oczu jej oczy
pokochałem, poezja mówiš inni jednoczy
Gdy zostaje się zapomnianym, to czas jesieni
jak  bukowy złoty  lić  kałuży leży

Chodzę  w kieracie wymawiam  zaklęcia
okłamuję samego siebie, ze nie ma wyjcia
Zbliża się czas miłoci, wiosnš dotykany
cisza od niej, nie ma i nie będzie już zmiany

Wychodzę na spienionš fale jeziora
Wołaj jej imię, gdzie dzi,  gdzie dzi jest ona 
Wykrzyczeć niebu, że była w pięknie urocza
Nie wywołuję jej twarzy, pozostanie w sercu ona ikona 

Autor:slonzok
Bolesław Zaja 

http://www.slonzok.mojezdjecia.net/blog/
http://www.jestemwpoezji.pl
Zgłoś jeśli naruszono regulamin