Jeff Vander Meer - Southern Reach 2. Ujarzmienie.pdf

(2694 KB) Pobierz
Dla Ann
000
W snach Kontrolera jest wczesny ranek, niebo ma głęboki niebieski
kolor, rozjaśniony tylko odrobiną światła. Kontroler stoi na klifie i wpatruje
się w otchłań zatoki. Za każdym razem jest inaczej. Jego wzrok sięga wiele
kilometrów w głąb wody. Widzi pływające tam oceaniczne olbrzymy
przypominające łodzie podwodne, dzwoniaste storczyki albo szerokie
kadłuby statków, milczące, w ciągłym ruchu. Ich rozmiary sprawiają
wrażenie takiej mocy, że nawet stojąc wysoko w górze, czuje zamęt
powodowany ich obecnością. Godzinami wpatruje się w te kształty, ruchy,
słuchając szeptów, które docierają do niego pod postacią echa... a potem
spada. Powoli, zbyt powoli, bezdźwięcznie spada ku ciemnej wodzie, nie
powodując plusku, nie marszcząc powierzchni. I spada dalej.
Czasami trwa to dłużej niż sam sen, jakby się zagapił, a wtedy cicho
powtarza swoje imię, dopóki nie wróci do niego prawdziwy świat.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin