Romina Russell - Zodiak.pdf

(1920 KB) Pobierz
Romina Russell
ZODIAK
przełożył Jakub Radzimiński
Dla moich rodziców i siostry – gwiazd przewodnich
mojego wszechświata.
Y para mi abuelo Bebo, gracias por compartir el mágico
mundo de los libros conmigo
1
.
Tradycyjny wiersz Domu Raka, pochodzenie i autor
nieznani STRZEŻCIE SIĘ OCHUSA Dawno temu, przed
wiekami, Gdy Zodiak był jeszcze młody,
Wąż zjawił się między Gwiazdami
I wynikły z tego kłopoty.
W niezgodę wpadło Dwanaście Domów, Aż zjawił się
Wąż z błyskiem w oku, Kres
przyobiecał wszystkich sporów I
zdradził swe imię: „Jam jest Ochus!”.
Zawierzyły Domy obietnicy Węża, Zdradził on
zaufanie wszystkich nas, Wykradł
magię naszą największą;
Tej rany nie zaleczy nawet czas.
Teraz lękamy się jego powrotu, Gdyż przepowiedział,
kiedy wyruszał: „Dnia pewnego
stanie Zodiak w ogniu.
Pamiętajcie zatem – strzeżcie się Ochusa!”.
Prolog
Gdy myślę o domu, widzę głównie błękit. Falujący błękit
oceanu, nieskończony błękit nieba i głęboki błękit oczu
mamy.
Czasem
zadaję sobie pytanie, czy jej oczy
naprawdę były niebieskie? Może to błękit Raka zabarwił
je na ten kolor w mojej pamięci… Zapewne nigdy nie
poznam prawdy, bo przy okazji przeprowadzki na Elarę –
największy księżyc naszej planety – nie zabrałam ze
sobą żadnych jej zdjęć. Wzięłam tylko naszyjnik.
W dziesiąte urodziny Stantona, mojego brata, tata
zabrał nas swoim śmigaczem na narmałże. W
przeciwieństwie do szkunera budowanego z myślą o
dalekich podróżach śmigacz był niewielki. Kształtem
przypominał połowę muszli małża – z rzędami pływaków
po bokach, komorami na złowione narmałże,
komputerem nawigacyjnym z holograficznym ekranem i
deską do skoków do wody wysuniętą poza dziób jak
wystający język. Od spodu kadłub jachtu pokryty był
milionami mikroskopijnych rzęsek, które przesuwały
łódź tuż nad powierzchnią Oceanu Raka.
Zawsze lubiłam wychylać się za burtę i wpatrywać w
maleńkie wiry, które czasem powstawały na powierzchni
wody, mieniąc się wieloma odcieniami błękitu.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin