About a Boy 2002 Eng.txt

(69 KB) Pobierz
{1}{1}}23.976
{1151}{1182}Możemy kontynuować?
{1185}{1220}Mylę, że tak...
{1223}{1318}Dobrze. Kontynuujmy więc grę o milion.
{1343}{1460}Kto powiedział "Żaden mężczyzna nie jest wyspš"?
{1463}{1484}John Domne
{1487}{1531}John Milton
{1534}{1579}John F. Kennedy
{1582}{1629}Jon Bon Jovi
{1654}{1723}Jon Bon Jovi... proste jak drut...
{1726}{1842}i jeli wolno mi powiedzieć...|to stek bzdur.
{1846}{1891}Według mnie wszyscy mężczyni sš wyspami.
{1894}{2003}I co więcej, przyszedł czas,|żeby stać się jednš z nich.
{2006}{2057}BYŁ SOBIE CHŁOPIEC|To jest epoka wysp.
{2060}{2127}Na przykład 100 lat temu|trzeba było jeszcze liczyć na innych ludzi.
{2130}{2227}Wtedy nikt nie miał telewizji, odtwarzaczy CD, DVD|ani wideo ani automatów do kawy espresso.
{2230}{2299}Tak naprawdę to wtedy nie mieli nic fajnego...
{2302}{2371}A teraz, jak widzicie, można sobie|urzšdzić sobie rajskš wyspę.
{2374}{2443}Z odpowiednimi zapasami|i podejciem do sprawy...
{2446}{2562}możesz stać się słonecznš, tropikalnš... i działajšcš|jak magnes na Szwedzkie turystki wyspš.
{2565}{2737}Czeć tu Kristina. Bawiłam się naprawdę|wspaniale w ten weekend...
{2757}{2850}I lubię myleć, że być może|ja jestem włanie takš.
{2853}{2922}Lubię myleć, że jestem cool.
{2925}{3001}Lubię myleć, że jestem Ibizš.
{3189}{3258}Sš na wiecie ludzie, którzy cieszš się życiem.
{3261}{3330}Zaczynałem sobie zdawać sprawę,|że nie jestem jednym z nich.
{3333}{3378}Po prostu nie pasowałem.
{3381}{3521}Nie pasowałem do mojej starej szkoły|i z pewnociš nie pasuję do nowej.
{3524}{3593}Słyszałem, że inne dzieci uczš|się w domu razem z rodzicami.
{3596}{3665}Ale moja mama nie potrafiła tego robić.|Mogła mnie wysłać tylko na korki.
{3668}{3699}Ponieważ mieszkalimy tylko razem.
{3702}{3785}A ona pracowała... A korepetytorka|chciała 400 funtów na tydzień.
{3788}{3833}Skšd niby miałbym wzišć takie pienišdze?
{3836}{3953}Może gdybym był jak ten chłopak z filmów,|Haley Joel Osment, to mógłbym sobie na to pozwolić.
{3956}{4025}Ale do tego pewnie trzeba być dobrym w teatrze.
{4028}{4097}Byłem tragediš, jeli chodzi o teatr.|Nienawidziłem występów przed ludmi.
{4100}{4214}Więc niestety... musiałem chodzić do szkoły.
{4507}{4727}Ale pomimo wszystko, tak jak każdy mieszkaniec wyspy,|musiałem czasem się oprzeć tej manii.
{4891}{4936}Cóż, to jest Emgyn.
{4939}{5065}- Chcesz jš potrzymać?|- Ale... to... OK!
{5107}{5180}Tak... trzymam.|Cudowna.
{5227}{5310}Jest... wspaniała, nieprawdaż?
{5347}{5394}No nie?
{5491}{5653}Szczerze mówišc to jestem w tym|trochę słaby. Lepiej jš zabierz.
{5658}{5775}- Chyba ma mokro, pójdę jš przewinšć.|- Też o tym pomylałem.
{5778}{5847}Więc, wasze mieszkanie wyglšda|na naprawdę... przytulne.
{5850}{5895}Barney, Barney...
{5898}{5967}Przywitaj się z Willem, Barney.
{5970}{6015}O proszę, a oto i nasz antychryst.
{6018}{6087}Czeć Barney. Jak się masz?
{6138}{6199}Jaki on cudowny.| Taa.
{6210}{6279}A co u ciebie Will, planujesz|założenie własnej rodziny?
{6282}{6327}Wolałbym włożyć brudne|pieluchy Barney'a.
{6330}{6375}Raczej nie, nie jestem jeszcze zdecydowany.
{6378}{6471}- O, proszę Will...|- Co to miało znaczyć? "O, proszę..." co?
{6474}{6590}Spójrz na siebie, masz już 38 lat,|a jeszcze nigdy nie pracowałe...
{6593}{6686}ani nie byłe w zwišzku trwajšcym|więcej niż dwa miesišce.
{6689}{6806}- Nie powiedziałbym, że jeste jeszcze nie zdecydowany...|- Uważam, że jeste katastrofš.
{6809}{6863}Jaki masz cel w życiu?
{6905}{7046}A niech to! Pewnie masz rację, nie mam jakiego|konkretnego celu w życiu. Rozszyfrowała mnie.
{7049}{7190}Powodem, dla którego cię dzi tutaj|zaprosilimy... bo chcielimy...
{7193}{7310}Czy nie zechciałby zostać ojcem|chrzestnym naszego dziecka?
{7313}{7382}- Poważnie?|- Poważnie.
{7409}{7501}Słuchajcie, jestem naprawdę|wzruszony, ale...
{7504}{7525}... wy chyba żartujecie!
{7528}{7597}Nie mogę sobie wyobrazić gorszego|ojca chrzestnego dla Emgyn..
{7600}{7741}Wiecie, jaki jestem... Z chrzecijaństwem jestem na bakier.| Zapominałbym o wszystkich jej urodzinach...
{7744}{7933}Aż do osiemnastych, po których spiłbym jš i -|spójrzmy prawdzie w oczy - zacišgnšł jš do łóżka.
{7936}{8005}Poważnie to bardzo, bardzo zły wybór.
{8008}{8077}No wiesz, pomylałam,|że już rozumiesz niektóre sprawy.
{8080}{8149}O nie, nie... le mnie zrozumielicie.
{8152}{8228}Ja naprawdę jestem taki płytki.
{8248}{8295}Cóż... jestemy.
{8344}{8485}Wiesz, Nie musisz mnie już więcej|odprowadzać do szkoły mamo.
{8488}{8604}O co ci chodzi z tym|odprowadzaniem do szkoły?
{8679}{8724}Dobra...
{8727}{8772}- Kim jeste?|- Jestem sobš.
{8775}{8846}- A kim nie?|- Owieczkš.
{8871}{8918}A jak robi owca?
{9159}{9206}Markus...
{9255}{9302}... kocham cię.
{9375}{9422}Też cię kocham.
{9614}{9683}- Kocham cię Markus.|- Kocham cię.
{9686}{9733}Kocham cię...
{9950}{10067}Nie mogłem zaakceptować tej niepokojšcej oferty|Christine i Johna, żeby stać się ojcem chrzestnym.
{10070}{10163}Ale mogłem zaakceptować to, żeby spotkać się|z Angie, pięknš współpracowniczkš Chrstine...
{10166}{10283}Ale jak to oni... nie powiedzieli|mi o niej jednej rzeczy.
{10286}{10355}Jest co czego o mnie nie wiesz.
{10358}{10403}Tak?
{10406}{10453}Cooo...
{10478}{10532}... podniecajšcego?
{10549}{10610}Na swój sposób chyba tak.
{10621}{10687}Mam 3-letniego synka.
{10717}{10810}Zapragnšłem rzucić serwetkę na podłogę, |wywrócić stolik i uciec.
{10813}{10894}- Naprawdę?|- Kocham dzieci.
{10909}{11026}Tak. Lubię się z nimi bawić...|wiesz, robić dziecinne rzeczy...
{11029}{11098}Byłbym rozczarowany,|gdyby nie miała dziecka.
{11101}{11148}Dlaczego to mówisz?
{11173}{11289}Bóg wie... Może dlatego, że to ładnie brzmi.
{11293}{11386}Ponieważ bardzo kocham dzieci, sš takie...
{11389}{11436}... cudowne.
{11461}{11630}Co ty u diabła wygadujesz, idioto?|Na pewno nie kupuję tych bzdur.
{11676}{11721}A jednak kupiła te bzdury.
{11724}{11841}I na następne kilka tygodni zmieniłem się w Willa|dobrego faceta. Dzieciak oszalał na moim punkcie.
{11844}{11961}Pewnie dlatego, że na naszym pierwszym spotkaniu|zabrałem go do ZOO i trzymałem za kostki do góry nogami.
{11964}{12033}Chciałbym, żeby kontakty z normalnymi|ludmi mogły wyglšdać tak łatwo.
{12036}{12081}Jeste wspaniały.
{12084}{12177}Zaczšłem wtedy zdawać sobie sprawę,|że z samotnymi mamami, które były le traktowane...
{12180}{12321}... i ostatecznie opuszczone przez ojców ich dzieci|zostajesz w porównaniu... cóż...
{12324}{12465}- Jeste wspaniałym człowiekiem.|- O... nie... przestań...
{12468}{12512}Ale to ciężka praca być|wspaniałym cały czas.
{12515}{12594}Po pewnym czasie,jednak zaczšłem się zastanawiać,|czy Angie jest tš, której szukam.
{12597}{12632}Will!
{12635}{12728}Na przykład, jednego wieczoru spóniła się|na nowy film IMAX, bo opiekunka nie przyszła...
{12731}{12786}- Przepraszam za spónienie.|- Nie ma sprawy...
{12789}{12841}To mnie wkurzyło...
{12851}{12992}Ale był jeszcze większy problem. Nie mogła u mnie|zostawać, a u niej nie było ani DVD ani kablówki.
{12995}{13136}Więc musiałem wcišż oglšdać jakie| bzdury o dziecku chorym na białaczkę.
{13139}{13256}- Obawiam się... że już nic nie można zrobić.|- O Boże, NIE... proszę, NIE!
{13259}{13352}Musiałem to skończyć.|Jako że miałem już rolę Willa dobrego faceta...
{13355}{13482}... nie miałem zamiaru wracać do mojej najczęstszej roli,|nieodpowiedzialnego, wyschłego z uczuć,|niedostępnego dupka Willa.
{13485}{13567}Przepraszam? Ty zrywasz ze mnš? Ty...
{13570}{13639}... samolubny draniu...
{13642}{13735}Nie mogę uwierzyć, że marnowałam tyle mojego czasu!
{13738}{13842}... bezużyteczny, bezmylny frajer...
{14002}{14037}- Cóż...|- Will...
{14040}{14081}I wtedy stało się co magicznego.
{14084}{14191}Przykro mi, wydaje mi się,|że to nie ma przyszłoci...
{14194}{14287}... to nie przez ciebie,|byłe dla mnie taki wspaniały...
{14290}{14344}... to przeze mnie.
{14362}{14570}Przez tš sytuację z Louie i jego ojcem.|Nie jestem gotowa na zwišzek z nikim nowym.
{14721}{14766}Tak... tak.
{14769}{14816}Tak mi przykro.
{14889}{14950}Wydaje mi się, rozumiem.
{14961}{15073}Jeste naprawdę wspaniałym człowiekiem, Will.
{15105}{15198}Nigdy wczeniej nie widziałem płaczšcej kobiety,|nie czujšc się za to winnym.
{15201}{15246}Nawet prosiła mnie,|żebym jej przebaczył...
{15249}{15280}Poczułem się niesamowicie.
{15283}{15390}Słuchaj... Nie musisz|mnie za nic przepraszać.
{15393}{15462}To był koniec Angie...|ale poczštek zupełnie nowej rzeczy...
{15465}{15509}... samotnych mam.
{15512}{15677}Dlaczego nikt wczeniej mi o nich nie powiedział?|Namiętny seks, długie masaże ego|i imprezowanie bez poczucia winy.
{15680}{15793}Muszš ich być tysišce. Czekajšce na jakiego miłego faceta,|z którym mogłyby się przespać i zerwać zwišzek.
{15796}{15896}Niesamowite, seksy, piękne samotne matki
{15920}{15965}Mógłbym zjeć coco-pops?
{15968}{16013}Nie, to nie niedziela...
{16016}{16109}Kolejny napad płaczu,|ale tym razem mnie przestraszył...
{16112}{16238}... ponieważ płakała rano,|jak nigdy przedtem.
{16280}{16349}Nie rozumiałem o co chodzi.|Nikt nie umarł...
{16352}{16469}... miała pracę jako terapeuta muzyczny,|taki nauczyciel dla chorych dzieci.
{16472}{16540}Więc starczało nam|na jedzenie i inne rzeczy.
{16543}{16636}- Może sam sobie zrobię niadanie?|- Nie, już ci robię!
{16639}{16686}O, Boże!
{16855}{16921}Idziesz dzi sam do szkoły?
{16999}{17267}Ale dzisiaj pisze się to bez|przecinków... 10 100 i 1000...
{17526}{17575}Markus, dziękujemy.
{17838}{17978}Czeć Mickey, czeć Mark.|Idziecie póniej do kafejki?
{17982}{18051}Hej, Madonna...|zapiewaj nam piosenkę.
{18054}{18123}Lepiej będzie Spice Girls,|żeby było co dla wszystkich...
{18126}{18204}O, tak. Hej, Spice Girls...
{18246}{18324}... zgubiłem przez was piłkę.
{18342}...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin