Spoczywaj w pokoju, liberalny porządku świata.pdf

(320 KB) Pobierz
Spoczywaj w pokoju, liberalny porządku świata
Co przygnębia zachodnich intelektualistów-globalistów?
Richard Haass opublikował niezwykły artykuł „Spoczywaj w pokoju, liberalny porządku
świata”, w którym stwierdza parafrazując Woltera, że umierający liberalny porządek
światowy nie jest już liberalnym, ani nawet porządkiem.
W ustach 66-letniego Richarda Haassa jest to poważne stwierdzenie. Od 15 lat jest
przewodniczącym Rady Stosunków Zagranicznych. Wcześniej kierował służbą planowania
polityki w Departamencie Stanu USA, pracował w Pentagonie, był specjalnym wysłannikiem
w Irlandii Północnej, koordynatorem w Afganistanie, specjalnym asystentem Georgea Busha,
dyrektorem do spraw Bliskiego Wschodu i Południowej Azji w Radzie Bezpieczeństwa
Narodowego, konsultantem politycznym w Iraku „Pustynna burza” i „Pustynna Tarcza”. Jest
autorem wielu książek o polityce zagranicznej i zarządzaniu, profesor, starszy
współpracownik w Carnegie Endowment i Międzynarodowym Instytucie Studiów
Strategicznych.
„Liberalizm jest w odwrocie. Demokracja odczuwa konsekwencje rosnącego populizmu.
Partie politycznych skrajności zdobyły pozycje w Europie. Głosowanie w Wielkiej Brytanii
na rzecz secesji z UE świadczy o utracie wpływów elit. Nawet Stany Zjednoczone
doświadczają bezprecedensowych ataków ze strony własnego prezydenta na media, sądy i
organy ścigania w kraju. Systemy autorytarne, w tym Chiny, Rosja i Turcja, stały się jeszcze
potężniejsze. Kraje takie jak Węgry i Polska nie są zainteresowane losem młodych
demokracji. Widzimy powstawanie porządku regionalnego … Próby ustanowienia globalnych
ram nie powiodły się „- pisze Richard Haass. Wcześniej formułował alarmistyczne
stwierdzenia, ale tym razem pomiędzy wierszami jednego z czołowych intelektualistów-
globalistów można wyczytać przygnębienie.
Szef amerykańskiej Rady ds. Stosunków Zagranicznych jest zniechęcony tym, że
Waszyngton jednostronnie zmienia zasady gry, nie jest wcale zainteresowany poglądami
swoich sojuszników, partnerów i klientów. „Decyzja Ameryki o rezygnacji z roli
rozgrywającego przez ponad siedem dekad była punktem zwrotnym. Liberalny porządek
świata nie może przetrwać sam, gdy nie ma wystarczającego zainteresowania lub środków, by
go wspierać. Rezultatem będzie mniej wolny, mniej zamożny i mniej bezpieczny świat
zarówno dla Amerykanów, jak i dla innych. ”
W tym obrazie świata Richard Haass nie jest osamotniony. Jego kolega z CFR, Stuart Patrick,
zgadza się ze stwierdzeniem, że USA same grzebią międzynarodowy liberalny porządek i
robią to razem z Chinami. Jeśli wcześniej w USA miano nadzieję, że procesy globalizacji
stopniowo przetransformują Chiny, to transformacja nie nastąpiła w sposób, jakiego
oczekiwano w Ameryce. Chiny przeszły modernizację bez Westernizacji, i teraz rozszerzają
swoje wpływy w Eurazji. Dla Stanów Zjednoczonych procesy te są bolesne.
„Długofalowym celem Chin jest demontaż systemu amerykańskich sojuszy w Azji, zastępując
je miększym (z punktu widzenia Pekinu) regionalnym porządkiem bezpieczeństwa…
Inicjatywa Chin „jeden pas – jedna droga” jest nieodłączną częścią tych wysiłków… Jeszcze
bardziej agresywnie Chiny promują skandaliczne wymogi prawne niemal na całym Morzu
Południowochińskim, gdzie kontynuują swoją działalność w zakresie tworzenia wysp, a także
biorą udział w prowokacyjnych działaniach przeciwko Japonii na Morzu Wschodniochińskim
„, pisze Stuart Patrick. Nazywa Stany Zjednoczone „zmęczonym tytanem, który nie chce już
dłużej dźwigać ciężaru globalnego przywództwa”, co skutkuje „odrapanym liberalnym
porządkiem międzynarodowym bez mistrza, który chciałby zainwestować w system”.
Winę za ten stan rzeczy na świecie Richarda Haass i Stuart Patrick obwiniają Donalda
Trumpa, ale tu trzeba spojrzeć głębiej.
Norweski mąż stanu z doświadczeniem w organizacjach międzynarodowych Stein Ringer w
książce „Ludzie diabłów. Demokratyczni przywódcy i problem posłuszeństwa” zauważył, że
dzisiaj wyłączność amerykańskiej demokracji jest zdefiniowana przez system, który jest
dysfunkcyjny we wszystkim, co jest niezbędne do zapewnienia społecznego porozumienia i
lojalności… Orgia braku kontroli doprowadziła do tego, że kapitalizm pogrążył się w
kryzysie. Pieniądze przeszkadzają w polityce i podkopują same podstawy demokracji …
Polityka amerykańska nie zależy już od siły przeciętnego wyborcy, jeśli kiedykolwiek od
niego zależała … Amerykańscy politycy zdają sobie sprawę, że ugrzęźli w bagnie moralnego
rozpadu, ale nie mogą nic zrobić „.
Trump jest odbiciem dysfunkcjonalności amerykańskiego systemu. To jest amerykański
Gorbaczow, który rozpoczął nieoczekiwaną pierestrojkę w nieodpowiednim momencie.
Próbuje paliatywnymi środkami utrzymać ciało państwowe, ale choroba jest tak poważna, że
nie można nic zrobić bez radykalnych środków.
Sytuacja rozciąga się na Europę. Steyn Ringer kontynuuje: „Te ponadnarodowe instytucje
finansowe zmonopolizowały agendy polityczne poszczególnych krajów w przypadku braku
globalnej siły politycznej zdolnej do ich kontrolowania. Unia Europejska, największy
eksperyment w celu zbudowania demokratycznej ponadnarodowości, poniosła krach … ”
Jest rzeczą charakterystyczną, że w systemach nie-zachodnich, które używały receptur
liberalizmu, na przykład w Ameryce Łacińskiej lub w Azji Południowo-Wschodniej, nie ma
nastawienia. Prawdopodobnie przyczyną jest zasadnicza różnica cywilizacji. Francuski filozof
Lucien Goldman napisał w 1955 roku o tym w swojej pracy „Ukryty Bóg”: w zachodniej
kulturze napisał: „ani w kosmosie, ani w społeczności nie znajduje się żadna norma, żaden
kierunek, który mógłby kierować jego działaniami”. A ponieważ liberalizm ze swojej natury
nadal mechanicznie „wyzwala” jednostkę ze wszystkich ograniczeń (klasowych, religijnych,
rodzinnych itp.), Kryzys Zachodu na tej drodze jest nieunikniony. Silny wzrost ruchów
populistycznych, protekcjonizm, konserwatyzm jest naturalnym instynktem
samozachowawczym dla narodów. Wstrząsy doświadczane przez Zachód są immanentne dla
projektu zachodniego. I ideologiczna pustka, której doświadcza Zachód, nieuchronnie
wypełni inne projekty społeczno-polityczne.
Prawdopodobieństwo, że upadek liberalnego porządku światowego oznacza koniec
globalistycznego mirażu, jest rzeczywiście wysokie.
źródło
Zgłoś jeśli naruszono regulamin