Lewicki A. - Zapominanie nazwisk. Studium nad psychologicznymi podstawami uczenia się.pdf

(5959 KB) Pobierz
TOWARZYSTWO NAUKOWE W TORUNIU
PRACE WYDZIAŁU FILOLOGICZNO - FILOZOFICZNEGO
T O M III
-
ZESZYT 3
ANDRZEJ LEWICKI
ZAPOMINANIE
N A ZW ISK
S T U D IU M N AD P S Y C H O L O G IC Z N Y M I
PODSTAWAMI UCZENIA SIĘ I NAUCZANIA
T O RU N
N A K Ł A D E M TOWARZYSTWA N A U KOW E GO W T O R U N IU
Z ZASIŁKU MINISTERSTW A SZKÓŁ WYŻSZYCH I NAUKI
1 9
5 0
/I59.953
'■
Wszelkie prawa zastrzeżone
All rights reserved.
Printed in Poland
N ak ład : 600
F o r m a t: 7 0 x 100 — K lasa p a p ie ru : offsetow y
70 g
k l. V.
D a ła w y k on an ia: m arzec 1951
9/1012 9 50
E -2-16.226
Bydgoskie Z akład y G ra fic z n e , O d dział 8 Inow rocław
ROZDZIAŁ I.
ZADANIE I METODA
1.
Z n aczen ie b a d a ń n ad zap om in an iem
Praca obecna zajm uje się pewnymi zagadnieniami z psychologii za­
pominania. Temat to zarówno ważny z praktycznego punktu widze­
nia, ja k też teoretycznie ciekawy. Zapominanie je st jakby niewidzial­
nym robakiem, który drąży i wygryza wiadomości człowieka, zdobyte
często w żmudnej pracy i przez ciężkie doświadczenia, a tak po­
trzebne mu w dalszym życiu. Poznanie praw rządzących przebiegiem
tego procesu może nam dostarczyć środków do ochrony naszego inte­
lektualnego mienia, które nazbyt często ulatnia się w jakiś tajem ni­
czy i nieuchwytny sposób. Znajomość psychologii zapominania jest
szczególnie ważna dla praktyki szkolnej. Wprawdzie człowiek uczy
się przez całe życie, ale jednak lata nauki szkolnej m ają specjalnie
doniosłe znaczenie, ponieważ kładą fundament wiedzy, na którym bu­
dują się dalsze wiadomości, zdobywane już w dojrzałym wieku. Toteż
przede wszystkim nauczyciel, tworząc i utrw alając w umyśle młodzie­
ży zasadniczy zrąb wykształcenia, musi umieć zabezpieczyć podawane
wiadomości przed niszczącym wpływem zapominania. Badania z psy­
chologii zapominania powinny mu ułatwić realizację tego celu i dla­
tego właśnie należy je uważać za ważny składnik studiów nad psycho­
logicznymi podstawami dydaktyki oraz techniki uczenia się.
Zagadnienia związane z zapominaniem są jednak również interesu­
jące z czysto teoretycznego punktu widzenia. Zapominanie je s t ciągle
jeszcze „ziemią nieznaną“, co umożliwia uczonym snucie najrozm ait­
szych, często fantastycznych, spekulacyj co do jego istoty i przyczyn.
Przykładowo wymienię tu pogląd psychoanalityczny, który za główną
przyczynę zapominania uważa „wyparcie“ wspomnień wstydliwych
i nieprzyjemnych, przy czym wyparte wspomnienia, zdaniem psycho­
5
analityków, nadal trw ają w człowieku jako przeżycia nieświadome,
a od czasu do czasu uświadamiają się we formie zastępczej, mniej lub
więcej zniekształconej przez tzw. „cenzurę“. Zarówno samo pojęcie
wspomnień nieświadomych, odgrywające tak ważną rolę w teorii psy­
choanalitycznej, ja k też generalne wyjaśnianie wszystkich niemal za­
pomnień przez wyparcie, budzą co najm niej nieufność do tego po­
glądu, a jeśli do dziś nie został on definitywnie sprawdzony i skory­
gowany, to chyba właśnie dlatego, że psychologia nie zna jeszcze do­
kładnie ani praw rządzących zapominaniem ani istoty tego procesu
i wskutek tego nie może przeciwstawić psychoanalitycznym speku­
lacjom konkretnego materiału dowodowego.
2.
P o ję c ie zap om in an ia
Na wstępie zajmę się określeniem sposobu, w jak i w te j pracy będę
rozumieć „zapominanie“. Termin ten, o ile mi wiadomo, nie został
dotychczas jasno zdefiniowany, a używany bywa na oznaczenie zja­
wisk bardzo różnorodnych. Tak np. prof. Witwicki (51, str. 378)
mówi o „zapominaniu uczuć“, m ając na myśli proces stopniowego
tępienia się z upływem czasu uczuć przykrych, związanych z jakimiś
bolesnymi przejściami, a obok tego wymierna jako zapomnienia takie
zjawiska, ja k nierozpoznawanie przedmiotów obiektywnie znanych,
mylne przypomnienia itp. W ydaje się, że niewiele je s t wspólnego mię­
dzy „zapomnieniem“ uczuciowym a zapomnieniem, polegającym na
braku rozpoznania czy na błędach przypomnienia; można więc podej­
rzewać, że idzie tu o różne znaczenia tego terminu. Dlatego w roz­
ważaniach na tem at zapominania trzeba wyjść od definicji tego po­
jęcia i stwierdzić jakiego rodzaju zjawiska czy procesy będzie się
określać tą nazwą.
Psychologia, podobnie jak inne nauki empiryczne, np. fizyka czy
biologia, posługuje się dwojakiego rodzaju terminami, opisowymi
i wyjaśniającymi. Psychologiczne terminy opisowe, takie ja k np.
„zjawisko psychiczne“, „wyobrażenie“, „zachowanie się“ itp., to na­
zwy pewnych faktów danych w doświadczeniu. Terminy w yjaśnia­
jące natomiast nie oznaczają żadnych faktów doświadczenia, lecz
pewne czynniki hipotetyczne, nie dające się zaobserwować, lecz po­
trzebne dla wytłumaczenia faktów doświadczenia. Termin „zapomi­
nanie“ należy do terminów wyjaśniających, a nie opisowych. Nie
można wskazać żadnego zjawiska psychicznego i powiedzieć o nim:
to oto je s t zapominanie. Zjawiska omawiane w psychologii najczę­
6
ściej pod tym nagłówkiem, ja k pogarszanie się z upływem czasu przy­
pomnień i rozpoznań jednego i tego samego przedmiotu, czy wzrasta­
nie trudności w ponownym wyuczaniu się materiału, który już raz
kiedyś umieliśmy na pamięć, same nie są zapominaniem. Proces za­
pominania przebiega poza świadomością, właśnie wtedy, gdy o danym
przedmiocie nie myślimy, nie przypominamy go sobie, nie próbujemy
rozpoznawać i nie uczymy się go na pamięć. B raki i błędy przypom­
nień i rozpoznań są tylko skutkiem i wskaźnikiem zapominania, po­
dobnie jak opadanie słupka rtęci w termometrze je s t skutkiem
i wskaźnikiem oziębiania się temperatury1). Ale zapominanie nie jest
też dostępne obserwacji zmysłowej. Przyjąwszy nawet, ja k to się
dziś na ogół zakłada, że je st to proces fizyczny, przebiegający w sy­
stemie nerwowym, stwierdzić trzeba, że nawet najbardziej precyzyjne
aparaty nie potrafią go udostępnić naszym zmysłom. Musimy więc
uznać go za proces hipotetyczny, przyjmowany dla wyjaśnienia ta ­
kich właśnie faktów doświadczenia ja k wspomniane zjawiska pogar­
szania się przypomnień i rozpoznań oraz trudność ponownego wy­
uczenia się. Zjawiska te można uważać za kryteria zapominania,
tj. wskaźniki, z których wnosimy o przebiegu tego procesu.
Wynika stąd, że terminu „zapominanie“ nie można definiować tak
jak się definiuje terminy opisowe, przez podanie cech, jakim i odzna­
czają się ich desygnaty, bo jeśli zapominanie je s t procesem hipote­
tycznym, to i cechy jego nie dają się zaobserwować. Toteż trzeba je
określić pośrednio, podając skutki i objawy procesu, oznaczanego tą
nazwą. Powiemy więc, że zapominanie je s t to proces 1. hipotetyczny,
nie dany w doświadczeniu, oraz 2. wywołujący trojakiego rodzaju
zjawiska, a mianowicie pogarszanie się przypomnień, pogarszanie się
rozpoznań oraz wzrastanie trudności w ponownym wyuczaniu się ma­
teriału.
D efinicja ta nie przesądza, czym je s t w istocie zapominanie.
Dopiero konkretne badania nad danymi w doświadczeniu rezultatami
tego procesu mogą dostarczyć materiału do wniosków na tem at jego
natury i praw, które nim rządzą. Je s t to zadanie teorii zapominania.
Podchodzić doń można z trzech różnych stron, biorąc pod uwagę raz
to, a raz inne z wymienionych kryteriów zapominania. Badacz jest
tu w podobnej sytuacji ja k generał, który dowiaduje się o armii nie­
przyjacielskiej z kilku różnych źródeł, z meldunków lotniczych, z in-
form acyj wywiadu, zeznań jeńców itd. i z tych różnych wiadomości
urabia sobie jednolity pogląd na liczebność i stan wojsk nieprzyja­
7
Zgłoś jeśli naruszono regulamin