na babeczki:
2 szklanki mąki krupczatki
2 żółtka
1 szklanka cukru pudru
2/3 kostki margaryny
2-3 łyżki śmietany (tylko w sytuacji, gdy ciasto będzie szczególnie trudne do wyrobienia)
nadzienie :
1 budyń waniliowy
2 szklanki mleka
galaretka pomarańczowa
10-12 dorodnych mandarynek
do dekoracji:
1 łyżka posiekanych orzechów
1 łyżka wiórków kokosowych
1 łyżka tartej czekolady
babeczki:
Na stolnicy wymieszać mąkę z cukrem pudrem. Dodać schłodzoną margarynę i posiekać całość nożem. Gdy zacznie przypominać konsystencją kaszkę, dodać żółtka i jak najszybciej zagnieść ciasto. Zdarza się, że ciasto nie chce się kleić- wówczas należy dodać odrobinę śmietany.
Gotowe ciasto owinąć w folię i schłodzić w lodówce. Pół godziny to wystarczająco długo. Później wylepić nim foremki do babeczek i upiec na złoto. Babeczki wyjąć z foremek jeszcze lekko ciepłe, bo później mogą stawiać opór Ostudzić je do końca.
nadzienie:
Budyń przygotować zgodnie z przepisem na opakowaniu. Odstawić go do wystudzenia (warto nakryć jego wierzch folią, żeby nie zrobił się "kożuch". Zimnym budyniem napełnić babeczki, ale tylko do 1/3 wysokości.
Mandarynki obrać, podzielić na cząstki i te właśnie cząstki poukładać na budyniu.
Galaretkę przygotować według zaleceń producenta i ostudzić. Gdy zacznie tężeć zalać nią mandarynki. Odstawić do całkowitego stężenia.
dekoracja:
Orzechy, czekoladę i wiórki wymieszać. Delikatnie posypać tą mieszanką wierzch każdej babeczki.
ALL_THE_BEST