Kalejdoskop seksu.pdf

(5023 KB) Pobierz
M ic h a lin a W is ło ck a
K A LEJD O SK O P S E K S U
Spis treści
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
Koniec świata z tym chłopem . ■
........................................
Młode pędy i popędy .......................................................
„Być"c/y „ m ie ć " ..............................................................
Porada w p ig u łc e .............................■
................................
Bo największy jest ambaras...............................................
Być kobietą ......................................................................
Igraszki z diabłem czyżby? ..........................................
Wanna a sprawa polska ...................................................
Białe plamy na mapie ... c ia ła ..........................................
Huśtawka zmysłów .........................................................
Rytmy i biorytmy nie tylko dla papów ......................
Antykoncepcja bez koncepcji..........................................
Poletko dla A m o ra ? .........................................................
Zatruta miłość ...................................
Słowa i s łó w k a ..................................................................
1.epszy wyż-niż...................................................................
Bądź mu Pcnelopą ...........................................................
Moja recepta przeczekać! ............................................
Uroda miłości ..................................................................
Komu za długo, komu za krótko ...................................
Porno i duszno wokół sex-shopów.................................
Sytuacja podbramkowa ...................................................
P mery tura dla Amora .....................................................
A w sercu ciągle m ą j ........................................................
5
15
20
26
31
37
44
49
54
58
65
73
78
83
91
98
103
108
112
117
122
129
133
139
Zamiast wstępu
i
Koniec świata z tym chłopem
Pani doktor, c/y można powiedzieć, że byt kształtuje
uc/ucic, ma wpływ na jakość miłości słowem: coraz trud­
niej kochać? C/y też może właśnie w tych ciężkich, kryzyso­
wych czasach ludzie .,uciekają w miłość”, emigrują w...
uczucie?
Wielka miłość tym mocniej rozkwita, im na większe
natrafia przeszkody. Słabe uczucie nie wytrzymuje ciężkiej
próby, (iinie. Małżeństwo to spółka z odpowiedzialnością,
udziałami...
... los na loterii, którego nie sposób wyrzucić...
... tak więc nie w kryzysie ekonomicznym kraju dopa­
trywałabym się ewentualnych źródeł kryzysów rodzinnych,
zaniku uczucia. Obecnie wiele szkód przynosi niewłaściwie
rozumiana oświata seksualna.
Czasem słyszę w przychodni studenckiej, gdzie przy jmuję
pacjentów, narzekania: „jak tu kochać, gdy nic mamy
mieszkania". B/dura! Wszystkie czasy sprzyjają miłości. Ko­
chać się można i pod namiotem...
Ale jak długo?! Wilde powiedział, że młodość uśmiecha
się bez powodu. Zgoda. Ale co potem?
Moim zditnicm sprawy bytowe nie mają wpływu na
prawdziw ą miłość, a jeżeli już, to niewielki. One co najwyżej
stają się sprawdzianem uczuć.
No dobrze, miłość to sfera spraw idealnych, małżeństwo
realnych. Da się pogodzić te sprzeczności?
5
.lak świat światem lud/ic próbują je pogod/ić z więk­
szym lub mniejszym powodzeniem.
.lak pani doktor określiłaby stan „uczuciowego posia­
dania" Polakóty i Polek w 1982 roku?
,
Jest to jedyna dziedzina naszego życia, w której każdy
może być milionerem, jeśli tego pragnie. Uczucie „produku­
je się” samemu, z własnych wewnętrznych materiałów, na
użytek wspólny i nikt nic może przeszkodzić, żeby kochać,
ile tylko dusza zapragnie. Jeżeli sadzimy, żc: ..o
ten kredens,
a tę szafę rozbiją się jak o raję i najhardziej zakochani"
jak
powiedział poeta znaczy to. że tak naprawdę w pełni nie
wiemy, czym jest uczucie. Wierszyk stoi czterema łapami na
ziemi i jest nadzwyczaj realny, a realizm w miłości musi być
wyważony, aby jej nie zdominował.
Mnie życie nie rozpieszczało i wydaje mi się. żc trudne
życic rozwija wewnętrznie człowieka.
Oczywiście mocnego człowieka. Słabego łamie.
Miałam w swojej praktyce lekarskiej do czynienia z kil­
koma pokoleniami młodzieży. Pokolenie powojenne
to
młodzi, bardzo biedni ludzie, nieraz obdarci, nic nie posiada­
jący. ale szczęśliwi. Ta młodzież głęboko kochała i potrafiła
osiągnąć w miłości wysokie loty. I.udzie ci żywo jeszcze mieli
w pamięci dramatyczną i trudną miłość okupacyjną. Muszę
powiedzieć, że złe koniunktury działają na miłość jak droż­
dże. Tak było w latach pięćdziesiątych. Następne pokolenie z
lal sześćdziesiątych to jak ich nazywam „materialni pro­
testanci”. Dzieci dobrze sytuowanych rodziców, zasłużonych
budowniczych, ale też i dorobkiewiczów', którzy osiągnęli
wysoką stopę'życiową. Młodzież wypieszczona i wychucha-
_na. Wtedy nastał czas „używania życia” prywatek, „nero-
nicnia się” (jak to popularnie nazywano), zbiorowych miłoś­
ci i różnych innych pomysłów. Niewątpliwie stanowiło to w
jakimś sensie margines. Nam tylko często się wydaje, że są to
zjaw iska powszechne. To co robi najwięcej szumu, musuje
jest tylko pianą na powierzchni życia, rzuca się w oczy i
6
Zgłoś jeśli naruszono regulamin